Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pompy ciepła powietrze woda


hydraulik_

Recommended Posts

Jest tylko jeden problem, moc min dla nich pozostaje taka sama. Np 4 kW dla 16ki - spoko, dla 9ki - trochę grubo. Później płacz, że taktuje.

 

W kontekście merytorycznej, choć dla laików nieco tajemniczej wypowiedzi Bwaya oraz dalszej dyskusji, powracam z pytaniem na ile szkodliwa jest praca T-Capa z "taktowaniem.

Nie chodzi przy tym o nic nie wnoszące do tematu hasła typu "na trwałość mechaniczną sprężarki". Pomińmy również kwestie ekonomiczne, nie dla każdego są one bowiem priorytetowe.

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • malux20

    1045

  • miki121

    1020

  • Pyxis

    1002

  • hydraulik_

    766

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

na ile szkodliwa jest praca T-Capa z "taktowaniem.

Nie chodzi przy tym o nic nie wnoszące do tematu hasła typu "na trwałość mechaniczną sprężarki".

 

Start takiego urzadzenia jest zawsze krytycznym momentem jego pracy. Wystepuja zarowno najwieksze obciazenia elementow (zarowno mechaniczne jak i elektryczne) i w mniejszym lub wiekszym stopniu nie dziala jeszcze optymalnie wydajnie uklad smarowania.

Jesli nie jestes po jakiejs filologii, to pewnie bedziesz sobie w stanie wyobrazic na ile moze to byc dla urzadzenia szkodliwe. Jesli jestes filologiem, to odpowiedz: "jest to koorewsko szkodliwe" powinna Cie zadowolic. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pratchawiec tu nie chodzi o szkodliwość a tylko o żywotność. Sprężarka tak samo jak wiele innych urządzeń jest obliczona na nazwijmy to ilość włączeń czy cykli - jak kto woli. Czym szybciej je wykorzystasz tym szybciej będziesz zmuszony ją wymienić. To tak jak przy samochodzie - ojej masz wymienić raz w roku ale nie rzadziej jak co 20 tys. Jak robisz rocznie 60 to niestety wypadało by wymienić trzy razy w roku. Sprężarka teoretycznie powinna wytrzymać załóżmy 20 lat ale pod warunkiem że takich cykli będzie n.p 5 dziennie. Jak będziesz miał 10 to po 10 latach musisz się liczyć z jej wymianą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jednym ważnym czynnikiem jest czas po jakim od startu PC dochodzi do optymalnych parametrów wydajności.

To jest chyba zabezpieczone programowo na zasadzie iż nie może chodzić krócej niż jakiś tam czas jak i nie może się włączyć ponownie wcześniej jak jakiś czas od ostatniego wyłączenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli co innego. Czas po którym stabilizują się ciśnienia i temperatury w obiegu chłodniczym. Np u mnie na zwykłym TZR i bez żadnych elektrozawórów jest to ok 10min. Z EZR czas będzie krótszy, ale jaki nie wiem. Wiem, że COPy w tym czasie są dość "słabe"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rozumiem taktowanie przez załączanie i wyłączanie się wielokrotnie w ciągu jakiegoś czasu. Np co 20 minut cykl pracy i postoju, to na pewno istotnie może skrócić życie pompy.

Ale jeżeli mowa o tym, że pompa załączy się i wyłączy w ciągu doby nie raz a np 5 razy to bez przesady, czy to jest taktowanie ?

No i trzeba brać pod uwagę też to ile pracuje, łożyska też mają swoją żywotność i być może wcale ich żywotności nie wydłuży praca małej pompy przez powiedzmy 16 godzin na dobę przy jednym cyklu załączenia i wyłączenia w stosunku do pracy większej pompy, która będzie musiała się załączyć z 5 razy ale będzie pracować 3 x po 2 godziny by ogrzać dom.

