Pawciuniu 05.01.2011 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 Przepraszam, ale ja mnie denerwują takie posty!!!! Są ludzie, którzy nie wyskakują na weekendy, nie wyskakiwaliby też gdyby mieli na to. Są ludzie, znam takich, którzy zyją za 2500 w 3 osobowej rodzinie i nie narzekają, że im brakuje na przyjemności. Samochód można kupić 5 letni i jeździć nim jeszcze 10 lat bez specjalnych inwestycji (tego jestem pewna, taki kupiłam dla siebie) a dziecko na swój samochód zarobi sobie samo, nawet gdybym setkami sobie pokój mogła wytapetować, to ja nie kupię. Różne są modele życia a nie tylko ten z kolorowych pism . Zgadzam się z Tobą w 100 % Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 05.01.2011 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 co do 200 tys to ja to widzę tak:dam musi być prosty i łatwy z budowie dach 2-spadowy powierzchnia max 110 m2 z poddaszem koszty materiałów- fundamenty 10-13 tyś- sciany - 7 tyś- strop - 4 tyś- więźba - 8 tyś-kominy - 5 tyś- dachówka - 8 tyś- okna - 7 tyś- tynki - 4 tyś- elektryka - 4 tyś- instalacje - 20 tyś-ocieplenie - 11 tyś- poddasze - 8 tyśRazem 91 tyś powiedzmy niech będzie 100 tyś dochodzi oczywiście robocizna lekko licząc drugie tyle a pewnie więcej. Tak więc żeby za 200 tyś wybudować trzeba mieć działkę i podłączone media oraz wszystkie prace wykonać we własnym zakresie to powinno wystarczyć na wykończenie do zamieszkania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andja 06.01.2011 15:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Przepraszam, ale ja mnie denerwują takie posty!!!! Są ludzie, którzy nie wyskakują na weekendy, nie wyskakiwaliby też gdyby mieli na to. Są ludzie, znam takich, którzy zyją za 2500 w 3 osobowej rodzinie i nie narzekają, że im brakuje na przyjemności. Samochód można kupić 5 letni i jeździć nim jeszcze 10 lat bez specjalnych inwestycji (tego jestem pewna, taki kupiłam dla siebie) a dziecko na swój samochód zarobi sobie samo, nawet gdybym setkami sobie pokój mogła wytapetować, to ja nie kupię. Różne są modele życia a nie tylko ten z kolorowych pism . nie denerwuj się tak bo Ci żyłka pęknie skoro ktoś ma pieniądze i z nich nie korzysta to znaczy że nie potrafi. pieniądze się zarabia po to, żeby z nich korzystać po zaspokojeniu podstawowych potrzeb. ale widzę, że Ty wolisz wytapetować sobie pokój niż pomóc dziecku - dla mnie dziwakiem jesteś i tyle. też znam takich którzy żyją za 2500 i co z tego??? autor wątku ma być zadowolony, że zarabia 3300 i zaczynać budowę domu??? niech spojrzy na to szeroko a nie pakuje się w kredyt bo później to może być tragedia dopiero pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelpiwowarczyk 06.01.2011 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Andja błyskotliwa odpowiedź. Widać, że sroce spod ogona nie wypadłaś... My, przed budową, określiliśmy jedną, fundamentalną zasadę. Źle idzie, pojawią się problemy finansowe - sprzedajemy chałupę w diabły. Obojętnie na jakim bylibyśmy etapie. Bez jakichkolwiek sentymentów.Ze względu na dobrą lokalizację i duży wkład własnej pracy - stratni nie będziemy. Uważam, że - dom za 200 tysięcy - w im mniejszym stopniu będzie projekcją własnych oczekiwań i marzeń, i w im większym stopniu wynikiem chłodnej, do bólu chłodnej, kalkulacji, tym większa szansa w powodzenie takiego przedsięwzięcia. Czasem mam wrażenie, że dom jest dla kobiet takim samym fetyszem, jak samochód dla facetów. Brachol, błagam! Skrót od tysiąca to tys. nie tyś Aaa, i