agnieszkakusi 16.03.2007 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 a ja tak bardzo, bardzo nie lubię...ćwiczyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majcia 16.03.2007 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 a ja tak bardzo, bardzo nie lubię...ćwiczyć Oj u mnie na poczatku bylo BARDZO ciezko sie zmobilizowac do cwiczen. Czego to ja nie wymyslalam zeby nie cwiczyc np dzis nie moge bo .... boli mnie glowa, mam dola, malo jadlam wiec nie trzeba itp. Maz sie ze mnie smial ze zachowuje sie jak uczennica ktora nie chce isc do szkoly Ale jak zaczelam to poszlo.... zreszta najlepsza motywacja są zmiany w ciele po cwiczeniach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 16.03.2007 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Arcobaleno podzielisz się jadłospisem? Jak już dokładnie opracuję sobie co wolno a czego nie to wkleję. Na razie mogę podać linka do stronki z jadłospisem na każdy dzień I Fazy - ja nie będę go stosować bo dla mnie to zbyt skomplikowane, wolę wypisać sobie zasady i sama komponować posiłki wg tego co mi pasuje i jak mi wygodnie. Najbardziej boję się tego braku cukru - słodyczy teraz też nie jem (tylko w weekendy) ale zamiast tego zjem sobie jakiś owoc, jogurt owocowy, albo kanapkę z dżemem i jest dobrze. A w tej diecie nie je się nic co zawiera cukier - żadnych owoców, jogurtów owocowych, soków no nic po prostu - nawet marchewki nie- bo jest słodka...no i tego słodyczowego napadu się trochę obawiam jak będę taka wyposzczona z cukru agnieszka - a do ćwiczeń radzę się przemóc jakoś bo to niezbędne przy odchudzaniu - nie musi to być aerobik, lub dosłowne statyczne ćwiczenia, możesz przecież biegać, jeźdić na rowerze, lub po prostu dłużej i szybciej spacerować http://www.mojegotowanie.kobieta.pl/mg2/index.jsp?place=Lead07&news_cat_id=92&news_id=1098&layout=1&forum_id=97&page=text Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.03.2007 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 liczę na rower koło domku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.03.2007 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Witam "odchudzaczki" Mozecie liczyc na moje wsparcie jakby co Jesli chodzi o jadlospis na I faze SB, to wystarczy zapamietac, czego nie wolno i jazda Ja tez nie korzystalam z gotowcow, tylko wolalam sama. Wazne jest, zeby jesc piec posilkow: sniadanie, przegryzka I, obiad, przegryzka II i kolacja. Ja np. rano jadlam serek wiejski z dodatkami ( a to szczypiorek, a to rzodkiewka, a to ogorek itp.), na prezgryzki kroilam sobie warzywka ( ogorki swieze, pomidory, papryke ... ) w czastki, obiad - jadlam prawie tak jak wczesniej,tyle ze samo miesko z surowka, na kolacje czesto wariacje na temat jajecznicy ( z pieczarkami, ze szczypiorkiem, z pomidorem). Tego wszystkiego to jadlam naprawde solidne porcje, bo to co dozwolone mozna jesc, ile sie chce. Teraz nawet fajnie ja zaczac, bo warzywek coraz wiecej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.03.2007 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 mbz i ile Ciebie ubyło na tej dietce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.03.2007 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Agnieszka, do dzis nie wiem, ile by mnie ubylo, gdybym ja przeprowadzila do konca Po miesiacu stosowania ( caly etap I i kawalek II) schudlam 4 kg, a potem zarzucilam diete, ale nie zdrowe odzywianie ( ciaza). To bylo prawie 3 lata temu, a te 4 kg do dzis nie wrocilo Dodam, ze przed ciaza wazylam przez jakies pare lat 64 kg, w miesiac stosowania diety zeszlam do 60, w ciazy doszlam do 80!, a po niej bardzo szybko wrocilam do ... 60, a nie jak sie spodziewalam 64kg. Ale teraz to jestem raczej blizej tych 64, bo objadam sie niesamowicie i tez sie przymierzam do tej diety ponownie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 16.03.2007 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Ja miałam się nie odchudzać, ale jak czytam Wasze posty to troche jakby mi sie zachciało. A w planie miałam tylko nie jeść słodyczy. Jadłospis mbz jest całkiem, całkiiem do przełknięcia Bo ja kiedyś próbowałam na samych owocach żyć i nie przeżyłam Moje odchudzanie wtedy trwało jeden dzień I generalnie nie znosze diety O ćwiczeniach nie wpomnę - Aga witaj w klubie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.03.2007 