Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

i dowiedz się w gminie czy po pierwsze będziesz mogła ogrodzić działkę (co z ogrodzeniem nad rowem? ), czy nie ma wyznaczonego pasa ochronnego dla zabudowy - kolega ma tak że nie może nic postawic 10 czy 15m od rowu), kto go będzie czyścić itp? popytaj sąsiadów czy są komary lub inne latające ścierwa.. co do mapek z biura nieruchomości.. przejedź się do gminy lub starostwa i popatrz sama co tam jest.. a ta linia na ukos? Edytowane przez _artur_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

tak jak mówicie

pojade(niestety dopiero w poniedziałek bo muszę znaleźć kogoś kto mi auto pożyczy) i się wszystkiego dowiem.

jak ja nie na widzę wszelkich urzędów! ale warto;)

wydaje mi się że jak nie ta działka to już żadną inną z prostego powodu-cena!

odezwe się po rozmówce z gminą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj syla135. Zrób, jak radzą Koledzy wyżej. Dopytaj co oznaczają te skośne kreski na planie. Osobiście wybierałbym tą szerszą działkę 27x47. Możesz wtedy postawić szerszy dom. Możesz wystąpić do gminy o wydanie Warunków Zabudowy dla tej działki. Wtedy będzie wiadomo co i jak postawić na niej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko niska cena nie bierze się zanikąd..

 

zdarza się, że właścicielowi bardzo zależy na jakichkolwiek pieniądzach, wtedy to dobra okazja. ale z reguły kiedy znajdowałem tanią działkę, to albo były tam szkody górnicze, albo sąsiad nie zgadzał się na pociągnięcie wody/prądu, albo była w głębokiej dziurze lub na bardzo pochyłym terenie albo jeszcze inne podejrzane sprawy. sprzedawca/agencja zwykle o tym nie informują, urząd zresztą też nie, więc warto skontaktować się z sąsiadami (ja mam notarialnie zgodę właściciela prywatnej drogi na pociągnięcie prądu i wody - nie wystarczy służebność dojazdu, należy o tym pamiętać) i różnymi instytucjami (np. w moim przypadku kopalnia, która mi potwierdziła, że nie ma i nie są planowane szkody górnicze)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do warunków zabudowy (tzn tam gdzie mozna się budować jest to już zrobione i jest to na tej mapce)

to te kreski z trojkatami

i tak po odjeciu 4m z obu stron od sasiednich działek na wiekszej działce wychodzi dom 16mx11m a na mniejszej działce 12mx8m

a że zdecydowałam się na projekt Z7 35 (nie wiem jak to zrobię ale przekonam męża do takiego projektu:rolleyes: tzn wiem jak to zrobie:cool:) wystarczy miejsca

choć czytając wasze opinie zaczynam coraz więcej analizować i przeglądam inne działki.

Powiem szczerze że dla mnie ludzie co się budują(nawet systemem gospodarczym) to uważałam ich za bogatych, ZAWSZE mówiłam że ja budować się nie będę bo jestem biedna jak mysz kościelna a tu po oglądaniu kolejnego domu 30km od miasta uświadamiam sobie że wsadzić 100-130tys zł w ruinę bo chyba bez sensu jak mogę kupić działkę 5-8km od miasta i się budować a za 2 lata wprowadzić się do domu który bedzie taki jaki chcemy i na dodatek przy mojej pracy(7dni w tyg) nie powodowały by godzinnego wczesniejszego wyjazdu tak jakby to bylo przy tych 30km....

szukam kolejnych działek aby na czas świat mężowi przectawić kompletne propozycje działek i na święta w formie prezentu coś kupić...

fajnie że pokazujecie mi drogę która mam iść.

bardzo dziekuję za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkielet z ekogroszkiem? To jak wynajmowac cięzarówkę to przewiezienia torebki.

 

Prąd + dobre ocieplenie + kominek.

 

opcja prąd i kominek już tu pisałam że to mi wpadło do głowy(mam jakieś ciągotki do ciągania drewna i podkładania:P)

ale już sobie wyobrażam jak starzy fachowcy mnie krytykują że to "babskie wymysły" ale jak przyjdzie taki czas to liczę że dacie mi argumenty i wiedzę którą zagnę NAWET starych fachowców

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może łaskawie jej wskaż by dziewczyna nie latała na próżno po sieci.WSKAŻ!!!

żet z kropką.To tak dla równowagi naszego pojęcia.:wiggle:

 

Jak zwykle nie zrozumiałeś tego, co napisalam, a Twoja próba bycia dowcipnym jak zwykle chybiona :)

Kupno gotowego projektu, a potem gruntowne go zmienianie mija się z celem, choćby ze względów finansowych. Stąd uwaga, że lepiej poszukać od razu takiego, który spełnia oczekiwania budujących. I lepiej, aby poszukała sama inwestorka, gdyż to, co dla mnie optymalne, niekoniecznie optymalne musi być dla niej.

