Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Sylwia jeśli źle się czujesz stosując dietę, to może lepiej wybrać coś innego.

ja podobnie jak mikopiko jem wszystko tylko w mniejszych ilościach, no i po godz. 19 zakaz jedzenia czegokolwiek.

Mobilizuję się by raz w tygodniu był aerobiki, basen i jak mam chęci to rowerek. .

Efekty są powolne ale zadawalające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najlepiej jeździ mi się przy Tańcu z gwiazdami i You can dance :lol: :lol:

 

Zgadzam się w 100%, a do tego u mnie dochodzą jeszcze głupawe teledyski.

 

Sylwia jeśli źle się czujesz stosując dietę, to może lepiej wybrać coś innego.

 

Nie chcę się zniechęcać po kilku dniach. Bardzo chcę czuć się komfortowo (luźno) w swoich ciuchach. Mój plan jest taki: wytrwać ile się da a później stopniowo wprowadzć "zakazane produkty", nie łącząc ich z innymi grupami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopisuję się do klubu odchudzających się.

W dwa dni przeczytałam wszystie posty w tym wątku i zmotywowały mnie dopodjęcia próby zrzucenia kilku kg (jeśli uda się 8 to będzie mój życiowy sukces).

To mój piąty dzień na diecie South Beach. Żadnych ziemniaków, pieczywa, kaszy ryżu i słodyczy.

Niby nie chodzę głodna, ale coś słaba jestem. Gdy jestem na spacerze z psem to tylko myślę o kanapie i poduszce, w pracy żeby już skończyć i do domciu.

Zero energii, nic.

Gdy wchodzę na steper muszę sie ratować napojem izotonicznym, bo padłabym na twarz.

 

Wiem, że to brak węglowodanów, ale przecież o to w tej diecie chodzi?

 

Zostało mi jeszcze 9 dni I fazy. Tylko, czy rodzinka wytrzyma?

 

Napiszcie proszę skąd miałyście siłę na siłownię, aerobik, dwugodzinną jazdę na rowerku?

 

Wytrzymałam na tej diecie dwa dni.. Ja uwielbiam makaron.. kasze.. teraz nie jadam kolacji,zobaczymy jak długo wytrzymam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytrzymałam na tej diecie dwa dni.. Ja uwielbiam makaron.. kasze.. teraz nie jadam kolacji,zobaczymy jak długo wytrzymam...

 

Podoba mi się w tej diecie to, że nie chodzę głodna. Niby można jeść aby czuć sytość, ale przy niej jakoś dziwnie apetyt maleje.

Na przykład wczoraj na kolację wystarczyło mi pół kalarepki i plasterek chudej szynki. Dawniej wilczy apetyt dopadał mnie ok. 22 i tak wiercił dziurę w bruchu, że ulegałam mu. :oops:

 

Dzisiaj miałam bardzo realistyczny sen, że spałaszowałam wieli kawałek pizzy. Wyrzuty sumienia i poczucie winy było tak wielkie, że nie chciałabym przeżywać tego w realu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

YY dobra udowodnię, jak mąż przyjdzie z pracy poproszę, żeby mi zrobił zdjęcie.

 

jeszcze nie przyszedł? :roll: :wink:

przyjdzie ,przyjdzie... a w tedy nie wymiguj się...

No przykro mi, jak widać ostatnio bywam dość nieregularnie na forum, bo mi zdrowie poważnie szwankuje, jak tylko będę mogła wrzucę zdjęcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj:

