Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Aaggaa - tak najprosciej chyba:

 

cukry proste ( niewskazane przy odchudzaniu, a wrecz zabronione):

biale pieczywo, ciasta, makaron pszenny, bialy ryz, platki kukurydziane, popcorn, ziemniaki, slodycze, napoje gazowane, cukier, karmel i to, co je zawiera.

 

cukry zlozone ( o niskim indeksie glikemicznym, wskazane przy odchudzaniu:

wiekszosc warzyw i owocow (poza marchwia, burakami, bananami), produkty zbozowe z pelnych ziaren zboz, nabial.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

aaggaa żeby napisać Ci jakikolwiek przykładowy rozkład posiłków muszę znać;

- wagę

- wzrost

- wiek

- ile razy w tyg. ćwiczysz i co (siłowania, aeroby, interwały)???

- kiedy wykonujesz trening

tylko wtedy będzie to miało ręce i nogi . Jeśli nie chcesz podać tutaj, zrób to na priv.... ja Ci wszystko przeliczę i wrzucę przykładową rozpiskę bez Twoich danych.

---------------

Z tymi ww to łatwo zapamiętać:))) Tak w wielkim skrócie.........

 

węglowodany dobre (niskie IG)

- kasze, brązowy ryż, ciemne makarony, płatki owsiane, razowe pieczywo

- miód - naturalne źródło cukrów prostych - glukozy i fruktozy

W ciągu dnia najlepiej jednak by ww pochodziły z warzyw np.

czerwona papryka, brokuły, kalafior, czosnek, boćwina, kapusta kwaszona, nać pietruszki - jemy je w ilości dowolnej (bez polania bułką tartą)

- ciekawostka pomidor to również ww

---------

węglowodany z wysokim IG

- biały ryż, ziemniaki - (dozwolone tylko po treningu)

-------

- owoce - źródło fruktozy (jemy rano lub po treningu)

----------

ww niedozwolone

cukier

 

więcej na te chwilę nie pamiętam :)))

------

Znalezione w internecie do zapamiętania

 

"Gwałtowne odcięcie kalorii to jedna z najgorszych i najmniej skutecznych form odchudzania.

Co prawda, możemy zaobserwować spadek wagi naszego ciała, ale w rzeczywistości poziom tłuszczu jest nie tylko ten sam co przed "kuracją"-może być nawet wyższy!

Diety głodówkowe (700-1100 kal) wyzwalają określone reakcje, które zwalniają metabolizm oraz zwiększają podatność organizmu na tycie. W odpowiedzi na gwałtowną redukcje energii organizm zaczyna "kombinować". Zmniejsza się spalanie w mitochondriach, stad uczucie chłodu oraz bardzo niskie ciśnienie krwi.

Organizm zostaje wprowadzony w stan alarmowy- skoro nie dostaje energii niezbędnej do funkcjonowania-spowalnia spalanie tej nielicznej ilości pokarmu który dostaje!! A skoro nie ma pewności czy jutro w ogóle dostanie jakieś "paliwo" trzeba zgromadzić jak najwięcej na gorsze czasy- niewykorzystana całość zostaje przetransportowana do tkanki tłuszczowej"

AMEN

 

Mam nadzieję, że na 100 osób które to przeczytają, choć kilka uda się przekonać do tego, że sposób w jaki do tej pory się odchudzacie prowadzi donikąd.

 

pozdrawiam

amadi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaggaa o której godz. ten aerobik?? 40 latek to młodziutka jesteś :))

 

p.s. nie będę ściemniać, ale 2 razy w tygodniu aerobik to za mało:(

p.s teraz idę się usportowić... będę niedostępna.... ale się mnie nie pozbędziesz..... jeszcze się odezwę:)))

 

 

pozdrawiam

amadi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurnia 2x za mało :o z wielkim trudem kradne rodzince te chwilę .Oni tak lubią jak mamusia w domku w foteliku z laptopikiem wieczorki spędza 8) . Powiem tak zawsze ćwiczę tylko zimą tzn od września do marca . W tym roku było coś pod górkę i wystartowałam dopiero z trzy tygodnie temu. :oops: Odstawiłam przede wszystkim słodkie napoje (które zagościły nie wiadomo czemu :evil: ) ograniczam lekko :oops: słodycze(całkiem ich nie opuszcze :roll: )chce wprowadzić mądre zmiany w kuchni dla nas wszystkich :D Niby nikomu jeszcze nie mus ale czekać na alarm nie chcemy. Czekam na podpowiedzi-pozdrawiam :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aerobik +sauna w środę od 19 w piątek aeroboxing też od 19. Czasami był poniedziałek -ale niestety powrót z pracy o 17-18 ,a aerobik o 19 rozbijał mnie do cna :oops: .A ćwiczenie w domu :roll: jakoś nie wychodzi :oops: jak nie zapłacę to nie ćwiczę :D :D

