Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Yachciku, nie mam do Ciebie pretensji o wątek o więźbie. Pisałam i polecałam, bo dobrze zrobili u mne więźbę i tyle.

Wkurzaja mnie Twoje głupie teksty i już.

A jesli chodzi o pisania na innym forum o tej firmie...hmmm...może podasz mi gdzie, bo szczerze mówiąc nie znam innego forum budowlanego poza muratorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ludzie, przecież to zwyklły troll.

Dobrze zna forum, pewnie nie raz dostał po uszach, to przywdział nową koszulinę i się produkuje :roll:

Zacznijcie go ignorować to se pójdzie :wink:

 

Świete słowa :D Jak zaczniemy go ignorować, nie bedziemy reagowac na durne zaczepki to jego "sens" istnienia nie bedzie mial racji bytu i sobie znajdzie inne forum do atakowania :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem drugi dzień na diecie kapuścianej :roll:

Rano kanapka z ciemnego pieczywa, drugie śniadanie jogurt naturalny beztłuszczowy, obiad zupka (kapusta, pietruszka, seler, pieczarki, trochę soli i ziół), na kolację zupka :-?

 

Chyba mi się nudzi, ale to przynajmniej mniej zjem tej zupy, bo wczoraj mi jeszcze bardzo smakowała :lol:

 

Ach serniczki, jabłeczniki, ptysie, eklerki, bułeczki drożdżowe..................... :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie Walczące z Kilogramami!!! :)

 

Ja próbuję zejsć o 3kg w dół, ale to nie jest takie proste. No bo jak tego dokonac, gdy sie mieszka w kraju najlepszego piwa, pysznej czekolady i gofrów?! :) A to sa produkty z wysokiej półki kalorycznej. Pokusa na każdym kroku... słodkie pralinki, nadziewane czekolady, gofry.... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie Walczące z Kilogramami!!! :)

 

Ja próbuję zejsć o 3kg w dół, ale to nie jest takie proste. No bo jak tego dokonac, gdy sie mieszka w kraju najlepszego piwa, pysznej czekolady i gofrów?! :) A to sa produkty z wysokiej półki kalorycznej. Pokusa na każdym kroku... słodkie pralinki, nadziewane czekolady, gofry.... :)

 

przeprowadzka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oglądałam wczoraj program o dziewczynie, która ważyła 236 kg!! Od lata 2005 schudła 130 kg! Najpierw załozyli jej na żołądek opaskę, do tego duzo sportu. Teraz poddali ją operacji wycięcia skóry z brzucha, bo jej to wisiało prawie do kolan, obrzydliwe było, pływało poprostu! Wycieli jej 6 kg tej skóry!, w ten sposób zeszła do dwucyfrowej wagi i była przeszczęśliwa. Ma 27 lat.

i sobie pomyślałam, cóz my za problemy mamy z tymi naszymi 3-5 kg :) .

A ja i tak nie dojrzałam jeszcze do tego, żeby się tych moich wyzbyć, a miałam zacząć w tym tyg. :-? moja silna wola chyba jeszcze nie wybudziła się ze snu zimowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2-3 kg mówicie, że ciężko zrzucić?

I macie rację.

Ostatnio tydzień katowalam się na nartach. Codziennie przez tydzień 10km w dół. W górę czasem na siedząco. I co? Nic. Waga stoi w miejscu. Ale wiadomo, że grzańce to sam "miód" na fałdki.

Zostaje tylko jeszcze mniej żreć i ruszać się. Pocieszam się, że nie długo zacznie się koszenie (strasznie się męczę wtedy), plewienie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem drugi dzień na diecie kapuścianej :roll:

Rano kanapka z ciemnego pieczywa, drugie śniadanie jogurt naturalny beztłuszczowy, obiad zupka (kapusta, pietruszka, seler, pieczarki, trochę soli i ziół), na kolację zupka :-?

 

Chyba mi się nudzi, ale to przynajmniej mniej zjem tej zupy, bo wczoraj mi jeszcze bardzo smakowała :lol:

 

Ach serniczki, jabłeczniki, ptysie, eklerki, bułeczki drożdżowe..................... :(

 

Nie lubię diet, ale od jakiegoś czasu pozbyłam się najtrefniejszych elementów (u mnie to raczej były chipsy i inne słone świństwa, czasem tylko gorzka czekolada i sernik teściowej), i wiesz co mnie najbardziej zaskoczyło? Po paru tygodniach przestałam je traktować jak smakołyki. Wydawały mi się zrobione z plastyku, czyli niejadalne. :) Bardzo poręczne wyobrażenie.

 

A kapustę polubiłam, tak że nikt mnei nie musi namawiać :). Najbardziej z oliwą extra virgin i świężą kolendrą. :p Gotowana z cebulą (czasem pomidorem i/lub papryką) tylko 5 minut, bez soli i innych przypraw. To takie lekkie, "czyste" żarcie!

