satinkaa 09.11.2009 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2009 magpie101 5 lat temu nagle przy tym samym trybie życia i jedzeniu od wielu lat zaczęłam tyć, pytałam różnych lekarzy co się dzieje i każdy mnie po brzytwie spuszczał, dokładnie po roku poszłam na badania profilaktyczne jakie robi Miasto, już żadnych nie było tylko na tarczycę (nigdy nie miałam takich badań) no i wyszło, że są guzy, po 4 latach leczenia pan doktor był uprzejmy zrobić mi usg i okazało się, że już zajmują cały płat, decyzja natychmiastowa operacja, jednak z powodów domowych (beznadziejna choroba mamy) dokładnie po roku była operacja i już poszły oba płaty - teraz po 10 miesiącach pierwsza próba ruszenia wagi, czy się uda okaże się, bo wg chirurga organizm do półtora roku dochodzi do siebie a cały czas są kłopoty z dobraniem hormonu (100 - 75 - 100 ) retrofood wieszakiem nigdy nie byłam, przy 170 wzrostu ważyłam 78 kg a teraz chce 80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 10.11.2009 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 kuleczko, no nieeeeee jestem az taka ortodoksyjna 2 - 3 razy w tygodniu jeszcze cieply kawalek, baaa kawal ciasta drozdzowego do kawy, to juz standard Ale tak jak pisalam wczesniej, zupelnie nie wplywa to na moja wage Dziewczyny, poniedzialek minal a odczytow z wagi jakos nie widze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.11.2009 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 ja nie zabłysnęłam wczoraj .... jadłospis standart , ale se pozwoliłam na kawałek ciacha takiego z cukierni ... na pocieszenie powiem, ze nie było nabite kremem tylko z owocami nie ważyłam sie ... ale konsekwentnie ... zważę się dopiero w piątek ... co piątek bede na wagę stawać .... w ubiegły piatek było 67 , ale teraz może być więcej bo mam pięciodniówke z warzywami i mało wody piłam ... od czwartku zaczynam zaś proteiny ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 10.11.2009 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 daggulka, poczytaj moze jakie sa konsekwencje w diecie proteinowej spozycia takiej ilosci weglowodanow i tluszczy. Cos mi sie tam tlucze w glowie, ze teraz to juz mozesz sobie jesc co chcesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.11.2009 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 wiecie co? ogólnie tak mi się zdo , że trza mi diety bardziej wszechstronnej chyba .... cholernie brakuje mi owoców , szczególnie jabłek które uwielbiam , równie bardzo brakuje mi chlebka z pełnym ziarnem .... kupuje córce i przechodze katusze nie mogąc zjeść choc kromki .... dodatkowo ponieważ pracuję 9-17 - nie mogę pozwolić sobie na "pichcenie" , więc ta moja dieta proteinowa bardzo jest monotonna ...bo raczej tylko gotowce wchodzą w grę ... no i kurde - coraz częściej daje mi popalić wątroba - nigdy mnie nie bolała ... a teraz sie zdarza ... nie ma tragedii ... mam juz teraz do zrzucenia tylko 7 kilo a nie 20 - choć zdaję sobie sprawę, że to właśnie najtrudniejsze rozważam coraz poważniej dietę 1300kcal ograniczającą tłuszcze i węglowodany , bogatą w owoce i warzywa .... zawsze byłam roślino i zielonożercą ... gotowane na parze warzywa mogłabym wcinać codziennie - a ryby i mięso przed dietą jadałam sporadycznie bo najzwyczajniej nie lubie a przy tej diecie jednak musze sie do nich zmuszać .... do tego codziennie nieszczęsny rowerek który poszedł w zapomnienie .... może długie spacery z psem zamiast plaszczenia zadka przed kompem ? co myślicie? poradźcie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 10.11.2009 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 rozważam coraz poważniej dietę 1300kcal ograniczającą tłuszcze i węglowodany , bogatą w owoce i warzywa .... zawsze byłam roślino i zielonożercą ... gotowane na parze warzywa mogłabym wcinać codziennie - a ryby i mięso przed dietą jadałam sporadycznie bo najzwyczajniej nie lubie a przy tej diecie jednak musze sie do nich zmuszać .... do tego codziennie nieszczęsny rowerek który poszedł w zapomnienie .... może długie spacery z psem zamiast plaszczenia zadka przed kompem ? co myślicie? poradźcie .... bardzo, bardzo madra decyzja!!! Po pierwsze nie masz otluszczycy monstrualnej, aby potrzebna Ci byla tak restrykcyjna i obciazona skutkami ubocznymi dieta ... A po drugie Ty nie musisz sie tak katowac. Dieta 1300 kcal, zroznicowana i zawierajaca wszystko (weglowodany, dobre tluszcze i bialko) to jest to. Z jednej strony bedziesz chudla, a z drugiej nie bedzie Ci brakowac zadnych smakow, co wazne ... wiem po sobie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.11.2009 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 ja nie zabłysnęłam wczoraj .... jadłospis standart , ale se pozwoliłam na kawałek ciacha takiego z cukierni ... na pocieszenie powiem, ze nie było nabite kremem tylko z owocami Daggulka - mnie tez sie zdarzalo czasem zbladzic, ale wazne, zeby potem wrocic do diety. A przeciez jak czlowiek ma na cos wieelka ochote, to lepiej jej ulec i zjesc czegos maly kawalek niz potem o niczym innym nie myslec i w koncu poplynac... nie ważyłam sie ... ale konsekwentnie ... zważę się dopiero w piątek ... co piątek bede na wagę stawać .... w ubiegły piatek było 67 , ale teraz może być więcej bo mam pięciodniówke z warzywami i mało wody piłam ... od czwartku zaczynam zaś proteiny ... Sprawdzone osobiscie - jak sie przy tej diecie duzo wody ( lub ogolnie napojow) pije - waga schodzi szybciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.11.