 

aaggaa, jesli cwiczenie w domu nie wychodzi, na wyjscia na silownie nie masz czasu, chcesz w diecie pozostawic slodycze, to wybacz ale nie masz wystarczajacej motywacji ... Najwazniejsza jest uczciwosc wobec siebie ... chcesz byc szuplejsza i bardziej fit, ale wciaz stoisz okrakiem miedzy swoimi 66kg a powiedzmy 55kg ... Osobiscie jestem zdania, ze albo cos robic dobrze, albo nie robic wcale ... Polsrodki i polefekty mnie nie interesuja :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale jak zaczne nic nie robić będzie żle. Ja nie chcę zastosować zadnych drastycznych diet. Pokrótce powiem czemu. z 10 lat temu rzuciłam papieroski ,po jakimś czasie chciałam dalej ćwiczyć silną wolę -wyrzuciłam na okres postu cukier -totalnie. i co po tym czasie (wagę miałam coś w okolicach 52-55kg)przytyłam :evil: Dlatego nie chcę robić tak że nic do ust słodkiego ,ograniczam słodzenie ilosc słodyczy -ale przed okresem albo w czasie doła :o wcinam. Chcę wprowadzic te zasady w zycie -jedzenie przed treningiem po itp (bo należe do tych kobiet co po ćwiczeniach nie jedzą bo żal ćwiczeń)chce zdrowiej żyć .Chcę wiedziec jak powinno byc ,wtedy łatwiej mi powoli to wdrażać .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaggaa to co napisała Ci AmberWind to najprawdziwsza prawda i nic tego faktu nie zmieni.

Właśnie wróciłam z siłowni, a ponieważ spędziłam tam trochę czasu, myślałam co Ci odpisać....... a tu proszę Amber mnie wyprzedziła :lol:

Zgadzam się z Nią w 100% . Nie jesteś jeszcze wystarczająco zmotywowana.

Przemyślałam sprawę i stwierdziłam, że jednak na nauczycielkę to ja się nie nadaję, bo za dużo Wam chyba na raz tej wiedzy przekazałam i boję się,że jednak stereotypy u Was wygrywają.

Aaggaa prawda jest taka, że jeśli nie będziesz trzymała diety i nie będziesz ćwiczyła to.... przysłowiowa dupa będzie. Zwolnisz metabolizm i będziesz kręciła się w kółko.

To jak masz jeść napisałam Ci już wcześniej, a o ile mnie pamięć nie myli to Amber pisała także kilka postów wcześniej co i jak je, więc proszę przestudiuj to i napisz mi co Ty wymyśliłaś.

Chciałam przeliczyć Ci ile białka, ww i tłuszczy powinnaś jeść, ale po tym co napisałaś, wiem, że na to w tej chwili nie jesteś po prostu gotowa. Ja stracę 2 godziny na obliczenia, a Ty na to tylko rzucisz okiem. Mylę się??

Zastanawiam się, na ile dokładnie czytasz to co Ci piszę, bo nie otrzymałam odpowiedzi co jest na tej kanapce co ją jesz rano.

Aaggaa czy możesz kupić piłkę (55 cm dla Twojego wzrostu) ???

Tylko, że jeżeli nie będziesz ćwiczyć w domu, to właściwie nie ma to sensu (a taki fajny trening mogłabym Ci podesłać).

 

 

Tak bardzo chcemy Wam pomóc.... naprawdę :D

 

 

Amber,mbz ,KiZ, pozdrawiam Was serdecznie :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba macie rację dziewczyny. Wierzę że chcecie nam pomóc. zrobimy tak - ja będę wracać do postów poprzednich i starac się przemeblować w głowie parę spraw(takie tam jak picie wody mineralnej 20 lat do tyłu :o wydawało się cudowaniem) .Bardzo chcę parę rzeczy zmienić ,nie tylko dla siebie dla rodzinki. to przemeblowanie ma być na "stałe". Staram sie zdrowo gotować ,i wdrożyć dzieciakom dobre nawyki.A teraz okazuję sie że dooopa blada to żle ,tamto też nie do końca tak. Człowiek się uczy przez całe życie. jestem prawdziwą blondynką wiem ,że dzwonią ale ..... . Niby coś wiem o żywieniu ,ale dokładnie nie chce słuchać bo nie :-? :oops: .w efekcie odkąd pamiętam nie jestem zadowolona z figury. Jak już jest ok bo starałam się na jakieś super wakacje-to po czasie odpuszczam sobie.Ale poza mną jest rodzinka i o ich odżywianiu muszę myśleć. Uczę się -powoli ale ucze :-? makaron od pół roku gości pełnoziarnisty,Ryż ciemny ma ciężko :oops: ,oliwa z oliwek króluje też od zeszłego roku,kurczak skórę ma zrywaną od paru lat.Wiem że to co ugotuję to zjedzą ,ale jak przyzwyczaję do zdrowego jedzenia to później to tłuste ,bardzo słodkie nikomu z nas nie smakuje :D .

