Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Hej babeczki :D

 

Często się słyszy,że lato sprzyja odchudzaniu, bo gorąco, więcej pijemy, jeść się nie chce a jak już to bardziej lekkie posiłki.... :roll:

Ja jednak ciepłe dni odbieram nieco inaczej - jako okazję do zjedzenia czegoś pysznego - np moich ulubionych lodów,ciasta z truskawkami i bitą śmietaną lub częstych spotkań ze znajomymi przy grillu, piwku i przekąskach...

Z jednej strony pokusy a z drugiej chęć włożenia krótkiej spódniczki :roll: :wink:

 

Ogólnie nie odchudzam się ale staram pilnować :wink: Waga cały czas utrzymuje się na dość pożądanym poziomie ale żeby tak jeszcze ćwiczyć mi się chciało...za Chiny nie mogę się zmobilizować :oops:

No i smarować też by się przydało - używałam wcześniej tego avonu o którym piszecie i rzeczywiście przy reguralnym stosowaniu(po ok miesiącu) widać efekty - skóra bardziej napięta, gładsza i ogólnie jakby utrzymana w ryzach :wink:

 

A dziś znowu piękny dzień się zapowiada :D Mam wolne i chyba się trochę poopalam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej babeczki :D

 

Często się słyszy,że lato sprzyja odchudzaniu, bo gorąco, więcej pijemy, jeść się nie chce a jak już to bardziej lekkie posiłki.... :roll:

Ja jednak ciepłe dni odbieram nieco inaczej - jako okazję do zjedzenia czegoś pysznego - np moich ulubionych lodów,ciasta z truskawkami i bitą śmietaną lub częstych spotkań ze znajomymi przy grillu, piwku i przekąskach...

Z jednej strony pokusy a z drugiej chęć włożenia krótkiej spódniczki :roll: :wink:

 

Ogólnie nie odchudzam się ale staram pilnować :wink: Waga cały czas utrzymuje się na dość pożądanym poziomie ale żeby tak jeszcze ćwiczyć mi się chciało...za Chiny nie mogę się zmobilizować :oops:

No i smarować też by się przydało - używałam wcześniej tego avonu o którym piszecie i rzeczywiście przy reguralnym stosowaniu(po ok miesiącu) widać efekty - skóra bardziej napięta, gładsza i ogólnie jakby utrzymana w ryzach :wink:

 

A dziś znowu piękny dzień się zapowiada :D Mam wolne i chyba się trochę poopalam :D

 

mi najlepiej odchudza się na jesieni :roll:

latem za nic nie mogę :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

Wczoraj wieczorem znalazlam to forum i odrazu postanowilam co nieco naklikać :)

Ja jestem po 2 porodach, przed 1 i 2 ciążą ważylam ok 54-55 kg przy wzroście 170 cm. i ta waga mi najbardziej odpowiadala... dobrze się w niej czulam.

po 1 ciąży przytylam ok 35 kg :o :o z 55 kg waga już pokazywala po porodzie 90 kg masakra !!!!!!! Więc postanowilam się odchudzić... i tak zeszlam z 90 do 70 kg jak zaszlam znowu w ciążę - więc startowalam od 70 kg i po porodzie znowu ważylam 90 kg. Więc postanowilam "zaraz" wziąść się za siebie - i od 16 marca 2007 r. zaczelam się odchudzać i tak do dnia dzsiejszego 31 maja - schudlam 12 kg i ważę 78 kg :) 1 etap to byl zeby schudnąć z 90 do 80 kg :) 2 etap z 80 do 70 kg :) a 3 etap z 70 do 60 kg a pożniej to już będzie latwiej :) Nawet " nie wiem kiedy" te 12 kg zlecialo... ale cieszę się że to jest już za mną ;)

A najgorsze bylo to dla mnie jak waga stala na 82,5 kg przez miesiąc a mnie już coś bralo... już nawet myślalam że przestane się odchudzać bo waga nie chce spadać ale szkoda bylo mi tych ok 8 kg :) więc nie poddalalam się i dalej walczylam, ale nawet nie wiecie jak ten postuj wagi dzialal na mnie gorzej niż plachta na byka, jezdzilam na rowerze, jadlam ok 1000-1200 kalorii dziennie , zero slodyczy itd a tu waga nawet nie chciala spaść o 0,5 kg....

