Sylwia1667 08.03.2008 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 Maja co to A6W? Acrobaleno pomagało ci to bio cla? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maja W. 08.03.2008 11:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2008 A6W - Aerobiczna "6" Weidera jest programem treningowym mającym na celu spalanie tkanki tłuszczowej w okolicach mięśni brzucha oraz znaczne ich wzmocnienie. Składa się ona z sześciu ćwiczeń wykonywanych w seriach. Podczas każdego z nich w momencie maksymalnego napięcia mięśni zatrzymujemy się na 2-3 sekundy utrzymując to napięcie. Ćwiczenia należy wykonywać codziennie przez 42 dni. Nie należy robić przerw na odpoczynek pomiędzy seriami lub powtórzeniami. Trening nie powinien trwać dłużej niż 25 minut. W przypadku zaistnienia takiej sytuacji należy skrócić zatrzymanie w momencie maksymalnego napięcia mięśni. A tak wyglądają ćwiczenia, ja mam wydrukowane i odkreślam dni Sprawdziły moje koleżanki z oponką na brzuchu i działa http://images1.fotosik.pl/37/efar6j19gzsaigo8med.jpg A mogę jeszcze wypowiedzieć się na temat tabletek Aplefit, przy których ludzie potrafią chudnąć po 4 kg bez ćwiczeń... Ja zjadłam całe opakowanie (100 tabsów) i nic... Więc teraz stawiam na ćwiczenia i dietkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aspidisca 09.03.2008 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2008 Mam już rozpisaną dietę, przez lekarza i dietetyczkę. Tylko ja zaczynam od wagi - nie spadnijcie z krzesełek - 83 kg I mam ambitny plan schudnąć 20 kg. Będzie ciężko i długo wiem. Lekarz zalecił dietę "1400 kalorii", a jak przestanę karmić piersią to będzie "1200 kalorii" i tabletki. Jeszcze nie wiem jakie. No i jeszcze zalecił "trochę ruchu". Dieta, którą dostałam jest dietą cukrzycową. Chociaż nie mam już cukrzycy - stosuje się ją również dla osób z nadwagą. Obie te diety zakładają 6 posiłków dziennie o stałych porach. Jest w nich dość dużo pieczywa i innych złożonych węglowodanów. Osoby chore na cukrzyce pewnie wiedzą o co chodzi. Jadłospis samemu się układa w oparciu o tabelę wymienników pokarmowych (specjalne szkolenie u dietetyczki przeszłam) Przykładowy bilans węglowodanowy: I śniadanie: 1,5 wymiennika węglowodanowy 1 wymiennik węglowodanowy = 2 kromki zwykłego chleba lub 6 kromek pieczywa chrupkiego lub jedna bułka. II sniadanie: 0,5 wymiennika obiad: 1 wymiennik węglowodanowy = 3 łyżki ziemniaków lub 3 łyżki makaronu lub 3 łyżki kaszy itp. Zupy absolutnie zakazane do obiadu. Zamiast zupy szklanka soku pomidorowego. Podwieczorek: 0,5 wymiennika węglowadanowego. I kolacja: 0,5 wymiennika II kolacja: 0,5 wymiennika Podobnie z wymiennikami mięsnymi, tłuszczowymi, mięsnymi. Jak ktos chce to zeskanuję tabelę wymienników i przykładowowy jadłospis. Warzywa takie jak: pomidor, ogórek, cebulowe, rzodkiew, brokuł, kalafior można jeść bez żadnych ograniczeń i do każdego posiłku. Warzywa korzeniowe: marchew, ziemniak, burak ścisle według tabeli i w raczej niewielkich ilościach. To samo dotyczy owoców. Dziennie można zjeść tylko 2 wymienniki owocowe - bo w owocach sa cukry proste. I oczywiście ŻADNYCH słodyczy. Moge posłodzić sobie jedną kawę dziennie, jedną łyżeczką. I nie za dużo mleka! Jestem trzeci dzień na tej diecie i jestem pełna entuzjazmu. Wytrzymam! Nie jest źle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 10.03.2008 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Sylwia - nie wiem czy mi pomogło to bio cla bo nie brałam regularnie jak mi się przypomniało to wziełam a to