jeszcze... Pamięta ktoś powiedzenie o fraku? Jak to szło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 06.01.2011 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Uważam, że - dom za 200 tysięcy - w im mniejszym stopniu będzie projekcją własnych oczekiwań i marzeń, i w im większym stopniu wynikiem chłodnej, do bólu chłodnej, kalkulacji, tym większa szansa w powodzenie takiego przedsięwzięcia. Czasem mam wrażenie, że dom jest dla kobiet takim samym fetyszem, jak samochód dla facetów. Brachol, błagam! Skrót od tysiąca to tys. nie tyś Aaa, i jeszcze... Pamięta ktoś powiedzenie o fraku? Jak to szło? Powiedzenie o fraku znam, nie widzę tu zastosowania. Chyba, że według ciebie hołota powinna siedzieć w czworakach a nie pchać się na salony, zarabiać skrzętnie, ich dzieci może będzie stać na jakąś kawalerkę w bloku a wnuki dopiero mogą dom wybudować. To miałeś na myśli? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 06.01.2011 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 nie denerwuj się tak bo Ci żyłka pęknie skoro ktoś ma pieniądze i z nich nie korzysta to znaczy że nie potrafi. pieniądze się zarabia po to, żeby z nich korzystać po zaspokojeniu podstawowych potrzeb. ale widzę, że Ty wolisz wytapetować sobie pokój niż pomóc dziecku - dla mnie dziwakiem jesteś i tyle. też znam takich którzy żyją za 2500 i co z tego??? autor wątku ma być zadowolony, że zarabia 3300 i zaczynać budowę domu??? niech spojrzy na to szeroko a nie pakuje się w kredyt bo później to może być tragedia dopiero pozdrawiam Jeżeli ktoś ma pieniądze, to je powinien szanować. Bo szybko je mieć przestanie. Co pokazują nam również kolorowe czasopisma, więc masz szansę się dowiedzieć. A moje dziecko ma się nauczyć zarabiać samo, choćby po to, żeby zrozumieć co to znaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawelpiwowarczyk 06.01.2011 17:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Oj, czy koniecznie trzeba serwować uśmieszki, aby zasygnalizować drugie dno?Ja ordynarnie do mojej przedmówczyni piłem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gumis107 06.01.2011 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Sumujac ,majac dochody ok 3 tys.zl na 3 osoby nie ma szans by wybudowac dom na kredyt (nie wspominajac o mozliwosci uzyskania takiego kredytu bez zabezpieczen ) do tego nie znjac sie na budowlance.Po pierwsze na niskie dochody,po drugie taki kredyt dla banku to bylby kredyt super subprime ,wiec oprocentowanie tez byloby super wysokie ,optymistycznie biorac oprocentowanie kredytu biorac po uwage dochody kredytobiorca musialby splacic min ok 600tys. zl (raczej wiecej ,ale licze optymistycznie) ,wiec jaklby nie liczyc nie jest w stanie go splacic..Moze zakombinowac z czyms do remontu ,ale przy niskich dochodach to tez ryzyko.Po prostu musie sie wiecej zarabiac i tyle ,koniec kropka ..Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gumis107 06.01.2011 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Stycznia 2011 Jako ze to mój pierwszy post Witam wszystkich! Wraz z żoną mocno zastanawiamy sie nad budowa domu jednorodzinnego o wielkości ok. 110m2. Sęk w tym ze nie mamy praktycznie żadnych oszczednosci (15 tyś) ani działki pod budowe. Do rzeczy na oku mamy działke o wymiarach 23 na 49m za ok 30 tys. Łaczne dochodzy moje i żony na reke to ok 3300zł. Zastanawiamy sie wogóle czy jest sens strartowac z naszymi dochodami na taka inwestycje czy nie przerośnie to naszych możliwości??? Dom budowany byłby