Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ew-ka, to jest własnie to, nie jem więcej, nie jem słodyczy, nie jem tłusto, a "wszystko samo rośnie ":wink:

 

najbardziej odchudzająco działa na mnie stres (wypraktykowane z przeszłosci) ale to ejst to czego mi absolutnie teraz nie wolno robić -czyli denerwowac sie...wiec odpada

 

funia, dokładnie tak jak mówisz, wszyscy mówią, że wyglądam...zdrowo :cry: , jakby ci szczupli mieli byc chorzy...

 

do wiosny musze byc ekstra laska :lol: , bo siostra ma slub, kupilam juz sukienke do ktorej koniecznie musze zgubic brzuszek i sadelko z pupy i ud, zgroza, kiedy to sie pojawilo?

 

dzieki dziewczyny za slowa otuchy, sprobuje z woda niegazowana, warzywami, miesem, odstawie weglowodany, tylko ze w niedlugiej perspektywie sa swieta, z kolacja wigilijna na czele, ktora ma (przeczytane w madrym pismie) 4 tys kalorii!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dieta bezwęglowodanowa ma do siebie to, że zjada akuratnie to, co masz w nadmiarze.

Znakiem plaskatość brzuszka i orzeszkowatość pośladków w zasięgu ręki.

 

Oj wytrwałości życzę.

Najgorzej zacząć.

 

Za parę dni bedzie 60 dni jak na na bezwęglowodanówce jestem ..luuuudzie jak fajosko!!! :D :D :D

Wszystko mi spada !!!!

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez węglowodanów można sobie poradzić ( sprawdziłam osobiście - efekt 10 kilo mniej ) za to było więcej mięsa - tego sobie nie żałowałam i nie byłam głodna , a to jest w odchudzaniu najważniejsze -nie być głodnym :wink:

Honoratko - dasz radę , przeca kobitki są wytrwałe , jak coś postanowią - tak musi być :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cholera, a ja tak lubie wszelkiej maści makarony, ryze, zapiekanki ziemnaczane, lazanie, caneloni itd, do tej pory mi służyły, a teraz chyab tyje od ...picia wody, mimilapin ja odwrotnie do twojej córci-zawsze jadlam bardzo malo meisa i wedlin, duzo warzyw, owocow i weglowodanow no i jak pisalam zawsze maila niedowage...az do teraz -a licze sobie 31 latek! oj przydalbys ie w koncu dzidzius :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam za sobą tygodniowy pobyt W Londinium, a tam codziennie Ginesik, Bombardier i inne napoje chmielowe, nie musicie mi mówić, ile to ma kalorii, 8)

dobrze ze tym Ale albo Shandy ne musialas sie katowac tylko ginesikiem i lagerkami ;)

A jak ostatnio ojców cystersów wspieram i w zboznym celu Fraterka. Polecam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sprawie węglowodanów i młodego wieku, to do 23 roku życia był to jedyny składnik mojego pożywienia. Mięso było zawsze za tłuste, a drożdżówka nigdy. I taka byłam szczuplusieńka, eh to se ne vrati :cry:

Potem zaczełam pracować i następne 7 lat życia to już niestety walka ze słabą silną wolą. Przeważnie przegrana. I proszę jaki dowód, że praca jest szkodliwa!

Chwilowo na figurę nie narzekam, ale nie mam złudzeń, że to potrwa wiecznie, niestety. A tą chwilę wielce przyjemną zawdzięczam właśnie homeopatii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...