Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Sylwia - pewnie, ze bez diety i wysiłku nic się nie osiągnie, ale wspomagacze też działają..jako wspomagacze :wink:

A myślisz, ze tak łatwo jest się dokladnie wysmarować takim ujędrniającym balsamem i to najlepiej jeszcze 2 razy dziennie? Czasochłonne zajęcie i do tego można sobie wyroić mięśnie rąk 8) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

I co ta L-karnityna pomaga?? Ja się wspomagam Moroznikiem. Po 4 dniach ochudzania nie czuje ani grama mniej i mam doła :( :(

 

Kropeczka - ja czuje i widze, ze pomaga :D

 

Czy bez ćwiczeń też działa? :)

 

No dziala :D

Bo ja to w zasadzie nie mam kiedy cwiczyc, chyba ze bieganie po schodach kilka razy dziennie sie do cwiczen zalicza :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam nie wierzę w kremy i parafarmaceutyki ale w dietę i/lub wysiłek fizyczny.

Tak myślę, że na świecie nie byłoby ludzi otyłych jeśli wystarczyłoby łykać proszki i smarować się wyszczuplaczami. :roll:

 

Po pierwsze L-karnityna nie jest parafarmaceutykiem, tylko naturalnym aminokwasem, ktory jest wytwarzany w watrobie i wystepuje w tkance miesniowej. Niestety z wiekiem ilosc wytwarzana maleje i powinno sie ja suplementowac, nie tylko do odchudzania, ale np. do rehabilitacji ( dlatego jest tez zalecana jako suplement diety dla osob w podeszlym wieku).

 

Po drugie ja tez nie wierze ani w diety-cud ani w cud-pigulki, a w kremy to juz najmniej. Natomiast jak juz pisalam wczesniej przez szesc miesiecy ubieglego roku schudlam 6 kg, w tym czasie L-karnityne bralam przez miesiac lub dwa ( nie pamietam dokladnie jak mi opakowanie schodzilo). Oczywiscie nie schudlam dzieki niej ( w to nie wierze), ale dzieki niej ten spadek sie utrzymal i utrzymuje nadal ( tzn. waga mi nie wraca!) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raaaaany :o U mnie też ze 3 kg do przodu - siet !! No ale nie załowałam sobie.. :oops:

 

Obecnie waga osiągneła poziom alarmowy, więc żarty się skończyły.

Na basen bym poleciała już z checią, ale nie przy takiej pogodzie !!!!(&^%$@% gdzie ta wiosnaaaa !!!)

Patrzeć na siebie nie mogę - serio :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usłyszałam od męża że powinnam schudnąć :oops: Wcześniej nie mówił nic takiego, chyba ze mną źle.Powinnam zgubić z 10 do maja, cholerka- czyli nie jeść nic.

 

Mam to samo. Wprawdzie mój mąż mówi do mnie pieszczotliwie - grubasku, ale mnie to strasznie wkurza. Też chcę zgubić 10 kilo do czerwca. Mam spotkanie klasowe. Odnośnie twojego pytania - jeść czy nie jeść. Myślę, że nie jeść. Jak będę mdleć to zjem koreczek serowy :lol: :lol: :lol: Taki tekst był w filmie "Diabeł ubiera się u Prady"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usłyszałam od męża że powinnam schudnąć :oops: Wcześniej nie mówił nic takiego, chyba ze mną źle.Powinnam zgubić z 10 do maja, cholerka- czyli nie jeść nic.

 

Mam to samo. Wprawdzie mój mąż mówi do mnie pieszczotliwie - grubasku, ale mnie to strasznie wkurza. Też chcę zgubić 10 kilo do czerwca. Mam spotkanie klasowe. Odnośnie twojego pytania - jeść czy nie jeść. Myślę, że nie jeść. Jak będę mdleć to zjem koreczek serowy :lol: :lol: :lol: Taki tekst był w filmie "Diabeł ubiera się u Prady"

 

Właśnie w święta zrobiliśmy seans filmowy, i ten film również był. Tak, masz rację nie będziemy jeść i już. W pracy zapowiedziałam, że jeżeli ktoś wspomni tylko o pączkach z adwokatem to nie wiem co mu zrobię. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usłyszałam od męża że powinnam schudnąć :oops: Wcześniej nie mówił nic takiego, chyba ze mną źle.Powinnam zgubić z 10 do maja, cholerka- czyli nie jeść nic.