 

Jaki przepis jest na moje odchudzanie - jem dużo warzyw owoców, normalne śniadanie, obiad, "mini kolację" (ryż na mleku, makaron z mlekiem,owsiankę)

Staram się nie jeść już po 19, dużo piję aż chyba za dużo, ale jak jest gorąco to piję jak smok :) np. 1,5 l wody idzie w ciągu godziny :)

Piję zieloną cherbatę,pu erh, itd.. bo jestem maniaczką cherbat ;)

A CO NAJWAŻNIEJSZE UPRAWIAM SPORT - JEŻDZĘ NA ROWERZE - staram się chociaż 1 h codziennie... i od czasu do czasu dluższe spacerki z moimi dzieciaczkami hehe :)

 

Mam nadzieję że uda mi się chociaż schudnąć do 65 kg do polowy sierpnia? Jak myślicie...

 

hej :D

a może się pościgamy?

 

:D będzie nam łatwiej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ostatnie dwa dni spedzilismy na dzialce - a jak to na dzialce grill, karkoweczka, boczek, kielbaski kurczak - czyli malo odchudzajace produkty - ale powiem Was - czuje sie rewelecyjnie - chyba ten gorac wypocil ze mnie jakies kilogrsmy, bo spodnie dzisiaj mam luzniejsze (kupilam je jeszcze zima i byly dobre a teraz sa luzne :) )

 

a poza tym opalilam sie i jestem brazowiutka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczęście latem zawsze chudnę :D

Nawet grilowanie mi nie straszne. Jem po prostu samo mięsko, duuuużo surówki i chudnę.

W tej chwili już prawie osiągnęłam pożądaną wagę :wink:

Co do opalania, to też lubię i oprzeć się nie mogę, chociaż wiem, że będę później żałować.

Na szczęście od kilku lat, już nie podobają mnie się takie na czarno zjarane sylwetki. Wolę się delikatnie przybrązowić, co pewnie wyjdzie na korzyść dla zdrowia :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też nie lubię zjaranej na skwarkę skóry - z resztą nigdy się tak nie urządziłam i nie zamierzam :wink: ale ogólnie opalenizna bardzo mi się podoba, mimo, ze już podobno od kilku lat z mody wychodzi ( i wyjść nie może :wink: )

 

Ola a Ty jakie masz śliczności w avatarku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wybieram się do McDonalda, bo dzisiaj jest kanapka, na która poluję już z 2 tygodnie :lol:

 

A ja McDonalda nie lubię :-? fuj :-? Za to przepadam za twisterem z KFC - na szczęście dla mojej lini najbliższa restauracja jest 50 km stąd :wink:

 

Zgadzam się, że McDonald to fuj, ale i tak go lubię :) Za KFC nie przepadam, chociaż sałatki mają niezłe. Eh... tego cholernego McDonalda mam po drodze z pracy :-? Ale co tam, odpokutuje jutro :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...można jeść wszystko sekret tkwi w sposobie jedzienia - otóż - należy jeść wolno, małymi kawałkami i bardzo dużo gryść - czyli np kanapke jemy 5 minut powolutku, gryziemy dokładnie nie spieszymy sie - i bedziemy chude, szczuple czy jak tam wolicie mniejsze o kilka kg

 

a jeszcze jedno od wczoraj jem powoli, duzo gryze i powiem wam jdno - dziala - jestem najedzona po zjedzeniu malej porci czas i drobne gryzienie wyzwala sytosc - to podobno mozg twierdzi, ze jestem najedzona

 

Ja się tak zapytam...

A szczena nie boli i czy zęby się nie wycierają? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...można jeść wszystko sekret tkwi w sposobie jedzienia - otóż - należy jeść wolno, małymi kawałkami i bardzo dużo gryść - czyli np kanapke jemy 5 minut powolutku, gryziemy dokładnie nie spieszymy sie - i bedziemy chude, szczuple czy jak tam wolicie mniejsze o kilka kg

 

a jeszcze jedno od wczoraj jem powoli, duzo gryze i powiem wam jdno - dziala - jestem najedzona po zjedzeniu malej porci czas i drobne gryzienie wyzwala sytosc - to podobno mozg twierdzi, ze jestem najedzona

 

Ja się tak zapytam...

A szczena nie boli i czy zęby się nie wycierają? :roll:

 

 

Te królik...Ciebie od tej marchewy to dopiero bolą, co ?? :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...