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Ola, no to bierzmy nasze dziewczyny i idziemy na spacer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.03.2007 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 I zapomnialam Wam napisac, ze ja tez z tych, co to zapal na cwiczenia po jakichs trzech razach gubia Ale jak w zeszla wiosne i lato codziennie po pracy na spacerek z dzieckiem chodzilam, to i w ciuchy dawniejsze z luzem wchodzilam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.03.2007 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 no to bierzemy się ja dzis zjadłam: jabłko (przed przeczytaniem postów o diecie) i sałatkę z sałaty, pomidora, papryki i jajka. Doprawiona octem jabłkowym i bazylią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 16.03.2007 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Chyba jak zaczniemy budowę to bede sobie codziennie spacerki na budowę uskuteczniać, bagatela 8 km w jedną stronę. Aga przyłączysz się? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.03.2007 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 jasne....chodzic to ja wprost uwielbiam, w odróżnieniu od mojego męża. Juz teraz przyzwyczajam córkę do pieszych spacerków...dziecko pada wieczorem bez sił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majcia 16.03.2007 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Ja niestety na spacery mam tylko czas w weekendy . W tyg. to wszedzie samochodem, ciagle sie spiesząc. Odbije to sobie podczas urlopu, samochod precz wszedzie na nogach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.03.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 O, a jeszcze mi sie przypomnialo, ze jajeczka, to mozna jak Agnieszka do salatki, albo na przegryzke ugotowane na twardo. A z ksiazki, ktora tylko przegladalam i z przepisow gotowych to sobie zaanektowalam "zawijaski": na listek salaty polozyc, co tam sie chce - plasterek szynki, zoltego sera, ladnie zrolowac i zjadac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 16.03.2007 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Witam "odchudzaczki" Mozecie liczyc na moje wsparcie jakby co Jesli chodzi o jadlospis na I faze SB, to wystarczy zapamietac, czego nie wolno i jazda Ja tez nie korzystalam z gotowcow, tylko wolalam sama. Wazne jest, zeby jesc piec posilkow: sniadanie, przegryzka I, obiad, przegryzka II i kolacja. Ja np. rano jadlam serek wiejski z dodatkami ( a to szczypiorek, a to rzodkiewka, a to ogorek itp.), na prezgryzki kroilam sobie warzywka ( ogorki swieze, pomidory, papryke ... ) w czastki, obiad - jadlam prawie tak jak wczesniej,tyle ze samo miesko z surowka, na kolacje czesto wariacje na temat jajecznicy ( z pieczarkami, ze szczypiorkiem, z pomidorem). Tego wszystkiego to jadlam naprawde solidne porcje, bo to co dozwolone mozna jesc, ile sie chce. Teraz nawet fajnie ja zaczac, bo warzywek coraz wiecej Tym postem mnie przekonałaś Od jutra zaczynam i nie ma to tamto!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.03.2007 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 to żółty ser też można? Przeciez jest tłusty...a co z przyprawami? Odstawiamy tylko sól? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.03.2007 12:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Ser zolty, mozna w I etapie tylko "Krowka Smieszka" light, bo on ma do 3% tluszczu, a tyle jest dozwolone. Przyprawy chyba mozna z tego, co pamietam. Kuleczka, to bardzo sie ciesze Ja na razie robie takie przymiarki , nie jem do obiadu ziemniakow, staram sie nie jesc bialego pieczywa, zobaczymy, co mi z tego wyjdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 16.03.2007 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 A ja to miałam już dzisiaj chyba z 5 przegryzek Tak sobie wafle ryżowe (ale te cienkie) przegryzam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.03.2007 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2007 Ach, no i sa jeszcze dodatkowe plusy, o ktorych wczoraj zapomnialam Poprawia sie cera, wlosy itp., a energia, ktorej brak przerazliwie w pierwszym etapie, w drugim szybko wraca i czuje sie naprawde rewelacyjnie. Zaleceniem tworcy diety jest tez, zeby w I etapie sie nie wazyc, tylko dopiero na koncu. Powiem Wam, ze gdzies ok. 3 dnia zaczyna sie czuc coraz luzniejsze ubrania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.