Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

i myślałam , ze nigdy tu nie zajrzę.............ale niestety wał na brzuchu urósł nie wiem kiedy, torba na fitness stoi juz od dwóch miesięcy w holu i jeszcze nie dojechałam na zajęcia, , ciągle bym jadła, szczególnie wieczorem, wszędzie dupsko wożę samochodem, jak mieszkałam w mieście to codziennie do pracy na piechotę, nie mogę się doczekać wiosny i rowerowych wypraw, nie mam silnej woli żeby stosować diety, najlepiej żeby można było wziąć coś nza noc ni rano wstać chudym,

przy wzroście 165 waże 62 kilo , zawsze miałam 58 i było super........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej

To ja Wam powiem, że niedawno odchudzałam męża, męczył się biedny półtora miesiąca na sb i nic nie schudnął :lol: :lol: :lol:

 

 

 

mój w związku z wysokim cholesterolem i problemami z żyłami nie miał wyjścia musiał schudnąć, tak się biedaczek wystraszył ,ze w 7 miesięcy schudł 15 kilo, ale odstawił wieprzowinę, cukier i wszelkie tłustości...i ograniczył sól, podziwiam go .....a wygląda jak młody bóg , 190 cm wzrostu .........aż sie boję go puszczać do pracy a dyrektoruje 200 kobitkom........ :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy wzroście 165 waże 62 kilo

 

to rzeczywiście, Paty, przegięłaś...

żadne odchudzanie, tylko głodówka może Cię uratować :lol: :wink:

 

 

elutek

 

 

zwisy mam na brzuchu, na boczkach tez jakoś tak dziwnie fałdki wiszą, , z tyłu na plecach pod biustonoszem jakieś wałki się robią, ogólnie tak mam jak ten pies co ma za dużo skóry.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
W październiku :D

To dopiero począteczek - dokłądnie zaczynam 5-tydzień ciązy

 

No to moje gratulki. Hihi i jednak dołączyłaś. Wczesna ta Twoja wiosna!!!

 

A ja dziś szału dostałam. Jestem w 38 tyg ciąży czyli na finiszu. Przybrałam 16 kg. Powiecie, że nie mam co biadolić .... ale jak czytam inne ciążowe posty w których kobitki przechwalają się, że poszło wszysko im w brzuch to się stresuje. U mnie 10cm w biodrach więcej, po 5 cm w udach (albo już więcej, bo się nie mierzyłam dawno) o zgrozo!!

 

Nie odmawiałam sobie niczego, ale też nie przesadzałam. Zresztą nie miałam wilczego apetytu, ale dziś to była przesada:

 

Będąc w tesko na zakupach i spacerku przy okazji w oko wpadły mi takie dwa wielkie ala~`pączki z lukrem, wisienką i czymś jeszcze nadziane .... mniamm pycha. Włożyłam je do koszyka, ale dopatrzyłam się, że jeden ma prawie 400 kal - dużżżo gęstego lukru na topie. Stwierdziłam, że to za dużo, a poza tym to wcale nie mam ochoty na nie i odłożyłam.

Dumna wracam do domu. Robię cudowny obiad: szparagi, zielona fasola, szpinak, polenta - coś jak kasza manna gęsta, pół schabowego, i troszkę pomidorków koktajlowych z cebulka.

 

Po jakiejś godzinie wyje, bo nie mam nic słodkiego. Ojjjj dlaczego ja nie kupiłam tych pączków! :evil: :evil: Nie będe po nie szła, bo za daleko.

