Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam pytanie do tych co tzw. elektrykę mają za sobą, czy wybieraliście tradycyjne puszki czy puszki do montowania gniazdek na tzw. ramkach. Co przesądziło o Waszym wyborze, dzięki za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam. Tomek123
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/15149-pytanie-do-tych-co-uporali-si%C4%99-ju%C5%BC-z-elektryk%C4%85/
Udostępnij na innych stronach

Chodzi Tobie o puszki, które można łączyć w zestawy? Jeśli tak to takie mamy. Uważam, że jest to ładniejsze ustawienie całego osprzętu w grupy. latwiej taką grupę wypoziomować lub wypionować. Takie puszki mają specjalne przejścia międzu nimi, co jest jaknajbardziej przydatne jeśli chcesz wykonać więcej gniazdek obok siebie. Poza tym innej analizy nie robilismy. Chyba dziś większość stosowanych puszek to takie puszki jak piszę. Chyba się nie mylę?

Osprzęt tzw. ramkowy jest zdecydowanie droższy.

Wybór systemu sprowadza się do kwesti gustu i poczucia estetyki.

Jednym bardziej podoba się osprzęt ramkowy a innym zwykły. Ostatnio zaczyna wchodzić moda na osprzęt w stylu retro w zwykłych puszkach.

Pozdrawiam

tomku

tak się składa że zarówno do puszki tradycyjnej jak i tej pod system ramkowy przykręcisz osprzęt (łaczniki, gniazdka) tradycyjny (pojedyńczy) ale uważaj na odległości pomiędzy puszkami,

i w drugą stronę twierdzenie też jest prawdziwe tzn do każdej puszki przykręcisz system ramkowy.

ale puszki te pod system ramkowy mają pewne blokady które określają odległości pomiędzy nimi tak że jeśli założysz kilka puszek obok siebie a były zczepione to jesteś zmuszomy do systemu ramkowego

i jeszcze jedna uwaga

osprzęt można montować za pomocą pazurków do tradycyjnej puszki

lub za pomocą wkrętów do puszki tej od ramkowego

zdecydowanie montaż za pomocą wkrętów do puszki jest pewniejszy i prostszy.

wybór należy do Ciebie.

jesli decydujesz sie na zestawy osprzetu to uzywaj raczej puszek wilokrotnych niz puszek laczonych - latwiej wtedy ulozyc kable i prowadzic ew. mostki. polecam ci /wam osprzet sisteny (FaelLegrand) ktory nie jest drogi, ma duzo mozliwosci (nawet gnmiazka komunikacyjne, rtv, termostaty, czujki itp itd) i jest bardzo praktyczny w montazu. w systemach modulowych (mechanizm + ramka + klawisz) nie ma prawie roznicy w cenie czy wybierze sie ramki wielokrotne czy pojedyncze. co innego jesli kupuje sie osprzet "kompaktowy". jesli wybierzesz markowy (chociazby Elda, Fael, Bercker itd) to zaplacisz tyle samo co odpowiedni system modulowy.
Gość Karol N.
Mam pytanie do tych co tzw. elektrykę mają za sobą, czy wybieraliście tradycyjne puszki czy puszki do montowania gniazdek na tzw. ramkach. Co przesądziło o Waszym wyborze, dzięki za wszelkie odpowiedzi. Pozdrawiam. Tomek123

 

Zabron elektrykowi stosowac typowe puszki rozgalezne pod sufitem tylko glebsze puszki do wylacznikow i do gniazdek gdzie jest miejsce na rozgalezienia. Nie bedziesz mial wtedy wstretnych dekli na scianie. Jezeli elektryk nie jest starej daty to bedzie wiedzial o co chodzi.

Karol N.

Zabron elektrykowi stosowac typowe puszki rozgalezne pod sufitem tylko glebsze puszki do wylacznikow i do gniazdek gdzie jest miejsce na rozgalezienia. Nie bedziesz mial wtedy wstretnych dekli na scianie. Jezeli elektryk nie jest starej daty to bedzie wiedzial o co chodzi.

Karol N.

U nas wszystkie puszki są głębsze i wszelkie połączenia wykonane są wewnątrz puszek pod osprzęt. Wygląda cacy. Żadnych dekli nie będzie. A elktryk nie był starej daty, tylko młode pokolenie.

  • 10 months później...

Odświeżę wątek żeby się pożalić.

