Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Inaczej niż wszyscy, czyli rozważania nad betoniarką - komentarze


Recommended Posts

wojgoc - dobrze proszę Pana, na forum między sobą nie używamy dużych liter dla dla Pana zrobię wyjątek.

 

Histeryczna reakcja - używanie wielu wykrzykników na raz lub uznanie, że CZEPIAM się czyjegoś stylu życia. Ciekawe w którym miejscu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:) do tego dochodzą problemy z okresowym czyszczeniem wentylacji (nikt mnie nie przekona, że nawet przy najlepszych filtrach wentylacji nie trzeba będzie przynajmniej raz na rok wyczyścić)..

 

Mam pytanie - jak często czyści się kanały nawiewne wentylacji grawitacyjnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojgoc - dobrze proszę Pana, na forum między sobą nie używamy dużych liter dla dla Pana zrobię wyjątek.

 

Histeryczna reakcja - używanie wielu wykrzykników na raz lub uznanie, że CZEPIAM się czyjegoś stylu życia. Ciekawe w którym miejscu?

A jak to sobie wyobrażasz? przecież firma musi mieć adres. A skoro pracuję w domu, to chyba oczywiste, że adres firmy jest adresem domowym. Zdumiewa mnie twoje kompletnie błędne przekonanie, że wszyscy żyjemy takim trybem życia jak ty :>

a to kto napisał?

poza tym, to że pracujesz w domu wcale nie jest oczywiste, ze adres firmy jest adresem domowym. skoro tego nie rozumiesz to ja nie będę Ci tego wyjasniał.

Wszyscy na forum jesteśmy na Ty -Ja, ale poza Twoimi wpisami nigdzie nie spotkalem się z forma zwracania sie do innego forumowicza z malej litery.

jesli tego też nie rozumiesz to trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojgoc - widzę, że trzeba Panu przypomnieć:

 

dr_au "Oboje sprawujemy wolne zawody, ponadto pracujemy naukowo (ja niestety rzadziej, niż bym chciał). Żona pracuje prawie wyłącznie w domu. Ja pracuję, jak chcę coś w spokoju napisać, albo mam dzień lenia i nie chce mi się fatygować do firmy. Jest to więc często wykorzystywane miejsce, w którym spędza się nie raz cały dzień roboczy."

 

wojgoc "wracając do tematu Twojego projektu - czy rozważaliście zrobienie 1 gabinetu na dole - taki ok.20m2 i dugiego na górze w miejscu przyszłościowego pokoju potomka rodu?

Wg mnie funkcja domu jako miejsce wykonywania w nim pracy zawodowej powinna być drugo-, trzecio- lub czwartorzędna."

 

dr_au "jeszcze raz. Dla mojej żony dom jest podstawowym miejscem pracy. Dla mnie jest podstawowym dla pewnego jej rodzaju (praca naukowa) i dodatkowym, ale ważnym dla pozostałych zajęć zawodowych. Gabinety ciężko zapracują na swoje utrzymanie, bo taki mamy tryb życia. "

 

Oraz dyskusja ze Spirea czy EZS.

 

Dopiero gdy więcej osób zwróciło Panu uwagę, że dom może być miejscem pracy a nie tylko wypoczynku to Pan spasował.

Dlatego forumowicze odnieśli wrażenie, że Pan narzuca im jedyną słuszną wizję domu.

 

I nie rozumiem do czego była Panu potrzebna informacja czy "i masz zgloszoną działalność gospodarcza na ten adres?". Bo co to ma wspólnego z ideą gabinetu w domu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dopiero gdy więcej osób zwróciło ci uwagę, że dom może być miejscem pracy a nie tylko wypoczynku to spasowałeś.

 

ale bez powstrzymania się przed złośliwym komentarzem: "jak ja się cieszę, że nie mam w rodzinie pracowników naukowych" :eek: się nie obyło

 

Na pewno wszystkim uczestnikom dyskusji których żona/mąż pracują naukowo w domu zrobiło się bardzo miło.

 

A moje pytanie - po co to? Co to wniosło do tej rozmowy?

 

 

Co do wieśniactwa. Też*jestem wieśniaczką w takim razie. A to, że w Anglii jest zakaz, to trochę inna sprawa. W Anglii sąsiedzi mieszkają w zasadzie na naszym podwórku, do majtek wiszących na sznurku mają 2 metry i faktycznie może ich ten widok zniesmaczać. Ja natomiast nie mam zamiaru do sąsiadów z lornetką zaglądać, oni do mnie mam nadzieję też i dlatego na moim drugim (roboczym i dyskretnym) tarasie mam zamiar suszyć pranie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie wymiany argumentów sa wszędzie. Jak wcześniej pisalem - nie mialem możliwości wczesniejszych zamieszczonych prze dr_au koncepcji domów.

dyskusja z dr_au o funkcji gabinetu nie odbywala sie tylko z udzialem tylko mojej osoby. Propozycje róznych rozwiązań zarowno parteru jak i uzyteczności pow. komunikacji poddasza przedstawiali też inni forumowicze.

rozumuje, że przytoczone przez Ciebie moje wypowiedzi dokumentują tryb zycia mojego? - mają tyle wspólnego co grzebień do łysej czaszki.

czy też pokazują obraźliwe sformulowania?

