Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

To ja wam coś powiem optymistycznego. Kolega z Łodzi, budujący równolegle ze mną, zaparł się wybudować za 100 tyś. To był rok 2006. 100 tyś do wprowadzenia, dom parterowy typu stodoła, projekt indywidualny. Opisał to na forum, miałam zresztą z nim kontakt przez wspólnego, niskobudżetowego murarza. Pokazał kilka sposobów na wybudowanie taniego domu i ja wiem, ze się da. Problem raczej jest z ludźmi, a nie z wybudowaniem. Założenia kolegi były bardzo ścisłe. Ściany nośne tylko na obwodzie, parter samemu się ociepli, dach dwuspadowy lekkie pokrycie, wiązary z desek, bez stropu, sufit podwieszany itd. Dom wyszedł ciepły, ponad 130m, ale mało urodziwy, bo na bazie prostokąta i bez żadnych ozdób. I co? nIc, wszyscy wiedzą, jaki dom będzie tani a pokazują projekty z lukarnami, stropem, poddaszem, tarasem w bryle i pytają, czy da się tanio. Da się ale dom prosty. Bardzo prosty. Reszta kosztuje :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Da się wybudować nawet poniżej 100 000zł ok90m2, dziwi mnie fakt że projektanci nie pokazują takich projektów, lub nawet jakaś pracownia sie wyspecjalizuje. Kiedyś widziałem dom pomyślany na zasadzie drzewa /instalacje/ jego kanalizacja miała mniej metrów niż jedna moja rynna, to samo z wodą, kablami i grzejnikami i gazem wszystkie instalacje oprócz CO miały mniej niż 10mdo wyjścia z domu.. Sam zużyłem kolanek do kanalizacji chyba z Vana typu "partner".. Płytki brał po 30-100zł tylko że bardzo niewiele, kabine ze ściankami, dosłownie wszystko dopracowane na minimum kosztów, reku, 5 okien 3 szybowych + drewniane drzwi wejściowe. Bardzo dużo przeglądał gazetek i internet. Powiem wam tylko że się da. Dużo własnej pracy i zero samowolki. Na przestrzenie gospodarcze zamówił 2 blaszaki. Wszystko jest możliwe i jest w tym ogromny biznes, że projektanci tego nie chcą liznąć aż dziw bierze. Sam myślę o zbudowaniu domu poniżej 500zł za m2 /bez robocizny/ ok 6x12 i jak będę miał czas będę eksperymentował :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiewiór znowu zbanowany więc może dyskusja będzie bardziej merytoryczna :)

 

Nie mam jak na razie z nikim w tym wątku dyskutować. Pojawiają się kolejni i będą następni ,którzy w to nie wierzą.Co widać w kolejnych wejściach.Na koniec piszecie cały czas o dwóch osobach ,którym się to udało.Niech opiszą dla potomnych jakie do dnia dzisiejszego ponoszą koszty.Do dnia dzisiejszego.Postawili dom otynkowali ,grzeją bo okres zimy,mieszkają we dwoje, troje ,czworo itp.,co jeszcze maja do zrobienia,kasa ile im poszło itd.Bo jak rozumiem te dwie osoby maja już wszystko za te 200 tyś zrobione.Boże ludziska dom to nie studium eksperymentalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się wybudować nawet poniżej 100 000zł ok90m2, dziwi mnie fakt że projektanci nie pokazują takich projektów, lub nawet jakaś pracownia sie wyspecjalizuje. Kiedyś widziałem dom pomyślany na zasadzie drzewa /instalacje/ jego kanalizacja miała mniej metrów niż jedna moja rynna, to samo z wodą, kablami i grzejnikami i gazem wszystkie instalacje oprócz CO miały mniej niż 10mdo wyjścia z domu.. Sam zużyłem kolanek do kanalizacji chyba z Vana typu "partner".. Płytki brał po 30-100zł tylko że bardzo niewiele, kabine ze ściankami, dosłownie wszystko dopracowane na minimum kosztów, reku, 5 okien 3 szybowych + drewniane drzwi wejściowe. Bardzo dużo przeglądał gazetek i internet. Powiem wam tylko że się da. Dużo własnej pracy i zero samowolki. Na przestrzenie gospodarcze zamówił 2 blaszaki. Wszystko jest możliwe i jest w tym ogromny biznes, że projektanci tego nie chcą liznąć aż dziw bierze. Sam myślę o zbudowaniu domu poniżej 500zł za m2 /bez robocizny/ ok 6x12 i jak będę miał czas będę eksperymentował :)