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Dziewczyny, poniedzialek minal a odczytow z wagi jakos nie widze Hmm, ja jakos zapomnialam sie zwazyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.11.2009 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 mbz ... a długo już stosujesz te dietę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.11.2009 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Daggulka - stosowalam Stosowalam ja w ubieglym roku od konca sierpnia, do polowy grudnia II faza, potem do konca marca faza III, a latem niestety zgubila mnie chec jedzenia i zapominalam o proteinowych czwartkach. Dlatego tak wazne jest, zeby od razu na poczatku zdawac sobie sprawe, ze do konca zycia trzeba ten jeden dzien proteinowy zachowac, no i trzy lyzki otrab owsianych dziennie tez ( otym tez zapominalam ). Schudlam 10 kg, z tego ze 3-4 mi wrocily ( po tym moim poplynieciu jakos jeszcze sie tak solidnie nie zabralam za ich zgubienie ponowne). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.11.2009 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 mbz ... ja stosowałam dietę ograniczania kcal rok temu + rowerek i schudłam 12czy 13 z czego przez rok wróciły mi tylko 2 .... zdecydowałam ... dietka "nie żryj tyle" czyli ograniczania kcal do 1000-1300 + rowerek .... wprowadzam od dziś .... produkty zakupione do diety dukana (sery odtłuszczone, mleko odtłuszczone , słodziki, jogurty , tuńczyk itd) przydadzą sie bardzo, no bo przeciez to wszystko jest bez tłuszczu , więc niskolkaloryczne bedzie mi łatwiej , ponieważ tabele kcal mam w jednym paluszku dziekuję wszystkim za wsparcie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.11.2009 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Daggulka - jak Ci tak latwiej, to trzymam kciuki Ja sie nie nadaje do diet, gdzie trzeba liczyc kalorie, brr. Dla mnie latwiejsze sa takie, ze jem ile chce, tego, co moge i juz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 10.11.2009 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 chłop nie pies, na kości sie nie rzuca... Swieta racja! Tylko wymienia stara kobieta na nowa, nie tylko mlodsza o 10 - 15 lat, ale tez o 15 - 20 lzejsza Dziala to tez w druga strone, byle mlodszy i z kaloryferem na brzuch a nie BOJLEREM daggulka, pieknie wtedy schudlas ... i swietnie trzymasz wage! A jak wrzucisz sie juz na ten rower, to utrzymuj takie tempo aby moc jeszcze w miare swobodnie rozmawiac, bez bezdechu, ale z lekkim wysilkiem. I moze uruchom jakies cwiczenia na triceps, biceps, klatke i delikatnie barki. Plecow poki co silowo nie ruszaj, ale jakies lekkie cwiczenia na kregoslup (kocie grzbiety, rozciaganie), pewnie Ci sie przydadza powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 10.11.2009 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 AmberWind ważyć się będę 3 grudnia podczas wizyty. poza tym tak 1/ 1 kawa + mleczko + 1/2 łyżeczki cukru trzcinowego - nie dam rady nic pic gorzkiego 2/ 2 herbaty z cytryną cukier jw. 3/ wcinam gruszki + mandarynki 4/ 3 dzień nie jem chleba - nie odczuwam potrzeby coś chyba ubyło bo luźniejsza spódnica i obwód stanika ciężkie życie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 10.11.2009 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 Trochę nagrzeszyłam w weekend bo na parapetówce byliśmy - więc późna kolacja była z ciastem na deser - ale ilości nie mocno przesadzone, więc dzis rano na wadze 66,3 Podoba mnie się to Dziś orbitrek czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.11.2009 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 ja dziś z braku czasu pochłanęłam ino sałatkę -gotowca ze sklepu pewnie jak wrócę do domu to bede chciała konia z kopytami .... ale nic z tego ... jabłuszka se już kupiłam- chocbym miała kilo żeżreć to na nic kalorycznego się nie rzucę na obiad jutrzejszy muse coś na szybko wymodzic .... ide polatac po przepisach .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 10.11.2009 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 daggulka najgorsze są te wieczory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 10.11.2009 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 satinka ... dokąłdnie ... żeby to jeszcze lato było - spacery jakies ... a tu : zimno, ciemno, smutno .... i jeść się chce ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
satinkaa 10.11.2009 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 daggulka komputer - papierosy - i coś do jedzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania klepka 10.11.2009 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2009 ja jestem od piątku na diecie 1200-1300 kcal, założyłam zeszyt gdzie spisuję co jem i o której godzinie, wagę, pomiary obwodów tułowia, ud i bioder, oraz ile dziennie cwiczę. Czuję się super, bo jedzenie urozmaicone, przemyślane. Dieta taka mnie nie męczy, wręcz odwrotnie. Może chudnie się powoli ale bez skutków ubocznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.