skończmy te dyskusje - jeszcze raz powtórzę, że jesli ktokolwiek czuje sie urazony, obrażony użytymi w tym watku przez nie sformułowaniami to bardzo przepraszam za to - nie bylo to moim celem i zamierzeniem.

jesli masz skargi na mnie to pisz o tym na PW - szybciej i latwiej to zalatwimy.

jesli autor watku nie chce czytac moich wypowiedzi, to sie nie na to nie obrażę.

i tyle z moim strony, bo zdecydowanie zza daleko dyskusja odplynęła od zasadniczego wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, ja mam zaprojektowany specjalny balkonik na piętrze (osłonięty wysoką balustradą, coby oczu sąsiadów nie gorszyć gaciami) na wieszanie prania :)

 

I tak na pewno masz źle (z założenia), jesteś na etapie kiedy można jeszcze wprowadzić zmiany do projektu, nie kupiłaś gotowca, z którym nic się już nie da zrobić, zatem pomyśl nad przeprojektowaniem :p ;)

 

Wysoka balustrada specjalnie dla prania ??? No wiesz??? Gratuluję Tobie mężowego poświęcenia (TŻetowego) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ulala..., ale się porobiło. Wygląda na to, że rzeczywiście temat gabinetów/pracy w domu należy do kontrowersyjnych. Ponieważ doba ma 24 godziny, a na dom trzeba jeszcze zarobić, spróbuję odpowiadać po kolei na zaległe posty.

 

Madeleine

 

obecny układ piętra, z wykorzystaniem wnęki na bibliotekę, może spowodować, iż będzie ona cokolwiek klaustrofobiczna. Szczerze mówiąc dużo bardziej podobała mi się w Waszej wcześniejszej koncepcji zaplanowana wzdłuż ściany. Oczywiście oznacza to, że nie postawisz przy książkach szezlongu z lampą, ale one poza funkcją dekoracyjną użytkowej nie pełniłyby.

 

Poddasze jest do dyskusji, bo nie jestem z niego zadowolony. Nie siliłem się na myślenie o nim, bo jeszcze nie wiem, jaka będzie ostatecznie jego wysokość (na jakiej wysokości będzie się zaczynał skos) i jaka będzie jego szerokość, zależna od szerokości parteru. Na razie "pewne" jest wyłącznie usytuowanie sypialni i orientacyjne położenie łazienki oraz pralni. Całość trzeba będzie jednak jeszcze mocno dopracować.

 

Generalnie naszym problemem jest za mało powierzchni na parterze i za dużo na poddaszu. Żeby to zrównoważyć, trzeba by przenieść jeden z gabinetów na poddasze, a tego wolelibyśmy uniknąć.

 

Co z zadaszonym tarasem? nie chcecie/ dostawiany do domu?

 

Chcieć to chcemy. Na razie jednak zadaszony taras padł ofiarą kompromisów. Właśnie ze względu na nadmiar powierzchni parteru i niedostatek powierzchni poddasza ;).

 

Adwokat czy radca prawny? ;)

 

A bez takich :p. Jeszcze mnie od prawników wyzywać będzie ;).

 

Karolakr25

 

Witam w moich skromnych progach i zapraszam do komentowania. Poczytałem trochę Twój dziennik - widzę, że mieliśmy podobne problemy z architektami ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DEZET - mówimy o ustawie o Ochronie Środowiska a nie o umowach.

Napisałem o umowie "o zaopatrzenie i odprowadzanie ścieków", bo takowe muszą być podpisane z odpowiednią firmą tym się zajmującą.

Fragment z mojej umowy: " nie wprowadzania ścieków o stanie i składzie zagrażającym prawidłowej eksploatacji urządzeń kanalizacyjnych, które mogą spowodować zagrożenia pożarowe oraz działać szkodliwie na bezpieczeństwo i zdrowie osób obsługujących urządzenia kanalizacyjne, a także powodować zagrożenie środowiska naturalnego."

Myślisz, że ktoś zaraz będzie czytał ustawę o ochronie środowiska? Czy powyższe nie dotyczy tego samego? Na pewno nikt tego z nieba nie wziął, lecz pisał na podstawie ww ustawy i taką umowę mamy "pod ręką".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie, jak inni się dziwią, że można pracować w domu ;-) Sam od nastu lat prowadzę działalność i zawsze (!) siedzibą było mieszkanie, nawet gdy działalność była prowadzona w innym miejscu. Zagospodarowany jeden pokoik z opłacanym podatkiem od dz. gosp. - nie widzę z tym żadnego problemu. A jak kogoś stać wynająć biuro na mieście nikt nie broni.

Również w budowanym domu jeden pokój przeznaczam na gabinet/biuro/pracownię i uważam to za całkowicie normalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie naszym problemem jest za mało powierzchni na parterze i za dużo na poddaszu. Żeby to zrównoważyć, trzeba by przenieść jeden z gabinetów na poddasze, a tego wolelibyśmy uniknąć.

No właśnie. Czy przyjmujecie klientów w domu? jeśli tak, odpadają oba gabinety na górze (wtedy sypialnia mogłaby być na dole).

 

 

 

Elfir, może podzielisz wątek i wytniesz całość przepychanek do innego wątku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja też sobie biura nie wyobrażam na piętrze - po każdą herbatę latać do kuchni na parter? Albo jak ktoś zadzwoni do drzwi? Albo jak mam ochotę na kanapkę?

Na parterze mam zaraz przy gabinecie wyjście na ogród, by móc wyjść się przewietrzyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...