 

A kolendra to chyba afrodyzjak. W każdym razie zapach jej tak mi się kojarzy :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem drugi dzień na diecie kapuścianej :roll:

Rano kanapka z ciemnego pieczywa, drugie śniadanie jogurt naturalny beztłuszczowy, obiad zupka (kapusta, pietruszka, seler, pieczarki, trochę soli i ziół), na kolację zupka :-?

 

Chyba mi się nudzi, ale to przynajmniej mniej zjem tej zupy, bo wczoraj mi jeszcze bardzo smakowała :lol:

 

Ach serniczki, jabłeczniki, ptysie, eklerki, bułeczki drożdżowe..................... :(

 

Nie lubię diet, ale od jakiegoś czasu pozbyłam się najtrefniejszych elementów (u mnie to raczej były chipsy i inne słone świństwa, czasem tylko gorzka czekolada i sernik teściowej), i wiesz co mnie najbardziej zaskoczyło? Po paru tygodniach przestałam je traktować jak smakołyki. Wydawały mi się zrobione z plastyku, czyli niejadalne. :) Bardzo poręczne wyobrażenie.

 

A kapustę polubiłam, tak że nikt mnei nie musi namawiać :). Najbardziej z oliwą extra virgin i świężą kolendrą. :p Gotowana z cebulą (czasem pomidorem i/lub papryką) tylko 5 minut, bez soli i innych przypraw. To takie lekkie, "czyste" żarcie!

 

A kolendra to chyba afrodyzjak. W każdym razie zapach jej tak mi się kojarzy :oops:

 

bratki Ty świntucho :lol: :lol: :lol:

 

co do diety, to nadal jem kapustę, ale tym razem ugotowaną z piersią kurczaka i pomidorami, plus oczywiście zioła

nie jest źle :D

czipsów nie cierpię, no może słone paluszki jeszcze ujdą :roll:

nie lubię też słodyczy "długoterminowych" typu delicje, jeżyki, pianki......

uwielbiam za to ciasta, pączki, eklerki, ptysie, rurki z kremem, serniki, jabłeczniki.................ach 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uwielbiam za to ciasta, pączki, eklerki, ptysie, rurki z kremem, serniki, jabłeczniki.................ach 8)

 

No i Ci chyba służą! :D Jabłkowe westchnienia o kuleczce w sweterku nie wyglądały na przyganę :)

 

 

Niektóre słodycze też lubię, rzeczony sernik, szarlotkę z Pięciu Stawów, a najbardziej ciasto zwane Benio - nawet kiedy wcale nie jadłam słodyczy (tak miałam większą część życia) za Benia dałabym się pokroić.

 

No i okrutnie lubię zwykłą drożdżówkę z kruszonką, albo sznekę z glanzem. :) Taka drożdżówka, najlepiej smakuje popijana maślanką, a poprzedzona całym dniem marszu czy jazdy na rowerze. Ale to już tak rzadko...

 

ALe miało być o odchudzaniu a nie o dogrubianiu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bratki zdradź przepis na benia 8)

może być na priv :wink:

i co to jest ta szneka z glancem :roll:

 

jabko wzdycha do każdej.... w sweterku, a najlepiej bez :D

niecpota :lol:

 

Nie mam pojęcia jak się robi Benia! Umiem go tylko zjeść. :oops:

 

Tzn. ogolnie orientuję się, że robi się cały dzień, bo trzeba upiec każdą cieniutką warstwę osobno (ze 3-5), a potem skleić takim pychotnym czymś - niby krem, ale nie aż tak tusty, nasączając jeszcze i polewając różnymi pychotami.

 

Ponieważ ja robię tylko takie dania, które się krócej przyrządza niż je, to nie mam szans się nauczyć.

 

Szneka z glancem to drożdżówka z lukrem - poznańskie, ale jakie ładne nazwanko :). Na kaszubach też się czasem usłyszy - a drożdżówki w tym regionie najlepsze z całej Polski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkie towarzyszki ( i ewentualnych towarzyszy ) niedoli!

Jestem trzeci dzień na diecie i mam kryzys :cry: Musiałam dzisiaj upiec ciasto bo mam jutro gości i myślałam, że mnie skręci !!!

Mam do zrzucenia 4 kg, które podstępnie napatoczyły się przez zimę.

Strasznie cierpię :( :( :(

Z doświadczenia wiem że zawsze mam kryzys w okolicach trzeciego dnia więc dzielnie walczę, potem będzie już z górki. Założenie jest takie, że te 4 kg gubię w dwa tygodnie :D

Pozdrawiam wszystkie głodne koleżanki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...