kuleczka 28.06.2007 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 Dobra...zrobie to..jak juz napiszę to głupio będzie się wycofać a tylko na dobre mi to wyjdzie... ekhe! ekhe! ... Od poniedziałku zaczynam znowu dietę SB Mam nadzieję, ze mnie wesprzecie bo to ostatni dzwonek, zeby wziaśc się za siebie przed weselem ! Sukienka się szyje a ja nie wygladam No ! To teraz już nie ma odwrotu Dobrze, że jezcze kilka dni "normalnosci" mi zostało Arco, ja cię wesprę, ale nie bezinteresownie Proszę wesprzyj też Ty mnie Jeśli chodzi o wygląd, to ja owszem......wyglądam, ale tylko z okna kuchennego, patrząc aby mnie kto nie przyłapał na podjadaniu z lodówki Waga na dzić 58. Cel-zrzucić 2-3 kg. Poczekam tylko aż dostanę @, co się powino stać jutro i biorę się za się. Wrócę do tego SB choć na tydzień, bo po ostatnim dietowaniu, waga ładnie stała w miejscu (przynajmniej przez jakiś czas ) W tej chwili zjadam już drugi "ryż mleczny z jabłkami" rrmi, zabiję Cię, że mi o tym przypomniałaś!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 28.06.2007 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 dieta SB - czyli jaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gogo5660 28.06.2007 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 dieta SB - czyli jaka Sucha Buła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 28.06.2007 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 SB czyli South Beach. Po krótce nie można jeść ziemniaków, ryżu, pieczywa, makaronów, słodyczy, buraków czerwonych, bananów...... Można warzywa(oprócz wymienionych powyżej), jajka, chude sery, chude mięso. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 28.06.2007 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 SB czyli South Beach. Po krótce nie można jeść ziemniaków, ryżu, pieczywa, makaronów, słodyczy, buraków czerwonych, bananów...... Można warzywa(oprócz wymienionych powyżej), jajka, chude sery, chude mięso. i marchewy też nie można - dla Królika odpada aaa..i kukurydzy mojej ulubionej Kulka - okidoki - wesprę Cię i ja - mam nadzieję, że tym razem wytrwam do końca tych dwóch tygodni Choć po ostatnim dietowaniu waga spadła ładnie i w sumie utrzymuje się do tej pory, ale jakieś 2-3 kg by się jeszcze przydało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jea 28.06.2007 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 Arco dzięki za marchewe a jak się będziesz jeszcze dietować, to góra poleci i nici z jabłka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 28.06.2007 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 Arco dzięki za marchewe a jak się będziesz jeszcze dietować, to góra poleci i nici z jabłka nie bój żaby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 28.06.2007 17:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2007 SB czyli South Beach. Po krótce nie można jeść ziemniaków, ryżu, pieczywa, makaronów, słodyczy, buraków czerwonych, bananów...... Można warzywa(oprócz wymienionych powyżej), jajka, chude sery, chude mięso. Ojej , to ja tak długo żyję i goopia nie wiedziałam że taką światową dietę bezwiednie uskuteczniam Z małą modyfikacją Pieczywo chrupkie + wafle ryżowe i rozsądna ilość słodyczy I nic mi z góry nie leci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 29.06.2007 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Pieczywo chrupkie + wafle ryżowe i rozsądna ilość słodyczy O kochana ! Tak dobrze to nie ma W pierwszej 2-tygodniowej fazie pieczywo jakiekolwiek zabronione a o słodyczach zapomnij ! Nawet owoców nie można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 29.06.2007 06:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 to ja tez sie przylacze do WAS - mam 15 dni na zrzucenie kilku kilogramow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 29.06.2007 06:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 no to fajnie - od poniedziałki zaczynamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mati_sowee 29.06.2007 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 no to fajnie - od poniedziałki zaczynamy oki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 29.06.2007 06:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 to ja tez sie przylacze do WAS - mam 15 dni na zrzucenie kilku