 

Ja mam obecnie na etapie skladania do urzedu budynek o wymiarach 10.5 x 6.5 z poddaszem uzytkowym. Budzet na budynek wlacznie z przylaczami (wszystkie sa bardzo blisko - ponizej 10 m) nie powinien przekroczyc 120 tys, ale bedzie to dom 3-litrowy, okna U=0.5, rekuparacja, klimatyzacja, powierzchnia uzytkowa ok. 95 m2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się wybudować nawet poniżej 100 000zł ok90m2, dziwi mnie fakt że projektanci nie pokazują takich projektów, lub nawet jakaś pracownia sie wyspecjalizuje. Kiedyś widziałem dom pomyślany na zasadzie drzewa /instalacje/ jego kanalizacja miała mniej metrów niż jedna moja rynna, to samo z wodą, kablami i grzejnikami i gazem wszystkie instalacje oprócz CO miały mniej niż 10mdo wyjścia z domu.. Sam zużyłem kolanek do kanalizacji chyba z Vana typu "partner".. Płytki brał po 30-100zł tylko że bardzo niewiele, kabine ze ściankami, dosłownie wszystko dopracowane na minimum kosztów, reku, 5 okien 3 szybowych + drewniane drzwi wejściowe. Bardzo dużo przeglądał gazetek i internet. Powiem wam tylko że się da. Dużo własnej pracy i zero samowolki. Na przestrzenie gospodarcze zamówił 2 blaszaki. Wszystko jest możliwe i jest w tym ogromny biznes, że projektanci tego nie chcą liznąć aż dziw bierze. Sam myślę o zbudowaniu domu poniżej 500zł za m2 /bez robocizny/ ok 6x12 i jak będę miał czas będę eksperymentował :)

też mnie dziwi, że u nas tania budowa to jakiś kosmiczny wyczyn i że źle się kojarzy. mamy skłonności do komplikowania prostych rzeczy, do przewymiarowywania, do robienia na zapas, do uszczęśliwiania na siłę nie istniejących jeszcze potomnych, do zbędnego ozdabiania, do wielu takich rzeczy ekonomicznie nieuzasadnionych. zbyt wiele uczuć, zbyt mało matematyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NS poruszył sprawę dość istotną. Być może we wcześniejszych postach ktos to już określił, ale nie pamiętam, choć wątek na raty przeczytałem w całości.

 

Czy to co mamy (w domyśle mają osoby już mieszkające w domach za ok. 200 tys.) to koniec wydatków? Gdzie jest granica, czy gotowe podłogi, pomalowane ściany i funkcjonujące łazienki/kuchnie to właśnie koniec liczenia? Moim zdaniem tak - późniejsze wydatki typu meble, czasem taras jeśli nie jest w bryle, wiata garażowa, drewutnia, ogrodzenie to już chyba poza tematem? To się przecież nigdy nie kończy, doposażanie, nowe potrzeby itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uważam, że koniec liczenia to dom wybudowany zgodnie z projektem i odebrany.

a to co potem - to już inna sprawa. ktoś straci pracę, nic już nie zrobi, ktoś zacznie zarabiać więcej - więc upiększy, rozbuduje. meble to też sprawa niezależna od domu, podlegająca wymianie nie tylko z powodu zużycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sami pisaliście ,że odbiór może być całkowity lub częściowy a odebrany tez będzie .Była rozmowa nawet z moderatorem Elfir jeśli dobrze pamiętam.Wybudowany zgodnie z projektem i odbiór jest np.częściowy.To w tym też może zawierać się kwota 200 tyś.???Nie odpisujcie mi tylko ogólnie mnie zlewajcie totalnie.Odbiór całkowity to analogicznie tak samo???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....[TABLE]

[TR]

[TD][h=3]Odbiór budynku/odstępstwa od projektu[/h]Po zakończeniu budowy inwestor musi powiadomić organ wydający pozwolenie na budowę – starostę o jej zakończeniu (plik PDF .