przecież trzeba systematycznie...nic to - wiosna chyba przyszła wiec mam zamiar wziaśc się trochę za siebie. Od dzis znowu uwazam co jem, słodycze ida w odstawkę, popijam właśnie czerwoną herbatę Bardzo bym chciała ze 3 kg chociaż zjechac ale najbardziej to trochę wzmocnić ciałko, wiec ruch i ćwiczenia to podstawa ! Na nowe zakupy wiosenne też się wybieram przed świetami - myślę o dzinsach rurkach i krótkiej kurteczce, więc nie ma rady - trzeba sie trochę wysmuklić MajaW. - o 6-tce Weidera słyszalam, ale podobno strasznie cieżko wytrwać i meczące bardzo...jak Twoje wrazenia? aspidisca - trzymam kciuki za Ciebie ! Najtrudniej zacząć i zmotywowac się a Ty już pierwsze kroki poczyniłaś A co do Twojej wagi...no cóż...tez mi się zdarzyło tyle wazyć (fakt, że pod koniec ciaży, no ale przy moim wzroscie..... ) - takze uszy do góry i na pewno dasz radę !! Mnie się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 10.03.2008 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 MajaW. - o 6-tce Weidera słyszalam, ale podobno strasznie cieżko wytrwać i meczące bardzo...jak Twoje wrazenia? wcale nie tak ciezko - tzn ciezko pamietac o tym zeby CODZIENNIE ale sama 6 do wyrobienia sie Inna rzecz - ze ja jakos nie zauwazylam spektakularnego efektu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 10.03.2008 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Mam już rozpisaną dietę, przez lekarza i dietetyczkę. Tylko ja zaczynam od wagi - nie spadnijcie z krzesełek - 83 kg I mam ambitny plan schudnąć 20 kg. Będzie ciężko i długo wiem. Lekarz zalecił dietę "1400 kalorii", a jak przestanę karmić piersią to będzie "1200 kalorii" i tabletki. Jeszcze nie wiem jakie. No i jeszcze zalecił "trochę ruchu". Dieta, którą dostałam jest dietą cukrzycową. Chociaż nie mam już cukrzycy - stosuje się ją również dla osób z nadwagą. Obie te diety zakładają 6 posiłków dziennie o stałych porach. Jest w nich dość dużo pieczywa i innych złożonych węglowodanów. Osoby chore na cukrzyce pewnie wiedzą o co chodzi. Jadłospis samemu się układa w oparciu o tabelę wymienników pokarmowych (specjalne szkolenie u dietetyczki przeszłam) Przykładowy bilans węglowodanowy: I śniadanie: 1,5 wymiennika węglowodanowy 1 wymiennik węglowodanowy = 2 kromki zwykłego chleba lub 6 kromek pieczywa chrupkiego lub jedna bułka. II sniadanie: 0,5 wymiennika obiad: 1 wymiennik węglowodanowy = 3 łyżki ziemniaków lub 3 łyżki makaronu lub 3 łyżki kaszy itp. Zupy absolutnie zakazane do obiadu. Zamiast zupy szklanka soku pomidorowego. Podwieczorek: 0,5 wymiennika węglowadanowego. I kolacja: 0,5 wymiennika II kolacja: 0,5 wymiennika Podobnie z wymiennikami mięsnymi, tłuszczowymi, mięsnymi. Jak ktos chce to zeskanuję tabelę wymienników i przykładowowy jadłospis. Warzywa takie jak: pomidor, ogórek, cebulowe, rzodkiew, brokuł, kalafior można jeść bez żadnych ograniczeń i do każdego posiłku. Warzywa korzeniowe: marchew, ziemniak, burak ścisle według tabeli i w raczej niewielkich ilościach. To samo dotyczy owoców. Dziennie można zjeść tylko 2 wymienniki owocowe - bo w owocach sa cukry proste. I oczywiście ŻADNYCH słodyczy. Moge posłodzić sobie jedną kawę dziennie, jedną łyżeczką. I nie za dużo mleka! Jestem trzeci dzień na tej diecie i jestem pełna entuzjazmu. Wytrzymam! Nie jest źle. Trzymamy za Cię kciuki , będzie dobrze.. w razie załamki pisz , tu same zyczliwe osoby , zawsze na wsparcie duchowe możesz liczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 10.03.2008 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Wazyłam