Mufka 24.01.2008 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 No nie przeczytałyśmy (liśmy?) sie chyba dokładnie, Sylwia się nie głoduje, SB na tym nie polega . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 24.01.2008 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Np. na śniadania otręby i mleko 0%, w pracy sałatka (nie kupna), obiad chude mięso i warzywa, kolacja kilka plasterków wędlliny o ogórkiem lub papryką. Mufka, a gdzie tu widzisz wysokobialkowosc? SB to nie jest dieta wysokobialkowa, to jest dieta niskocukrowa ( w duzym uproszczeniu), ale to nie oznacza automatycznie wysokobialkowosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 24.01.2008 13:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Napisałam "również" je sie mięso i jaja dla mnie to jest białko, dieta SB jest również niskowęglowodanowa (również) Przepraszam, zę mnie rozśmieszyła uwaga, że od ćwiczeń spali się mięśnie , mnie na biologii uczono, że spala sie cukry i tłuszcze, następnym razem ugryzę się w język Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 24.01.2008 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Dziewczyny ! A czytałyscie prognozę długotrminową na nadchodzace miesiące?? REWELACJA!! W marcu wiosna jak malowana - ok 20 stopni a w maju pierwsze upały Coraz mniej czasu zostało - trza się porządnie wziąść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 24.01.2008 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 No nie przeczytałyśmy (liśmy?) sie chyba dokładnie, Sylwia się nie głoduje, SB na tym nie polega . Mufko - na czym polega SB, to ja wiem doskonale, bo jestem jej goraca oredowniczka ( jakbys przejrzala ten watek od poczatku, to bylam chyba jedna z pierwszych osob, ktora ja polecala). Caly moj "wywod" odnosnie spalania dotyczy tego, ze przy wysilku fizycznym, czyli regularnych treningach (cwiczeniach) powinno sie jesc wiecej niz zwykle, bo zwieksza sie zapotrzebowanie energetyczne. ( Moj kuzyn kiedys mial taki okres bardzo intensywnych treningow na silowni - on wtedy nie jadl, on pochlanial jedzenie a schudl kilka kg i poprawila mu sie sylwetka). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 24.01.2008 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Mufka - nie ma za co przepraszac ja wiem, ze to smiesznie brzmi, ale takie pojecie istnieje naprawde ( co gorsza takie dzialanie tez). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 24.01.2008 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 mbz - ja tez jestem "miłośniczką" tej diety , to dobrze, że się nie gniewasz na mnie , ja mam trudnozrozumiałe poczucie humoru, kto mnie zna, ten sie już przyzwyczaił. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mufka 24.01.2008 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Arco - to ja czekam na te wiosnę i upały może w końcu wyzdrowieję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 24.01.2008 14:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 Dziewczyny ! A czytałyscie prognozę długotrminową na nadchodzace miesiące?? REWELACJA!! W marcu wiosna jak malowana - ok 20 stopni a w maju pierwsze upały Coraz mniej czasu zostało - trza się porządnie wziąść Arco - trza sie wziasc i tluszcz wytrzasc a co! Qrtka, ale to malo casu, krucabomba, malo casu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 24.01.2008 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2008 No to poradziłam się i mam: na I śniadanie jeść bardziej kalorycznie, w czasie wysiłku dostarczać węglowodany (np. powerrade), zażywać magnez z witaminą B6. Nie panikować, kontynuować dietę. A tak w ogóle to podobno zrzuciłam tą część tłuszczu, którą najłatwiej zrzucić (jakiś biały tłuszcz). Oczywiście nie w całości a w większej części. To co zostało podobno trudniej zmobilizować A i jeszcze powiedział, że ten przyrost wagi na pewno nie wynika z przyrostu mięśni. Szkoda, że teoria padła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 25.01.2008 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Już chyba wiem co z tą wagą nie tak. Odwadniam się po aerobiku.Wczoraj poskakałam sobie i pomimo, że w czasie treningu i po wypiłam ok. 1 litra płynów to waga poszła w dół o 1 kg.Idę po następną herbatkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 25.01.2008 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 kurczę, jak też za mało piję. Staram się unikać słodkich gazowańców, ale u nas w domu podstawa do picia jest truskawkowy żywiec - a to przecież tez słodzone Jakby tak zebrać... - w pracy ze dwie herbatki ziołowe i kawa - w domu ze dwie szklanki truskawkówki.. To tylko trochę ponad litr...i to nie czytsej niegazowanej wody.. Muszę pamiętać o tym piciuuuu !! Dziewczyny - stosowała, którać z Was Bio-CLA? Jakie doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 25.01.2008 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 No co ty, nie pij tej słodzonej wody. Jak mam ochotę na coś innego niż woda to do wody dolewam troche soku pomarańczowego, tak żeby był ledwo wyczuwalny; całość koniecznie schodzona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 25.01.2008 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Jakby tak zebrać... - w pracy ze dwie herbatki ziołowe i kawa - w domu ze dwie szklanki truskawkówki.. To tylko trochę ponad litr...i to nie czytsej niegazowanej wody.. Muszę pamiętać o tym piciuuuu !! Arco - kawe i herbate to sie nawet powinno z tego bilansu odejmowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 25.01.2008 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 to chyba zależy jaka herbata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 25.01.2008 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 bosze - ja się nie odchudzam.. .stres w pracy mi na to nie pozwala... za tydzień klade papiery - więc już niedługo wezme się za siebie... arco - ta herbata ma konserwanty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 25.01.2008 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 to chyba zależy jaka herbata Pewnie tak, byc moze zielona czy czerwona lub ziolowa moga sie wliczac, ale generalnie kawa i herbata odwadniaja, a z piciem chodzi o to, zeby sie nawadniac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 25.01.2008 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 uuu... jak kawe i herbate powinno się odejmować to wychodzi, ze ja bardzo mało piję Sylwia - no wiem , wiem, ze ta woda to szajs..musze nauczyć się pić mineralkę..moze z cytryną? Joan - aaa tam - wszystko ma konserwanty a coś przecież trzeba jeść..i pić Ja piję tę trójfazową z Herbapolu chyba (spalanie/oczyszczanie/stabilizacja) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 25.01.2008 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Kilka tygodni temu kupiłam sobie w delikatesach na dziale ze zdrową żywnością wielką pakę herbaty zielonej jaśminowej, takiej no name. Wkrawam sobie do niej imbir i jest rewelacyjna. Problem jest taki, że już jej nie widzę na półce i gdzie ja sobie taką kupię Nawiasem mówiąc jest to pierwsza zielona herbata, która mi smakuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 25.01.2008 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2008 Arco - ale ja to Cie i tak doskonale rozumiem, ja pije jeszcze mniej, no jakos nie moge inaczej. W pracy wypijam kawe i herbate, a w domu potem moze ze dwie szklanki wody lub soku, albo jedna. W weekendy pije jeszcze mniej ( bo juz nie pije kawy, tylko czasem pol szklanki herbaty rano) i moze ze szklanke w ciagu dnia czegos innego. Na szczescie mialam tyle rozumu, ze jak bylam w ciazy to pilam 2 litry dziennie , ale musialam sobie zapisywac na karteczce ile juz wypilam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.