Do zawiadomienia o zakończeniu budowy obiektu budowlanego lub wniosku o udzielenie pozwolenia na użytkowanie inwestor jest obowiązany dołączyć:

 

  • oryginał dziennika budowy;
  • oświadczenie kierownika budowy:

–o zgodności wykonania obiektu budowlanego z projektem budowlanym i warunkami pozwolenia na budowę oraz przepisami,

–o doprowadzeniu do należytego stanu i porządku terenu budowy, a także – w razie korzystania – ulicy, sąsiedniej nieruchomości, budynku lub lokalu (plik PDF ;

  • oświadczenie o właściwym zagospodarowaniu terenów przyległych, jeżeli eksploatacja wybudowanego obiektu jest uzależniona od ich odpowiedniego zagospodarowania;
  • protokoły badań i sprawdzeń;
  • inwentaryzację geodezyjną powykonawczą.

W razie zmian nieodstępujących w sposób istotny od zatwierdzonego projektu lub warunków pozwolenia na budowę, dokonanych podczas wykonywania robót, do zawiadomienia inwestor musi dołączyć kopie rysunków wchodzących w skład zatwierdzonego projektu budowlanego, z naniesionymi zmianami, a w razie potrzeby także uzupełniający opis. Oświadczenie takie powinno być potwierdzone przez projektanta i inspektora nadzoru inwestorskiego, jeżeli został ustanowiony.

Do użytkowania obiektu budowlanego, na którego wzniesienie jest wymagane pozwolenie na budowę, można przystąpić po zawiadomieniu właściwego organu o zakończeniu budowy, jeżeli organ ten, w terminie 21 dni od dnia doręczenia zawiadomienia, nie zgłosi sprzeciwu w drodze decyzji.

[TABLE]

[TR]

[TD][h=3]Orzecznictwo[/h]Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 10 marca 2006 r. sygn. akt II OSK 617/05

 

  1. Zawiadomienie o zakończeniu budowy i wniosek o udzielenie pozwolenia na użytkowanie mieści się w szeroko pojmowanym zakresie postępowania o pozwolenie na budowę i stanowi po prostu jego kolejny, w tym wypadku końcowy, etap.
  2. Powiadomienie o zakończeniu budowy jako element obowiązku prawnego wynikającego z decyzji o pozwoleniu na budowę nie może być rozpatrywane w kategoriach oświadczeń woli w zakresie praw i obowiązków spółki cywilnej. Zgłoszenie takie zatem jako element końcowy postępowania w zakresie pozwolenia na budowę oceniane musi być nie tyle w świetle prawa cywilnego, lecz z punktu widzenia prawa publicznego (administracyjnego).
  3. Przepisy Prawa budowlanego nie zawierają wymogu dokonania zgłoszenia o zakończeniu budowy i zamiarze przystąpienia do użytkowania przez wszystkich inwestorów realizujących dane zamierzenie, zatem wystąpienie z takim zawiadomieniem chociażby przez jednego z nich stanowi podstawę do podjęcia stosownych działań przez organy nadzoru budowlanego prowadzących do wydania decyzji na podstawie art. 59 ust. 1 ustawy.

[/TD]

[/TR]

[/TABLE]

[/TD]

[/TR]

[/TABLE]

 

aktualizacja: 2013-01-21

 

....[h=1]Zamieszkaj w nieukończonym domu - legalnie[/h]Olimpia Bronowicka - Rzecznik prasowy PFRN

24.11.2011 10:42

A A A Drukuj

Czy można zamieszkać w nieukończonym domu? Co grozi w takim przypadku? - zastanawia się wiele osób, które prowadzą budowę własnego domu, albo kupują od dewelopera mieszkanie "w budowie".

To pytanie w zasadzie dotyczy dwóch sytuacji - jedna dotyczy domu jednorodzinnego, druga - budynku wielomieszkaniowego.

 

Dla domu wystarczy zgłoszenie

 

W przypadku domu jednorodzinnego jeżeli przyszłym mieszkańcem jest sam inwestor - to on musi najpierw zawiadomić właściwy organ o zakończeniu budowy dołączając do zawiadomienia niezbędne dokumenty. Budowa ma kierownika budowy obowiązkowo prowadzącego dziennikbudowy i to on o te formalności powinien zadbać.