Okablowałem sobie mieszkanko dość mocno, 4 razy RTV w tym 1 sat, 2 razy głośniki, 2 telefony, 2 termostaty, 2 kinkiety, kupe gniazdek i włączników, czyli tak jak sobie zaprojektowałem tak zrobiłem. Chciałem mieć ładniutkie ściany z tynku gipsowego, więc nie mogło niczego zabraknąć, żeby ich nie psuć. I to co było dla mnie oczywiste, dla tynkarzy było oczywiste z drugiej strony. Zapomniałem im powiedzieć, żeby zachlapali puszki (podsufitki) na równo. Robili gipsy dwa dni, a jak się zorientowałem na koniec przy wygładzaniu, że zapomniałem im powiedzieć o tych puszkach, prosiłem już w rozpaczy żeby zachlapali jakkolwiek po kablach w puszce. Niestety, słusznie zauważyli że za późno. Bo zrobiłby się dół po wyschnięciu. Ręce mi opadły, czułem jak mi się robi słabo. Szukałem drobnych dziurek i niedociągnięć, a zapomniałem o puchach. Teraz będę miał dwa miliony paskudnych dekielków pod sufitem. Jakiś obłęd. Ciekawe czy jeszcze jest jakieś sensowne rozwiązanie oprócz ich pomalowania (dziś tynki dosychają, kładzione ok. 2 tyg. temu). Jeśli tak proszę o pomoc. Jeśli nie, to chociaż o kilka słów pocieszenia. Pewnie większość z Was nie musi na coś takiego patrzeć.

Zabron elektrykowi stosowac typowe puszki rozgalezne pod sufitem tylko glebsze puszki do wylacznikow i do gniazdek gdzie jest miejsce na rozgalezienia. Nie bedziesz mial wtedy wstretnych dekli na scianie. Jezeli elektryk nie jest starej daty to bedzie wiedzial o co chodzi.

Karol N.

U nas wszystkie puszki są głębsze i wszelkie połączenia wykonane są wewnątrz puszek pod osprzęt. Wygląda cacy. Żadnych dekli nie będzie. A elktryk nie był starej daty, tylko młode pokolenie.

Nie rozumię. Jeżeli zstosować te głębsze puszki, od osprzętu to jak je "zadeklować"?

Nie rozumię. Jeżeli zstosować te głębsze puszki, od osprzętu to jak je "zadeklować"?

No właśnie pewnie tak, jak niestety nie zrobiłem (post wyżej), czyli podejrzewam że nie ma puszek podsufitek, a tylko głębsza pucha np. pod gniazdko z osprzętem i z tym co normalnie jest w puszce podsufitce. Ciekawe czy dobrze kumpinuję...

Zaraz, bo zaczynam głupieć :o

Puszki podusfitki to puszki łączeniowe, umieszczane zwyczajowo pod sufitem.

Zamiast typowych (tych o wieksej srednicy z paskudnym deklem) zastosowałes te mniejsze od osprzętu, za to głębsze. Dotąd rozumie.

Teraz jak to zadeklować. Zakitować gipsem i zaszpachlować?

Miałeś niedoświadczonego elektryka. Stosujesz głębokie puszki jedynie pod osprzęt. Nie dajesz oddzielnych puszek pod sufitem, a łączenia przewodów wykonujesz w puszkach z osprzętem. Nie masz w tym wypadku kłopotów z przykryciem puszek łączeniowych gdyż wszystkie puszki zakryte są gniazdami lub łącznikami. A teraz nie mam pojęcia co Ci poradzić.
Odświeżę wątek żeby się pożalić.

Okablowałem sobie mieszkanko dość mocno, 4 razy RTV w tym 1 sat, 2 razy głośniki, 2 telefony, 2 termostaty, 2 kinkiety, kupe gniazdek i włączników, czyli tak jak sobie zaprojektowałem tak zrobiłem. Chciałem mieć ładniutkie ściany z tynku gipsowego, więc nie mogło niczego zabraknąć, żeby ich nie psuć. I to co było dla mnie oczywiste, dla tynkarzy było oczywiste z drugiej strony. Zapomniałem im powiedzieć, żeby zachlapali puszki (podsufitki) na równo. Robili gipsy dwa dni, a jak się zorientowałem na koniec przy wygładzaniu, że zapomniałem im powiedzieć o tych puszkach, prosiłem już w rozpaczy żeby zachlapali jakkolwiek po kablach w puszce. Niestety, słusznie zauważyli że za późno. Bo zrobiłby się dół po wyschnięciu. Ręce mi opadły, czułem jak mi się robi słabo. Szukałem drobnych dziurek i niedociągnięć, a zapomniałem o puchach. Teraz będę miał dwa miliony paskudnych dekielków pod sufitem. Jakiś obłęd. Ciekawe czy jeszcze jest jakieś sensowne rozwiązanie oprócz ich pomalowania (dziś tynki dosychają, kładzione ok. 2 tyg. temu). Jeśli tak proszę o pomoc. Jeśli nie, to chociaż o kilka słów pocieszenia. Pewnie większość z Was nie musi na coś takiego patrzeć.

Nic straconego :D. Bierzesz sztywny, ostry nożyk, obcinasz 5mm puszki, zakładasz dekielek i na to nakładasz gips (najlepiej z bandażem). Po malowaniu nic nie widać, a jak będzie potrzeba dostania się do puszki, to można ją znaleźć przez opukiwanie ścian.