sie dziś rano i nie wiem co mysleć.. Trzy razy stawałam na wadze i trzy razy inny wynik.Oczywiście wybrałam najlepszą opcję 59.9 kg A co do cycków..Znajoma mojej mamy ma rozmiar F? No największy w każdym bądź razie.. Były żniwa, sąsiedzi sprzątali słomę z pola i u nich na wsi jest zwyczaj ,ze ludzie sobie pomagaja.Moi dwaj wujkowie poszli pomagać.Sąsiadka w samym staniku i halce podawała słomę na przyczepę wujkowie układali na przyczepie , to juz mieli na co popatrzeć ale najlepsze było jak sąsiadce słomy za stanik wleciało nie szczypała sie tylko przy nich wyjęła je, wytrzepała i schowała z powrotem... do dzisiaj to wspominają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maja W. 10.03.2008 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 MajaW. - o 6-tce Weidera słyszalam, ale podobno strasznie cieżko wytrwać i meczące bardzo...jak Twoje wrazenia? wcale nie tak ciezko - tzn ciezko pamietac o tym zeby CODZIENNIE ale sama 6 do wyrobienia sie Inna rzecz - ze ja jakos nie zauwazylam spektakularnego efektu Dziś dzień 15/42... Jakoś nie mam problemu z pamiętaniem o ćwiczeniach, robię to wieczorkiem ok. 20. Gorzej było podczas weekendu - byłam u teściów na urodzinach szwagierek i imprezka skończyła się o 1 w nocy, więc ok. 2 nie miałam za bardzo ochoty ćwiczyć, ale się zmusiłam i poszły całe 3 serie. Więc poza wyjazdami u mnie jest ok. Generalnie ćwiczyć trzeba przez bite 6 tygodni, więc długo... A ćwiczenia są przyjemne, ale przynajmniej mnie strasznie boli szyja, gdy muszę samą głowę podciągać do góry (tzn. w ćwiczeniu 1 i 2). Pochwalę się efektami jak skończę ćwiczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 10.03.2008 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Nie wiem czy dobrze rozumiem: jedna seria to wszystkie sześć ćwiczeń po kolei? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maja W. 10.03.2008 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Nie wiem czy dobrze rozumiem: jedna seria to wszystkie sześć ćwiczeń po kolei? Dokładnie, na dodatek ze zwiększającą się co 4 dni ilością powtórzeń każdego ćwiczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 10.03.2008 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Zadebiutowałam dzisiaj z tą "6" i mam jeszcze kilka pytań. W ćwiczeniu 1:- 6 powtórzeń oznacza po 6 na każdą nogę, czy w sumie 6?- czy przy każdym powtórzeniu kładę barki, czy pozostają one w górze i pracuję tylko dolną częścią? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maja W. 10.03.2008 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2008 Niestety, 6 powtórzeń na każdą nogę. I tak jest w ćwiczeniu 1, 3 i 5 :/ Pracujesz równocześnie nogami i barkami, czyli kładziesz barki na podłogę równocześnie z opuszczaniem nogi... Jedynie w ćwiczeniu 5 jest tak jak piszesz, czyli część barokowa tułowia jest podniesiona, a pracują tylko nogi. Powodzenia i wytrwałości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 11.03.2008 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Wiecie co? Ja tam się juz nie odchudzam. Stawiam na sport - reszta sama przyjdzie. W sumie zdrowo się odżywiam - chyba wiem co zdrowe nie jest i tego unikam. Ale lubię dobre jedzenie i odmawianie sobie tych przyjemności jest dla mnie zbyt stresujące. Poza tym jednak lubie to swoje ciałko - widze więcej zalet z posiadania tłuszczyku niz jego zupełnego braku. No i juz nigdy nie będę 18-stką. Najwazniejsze dla mnie jest zdrowie - musze byc przede wszystkim w dobrej kondycji i na tym się teraz