 

Zresztą, wygląda na to, że syla już wybrała :) :)

Teraz tylko powodzenia w wyborze właściwej działki i skutecznego przekonywania męża do projektu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś sobie uświadomiłam sobie że w sumie nie obgadaliśmy domu.

jeśli nie da się za 200tys zł wybudować domu to ja i działkę nie będę kupować.

za gotówkę mam zamiar kupić działkę kupić projekt, wszelkie formalności i zalać fundament.

i czy za te 200tys zł posiawię dom Z7 35 zapewne będzie to szkielet choć mam wątpliwości ale cena mnie przekonuje, zmian w projekcie chyba nie będzie. ewentualnie kuchnie zamkniętą,blachodachówkę, panele (wszelkie meble mam-brakuje mebli do kuchni, sprzed RTV AGD mam) ogrzewanie chyba kominek plus grzejniki elektryczne.

jeśli chodzi o pracę to zapewne 80-90% robót będzie zlecone. może część fachowców po znajomości ale wiadomo też wezmą pieniądze.

zaczynam wątpić czy jest się wogóle czego wychylać z tą budową:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syla135- zdaję sobie sprawę, że forum ostudziło zapał i huraoptymizm, ale nie rezygnuj z domu. Z7 nie jest dużym domkiem - u Ciebie koszt robocizny będzie miał znaczenie. Nie upierałbym się przy budowie szkieletu- bez dobrego fachowca dobrze nie będzie. Mur zniesie więcej błędów, a cena robocizny nie zabija.

Koniecznie z gminy weź Warunki Zabudowy- nie kosztuje, a rozwieje wątpliwości dot. działki. Od tego może też zależeć kwestia negocjacji ceny działki- nawet te kilka tys. można przeznaczyć na inną papierologię( projekty, adaptacja, media).

Mnie ten domek zamknąłby się spokojnie w 200k, myślę, że nawet bez większości prac samemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto rozważyć szkielet, ale do rozbudowy (łatwiej rozbudować szkielet niż murowańca). Na start salon-kuchnia-łazienka-sypialnia-pom. gospodarcze. A w miarę rozwijania się potrzeb rodziny dobudowywać kolejne pomieszczenia.

 

Przykład:

http://www.sis-projekt.pl/murator3.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto rozważyć szkielet, ale do rozbudowy (łatwiej rozbudować szkielet niż murowańca). Na start salon-kuchnia-łazienka-sypialnia-pom. gospodarcze. A w miarę rozwijania się potrzeb rodziny dobudowywać kolejne pomieszczenia.

 

Przykład:

http://www.sis-projekt.pl/murator3.html

to akurat nie dla mnie.

wyczyscilibysmy się z kasy na działkę i ewentualnie fundamenty w tym roku, a mąż za rok miałby ciągle zdolność kredytową aby wziąć kredyt(na chwile obecną do 300tys zł) i zacząć budowę. rozbudowa nie wchodzi w grę bo już nigdy nie będzie nas stać na jakieś oszczędności i rozbudowę.

a nasza rodzina liczy 4 osoby, więc wykończenie choć 2 pokoi+łazienki+kuchni to takie minimum.

jeśli udało by się za te 200tys zł (kasa z kredytu) postawić dom to w momencie wprowadzenia mąż zjechałby z zagranicy, na kredyt było by nas wtedy stać, na oszczędności już nie. innej opcji nie mamy. nie uśmiecha mi się życie jako 27letnia kobieta jako słomiana wdowa...

jeśli okaże się że nie da się postawić domu za 200tys zl ściagnę męża do polski i będziemy ciągać się po stancjach mając sporo oszczędności ale wciąż za mało aby mieć "swój kawałek podłogi"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś sobie uświadomiłam sobie że w sumie nie obgadaliśmy domu.

jeśli nie da się za 200tys zł wybudować domu to ja i działkę nie będę kupować.

za gotówkę mam zamiar kupić działkę kupić projekt, wszelkie formalności i zalać fundament.

i czy za te 200tys zł posiawię dom Z7 35 zapewne będzie to szkielet choć mam wątpliwości ale cena mnie przekonuje, zmian w projekcie chyba nie będzie. ewentualnie kuchnie zamkniętą,blachodachówkę, panele (wszelkie meble mam-brakuje mebli do kuchni, sprzed RTV AGD mam) ogrzewanie chyba kominek plus grzejniki elektryczne.

jeśli chodzi o pracę to zapewne 80-90% robót będzie zlecone. może część fachowców po znajomości ale wiadomo też wezmą pieniądze.

zaczynam wątpić czy jest się wogóle czego wychylać z tą budową:(

 

syla135, powiem Ci, że u mnie podobna sytuacja była... działkę miałam, papiery i fundamenty za gotówkę a na dalsze prace chcę wziąć kredyt. Zaczęłam już i wkrótce będziemy zalewać płytę i starać się kredyt (220tys. to MAX) i powiem Ci szczerze, że nie wyobrażam sobie teraz podjęcia innej decyzji... budowa domu to stres, w naszym przypadku ciężka praca i milion wątpliwości ale ta decyzja nadała naszemu życiu jakiegoś celu... u nas jednak jest inna sytuacja trochę niż u Ciebie, bo my budujemy sami systemem gospodarczym i dom murowany, nie szkielet. Przemyślcie wszystkie za i przeciw, bo to nie decyzja niełatwa ale... ja mam taką cichą nadzieję, że uda nam się w tych 220 tysiącach zmieścić. ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...