 

Mam to samo. Wprawdzie mój mąż mówi do mnie pieszczotliwie - grubasku, ale mnie to strasznie wkurza. Też chcę zgubić 10 kilo do czerwca. Mam spotkanie klasowe. Odnośnie twojego pytania - jeść czy nie jeść. Myślę, że nie jeść. Jak będę mdleć to zjem koreczek serowy :lol: :lol: :lol: Taki tekst był w filmie "Diabeł ubiera się u Prady"

 

Właśnie w święta zrobiliśmy seans filmowy, i ten film również był. Tak, masz rację nie będziemy jeść i już. W pracy zapowiedziałam, że jeżeli ktoś wspomni tylko o pączkach z adwokatem to nie wiem co mu zrobię. :evil:

 

Od jutra się odchudzam, nie napiszę ile dziś zjadłam bo wstyd.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój tata zrobił mi niespodziankę: zgrał na DVD (tzn. firma zgrała) film, który kręcił kiedy miałam rok i 3 lata na taśmie 8 mm (albo jakiejś podobnej).

Jesooo, jaka ja byłam gruba. Na zdjęciach też było widać, ale na tym filmie to się po prostu toczę. Najdziwiniejsz, że nie uchodziłam wcale za grubą. "Dobrze wyglądałam". Wg mnie wyglądałam beznadziejnie. Może to ten płaszczyk dwurzędowy, albo sukienka (beza - jak ją mój mąż określił), ale po prostu kuleczka (kulka, wybacz) 8)

I jak ja mam być teraz szczupła.

Kupiłam sobie dżinsy z całym brzuchem i połową tyłka na wierzchu. Bo w nich wyglądam lepiej, niż w takich wysokich :roll: . Tylko teraz muszę coś zrobić z tym brzuchem :oops:

Balsam ujędrniajacy wcieram od tygodnia, nie liczę na jakiś wielki efekt, bardziej mi na psychikę pomaga.

No i musze się pochwalić, że w 2 dzień świąt zamiast się obżerać pojechaliśmy na basen.

Super było :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Odchudzaczki.

Na wstępie przyznaje się bez bicia, że nie zaczełam A6W, bo mi jakoś zeszło. Do tego przestałam biegać. Nie było czasu, nie chciało mi się, nudno już było ... bleee

Za to ciągle robie brzuszki raz bądź 2 razy dziennie (jedna noga w górze ok 45stopni a druga nad ziemią).

Waga to jeszcze mnie nie zabija, ale najgorsze jest to, że dzinsy ciężko wchodzą. Są tak obcisłe, że ruszać sie w nich nie mogę. Tak mnie opijają, że kroka dać ciężko. ahh

Ale to tylko w ramach szybkiego sktótu.

Poznałam dziewczyne, która ma takie same problemy. Poleciła mi to:

Elancyl Cellu Reverse 100ml (to jest ich nowy ulepszony krem - ponoć jeszcze lepszy)

 

http://images29.fotosik.pl/183/112c9773e2038f82.jpg

 

Towar już zakupiłam - 3 dni temu. Gdy ona się o tym specyfiku dowiedziała to była bardzo sceptycznie nastawiona "pewnie u mnie nie zadziała...buuu wszystko generalnie na NIE". Jednak zachęcona wyczynami swoich koleżanek sięgnęła po kremik. Nie stosowała diety tylko sie smarowała. Na początku nie miesciła się w spodnie rozm. UWAGA 6, po mc. były za duże :o

Smarujesz się tym co dzień rano, na partie które chcesz odchudzić. Ja już wiem dokładnie gdzie to będzie u mnie. Zawsze moje uda były nieproporcjonalne do reszty ciała..

A to jest to co Ona używała.

 

http://torebka.kafeteria.pl/katalog.php?mode=view&id=11337

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...