Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mi jeszcze do ideału (58 kg - tyle ważyłam tylko przez rok na czwartym roku studiów) brakuje 3 kg. Ale jak dochodzę do 60 to później jest strasznie ciężko zejść niżej. Ja nie jestem na żadnej diecie. Po prostu jem mniej, nie jem pieczywa, słodyczy, nie piję słodkich napojów. Do tej pory zrzuciłam 4 kg. :roll:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ja też uwielbiam słodycze, ale idzie wytrzymać :wink: . Obiady jem normalne, więc czasem i jakieś pieczywo się zdarzy, ale na śniadanie w domu płatki, a w pracy surówka (dziś np. z pekińskiej, ogórka, pomidora, jajka i łososia w sosie z oliwy z przyprawami)... A na obiad dziś zapiekanka z ziemniaków z jajkiem i salami (prawdziwej węgierskiej - rodzinka przyjechała na święta :p ) zalana śmietaną i zapieczona, więc nie jest tak źle :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dlaczego przy odchudzaniu pierwsze "lecą" przednie walory, a tyły na końcu? :evil: Też tak macie?

 

Kochana - to polecam proteinowa Dukana. Walory polecialy mi i owszem, ale tylko troszeczke i bardzo pozno, a ze "dolne" obwody leca bardziej, to teraz wygladam jeszcze lepiej ( w sensie walory jeszcze bardziej wyeksponowane :lol: ). To samo maja moje dwie kolezanki, ktore odchudzaly sie w tym samym czasie ta dieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dlaczego przy odchudzaniu pierwsze "lecą" przednie walory, a tyły na końcu? :evil: Też tak macie?

 

Kochana - to polecam proteinowa Dukana. Walory polecialy mi i owszem, ale tylko troszeczke i bardzo pozno, a ze "dolne" obwody leca bardziej, to teraz wygladam jeszcze lepiej ( w sensie walory jeszcze bardziej wyeksponowane :lol: ). To samo maja moje dwie kolezanki, ktore odchudzaly sie w tym samym czasie ta dieta.

 

Nie chodzi o eksponowanie, bo choćby nie wiem co, to i tak je widać (E :-? ), ale o jakość. Jakieś takie "rzadkie" sie robią, fuj :lol: Potem zwykle sie zbierają, ale z wiekiem to zbieranie coraz dłużej trwa :evil:

 

A jak kiedyś tak zostaną? :o :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, a ja zaczałem się ograniczać :D , bo dchudzaniem tego raczej nie nazwę.

Powiedziałem sobie: dość słodyczy - tzn, nie kupuję, dość typowych i póżnych obiadokolacji, ograniczyć chleb, codziennie wieczorkiem grajfrucika sobie wszamam, no i tyle... zaczynam od 107kg przy 185cm... pierwszy etap planuję do 102, potem 99, a dalej to juz nie wiem czy wytrzymam :lol:

 

Aha i basenik planuję, może plus sauna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak szczerze mówiąc, to najlepiej sie czułam i wygldałam jak nie jadłam wcale mięsa. Zero bólu głowy, masa energii. Potem zaszłam w ciążę i wszyscy mnie molestowali, że to źle dla dziecka. Pomyślałam, że jak rzeczywiście z dzieckiem bedzie coś nie tak (niezależnie od diety), to mnie zlinczują, bo i tak powiedzą, że to dlatego.

Mogłabym niby wrócić do diety, ale z lenistwa nie wróciłam, bo prowadzenie dwóch kuchni mi sie nie uśmiecha. A na dłuższą metę jedzenie byle czego, byle bez mięsa, to też nie jest wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...