kilogramow Jest coś dla faceta.Wszak zostało mi 2 miesiące ale gdyby cos to czemu nie pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 29.06.2007 07:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 no to fajnie - od poniedziałki zaczynamy oki Postaram się już od dziś zmniejszyć nieco porcje, żeby w poniedziałek szoku nie przeżyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arcobaleno 29.06.2007 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 no to fajnie - od poniedziałki zaczynamy oki Postaram się już od dziś zmniejszyć nieco porcje, żeby w poniedziałek szoku nie przeżyć kuleczka - szczerze mówiąc jak sobie o tym przypomnę i pomyślę, ze to znowu to mnie skręca no, ale czego się nie robi Ja tam porcji nie zmniejszam - przeciwnie - mam zamiar sobie napozwalać A do tej diety zamierzam dodatkowo...reguralnie codziennie pomachać tym i owym (czyli ćwiczenia ) i codziennie stosować ujędrniające prysznice i masaże z odpowiednimi specyfikami Nooooo...ciekawe czy dotrzymam słowa Będę się meldować z każdego grzeszku jakby co - to moze mnie troche przyhamuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 29.06.2007 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Denerwować Was, czy nie? Nigdy, przenigdy nie miałam problemów z nadwagą, mój problem to zbyt niska waga Znajomi zwarcają sie do mnie per chuda, w ciąży przytyłam 10 kg, następnego dnia ważyłam już o 7 kg mniej. Jem sporo, więcęj niz inni sobie potrafią wyobrazić i odpowiedź jest jedna: genetyka, hormony, ciągłe życie w biegu, praca, nauka, małe dziecko i nadchodząca budowa, która raczej spocznie na mojej głowie, gdyz jestem z pokroju tych osób, które wszystkiego muszą dopilnować Inawet przekroczona trzydziestka nie dała rady mojej wadze. Jak stała, tak stoi w miejscu i wcale nie jestem szczęśliwa z tego powodu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 29.06.2007 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 ruskowa, wcale mnie nie denerwujesz szczerze, to wolę mieć te 2-3 kg do zrzucenie niż sporą niedowagę (oczywiście zakładam, że nie masz takiej ) Z obserwacji wiem, że łatwiej jest schudnąć niż przytyć, jeśli ktoś ma bardzo szybką przemianę materii. Moja koleżanka przy wzroście 170 waży 47 kg skóra i kości.....i biedna nie może przytyć pomimo, że zaczęła już zażywać takie mocno kaloryczne odżywki z apteki dla chorych, niedożywionych. Pije te koktajle pomiędzy posiłami i jak kilogram przytyje to wszystko Chudzioszkiem to bym nie chciała być, o nie. W końcu kobieta musi mieć trochę ciałka, żeby była apetyczna. Już byłam chudzielcem w wieku wczesno -nastoletnim i nigdy więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 29.06.2007 13:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Niedowagi raczej nie mam, bo przy wzroście 168 ważE 51kg i waga ani drgnie Znajomi uważają że ważę znacznie mniej, ale niech im będzie.... Z przemianą materii zgadza się- na pewne zjawiska nie mamy wpływu i chyba musze się z tym pogodzić. Pogodzić się muszę również z tym, że nie jest mi łatwo kupić jakiś fajny ciuch, a jak już coś nowego pokazuję mężowi, zwłaszcza na któtki rękaw to z niepewnością pyta: To Twoje, czy Olki, bo już niewiem (Olka to nasza czteroletnia córka- też chudzielec, w dodatku wysoki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 29.06.2007 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Mamy identyczny wzrost 51, fajna waga Jednak ja w takiej wyglądam jak szczudełko. Moja kuzynka za to waży 50 kg przy wzroście 167 i ma fajne, kobiece kształty Tu chyba dużo od budowy kośćca zależy i stosunku mięśni do reszty ciała. Dlatego nie ma co patrzeć na tabele, tylko znaleźć swój złoty środek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ruskowa 29.06.2007 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2007 Złoty środek? tia.... Może gdybym leżała do góry brzuchem, nie martwiła się tym i owym i miała kucharza , który jedzonko przygotuje, poda, a później pozmywa, to może, może..... Irytuje mnie tylko gdy ktoś mówi że jestem chuda i kiedy w końcu przytyję. Kiedyś odpowiadałam, że grubych jakoś nie krytykują i nie mówią im wprost o nadwadze a mnie sie uczepili jak rzepy... Tematu zastępczego szukają, czy co..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.