skupiam. To daje mi wiekszego speeda niż udowadnianie sobie że wejdę w mniejszy rozmiar ubrania. O. Dziś tak to widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 11.03.2008 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Wiecie co? Ja tam się juz nie odchudzam. Stawiam na sport - reszta sama przyjdzie. W sumie zdrowo się odżywiam - chyba wiem co zdrowe nie jest i tego unikam. Ale lubię dobre jedzenie i odmawianie sobie tych przyjemności jest dla mnie zbyt stresujące. Poza tym jednak lubie to swoje ciałko - widze więcej zalet z posiadania tłuszczyku niz jego zupełnego braku. No i juz nigdy nie będę 18-stką. Najwazniejsze dla mnie jest zdrowie - musze byc przede wszystkim w dobrej kondycji i na tym się teraz skupiam. To daje mi wiekszego speeda niż udowadnianie sobie że wejdę w mniejszy rozmiar ubrania. O. Dziś tak to widzę. dzięki joan ja już bardzo dawno tu nie byłam, bo jakoś nie mam weny na odchudzanie w sumie raz jest lepiej raz gorzej, ale wtedy coś poćwiczę, mniej zjem i już chyba mi przeszło to odchudzanie jak jakiś rok temu robiłam porządki w szafie i wywaliłam moje ulubine jeansy o rozmiarze 27 Nie mieściłam się w nie już po pierwszym porodzie, a wywaliłam je 4 lata po drugim Dotarło do mnie, że to se ne wrati i już Noszę 38/40, czasem nawet 42 i mnie to ani ziębi ani parzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 11.03.2008 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Aerobiczna 6 fajna - najgorsze w niej to, że trzeba o niej pamiętać codziennie. Aplefit niszę od 2 lat w torebce, tez najgorsze, ze trzeba o nich pamiętać. Od dziś chyba robię sobie afirmację: Ja A. jestem zorganizowana i systematyczna. Tylko jak tu o niej pamietać przez minimum 21 dni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sylwia1667 11.03.2008 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Dotarło do mnie, że to se ne wrati i już Noszę 38/40, czasem nawet 42 i mnie to ani ziębi ani parzy Te etap już przechodziłam. Pogodziłam się ze swoją tuszą, pomyślałam, że wiek robi swoje i nie ma co z tym walczyć, powyrzucałam za ciasne ciuchy, które wiecznie czekały aż schudnę (co nigdy nie następowało). Teraz mam prawie wszystkie ciuchy za duże i pluję sobie w brodę, że jakiś szał porządków mnie ogarnął Tak swoją drogą to przecież rozmiar 38 jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joan 11.03.2008 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Tak swoją drogą to przecież rozmiar 38 jest ok. i tego się będę trzymać - u mnie średnio jest 38 - bywa że musi być 40 ale zdarza się i 36. Znaczy źle nie jest. Mimo wszystko dieta to dla mnie stan nierównowagi. A moje ciało i dusza dążą do homeostazy i się buntują. Jest mi wiecznie zimno, jestem podrażniona i osłabiona, zła, wkurzona U mnie w pracy tez hustawka - raz luz i relax a raz stres przez duze S. Jedna wielka niewiadoma - a dieta wmaga stałej dyscypliny i nie jest odpowiednia na skoki adrenaliny Ponadto tłuszczyk jest potrzebny dla mojej kobiecości. Że biust to jedno (rzecz nabyta) ale przede wszystkim hormony, czyli sama przyjemność. : mało hormonów- mały apetyt Wolę życ przyjemnie - na ile się da Moja przyjemność się mnoży bo jak mnie jest przyjemnie to innym tez... i tak dalej i tak dalej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaśka maciej 11.03.2008 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2008 Tak swoją drogą to przecież rozmiar 38 jest ok. ja to nawet twierdzę, że 40 jest wporzo i tego się będę trzymać - u mnie średnio jest 38 - bywa że musi