agnieszkakusi 29.03.2007 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 papierosa spórbowałam raz, w 7 klasie...zwymiotowałam i to był koniec mojej przygody z paleniem...piwo nigdy mi nie smakowało...ale był to naprawdę fajny okres Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 29.03.2007 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 Fajnie jest!!!Ja czasem biorę żonę i na koncert. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 29.03.2007 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 u nas tych koncertów wiele nie ma. Ale jesteśmy z mężem wierni dobrej, mocnej muzyce. Agnieszko, ja papierosa wypaliłam w I klasie liceum. Nigdy nie paliłam nałogowo. Czasami dałam sie skusić do piwka bo piwko lubi dymek . Ale w moim M nie pozwalam palić. Jak ktoś chce to na balkon Oboje z mężem nie palimy. A piffko? no cóż - latem z sokiem z kija nie jest złe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 29.03.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 przepraszam ale nie wiedziałam że to ON a nie ONA. To i tak chyba nie zmienia faktu, że to JEGO odżywianie nie jest właściwe. jak to nie właściwe? - nie żre tłuszczu, fast-food'ów, słodyczy - nie pije farbowanych wód gazowanych /sztucznie slodzonych/ za to: - rusza się - pije dobre czerwone wono - a to poprawia trawienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 29.03.2007 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 ale w Radomiu jest...Ira Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 29.03.2007 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 Brawo Majka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayland 29.03.2007 12:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 Mało tego, że jest to jeszcze nagrywa nową płytkę Pattaya grywasz gdzieś w szkole (południe, gołębiów?) czy na hali? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 29.03.2007 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 przepraszam ale nie wiedziałam że to ON a nie ONA. To i tak chyba nie zmienia faktu, że to JEGO odżywianie nie jest właściwe. jak to nie właściwe? - nie żre tłuszczu, fast-food'ów, słodyczy - nie pije farbowanych wód gazowanych /sztucznie slodzonych/ za to: - rusza się - pije dobre czerwone wono - a to poprawia trawienie "jeść ile się da,na co ma się ochotę,kiedy się chce", wino i inne procenty w ilościach jakie pattaya podaje to chyba nie jest wlaściwe. czerwone winko do obiadu (ryba i warzywa lub drób i warzywa) i owszem w ilości - jedna lampka. A poza tym facet inaczej je niż my kobiety. Więc nie ma sensu porównywać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maksiu 29.03.2007 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 Obserwując znajomych,rodzinę i innych odchudzających się stwierdzam,że bez ruchu,wysiłku fizycznego żadna dieta nie pomoże. Są ponoć ludzie ,którzy tyją pijąc wodę. oj znam takich co tyją pijąc wodę, sam mam tak a w zasadzie miałem ale to była wyłącznie wina złego odżywiania sie w ogóle. Inna sprawa to przemiana materii, u mnie jest naprawdę bardzo wolna, a co za tym idzie łatwo mi zgromadzić zapasy. W zeszłym roku dość ostro zabrałem się za siebie, od listopada 2005 do marca 2006 zrzuciłem 20kg i jeszcze troszkę. Niestety nie ma nic za darmo, teraz muszę być na 'wiecznej' diecie, wystarczy lekko sie zapomnieć i kilogramy ostro lecą w górę. W zasadzie nie ma żadnych cudownych diet, jest tylko jeden sprawdzony sposób, jeść mniej i ruszać się. Teraz po tej zimie niezimie znowu mam do zrzucenia przynajmniej ze 3 kg... a jak dobrze pójdzie to i więcej bede tu co jakis czas zaglądał i podczytywal co u was dzielne kobitki pozdrawiam m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 29.03.2007 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2007 W tej chwili gramy w poniedziałki i piątki na sali w szkole.Sala mała ale i nasze umiejętności średnie.Całę życie grałem w kosza.Poduczymy się to weżmiemy dużą halę.W soboty i niedziele gramy na świeżym powietrzu .Mamy dwa boiska,małe i duże.Gramy niezależnie od temperatury cały rok.Nawet przy minus 15. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 30.03.2007 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2007 Nikogo dzisiaj tu nie ma??? Pewnie wszystkie koleżanki odchudzające się ćwiczą A moja waga dzisiaj wskazuje 60,4 Piknie, piknie i będzie jeszcze pikniej. Jeszcze jakies 4 kg. Do boju Aga, sąsiadka, odezwij się! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 30.03.2007 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2007 Wprawdzie ja nie Aga, ale odzywam się Brawo Ola!!!!!! U mnie w tej chwili 56kg, a było już trochę mniej, jednak nabieram wody przed @ Ogólnie wchodzę bez problemu w 36, no czasem 38, pomijając oczywiście bluzki, które nie rozciągają się w okolicy biustu W talii mam 4-5 cm mniej Suuuuper!!!!!!! Z rzeczy negatywnych, to zmalał mi tyłek, a i tak miałam nieduży.....mąż narzeka (za to góra bez zmian i tu się cieszy) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 30.03.2007 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2007 Wprawdzie ja nie Aga, ale odzywam się Brawo Ola!!!!!! U mnie w tej chwili 56kg, a było już trochę mniej, jednak nabieram wody przed @ Ogólnie wchodzę bez problemu w 36, no czasem 38, pomijając oczywiście bluzki, które nie rozciągają się w okolicy biustu W talii mam 4-5 cm mniej Suuuuper!!!!!!! Z rzeczy negatywnych, to zmalał mi tyłek, a i tak miałam nieduży.....mąż narzeka (za to góra bez zmian i tu się cieszy) Kuleczka ale fajnie Ci idzie Ja o rozmiarze 36 nie marze. 38 zupełnie mnie zadowoli. Chociaż w szafie mam pozostałości fajnych ciuchów 36 i trzymam, a może się przydadzą Szczerze mówiac myślałam, że troche wiecej mnie ubędzie. Póki co 2 kg przez 2 tygodnie. A jem naprawe mało, praktycznie śniadanie i kolacje. Jakoś wolno ten tłuszcz się u mnie spala Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 01.04.2007 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 Czy ktos z Was stosowal diete Montignac'a ?? Slyszalam ze jest dobra i daje efekty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ola i Krzysiek 02.04.2007 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Witajcie dziewczyny. Moją diete diabli wzięli na jakies 1,5 tygodnia Wyjechałam sobie, a moja dieta została w Toruniu . Rozpusta z żarciem w biały dzień! Ale mam nadzieje, że te 2 kg, które zrzuciłam nie wrócą jak bumerang. A jak tam u Was? Pozdrownienia z Paryża, buziaczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 02.04.2007 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Ola - Tobie to dobrze Ja też sobie odpusciłam SB choć nadal pilnuję co jem. Chleba prawie wcale jak już to ciemny) ziemniaków też prawie nie, ryż ciemny. Słodyczy w tygodniu zero. No . I tak planuję się odżywiać już cały czas Wszyscy mi mówią,ze schudłam, chociaż super szczupła nie jestem i nigdy nie byłam Jeśli chodzi o rozmiary to góra 36 a dół 38, choć to 38 czasem bywa za duze no ale 36 z kolei zbyt opięte Jak z wagą to nie wiem bo stoi bez baterii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 02.04.2007 14:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Ola - Tobie to dobrze Ja też sobie odpusciłam SB choć nadal pilnuję co jem. Chleba prawie wcale jak już to ciemny) ziemniaków też prawie nie, ryż ciemny. Słodyczy w tygodniu zero. No . I tak planuję się odżywiać już cały czas Wszyscy mi mówią,ze schudłam, chociaż super szczupła nie jestem i nigdy nie byłam Jeśli chodzi o rozmiary to góra 36 a dół 38, choć to 38 czasem bywa za duze no ale 36 z kolei zbyt opięte Jak z wagą to nie wiem bo stoi bez baterii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 03.04.2007 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 Ola - Tobie to dobrze Ja też sobie odpusciłam SB choć nadal pilnuję co jem. Chleba prawie wcale jak już to ciemny) ziemniaków też prawie nie, ryż ciemny. Słodyczy w tygodniu zero. No . I tak planuję się odżywiać już cały czas ale stosujesz diete montignac'a, czy poprostu postanowilas wyeliminowac zle weglowodany z posilkow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 03.04.2007 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 a ja chyba odpuściłam nie mam siły, samozaparcia...za to w weeknd ostro pracowałam na budowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 03.04.2007 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2007 mati_sowee - nie stosuję żadnej diety teraz - po prostu uważam na to co, ile i kiedy jem. agnieszka - mnie też nie starczyło samozaparcia niestety...ale w ostatnich dniach też się więcej ruszam - poza pracą na działce ( mieszkając w bloku nie miałam szans nawet na taki ruch) codziennie wieczorkiem ćwiczę sobie na orbitreku A ciekawe jak Kuleczka się trzyma ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.