dwie duze kromy z serem, 2 drozdzowki, czekolada. 2 talerze zupy porowej z grzankami :D jablko x 2. duuuuzo herbatki z domowym winkiem. duuuza galka lodow 'panacotta' z galerii krakowskiej - polecam :D banan. bulka z pasta jajeczna. i duzo ruchu, niestety, za malo snu... i jakos samo spada, choc zazwyczaj mialam tak tylko, jak poziom stresu przekraczal prog depresjogenny ;) wychodze z zalozenia ze organizm sam daje mi znac, kiedy czegos potrzebuje(zazwyczaj, przed okresem dzien caly obzeram sie czekolada, potrzebuje wtedy slodkosci ;p). Nie wychodze z domu bez sniadania i czegos cieplego na zoladek (to pobudza przemiane materii i budzi po snie.) Staram sie nie jesc, jesli czuje sytosc. Wieczorem cos lekkiego, bo we snie sie odkladaja oponki :p metabolizm zwalnia, a to co bym spalila w ciagu dnia, zostanie ze mna. Unikam tramwajow - dziennie szybkim tempem jakies 12 kilometrow na zajecia wychodzi. jak to powiedziala moja promotorka - swoja droga babka 52 lata - ze kobiecie do piekna potrzebne jest 8 godzin sny i dobry seks :p No i babeczki - nie dajmy sie zwariowac! Kasza, np gryczana, ma porownywalna wartosc skladu aminokwasowego do bialka jaja, ktore jest bialkiem wzorcowym. Makaron al dente ma mniej kalorii. Jablka maja ocet jablkowy, ktory przyspiesza metabolizm i jest stosowany w tabletkach odchudzajacych, a do tego usprawnia prace jelit, zwlaszcza jesli pijemy za malo. We wszystkim jest cos dobrego :) a najwazniejszy jest USMIECH i AKCEPTACJA siebie. chce schudnac, zeby nie bolaly mnie nogi, zdrowo sie odzywiac coby miazdzyca nie dopadla po 35 - ok. Ale chce schudnac, bo nie mieszcze sie do rozmiaru 34 - to juz paranoja. Z glowa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cicho..bo ja sie chyba zmobilizowałam..wczoraj tak mnie naszło, bo byłam po sklepach i widziałam fajne dzinsowe rurki 8) No i chciałabym nie tylko się w nie zmieścić (bo przecież odpowiedni rozmiar i się spoko zmieszczę) ale i wyglądać 8)

A do tego Dorota Wellman też sie odchudza w "DzieńDobry tvn" i jakoś tak postanowiłam wytrwać...moze nawet do Świąt...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od poniedziałku ubyło mnie 1 kg :D

Dzisiaj ciachnęłam włosy na krotko, więc jutro waga pokaże jeszcze mniej :wink:

Trzeba wytrwać do końca roku (a później wyznaczyć sobie nowy termin).

Ciężko jest, kiedy rodzinka pałaszuje pachnące pączusie, ale wtedy przypominam sobie poranny odczyt wagi i swoje zdjęcie sprzed 3 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi dzisiaj smutno :)

zimno, facet mi wyjechal na 3 dni w polske służbowo, i jutro do pracy ide

 

wiec chrzanie dzis diete i zażeram sie trzecim (na szczescie ostatnim i nieduzymi) pączkiem z nadzieniem różanym

 

mrrrr.... bosssko :)

 

ps. ostatnio moj mezczyzna nazywa mnie czule per "grubcio" :o :-?

świnia złosliwa z niego, bo :

a. nie jestem gruba :evil:

b. nie przytylam wcale jakos w ostatnim czasie :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi dzisiaj smutno :)

zimno, facet mi wyjechal na 3 dni w polske służbowo, i jutro do pracy ide

 

wiec chrzanie dzis diete i zażeram sie trzecim (na szczescie ostatnim i nieduzymi) pączkiem z nadzieniem różanym

 

mrrrr.... bosssko :)

 

ps. ostatnio moj mezczyzna nazywa mnie czule per "grubcio" :o :-?

świnia złosliwa z niego, bo :

a. nie jestem gruba :evil:

b. nie przytylam wcale jakos w ostatnim czasie :-?

 

na poprawienie humoru, przedstawie moj sposob na walke z tluszczykiem :p . :D

 

http://img128.imageshack.us/img128/7320/img0116tu5.jpg

 

Wcieram odpowiednie kremiki przed porannym bieganiem. :D 8) :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

kremik to moze i wtere :)

ale na pewno nie wstane rano i nie bede biegac :)

biegam wieczorem (czasmi) ale teraz to zimno i tym bj. mi sie nie chce ")

 

masz calkiem zgrabne nogi :)

 

elutek, sharoon - te wyjazdy facetow sa demobilizujace :)

Mi od razu motywacja spada i zaczynam jesc wiecej i co gorsza dobieram sie do slodkich rzeczy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

kremik to moze i wtere :)

ale na pewno nie wstane rano i nie bede biegac :)

biegam wieczorem (czasmi) ale teraz to zimno i tym bj. mi sie nie chce ")

 

masz calkiem zgrabne nogi :)

 

pochwale sie ze moje palce robia to doskonale, polecam sie. :p

 

Co do nog to sie biega tu i tam, nawet wieczorami. :D

 

PS. komu w droge , temu trapki na noge. :p Spadam zamim nastanie popoludnie. :p :D :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...