i dlatego tu szukam wsparcia . Faktycznie na takie nie jestem gotowa jakie chciałyście mi zaoferować.ale nie wykluczone że nadchodzi moja godzina :D .Dziękuję Wam i pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aaggaa, no dobra ... czytaj i kombinuj :-) Zdrowy styl zycia, to nie jest zaden problem gdy staje sie "Twoim stylem zycia" :D Osobiscie nie wiem co to znaczy kupic do domu boczek, karkowke, schab, slodkie napoje, sklepowe, slodkie platki do mleka, kostki do zupy Knorra, smiatane, lody, piwo i wiele, wiele innych ...

Przy systematycznym jedzeniu co 3 - 4 godziny nawet jak ktos w redakcji wkracza z taca pachnacych paczkow nie odczuwam zadnej potrzeby aby po nie siegnac ...

Gdy nie moge zjesc zdrowego lunchu, mam zawsze ze soba robione w domu batony proteinowo-weglowodanowe :-) Zdrowa pychota, ktora wspaniale odzywia i syci :-) Takie zycie to nie kara i nie klasztor! Jemy czesto, kupujemy tylko dobre, zdrowe i nieprzetworzone produkty z ktorych przygotowujemy szybkie, przemyslane dania :-) Przygotowanie zdrowego sniadania to moze 3 - 4 minuty, obiadu jakies do 20 minut, przekaski robi sie mooooze w 5 minut. Taka kuchnia to oszczednosc czasu i ogromny plus dla zdrowia :-) Przyznam, ze ja zupelnie nie wiem ze mogloby byc jakos inaczej :roll:

 

No nic ... dosyc pisania, dzisiaj niedziela wiec godzina basenu, a potem 40 minut silowki a potem zdrowy obiadek ze Znajomymi :-)

 

buzia dla Wszystkich zmotywowanych :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam, przyswajam, przetrawiam :)

 

Póki co mam poukładane żywienie tak, że w tygodniu jem zdrowo, tylko ciemne pieczywo, razowe klusku, filet z lurczaka, szynka drobiowa, warzywa.. ale w weekend :D

wówczas piekę szarlotkę, sernik, albo inne pyszności i zajadam :oops:

wczoraj po powrocie z siłowni najpierw odżywka (podkradłam mężowi, bo miała mniej ww) a potem sernik :p

 

Waga nie rośnie, ale może ta jakość ciała, jędrność byłaby lepsza gdyby nie te 2 dni rozpusty.

 

Jak poczuję się dostatecznie zmotywowana to poproszę o opracowanie planu żywienia amadi :)

ale zero cukru, chleba, ziemniaków... nie wyobrazam sobie, tym bardziej że przy moim obecnym jedzeniu nie tyję

 

Ps. wczoraj na siłce wyrobiłam się w półtorej godziny, 15 min rozgrzewka, 45 siłowych (12 cwiczeń) i 30 aerobów na koniec.

mam wrażenie że tricepsy ładnie mi się zaczynają rysować i w ogóle jakieś takie ciało fajniejsze się robi niż po samym aerobiku :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra ... laski ... śmiadanie zjadłam pierwszy raz od długiego czasu :oops:

dwie małe kromki chlebka z pełnymi ziarnami ... bez niczego - bo nie lubię jak mi coś zagłusza smak :oops: :lol:

własnie żłopię kawę z mlekiem light ...

na drugie sniadanie żech se jabłko kupiła .....

obiad zjem późno - kole 17 wracam z pracy , więc pewnie se warzywka z mrożonki rzucę na teflon ...

dziś ciężki dzień ... mama faworki upiekła i pewnie małż przytarga do domu ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiesz jak ja się cieszę :D

 

Stronki juz dodałam do ulubionych. Będę analizować w miarę możliwości czasowych.

Amber, czy korzystasz z zawartych tam przepisow???

Aż mi ślinka cieknie na przepis tygodnia 8)

uwielbiam wątróbkę

 

Daggulka, może się nie znam, ale brakuje mi tam białka :wink:

gdybyś dodała chudej wędlinki i może jakieś warzywko, to byłoby super

no ale nie od razu Kraków.... skoro to Twoje pierwsze śniadanie od dawna

:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...