A ja zrobiłem tak. Wszystkie puszki mam oddzielnie. Jak je wierciłem to zrobiłem sobie szablon ze sklejki gdzie nawierciłem pięc otworów równo w jednej linii i rónej odległości. Przybijałem potem taki szablon na ściane i wierciłem otwory pod puszki. Tym spsobem wszystkie puszki są idealnie w poziomie i w równej odległości. Ale odległosci między puszkami są większe niz takie jakie sa potrzebne do założenia ramek. A to dlatego, iż w jednej lini często umieściłem gniazdo elektryczne (czasem dwa), gniazdo RTV, do komputera, do głośników. Potem na gniazda od RTV, komputera i głośników założyłem taki dekiel z wąsami i zatynkowałem wszystkie te gniazda. Wąsy obciąłem tak że ich specjalnie nie widać ale jak będzie potrzebne mi dane gniazdko to je znajdę, odkuję puszkę i zamontuję gniazdko. Tym spsobem obecnie wszystkie gniazda do komputera, głośników, RTV i niektóre elektryczne mam zatynkowane. Jak juz umebluję dom jak trzeba to zamontuję gniazdo dokładnie tam gdzie jest potrzebne. Tym sposobem oszczedzam na koszcie niepotrzebnych gniazd i nie psuję widoku ściany dużą ich ilością.

Gdybym miał system ramkowy i chciałbym tak zrobic to miałbym duży kłopot aby tak wykonać.

Po za tym system ramkowy jest znacząco droższy. Zdziwisz sie jak policzysz ile gniazd bedzie potrzeba w domu i ile one kosztują.

Miałeś niedoświadczonego elektryka. Stosujesz głębokie puszki jedynie pod osprzęt. Nie dajesz oddzielnych puszek pod sufitem, a łączenia przewodów wykonujesz w puszkach z osprzętem. Nie masz w tym wypadku kłopotów z przykryciem puszek łączeniowych gdyż wszystkie puszki zakryte są gniazdami lub łącznikami. A teraz nie mam pojęcia co Ci poradzić.

U nas było dokładnie tak jak piszesz. Żadnych puszek podsufitowych. Wszystkie łączenia wewnątrz puszek z osprzętem.

Nic straconego :D. Bierzesz sztywny, ostry nożyk, obcinasz 5mm puszki, zakładasz dekielek i na to nakładasz gips (najlepiej z bandażem). Po malowaniu nic nie widać, a jak będzie potrzeba dostania się do puszki, to można ją znaleźć przez opukiwanie ścian.

 

Fajna rada. Pomyślę. Ale czy myslisz, że ten cienki kawałek gipsu na dekielku nie odskoczy przy głośniejszej muzyce :) ? To znaczy że musiałbym też oprócz ucięcia 5 mm puszki podkuć wygłaskanego już tynku na tę głębokość i szerokość? Bo chyba dekiel zawsze jest szerszy od puszki. Boję się że gips na takim podłożu zacznie się inaczej zachowywać jak reszta tynku. Może zanim zacznę demolować pokój, spróbuje najpierw w garderobie... Dzięki i pozdrawiam

I to jest odpowiedź i na moje wątpliwości i zdziwienie :D

Pewnie nie do końca, bo jak mi się wydaje mówiliśmy o dwóch rodzajach puszek - tych na osprzęt (gniazda, włączniki) i tych pod sufitem (rozgałęzenia). Od drogich forumowiczów dowiedziałem się że oba te rodzaje można połączyć w jedno dając głębszą puszkę pod gniazdko. Dekiel nie ma w tym drugim przypadku racji bytu. I ta odpowiedź powinna być zadowalająca (o ile jest prawdziwa, a myślę że ludzie tu piszący opierają się na doświadczeniu, którego na razie mi brak). Pozdrawiam

Nic straconego :D. Bierzesz sztywny, ostry nożyk, obcinasz 5mm puszki, zakładasz dekielek i na to nakładasz gips (najlepiej z bandażem). Po malowaniu nic nie widać, a jak będzie potrzeba dostania się do puszki, to można ją znaleźć przez opukiwanie ścian.

 

Fajna rada. Pomyślę. Ale czy myslisz, że ten cienki kawałek gipsu na dekielku nie odskoczy przy głośniejszej muzyce :) ? To znaczy że musiałbym też oprócz ucięcia 5 mm puszki podkuć wygłaskanego już tynku na tę głębokość i szerokość? Bo chyba dekiel zawsze jest szerszy od puszki. Boję się że gips na takim podłożu zacznie się inaczej zachowywać jak reszta tynku. Może zanim zacznę demolować pokój, spróbuje najpierw w garderobie... Dzięki i pozdrawiam

 

Wiele osób tak robi, nic Ci się nie powinno dziać.

Ja tylko dodam od siebie do wypowiedzi Zbycha to, że oczywiście puszki znajdziesz później metodą "na opukiwanie", ale dobrze jest po wykonaniu wszelkich instalacji zrobić dokumentację w postaci dużej ilości zdjęć, przydaje się prawie zawsze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...