Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Inaczej niż wszyscy, czyli rozważania nad betoniarką - komentarze


Recommended Posts

dr_au - a myślałeś o tym by po prostu piętro było mniejsze od parteru?

Widziałam wiele projektów w którym domy składały się z dwóch brył - wyższej z piętrem i dostawionej niższej (głównie salon - ale u ciebie to mogą być gabinety)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Elfir - Bardzo chętnie, tylko będę miał problem z planem zagospodarowania ;). Muszę mieć dach o kącie nachylenia 37-45, nawet nad gankiem. A ponadto ja chcę stodółkę.

 

Generalnie warunki w MPZP mam takie, że bez problemu wybuduję najpopularniejsze projekty gotowe (np. projekt libra). Problem w tym, że akurat takie domy mi się nie podobają i chciałbym coś o zdecydowanie współczesnej stylistyce. A tu a to okap nie taki, a to z poddasza robi się namiot itp. Podobne problemy mają chyba sąsiedzi, bo liczba domów dziwnych na kilometr kwadratowy jest wyraźnie powyżej średniej ;).

 

W gruncie rzeczy do rozstrzygnięcia mam problem ogólniejszy, który zresztą pojawił się w wypowiedziach wojgoca. Sprowadza się on do kwestii, czy budować dom "na teraz" i pod aktualne potrzeby, czy z pewnym zapasem. Jak to pierwsze, to lepszym rozwiązaniem prawdopodobnie będzie pójście na kompromis z zaplanowanymi funkcjami (np. przerzucenie jednego gabinetu na poddasze). Jak to drugie, to raczej trzeba się starać zachować możliwość dostosowania domu pod ewentualne dające się przewidzieć potrzeby. Nie ukrywam, że jakiś mi bliżej do tego pierwszego rozwiązania. Rozwiązań "na całe życie" po prostu nie lubię.

 

Zobaczymy. Ale architekta i tak zamęczę ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem za opcją pierwszą. Życie jest tak pełne niespodzianek, że ciężko zabezpieczyć się przed nimi na wszystkich frontach.

Kto wie, może za X lat będziecie mieli, dajmy na to, czworaczki, i wtedy co? Albo potrzeba zaopiekowania się członkiem rodziny, albo cokolwiek innego, typu własny biznes w postaci hurtowni puzzli albo salonu kreacji paznokcia (no dobra, tu chyba przesadziłam ;) ). Zawsze można dom sprzedać i wybudować nowy, mniejszy/ większy/ w innej lokalizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwiązań "na całe życie" po prostu nie lubię.

 

Zobaczymy. Ale architekta i tak zamęczę ;).

Męcz, męcz. Dom musi ci odpowiadać, w końcu to dom ma być do mieszkania i musi być w nim wygodnie :)

 

Budując pierwszy dom myślałam, że właśnie będzie "na całe życie" ;) pomyliłam się, a w zasadzie sama zdecydowałam, że jednak nie zestarzeję się w nim ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej poprosić projektanta by uwzględnił ewentualną rozbudowę domu - ja tak mam - piętro jest mniejsze od parteru, ale część parteru nad którą piętra nie ma, ma strop przewidziany konstrukcyjnie na dobudowanie jeszcze jednego pokoju na piętrze.

 

A jeśli chodzi o dwie bryły - starczy jak niższa będzie nie przykryta dachem tylko "tarasem" - to sposób na obejście MPZP

 

A tutaj stodoła - skośny dach i nad wysoką i nad niską cześcią:

http://www.freshomedesign.com/2011/02/modern-home-design-by-bates-masi-architects

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolakr25 - no to męczę. Choć i tak mam wrażenie, że jestem ponadprzeciętnie u....dliwym klientem ;). Z ciekawości - przerzuciłem Twój dziennik i nie znalazłem powodów pozbycia się pierwszego domu. Co było nie tak? Działka, lokalizacja, coś z projektem, czy może jeszcze jakieś inne względy?

