Gość elutek 26.03.2007 18:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 27.03.2007 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Czesc Ale duzo osob sie pojawilo - to chyba ta wiosna tak dodaje energii, ze sie chce cos ze soba zrobic Ja na razie marnie - niby juz mialam zaczac, ale znowu sie ugielam, bo upieklam takie pyszne czekoladowe ciasteczka A jak Wam idzie w drugim tygodniu SB??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 27.03.2007 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 mbz szkoda ale czekoladowe ciasteczka......co ja bym teraz za takie dała U mnie dobrze, widać efekty i wizualnie i na wadze A co się dzieje z arcobaleno???? Odezwij się towarzyszko mej niedoli I Agnieszkakusi gdzieś zniknęła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 27.03.2007 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Kuleczka, to chyba Ty pisalas, ze najtrudniejsze pierwsze dni - wtedy najlatwiej sie zlamac Po polowie jak juz widac mete, to latwiej. No nic, musze sie w koncu zebrac, jak tak Was czytam, jak Wam swietnie idzie, to nabieram sil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 27.03.2007 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 JESTEM!!! Jakoś sie trzymam, ale moja waga mnie w ogóle nie motywuje Rano ważyłam więcej niż wieczorem chyba się popsuła...idę dziś kupić nową, bo moja to zabytek. Wczoraj byłam u fryzjera zrobić sobie pasemka. Poprosiłam teścia, żeby został z córką, bo mąż na budowie. Jak wróciłam mąż spojrzał na mnie podejrzliwie i spytał: czy chcesz mi coś powiedzieć? Spytałam o co mu chodzi, a on, że zmiana fryzury, odchudzanie, malowanie się Chyba pomyślał, że ktos się pojawił na horyzoncie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 27.03.2007 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 czasem nie ma się wyboru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 27.03.2007 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 dlaczego nie ma się wyboru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ms. 27.03.2007 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 jak ja wracam od fryzjera, mój mąż mówi tylko: i znowu obcięła się na łyso! Ale ja lubię być obcięta na jeża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 27.03.2007 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 tez mam krótkie włosy, ale nie na jeża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 27.03.2007 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 A ja mam dni zwątpienia. Tyle wyrzeczeń, a ja mam wrażenie, że nic nie schudłam Może po ciuchach widać, ale ja jakoś tak bez przekonania jestem Waga zepsuta, ale może to i dobrze, bo jakbym stanęła na niej i okazałoby sie, że ile było tyle jest to pewnie bym tą dietę rzuciła w cholerę! Idę dzisiaj do fryzjera, moze to mi poprawi humor. Co zrobię z tymi kłakami to sama jeszcze nie wiem. Okaże się po wyjściu. Może chociaż z tego będę zadowolona Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 27.03.2007 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 A u mnie zaczął się trzeci tydzień odchudzania!!!! dzisiaj zapomniałam , że nie jadłam i ....zjadlam serek grani na objad a teraz robi mi się kuskus w kubku i to by było na tyle. Dziś stanęłam na wadze i efekt- 4,5 kg boczki mniejsze...twarz jakoś chyba wyszczuplała , tylko mnie trochę już odrzuca od rowerka.... ale nie poddaję się , siadam i jadę przynajmniej 50 minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.03.2007 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Mikopiko, powiedz mi dokładnie co jesz. Ja mam do zrzucenia 3 kg i będę niczym Cindy Ale jakoś cholery sie zadomowiły u mnie nie chca tak szybko sobie pójść, troszkę wolniej mi to idzie niż w przesżłości, czyżbym się starzała???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 27.03.2007 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Jem Kasiu bardzo mało ale się już przyzwyczaiłam! albo: serek grani, 10 dag wędliny kefir truskawkowy pól kostki sera białego jajecznicę jogurt z płatkami(niewiele) To wszystko mniej więcej ma 200 - 300 kcal Obiad to albo warzywa z mrożonek (włoskie, chińskie, groszek z marchewką)plus gotowana na rosołku pierś raz jadłam spagetti z sosem pomidorowym (pomarola) mozzarella w pomidorach rizotto warzywne... i najważniejsze to przestrzeganie zasady nie-łączenia= jak mięsko to z warzywami (ziemniaki odpadają), jak makaron, ryż to z warzywami, wędlina do pogryzania a nie na kanapkę!!! i... cwiczenia i ....bez kolacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 27.03.2007 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Dzięki!!! Ja mnie wiecej podobnie, tylko niestety mam ciągoty na słodycze....... Ćwiczę codziennie, ale chyba musze zwiększyć dawkę...cwiczeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZofiaD 27.03.2007 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Oj babeczki, babeczki, trochę wam tu pobrużdżę. Śp. Hanka Bielicka zalecała stosowanie diety NŻT, czyli NIE ŻRYJ TYLE. Przepraszam, ale był to cytat. A ja wam poradzę, zamiast się głodzić, dietować i katować, kupcie sobie psa wymagającego codziennej aktywności. Jak zrobicie codziennie ze 3 kilometry szybkim marszem, to wam te diety nie będą potrzebne, a jakie świetne samopoczucie i odporność na choroby! Mówię z własnego doświadczenia, nawet nie wiem kiedy mi tłuszczyk z udek spadł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 27.03.2007 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Marca 2007 Oj babeczki, babeczki, trochę wam tu pobrużdżę. Śp. Hanka Bielicka zalecała stosowanie diety NŻT, czyli NIE ŻRYJ TYLE. Przepraszam, ale był to cytat. A ja wam poradzę, zamiast się głodzić, dietować i katować, kupcie sobie psa wymagającego codziennej aktywności. Jak zrobicie codziennie ze 3 kilometry szybkim marszem, to wam te diety nie będą potrzebne, a jakie świetne samopoczucie i odporność na choroby! Mówię z własnego doświadczenia, nawet nie wiem kiedy mi tłuszczyk z udek spadł. ale ja nie jestem głodna i nie katuję się!!!! i właśnie stosuję się do tej zasady NŻT a zamiast psa....to mam rocznego synka.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 28.03.2007 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Wczoraj wkurzona moją wagą, która non stop pokazywał, że ważę 65 lub 67 kg, kupiłam nową wagę. Widziałam, że cos jest nie tak, bo schudłam, ale waga za nic nie chciała tego pokazywać . I ważę...61,60 jeszcez 6 kg i osiągnę moją upragnioną wagę. Z tego wszystkiego dziś zamiast zawozić córkę autem do żłobka poszłam z nią o 6.00 na poranny spacer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 28.03.2007 05:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 28.03.2007 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 Aga - super Moze moja waga tez zepsuta bo pokazuje to samo, co Twoja stara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość elutek 28.03.2007 06:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Marca 2007 .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.