systemem gospodarczym, mam szwagra który dużo by mi pomógł. Na oku nie mamy jeszcze zadnego konkretnego projektu. Wczesniej zastanawialismy sie nad zakupem domu z rynku wtórnego ale ceny takich domów to juz kosmos przykladowo dom 150,2 do drobnego remontu zaczyna sie od 300 tys wiec mocno myslimy nad budowa. Narazie mamy gdzie mieszkac(u rodziców) Jeśli pomyliłem działy z góry przepraszam. Prosze Was o jakies dobre i szczere rady. Na Twoim miejscu nie mowlibym ,iz dom za 3 stowki to kosmos ,bo byc moze jest bardziej oplacalny pod wzgledem kredytu jak budowa domu.bierzesz kredyt 200 tys i budujesz , splacasz min1,5- 2 tys zl miesiecznie i nic z tego nie wynika.Bieresz kredyt ,kupujesz dom za 3 stowki ,robisz remont na nascie-dziesiat tys ,raty masz ok 2-2,5 tys zl ,a czynsz( o ile chalupa nadaje sie do wynajcia) podobny.Fakt urzeranie sie z lokatorami ,podatek itd ,Twoja wola ,ale jak widac ciezko bedzie budowac bez dochodow na kredycie .Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andja 07.01.2011 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2011 czy ja pisze o braku szacunku dla pieniędzy??? wyjazd na wczasy i kupno nowszego samochodu to też brak szacunku dla pieniądza??? fortuna kołem się toczy i doskonale wiem ile mnie (i oczywiście małżonkę) kosztowało pracy to co teraz posiadamy. dlatego nie porywam się na budowę domu i próbuję najpierw pomnożyć pieniądze aby nie pakować się w kredyty. dziecko trzeba uczyć szanowania pieniądza od bajtla, a żeby dobrze zarabiało (każdy rodzic by tak chciał) to należy w nie inwestować (stąd te 600zł/mc - Arturo72 bo sugerujesz, że kasa idzie na pierdoły) i nauczyć jak pomnażać pieniądze. EZS do tych kolorowych magazynów MURATOR też się zalicza??? jest bardzo kolorowy pozdrawiam PS: autor wątku coś postanowił??? robi się coraz bardziej gorąca dyskusja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
grzeniu666 08.01.2011 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2011 I ja dodam swoje trzy grosze. Uważam że jest to wykonalne, co potwierdzają dokonania wielu forumowiczów, jednak nie każdy sobie z tym poradzi. Potrzeba do tego poświęcenia masy czasu na naukę, i wskazane (konieczne?) analityczne, ścisłe i chłodne podejście do tematu. Proponowałbym poświęcić wcześniej z 1000 godzin na edukację, najlepiej zacząć na FM. Po tym uszyć i zestawić swój plan, i poddać go ocenie tubylców Jeśli wyjdzie blisko optimum to całkiem możliwe że i zmaterializowanie się powiedzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jola z Melisy 09.01.2011 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2011 Za 200tyś może się i da, ale mówiąc szczerze nie bardzo wiem jak. Proponuję, żeby tym hura entuzjazmem dzielili się Ci, którzy za tyle spoko wybudowali, a nie Ci co zamierzają. Kurt 76 naprawdę dobrze Ci radzi. Ale abstrahując od tego czy się da czy nie. Wyobrażasz sobie swoje życie przez te 25 lat spłacając kredyt przy tak niskich dochodach o jakich piszesz. A co zrobisz w razie nieprzewidzianych wydatków. Takie są zawsze, zepsuta pralka, samochód, choroba. Z wakacji też zrezygnujesz? No dobra, sam możesz się poświęcić, ale co zrobisz jak Twoje dziecko zechce jechać na kolonię. Powiesz nie, bo Tatuś kredyt spłaca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AdamCzwa 09.01.2011 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2011 Przy takich zasobach to jedynie jest możliwe w przypadku domów z gotowych elementów (tzw domy z paczki - wrzuć w google). Zejdziesz