 

Do zawiadomienia o zakończeniu budowy inwestor musi dołączyć:

 

a) oryginał dziennika budowy,

 

b) oświadczenie kierownika budowy: o zgodności wykonania obiektu budowlanego z projektem budowlanym i warunkami pozwolenia na budowę oraz przepisami, o doprowadzeniu do należytego stanu i porządku terenu budowy, a także w razie korzystania z drogi, ulicy, sąsiedniejnieruchomości, budynku lub lokalu;

 

c) oświadczenie o właściwym zagospodarowaniu terenów przyległych, jeżeli eksploatacja wybudowanego obiektu jest uzależniona od ich odpowiedniego zagospodarowania;

 

d) protokoły badań i sprawdzeń;

 

e) inwentaryzację geodezyjną powykonawczą;

 

f) potwierdzenie, zgodnie z przepisami odrębnymi, odbioru wykonanych przyłączy

 

g) kopię świadectwa charakterystyki energetycznej budynku.

 

Jeżeli podczas wykonywania robót dokonano zmian, ale nie odstępowały one istotnie od zatwierdzonego projektu lub warunków pozwolenia na budowę, do zawiadomienia należy dołączyć kopie rysunków wchodzących w skład zatwierdzonego projektu budowlanego, z naniesionymi zmianami, a w razie potrzeby także uzupełniający opis. Oświadczenie kierownika budowy o zgodności wykonania obiektu powinno być potwierdzone przez projektanta i inspektora nadzoru inwestorskiego.

 

 

 

Kary za nielegalne użytkowanie zależą od współczynnika kategorii i współczynnika wielkości obiektu. Jeżeli inwestor zacznie użytkować dom bez zgłoszenia i jego uprawomocnienia naraża się na karę pieniężną sięgająca nawet 10 tys. zł..........

 

Czy Ci inwestorzy spełniają te warunki???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to co mamy (w domyśle mają osoby już mieszkające w domach za ok. 200 tys.) to koniec wydatków? Gdzie jest granica, czy gotowe podłogi, pomalowane ściany i funkcjonujące łazienki/kuchnie to właśnie koniec liczenia? Moim zdaniem tak - późniejsze wydatki typu meble, czasem taras jeśli nie jest w bryle, wiata garażowa, drewutnia, ogrodzenie to już chyba poza tematem? To się przecież nigdy nie kończy, doposażanie, nowe potrzeby itd.

Koszt budowy do stanu deweloperskiego można jakoś porównać, pozostałe koszty już nie. Jak ktoś ma hektary do ogrodzenia i 100 metrów przyłączy i kostki między bramą a garażem, to nie można go porównywać z małą działką i mediami tuż przy domu. Stan deweloperski porównywać najłatwiej, chociaż też można się mocno różnić, np. wydatkami na izolacje, instalacje czy okna.

Można uzgodnić, że idziemy dalej i przyjąć jako wyznacznik dom do wprowadzenia, ale z wyposażeniem kuchni. Podliczanie ręcznie robionych rzeźbionych mebli czy wypasionego telewizora i ogrodu, przy porównywaniu kosztów budowy, już nie ma wiele sensu. Przecież większość z nas gdzieś mieszka, ma łóżko czy telewizor. Przeprowadzka nie wymusza na nas zmiany w tym zakresie. Nie ma górnego progu ceny, a przeważnie nie ma musu.

To jakby nowe auto doliczać do kosztu budowy garażu.

 

Przy okazji - wydaliśmy do tej pory na dom 169 tys. + 10 na przyłącza + 8,5 tys. na papiery, czyli mamy prawie 190 tys. łącznych wydatków (dokładna rozpiska na blogu). Do końca etapu, który uznam za dom do zamieszkania, potrzeba nam jakieś 40-50 tys. zł. Można by oczywiście taniej, ale ciężko mi tu przeforsować oszczędności :)

 

Oznacza to, że przy opisanym powyżej liczeniu ma szansę nam wyjść jakieś 210-220 tysięcy na dom plus przyłącza i formalności, które kosztują różnie w różnych sytuacjach. U nas kosztowały stosunkowo drogo.