 

Elfir - taki mam właśnie pomysł na ten cholerny garaż. Tzn. dostawione do domu pudełko formalnie będące tarasem :). Dwie stodółki (mniejsza i większa) w bezpośrednim sąsiedztwie wyglądałyby tak sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dr_au Powodów było kilka (muszę je chyba napisać w dzienniku ;) ):

- mieliśmy dom z dachem wielospadowym, ściana kolankowa 78 cm - bardzo niewygodne, niby duże pokoje, ale nieustawne, mąż (zresztą ja też) kilka razy walnęliśmy głową w skos

- za wąski garaż - jak stał rower pod oknem (a przecież nie zajmuje dużo miejsca) to nie mogłam otworzyć jak szeroko drzwi i swobodnie wyjąć nosidełka

- położyliśmy gres w części wypoczynkowej parteru i nie znosiłam go (gres sam w sobie ładny, ale ja wolę jednak drewno, ew. panele)

- podczas budowy było popełnionych sporo błędów,

- w oknach miałam szprosy (zamawiając je chyba miałam zaćmienie umysłu)

- lokalizacja przestała nam odpowiadać (za blisko rodziców męża, za daleko od mojego taty, zmieniłam pracę i musiałam jeździć przez 2 bardzo korkujące się ronda w Poznaniu - ok. 45 min. w jedną stronę)

- za ok 2-3 lata z sypialni miałabym widok na 3 bloki, bo teren zakupił deweloper

- miałam ochotę wszystko w domu wymienić (zmienił mi się gust )

- nie mieliśmy kanalizy i z szambem były na okrągło problemy

Nie było jednego powodu, wiele rzeczy się na to nałożyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir - taki mam właśnie pomysł na ten cholerny garaż. Tzn. dostawione do domu pudełko formalnie będące tarasem :). Dwie stodółki (mniejsza i większa) w bezpośrednim sąsiedztwie wyglądałyby tak sobie.

 

A może garaż + przeszklony hol/wiatrołap? Uwielbiam domy z takim przeszklonym już nie zewnętrzem ale jeszcze nie wnętrzem - takie pośrednie coś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolakr, czytając Twój post ma się wrażenie prawie-że katastrofy budowlanej ;) Aż dziwne, że ktoś to kupił, a przecież pewnie wcale nie było tak źle.

 

U mnie błędy na budowie są typu: "niepotrzebnie wylaliśmy tak wysoko murek przy wjeździe do garażu, teraz trzeba będzie go troszkę podkuć z boku". Błędów konstrukcyjnych, mostków cieplnych itp. nie stwierdzono, a jestem czepliwa i drobiazgowa. Ale tak nam dobrze idzie, że normalnie żałuję, że koniec niedługo. Ech, sprzedałabym ten dom i wybudowała kolejny, dla samej przyjemności budowania i wybierania :D Uwielbiam to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolakr, czytając Twój post ma się wrażenie prawie-że katastrofy budowlanej ;) Aż dziwne, że ktoś to kupił, a przecież pewnie wcale nie było tak źle.

Nie, aż tak źle nie było :lol2: , bo dom został sprzedany szybko :)

Zarówno mój dom rodzinny jak i męża, to typowa kostka. Z jakiegoś powodu podobały nam się poddasza i słupy w pokoju, uważaliśmy że to fajny element wystroju. Ale jak tylko powstał dach, wiedziałam, ze to nie był dobry pomysł, że pełne piętro jest (wg nas) lepsze.

W trakcie budowy walczyliśmy z przeciekającym dachem i dekarzem, który nie chciał poprawić dachu. W 2 pokojach na poddaszu (już po wprowadzeniu) musieliśmy zrywać płyty kg i układać je na nowo. Walczyliśmy z murarzami, z hydraulikiem. Szambo też w końcu zostało naprawione. Mieliśmy 3 ekipy brukarzy, każda "poprawiała" po poprzedniej i wcale nie było lepiej. Wszystko w końcu zostało poprawione i zrobione dobrze. Ale jakoś się uprzedziliśmy i zniechęciliśmy.