do 90 m2 i się spokojnie zmieścisz. Inna kwestia to czy ładować się w kredyt. Widziałem kilka takich domów modelowych w Polsce jak wybierałem technologię budowy i trochę z Stanach. Na jedno pokolenie jest ok. PozdrawiamAdam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sadek125 09.01.2011 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2011 Ostatnio spotkałem się ze starymi znajomymi którzy mają podobne zarobki do naszych, mieli tylko już działke. Całkowity koszt ich budowy wyniósł 230 tyś-oczywiście szału nie ma ale są na swoim i jakoś dają rade. Nie trace nadzieji, bo przecież mieszkac gdzieś trzeba a z rodzicami to różnie bywa zresztą chyba każdy wie jak to się kreci. Rozpatrywaliśmy już różne opcje nawet kupno mieszkania w bloku ale praktycznie na to samo wychodzi + zabójcze czynsze a o sąsiadach już nie wspomnę. Narazie na spokonie czekamy na działke i obserwujemy ogłoszenia może się trafi coś poczciwego na rynku wtórnym za rozsądne pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AdamCzwa 09.01.2011 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2011 Poszukaj jeszcze na przetargach w gminach blisko Twojej lokalizacji. Zawsze takie działki ogłaszają na bip. Można rozejrzeć się jeszcze u komorników sądowych w Twoim regionie. Sam uczestniczyłem w kilku przetargach pomagając rodzinie - można niezłą okazję trafić. Zostaje jeszcze ARR. PozdrawiamAdam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 10.01.2011 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 Ostatnio spotkałem się ze starymi znajomymi którzy mają podobne zarobki do naszych, mieli tylko już działke. Całkowity koszt ich budowy wyniósł 230 tyś-oczywiście szału nie ma ale są na swoim i jakoś dają rade. Nie trace nadzieji, bo przecież mieszkac gdzieś trzeba a z rodzicami to różnie bywa zresztą chyba każdy wie jak to się kreci. Rozpatrywaliśmy już różne opcje nawet kupno mieszkania w bloku ale praktycznie na to samo wychodzi + zabójcze czynsze a o sąsiadach już nie wspomnę. Narazie na spokonie czekamy na działke i obserwujemy ogłoszenia może się trafi coś poczciwego na rynku wtórnym za rozsądne pieniądze. Mieli "tylko" działkę ... Działka to już kilkadziesiąt tysięcy + koszty jej dozbrojenia ... Więc suma sumarum okaże się że będzie to coś koło 300tys ... Zabójczo wysokie czynsze w bloku ? Zobaczysz ile kosztuje utrzymanie domu to stwierdzisz że czynsz w bloku to taniocha ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia242 10.01.2011 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 (edytowane) za 200 tys a nawet 150 tys....spokojnie na totalnym luzie wybudujecie dom ale jest kilka warunków: - dom do 100 m2(swoja droga nie rozumiem...mieszkanie o tej wielkosci jest uwazane za super duze a dom ...mały i bezsensowny...ehh mentalnosc)- 50-80% roboty wykonasz sam(bez zatrudniania ludzi)- projekt domu musi byc scisle dobrany jako tania inwestycja czyli(prosty dach,parterówka,strop niebetonowy,brak piwnic.- użyte materiały szczególnie na wykonczenie nie mogą byc z górnej półki(notabene te z tanszej wcale nie sa jakies beznadziejne)- przed budowa musisz baardzo dokladnie oszacowac kosztorys i budzet,wbrew obiegowej opinni jest to wykonalne z bardzo dużą dokładnoscią,ci inwestorzy którzy mówia ze i tak przekroczyli zakładany budzet o 30-40% po prostu nie pilnowali tego i było ich stac...a takich na forum pełnoCzyli spokojnie sie da,zamieszkacie itd. ale czy wam to odpowiada to juz inna kwestia.Osobiscie widziałem ten sam dom postawiony 2xtaniej sys gospodarczym ,mozna tez wszystko zlecac od papierów,po wybór ogrzewania...i wydac fortune,wszystko dla ludzi:) co do zarobków...mam kolege kupił mieszkanie na kredyt ,jest ich trójka...miesieczny budzet około 2,500 zł z czego wiem ze płaci 900 zł kredytu i 700 opłat stałych..zostaje im na zycie niewiele ,ale nie narzekaja jeszcze ,,tylko,, 7 lat im zostało hehe:?)