 

Projekt z8, 98m2,ocieplenie 15/20/37-52cm, kocioł kondensacyjny, sama podłogówka, dachówka ceramiczna, WM, SSZ + instalacje, tynki, wylewki ekipami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

w tym roku przymierzamy się wybudować dom pod Warszawą i mam pytanie odnośnie kosztorysów podawanych przez biura architektoniczne, na ile są one wiarygodne? Oglądamy kilka projektów, dzwoniliśmy do kilku biur i niektóre proponują nam kosztorys budowy. Chciałbym się dowiedzieć czy ktoś korzystał z takich kosztorysów i czy warto zamówić sobie taki kosztorys? Oczywiście kusi mnie zapytać czy mając określoną ilość pieniędzy starczy mi na budowę domu ale uważam to za bez sens, zwłaszcza w tych czasach, przy tylu możliwościach. Mając taką ilość materiałów do wyboru, przy tak zróżnicowanych stawkach za robociznę ciężko jest odpowiedzieć czy taka ilość pieniędzy wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie 200 kzł podane w wątku to jest kwota po ostatnią śrubkę.

Sorry ale jak sobie zakładam nie przekroczyć 350 kzł .. to nie mogę się oszukać iż z wodotryskami będzie 1mln.

 

200 kzł to dom gotowy z miską dla psa lub bez. Gotowy do życia.

I nasze szczęście ile mebli dostaniemy itp.

Potem rodzą się domy w bólach i cierpieniach przez cały czas życia coś trzeba zrobić.

Tak jak moi rodzice .. sytuacja była inna bo na pewno dziś od a do z by budowali a nie na później ...

Nie było wyboru trzeba było uciekać z starego budownictwa... i ciągnie się do dziś ... w zasadzie stan deweloperski prawie osiągnięty ...

izolację trzeba zrobić i okna przerobić ...

 

Po co to piszę ? ponieważ chcę skłonić ludzie Was do spojrzenia na dom jako całość !!

jeśli stawiacie na "tradycje" to jakie konsekwencje będzie miało to .

Jakie piecie itp ..

Spontaniczność można okazywać partnerce ... nie chałupie ...

Wiem nie przewidzi się wszystkiego.

 

Później robią nas w hoo ekipy itp . Dom to jest cały system ... to jak by kupić auto i potem dorobić klimę abs esp itp ...

nie da się tego zrobić tanio.

kupił bym corvetę ... 6,7 L ale jej nie utrzymam.

 

Każdemu polecam kierunek paswyny w budowaniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie 200 kzł podane w wątku to jest kwota po ostatnią śrubkę.

Sorry ale jak sobie zakładam nie przekroczyć 350 kzł .. to nie mogę się oszukać iż z wodotryskami będzie 1mln.

 

200 kzł to dom gotowy z miską dla psa lub bez. Gotowy do życia.

I nasze szczęście ile mebli dostaniemy itp.

Potem rodzą się domy w bólach i cierpieniach przez cały czas życia coś trzeba zrobić.

Tak jak moi rodzice .. sytuacja była inna bo na pewno dziś od a do z by budowali a nie na później ...

Nie było wyboru trzeba było uciekać z starego budownictwa... i ciągnie się do dziś ... w zasadzie stan deweloperski prawie osiągnięty ...

izolację trzeba zrobić i okna przerobić ...

 

Po co to piszę ? ponieważ chcę skłonić ludzie Was do spojrzenia na dom jako całość !!

jeśli stawiacie na "tradycje" to jakie konsekwencje będzie miało to .

Jakie piecie itp ..

Spontaniczność można okazywać partnerce ... nie chałupie ...

Wiem nie przewidzi się wszystkiego.

 

Później robią nas w hoo ekipy itp . Dom to jest cały system ... to jak by kupić auto i potem dorobić klimę abs esp itp ...

nie da się tego zrobić tanio.

kupił bym corvetę ... 6,7 L ale jej nie utrzymam.

 

Każdemu polecam kierunek paswyny w budowaniu

 

Kolejny ukłon w Twoją stronę.Ty to rozumiesz...........pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Da się wybudować nawet poniżej 100 000zł ok90m2, dziwi mnie fakt że projektanci nie pokazują takich projektów, lub nawet jakaś pracownia sie wyspecjalizuje.