 

I co zrobiłam: Z walizki, którą sobie już dawno przygotowałam do szpitala wyjmuję Marsa i sezamki :D :D Miałam jeszcze w walizce gorzką czekolade, ale potulnie ja schowałam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek

Monika - fajna taka walizeczka, coś jak apteczka pierwszej pomocy :D :wink:

 

a 16 kg to wcale nie aż tak dużo, są gorsze przypadki 8)

zobaczysz - urodzisz dzidziusia, przyjdzie wiosna, dużo spacerów, potem lato

i jeszcze więcej spacerów, owoce, warzywa, ciepełko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monika - dzięki za gratulacje no i przyjmij też moje :D

16 kg na plusie - marzę o takim wyniku ! Zobaczymy czy mi się uda, ale juz powoli zaczynam się wpieniać - nie dogadzam sobie, raczej muszę odmawiać, słodyczy prawie nic, pieczywa białego prawie zero (może 1-2 śniadania w tygodniu w tygodniu) a już widzę po sobie jak rosnę :roll: I to najmniej na brzuchu hehe

Na razie od wagi startowej (niestety po zimie nie najlepszej) mam jakieś 0,5-1 kg na plusie a kończę właśnie 7 tydzień..mój metabolizm jest okropny a w ciaży to juz chyba zerowy :roll:

Też czekam na wiosnę i większe możliwości ruchowe - obiecuję sobie codzienne poranne spacery :D a pocieszam się z kolei myslą, że jak się chce to można zrzucić - już raz mi się udało drugim razem też dam radę :wink:

 

Pozdrawiam odchudzaczki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
elutek jak w lutym Twoja dieta? U mnie po lutym waga ani drgnela, no ale pozwolilam sobie na domowe slodkosci, w dalszym ciagu 8 kg mniej (na szczescie nie przytylam). W tym miesiacu musze ostawic slodkie, bo pod koniec miesiaca mam badania kontrolne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość elutek
elutek jak w lutym Twoja dieta? U mnie po lutym waga ani drgnela, no ale pozwolilam sobie na domowe slodkosci, w dalszym ciagu 8 kg mniej (na szczescie nie przytylam). W tym miesiacu musze ostawic slodkie, bo pod koniec miesiaca mam badania kontrolne.

 

magpie - idealnie nie jest 8) ale źle również nie, jakoś teraz bardzo powoli

gubię te kilogramy, zbyt wyrozumiała dla samej siebie się zrobiłam :roll:

 

a 21 marca mam spotkanie klasowe, myślę, że 3 kg dam jeszcze radę -

trzeba jakoś wyglądać, zdjęcia będą robić :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś czwarty dzien na protalu..Daję radę ale szpinak za mna chodzi..

 

andzik - a na jak długo zaplanowałaś I fazę? :roll:

7 dni...

owoce morza bokiem mi wychodzą.. ryby tez..najbardziej zasmakowala mi jajecznica z krewetkami...i duzo szczypiorku.

Niby się odchudzam a nie wierzę, że schudnę.Marzy mi się rozmiar 38 :oops:

Jeszcze wlosy muszę przedluzyc.Moze dla Was jest to śmieszne ale dla mnie powazna sprawa.Bylam u fryzjera i za krotko mnie sciela.Patrzec na siebie nie mogę. :( :evil:

Elutek moze sie spotkamy w końcu? Tak schodzi to spotkanie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Monika - dzięki za gratulacje no i przyjmij też moje :D

16 kg na plusie - marzę o takim wyniku ! Zobaczymy czy mi się uda, ale juz powoli zaczynam się wpieniać - nie dogadzam sobie, raczej muszę odmawiać, słodyczy prawie nic, pieczywa białego prawie zero (może 1-2 śniadania w tygodniu w tygodniu) a już widzę po sobie jak rosnę :roll: I to najmniej na brzuchu hehe

Na razie od wagi startowej (niestety po zimie nie najlepszej) mam jakieś 0,5-1 kg na plusie a kończę właśnie 7 tydzień..mój metabolizm jest okropny a w ciaży to juz chyba zerowy :roll:

Też czekam na wiosnę i większe możliwości ruchowe - obiecuję sobie codzienne poranne spacery :D a pocieszam się z kolei myslą, że jak się chce to można zrzucić - już raz mi się udało drugim razem też dam radę :wink:

 

Pozdrawiam odchudzaczki !

Gratuluję :D a waga to sie nie przejmuj..siostra ponad 20 kg przytyla a juz sladu po nadwadze nie ma.W październiku urodzila..Zazdroszczę jej takiej przemiany materii..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...