Obecni właściciele sa bardzo zadowoleni z domu, nic się nie dzieje, nie psuje, itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wojgoc - chodzi o przedzielenie dwóch brył (w tym przypadku stodołowatego domu i garażu z płaskim dachem) przeszkleniem.

Coś jak tu:

http://www.leszczyna.eu/SpecialOffers/NMF012/thumb/Leśny%201.png

 

alub tu, tylko druga bryła niższa:

http://bi.gazeta.pl/im/4/8256/z8256604X,Dom-pod-Poznaniem-autorstwa-pracowni-PL-architeci-.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh!! karolakr25 bardzo podobnie było u mnie. W 2005 roku wprowadziłam się do domu zbudowanegona na bazie Benedykta

http://www.mgprojekt.com.pl/domki/benedykt/index.php

Dach wielospadowy, lukarenki, balkoniki, kolumienki, wnętrza w stylu prowansalskmi połaczony z retro w wersji hardmode ;) i sprzedałam go. Mąż nigdy tego domu nie lubił. Zawsze uważał, że ten dom go przytłacza nie tylko stylem zewnętrznym, ale przede wszystkim wnętrzem. A mnie ten styl znudził się juz po 2 latach. Sprzedałam dom razem z tym całym prowansalem, a obecna właścicelka aż piszczała, że chcę jej to wszystko zostawić. Teraz buduję dom prosty jak budowa cepa, stodoła parterowa :) Styl prosty nie jakis super nowoczesny. Jak spytałam się męża w jakim stylu mam "ubrać" dom, odpowiedział: "Ma być pusto" :D

Elfir ten ostatni dom przepiękny :D Ta cześc parterowa to taki będzie moj dom tylko cegła zamiast kamienia

Edytowane przez Aleksandryta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir - jeżeli mamy się licytować, to ja wysiadam na etapie projektowania :). Załączone przez Ciebie domy są piękne (niektóre znałem, niektóre nie). Obawiam się jednak, że żaden nie spełnia wymogów mojego [piiiiii....] planu zagospodarowania. Jako ciekawostkę załączam dwa zdjęcia domów z okolicy, któée pokazują jakie sztuki wyczyniają sąsiedzi, żeby zmieścić się w ograniczeniach planu i uzyskać dom o nowoczesnym kształcie (mam nadzieję, że właściciele się nie pogniewają):

 

http://farm7.static.flickr.com/6013/6192865862_b236f0297c.jpg

 

http://farm7.static.flickr.com/6163/6192860272_acb4c2e579.jpg

 

Za każdym razem uzyskiwanie zezwolenia to była bardzo długa droga przez mękę i interpretację postanowień planu. O ile się orientuję, to okrągłe na drugim zdjęciu zostało formalnie uznane za lukarnę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madelein ja miałam, mąż mniej, ale w końcu przyznał mi rację :)

 

Aleksandryta My też tak do końca nigdy nie lubiliśmy tego naszego domu , urządzałam go w pośpiechu, w ciąży, tuż przed rozwiązaniem

do tego WZ zmusiły nas do położenia ceglanej dachówki - nie znosiłam jej od samego początku

mnie kolor czekoladowy i kremowy (one dominowały na parterze) znudziły sie po paru miesiącach

my również sprzedaliśmy z całym wyposażeniem, łącznie z drabinką, zestawem narzędzi ogrodniczych i kosiarką :lol2: z tego co wiem właścicielka nic nie zmieniła w wystroju, zakochała sie w tym domu i koniec (nawet narzutę na łóżko chciała ;) )

 

teraz budujemy dom podobny do naszych domów rodzinnych, tylko one mają płaskie dachy, a my musimy mieć min. 20st nachylenia dachu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...