 

Po pierwsze primo się nie da.

 

Po drugie primo zejdź na ziemię. Nie rozumiem, skąd wśród Polaków takie archaiczne podejście "dziwi mnie fakt, że projektanci nie pokazują takich projektów".

Nie pokazują, bo prowadzą BIZ-NES. Jeśli budżet domu to 100.000 zł to ile zostaje z tego na projektanta? Podejrzewam, że więcej niż jednostkowy koszt sprzedaży, pomijając inne koszty od kosztów wytworzenia poprzez koszty stałe aż do tantiem dla twórców. A gdzie miejsce na zysk biura?

Mądre społeczeństwa rozumieją, że żeby móc zarobić, trzeba też dać zarobić innemu. Tylko w Polsce, jak widzę, pokutuje metoda podcierania tyłka szkłem.

 

Jak cegły sam wypalisz z popiołów z elektrowni, a okablowanie i stolarkę znajdziesz na wysypisku, to dom nawet za dziesięć tysięcy wybudujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

w tym roku przymierzamy się wybudować dom pod Warszawą i mam pytanie odnośnie kosztorysów podawanych przez biura architektoniczne, na ile są one wiarygodne? .

 

 

Nie są wiarygodne. Biura chcą sprzedać projekt, więc koszt jest zazwyczaj zaniżony. Tzn zaniżony w stosunku do cen średnich. Da się ceny obniżyć, ale wymaga to szukania, negocjowania i tym samym rozciągnięcia budowy w czasie, co podwyższa koszty inne (finansowanie, czas, kierownik, przestoje itp). Często też kosztorysy nie uwzględniają kosztów pośrednich i innych związanych z procesem budowlanym. U Ciebie zresztą dużą rolę odgrywa lokalizacja - koszt wybudowania domu po Warszawą będzie wyższy niż na ścianie wschodniej. I tu nie chodzi tylko o samą robociznę. Koszt prowadzenia działalności w Warszawie jest wyższy niż na prowincji, więc i inne ceny są często wyższe.

 

Nie ma w ogóle co patrzyć na projekty biur, które wstępnych kalkulacji nie zamieszają na stronie. Już pomijam fakt, że ja zawsze budowałem według projektu indywidualnego. Ludzie niepotrzebnie oszczędzają na tym etapie, wybierając dom, który jest mało dopasowany do ich potrzeb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie 200 kzł podane w wątku to jest kwota po ostatnią śrubkę.

Sorry ale jak sobie zakładam nie przekroczyć 350 kzł .. to nie mogę się oszukać iż z wodotryskami będzie 1mln.

 

200 kzł to dom gotowy z miską dla psa lub bez. Gotowy do życia.

I nasze szczęście ile mebli dostaniemy itp.

Potem rodzą się domy w bólach i cierpieniach przez cały czas życia coś trzeba zrobić.

Tak jak moi rodzice .. sytuacja była inna bo na pewno dziś od a do z by budowali a nie na później ...

Nie było wyboru trzeba było uciekać z starego budownictwa... i ciągnie się do dziś ... w zasadzie stan deweloperski prawie osiągnięty ...

izolację trzeba zrobić i okna przerobić ...

 

Po co to piszę ? ponieważ chcę skłonić ludzie Was do spojrzenia na dom jako całość !!

jeśli stawiacie na "tradycje" to jakie konsekwencje będzie miało to .

Jakie piecie itp ..

Spontaniczność można okazywać partnerce ... nie chałupie ...

Wiem nie przewidzi się wszystkiego.

 

Później robią nas w hoo ekipy itp . Dom to jest cały system ... to jak by kupić auto i potem dorobić klimę abs esp itp ...

nie da się tego zrobić tanio.

kupił bym corvetę ... 6,7 L ale jej nie utrzymam.

 

Każdemu polecam kierunek paswyny w budowaniu

 

Dokładnie tak jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze primo się nie da.

 

Po drugie primo zejdź na ziemię. Nie rozumiem, skąd wśród Polaków takie archaiczne podejście "dziwi mnie fakt, że projektanci nie pokazują takich projektów".