być 40 ale zdarza się i 36. Znaczy źle nie jest. Mimo wszystko dieta to dla mnie stan nierównowagi. A moje ciało i dusza dążą do homeostazy i się buntują. Jest mi wiecznie zimno, jestem podrażniona i osłabiona, zła, wkurzona mam dokładnie to samo, a na widok byle batonika, którego normalnie bym nie tknęła ślinię się jak ząbkujące dziecko U mnie w pracy tez hustawka - raz luz i relax a raz stres przez duze S. Jedna wielka niewiadoma - a dieta wmaga stałej dyscypliny i nie jest odpowiednia na skoki adrenaliny u mnie tak samo, z tym, że albo stres, albo mega stres Ponadto tłuszczyk jest potrzebny dla mojej kobiecości. Że biust to jedno (rzecz nabyta) ale przede wszystkim hormony, czyli sama przyjemność. : mało hormonów- mały apetyt Wolę życ przyjemnie - na ile się da Moja przyjemność się mnoży bo jak mnie jest przyjemnie to innym tez... i tak dalej i tak dalej... AMEN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andzik.78 12.03.2008 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 Wiecie co? Ja tam się juz nie odchudzam. Stawiam na sport - reszta sama przyjdzie. W sumie zdrowo się odżywiam - chyba wiem co zdrowe nie jest i tego unikam. Ale lubię dobre jedzenie i odmawianie sobie tych przyjemności jest dla mnie zbyt stresujące. Poza tym jednak lubie to swoje ciałko - widze więcej zalet z posiadania tłuszczyku niz jego zupełnego braku. No i juz nigdy nie będę 18-stką. Najwazniejsze dla mnie jest zdrowie - musze byc przede wszystkim w dobrej kondycji i na tym się teraz skupiam. To daje mi wiekszego speeda niż udowadnianie sobie że wejdę w mniejszy rozmiar ubrania. O. Dziś tak to widzę. dzięki joan ja już bardzo dawno tu nie byłam, bo jakoś nie mam weny na odchudzanie w sumie raz jest lepiej raz gorzej, ale wtedy coś poćwiczę, mniej zjem i już chyba mi przeszło to odchudzanie jak jakiś rok temu robiłam porządki w szafie i wywaliłam moje ulubine jeansy o rozmiarze 27 Nie mieściłam się w nie już po pierwszym porodzie, a wywaliłam je 4 lata po drugim Dotarło do mnie, że to se ne wrati i już Noszę 38/40, czasem nawet 42 i mnie to ani ziębi ani parzy podpisuje się pod tym obiema rękoma trafione w samo sedno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 12.03.2008 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2008 Wiecie co? Ja tam się juz nie odchudzam. Stawiam na sport - reszta sama przyjdzie. W sumie zdrowo się odżywiam - chyba wiem co zdrowe nie jest i tego unikam. Ale lubię dobre jedzenie i odmawianie sobie tych przyjemności jest dla mnie zbyt stresujące. Poza tym jednak lubie to swoje ciałko - widze więcej zalet z posiadania tłuszczyku niz jego zupełnego braku. No i juz nigdy nie będę 18-stką. Najwazniejsze dla mnie jest zdrowie - musze byc przede wszystkim w dobrej kondycji i na tym się teraz skupiam. To daje mi wiekszego speeda niż udowadnianie sobie że wejdę w mniejszy rozmiar ubrania. O. Dziś tak to widzę. dzięki joan ja już bardzo dawno tu nie byłam, bo jakoś nie mam weny na odchudzanie w sumie raz jest lepiej raz gorzej, ale wtedy coś poćwiczę, mniej zjem i już chyba mi przeszło to odchudzanie jak jakiś rok temu robiłam porządki w szafie i wywaliłam moje ulubine jeansy o rozmiarze 27 Nie mieściłam się w nie już po pierwszym porodzie, a wywaliłam je 4 lata po drugim Dotarło do mnie, że to se ne wrati i już Noszę 38/40, czasem nawet 42 i mnie to ani ziębi ani parzy podpisuje się pod tym obiema rękoma trafione w samo sedno. A ja mam ciągle nadzieję, że to se wrati - 6 kg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.