...wszystko sie da:)pozdrawiam Edytowane 10 Stycznia 2011 przez Kasia242 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia242 10.01.2011 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 Zabójczo wysokie czynsze w bloku ? Zobaczysz ile kosztuje utrzymanie domu to stwierdzisz że czynsz w bloku to taniocha ... bzdury...ja sie własnie dlatego wyprowadzam z bloku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Havena 10.01.2011 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 Dokładnie,znam parę osób,którzy nie wiedzieli co z kasą robić,safari,Singapury itp.ale fortuna się odwróciła i teraz bidę klepią. A co w tym zlego? Co zobaczyli/zwiedzili, to ich! Tez bym tak zrobila majac 'kupe' kasy Budowa to, niestety, skarbonka. Ile by sie w nia nie wlozylo, wola o wiecej... I najgorzej jest, jesli czlowiek wklada w nia wszystko, co ma i rezygnuje zupelnie z wszelkich przyjemnosci (np. w wyjazdow na wakacje, basenu, silowni czy zajec pozalekcyjnych dla dzieci). Nie twierdze, ze nie da sie postawic domu za 200tys. (mnie by sie z pewnoscia ta trudna sztuka nie udala), ale nie sadze, zeby udalo sie go wyposazyc. Niemniej jednak zycze powodzenia tworcy watku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia77w1 10.01.2011 08:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2011 za 200 tys a nawet 150 tys....spokojnie na totalnym luzie wybudujecie dom ale jest kilka warunków: - dom do 100 m2(swoja droga nie rozumiem...mieszkanie o tej wielkosci jest uwazane za super duze a dom ...mały i bezsensowny...ehh mentalnosc) - 50-80% roboty wykonasz sam(bez zatrudniania ludzi) - projekt domu musi byc scisle dobrany jako tania inwestycja czyli(prosty dach,parterówka,strop niebetonowy,brak piwnic. - użyte materiały szczególnie na wykonczenie nie mogą byc z górnej półki(notabene te z tanszej wcale nie sa jakies beznadziejne) - przed budowa musisz baardzo dokladnie oszacowac kosztorys i budzet,wbrew obiegowej opinni jest to wykonalne z bardzo dużą dokładnoscią,ci inwestorzy którzy mówia ze i tak przekroczyli zakładany budzet o 30-40% po prostu nie pilnowali tego i było ich stac...a takich na forum pełno Czyli spokojnie sie da,zamieszkacie itd. ale czy wam to odpowiada to juz inna kwestia.Osobiscie widziałem ten sam dom postawiony 2xtaniej sys gospodarczym ,mozna tez wszystko zlecac od papierów,po wybór ogrzewania...i wydac fortune,wszystko dla ludzi:) co do zarobków...mam kolege kupił mieszkanie na kredyt ,jest ich trójka...miesieczny budzet około 2,500 zł z czego wiem ze płaci 900 zł kredytu i 700 opłat stałych..zostaje im na zycie niewiele ,ale nie narzekaja jeszcze ,,tylko,, 7 lat im zostało hehe:?)...wszystko sie da:) pozdrawiam Przepraszam jak można żyć za 900 pln? Nas też jest troje i więcej wydajemy na jedzenie chociaż nie wiem czego nie kupujemy. A gdzie ubrania, leki i dziesiątki innych rzeczy bez, których nie da się funkcjonować. Ja przy takich dochodach nie porywałabym się na budowę. Działkę można kupić i próbowac zwiększyć swoje dochody i wtedy dopiero pomyśleć o własnym domku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.