Nie pokazują, bo prowadzą BIZ-NES. Jeśli budżet domu to 100.000 zł to ile zostaje z tego na projektanta? Podejrzewam, że więcej niż jednostkowy koszt sprzedaży, pomijając inne koszty od kosztów wytworzenia poprzez koszty stałe aż do tantiem dla twórców. A gdzie miejsce na zysk biura?

Mądre społeczeństwa rozumieją, że żeby móc zarobić, trzeba też dać zarobić innemu. Tylko w Polsce, jak widzę, pokutuje metoda podcierania tyłka szkłem.

 

Jak cegły sam wypalisz z popiołów z elektrowni, a okablowanie i stolarkę znajdziesz na wysypisku, to dom nawet za dziesięć tysięcy wybudujesz.

 

Ad. 1 Też myślę, że nierealne jest wybudowanie 90m2 za 100k.

Ad. 2 To trochę nie tak. Projektant sprzedaje projekt za określoną kwotę i to jest jego zysk. Pomijam jakieś dodatkowe adaptacje u twórcy projektu indywidualnego, bo w gotowcu najczęściej wykonuje to ktoś inny. Nic z kosztu budowanego domu dla niego nie wpłynie, bo skąd? Bez projektu nikt nie zacznie budowy, więc ten koszt idzie na początek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam wszystkich,

 

Nie będę oryginalny na początku i zapytam Was - fachowców :) o to czy możliwym jest wybudowanie parterowego domu (100m2) poniżej 150tys zł chodzi mi tylko o stan surowy zamknięty + instalacje. Nie mówie o samodzielnej budowie. Lokalizacja - Koszalin.

 

Interesuje mnie projekt z linka poniżej:

http://z500.pl/projekt/282/Zx53,nowoczesny-dom-parterowy-z-funkcjonalnym-wnetrzem-3-sypialnie-i-duzy-taras/kosztorys.html

 

Z kosztorysu projektu wynika, że zamknięcie w takich kosztach jest możliwe. Zastanawia mnie jednak, czy to nie aby "pic na wodę" dla kogoś, kto nie ma większego pojęcia o budowie domu.

 

A druga sprawa jest taka:

 

Istnieje możliwość, że na sąsiednich działkach w tym samym czasie realizowane byłyby dwie budowy według tego samego projektu.

 

Czy i w jakim stopniu ograniczałoby to koszty ponoszone na budowy? Zakładam, że zakup materiałów x3 ograniczyłby ich koszty o kilka/kilkanaście procent - ale czy mam rację? Jak Wam się wydaje, czy takie rozwiązanie możliwe byłby również podczas prac poszczególnych ekip?

 

Będę wdzięczny za Wasze opinie.

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam wszystkich,

 

Nie będę oryginalny na początku i zapytam Was - fachowców :) o to czy możliwym jest wybudowanie parterowego domu (100m2) poniżej 150tys zł chodzi mi tylko o stan surowy zamknięty + instalacje. Nie mówie o samodzielnej budowie. Lokalizacja - Koszalin.

 

Interesuje mnie projekt z linka poniżej:

http://z500.pl/projekt/282/Zx53,nowoczesny-dom-parterowy-z-funkcjonalnym-wnetrzem-3-sypialnie-i-duzy-taras/kosztorys.html

 

 

Pozdrawiam,

Jaki piękny projekt!

Czy możliwe... Ściany działowe na obwodzie tylko, to rokuje dobrze. Przyłącza - domek mały to i droga niedaleka. Dach.. zależy. Jeżeli te 3 st kryte jakąś blachą (trapezową) to tani, jak robiony na płaski lub odwrócony, to ja się kosztów nie podejmę ocenić, zapytaj kogoś, kto ma taki dach

W tym domu stan surowy będzie tani ale wykończenie drogie. Okładzina drewniana, kamień, pergola. Nie myśl, że ich nie zrobisz, to cały smaczek domu, bez tych ozdób będzie brzydki.

więc tak. A co rozumiesz przez SSZ? Bo tu to są ściany zewnętrzne, okna, przyłącza i wylewka, tynk na tych ścianach zew i dach. Przy tak prostym projekcie i prostym dachu bez stropu na to, co napisałam 150 tyś to wypas. Zrobiłabym za znacznie mniej. Ale to połowa kosztów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...