 

A to by układ miał właściwe smarowanie to też chyba od jakości montażu zależy, jakieś syfony na przewodach z czynnikiem by olej zostawał w układzie a nie zalewał sprężary i inne takie o którym pewnie nie mam pojęcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kontekście merytorycznej, choć dla laików nieco tajemniczej wypowiedzi Bwaya oraz dalszej dyskusji, powracam z pytaniem na ile szkodliwa jest praca T-Capa z "taktowaniem.

Nie chodzi przy tym o nic nie wnoszące do tematu hasła typu "na trwałość mechaniczną sprężarki". Pomińmy również kwestie ekonomiczne, nie dla każdego są one bowiem priorytetowe.

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

 

za niecałe pół roku będzie nowy sterownik, nowa seria, nowe algorytmy, na tym etapie dziś można jeszcze coś udoskonalić, poprawić algorytmy ale należy przyjąć pewne założenia.

Weżmy np na tapetę model SXC TCAP zakres 9-16 kW

trzeba przyjąć pewne założenia pracy PC: temp zasilania układu, czas pracy PC w ciągu roku itd

 

jak dzis taką PC TCAP zamontujemy u 2 inwestorów o tych samych budynkach pow. grzewczych, zapotrzebowaniu ciepła itd a w jednym będzie np bufor a u drugiego bez bufora c.o. to agregaty będa inaczej pracowały

sprężarka ma określąną ilość cykli i tego nie zmienimy, algorytmy, tolerancje użytkownik nie może zmieniać

natomiast co wpływa na prace PC to odczyty z czujników i układ hydrauliczny, dlatego wazne jest jak jest zbudowany przez instalatorów aby uzytkownik miał przyjemność z uzytkowania PC

co do modulacji o której sie pisze to PC prawidłowo dobrana i skonfigurowana hydraulicznie powinna modulować w zakresie 30-40,

instalatorzy robią różnie jeden w PE, drugi w miedzi trzeci w ALUPEX itd,

ile z was ma zamontowany zawór regulacji przepływu za 100 pln, ciepłomierz, bufor ?

 

Najpierw przyjmuje sie założenia, potem nastepuje analiza, wyciąganie wniosków i szukanie rozwiązania, testy i wdrożenie.

np poprzedniej wersji PC było często zadziałanie flow switcha kod błedu H62 , no to w nowej wersji zmieniono czujnik przepływu

w wersji F tez jest nowy proces odszranianina, nowe fukcje pracy grzałki tacy itd

Oczywiscie kazdy producent ma inne rozwiązania, np w Mitsu z agregatem ZUBADAN

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Bway

 

Dziękuję z merytoryczną odpowiedź. Moja pompa w czasie pracy sprężarki w cyklu CO najczęściej pracuje w zakresie 34 do 40 Hz. Poniżej 34 Hz nie schodzi w praktyce nigdy. W czasie grzania wody użytkowej, w niskich temperaturach dochodzi do 62 Hz, zwłaszcza w okresie najwyższej wydajności (stosunkowo dużej delty).

Z twojej wypowiedzi rozumiem, że nie są to warunki ekstremalne czy wręcz brzegowe. Czy rozumuję prawidłowo?

 

Pratchawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę raz jeszcze, bo moje pytanie zginęło w czeluściach dyskusji :)

 

Jak wygląda współpraca pompy z kominkiem (bez płaszcza)? Czy jak przy -22 stopniach napalę w kominku to czujniki pompy (powrót z instalacji?) w jakiś sposób ją wyłączą, czy też te dwa źródła ciepła nie będą miały na siebie wpływu - tj palę w kominku a pompa i tak grzeje swoje pomagając sobie grzałkami i mam w salonie 30 stopni? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę raz jeszcze, bo moje pytanie zginęło w czeluściach dyskusji :)

 

Jak wygląda współpraca pompy z kominkiem (bez płaszcza)? Czy jak przy -22 stopniach napalę w kominku to czujniki pompy (powrót z instalacji?) w jakiś sposób ją wyłączą, czy też te dwa źródła ciepła nie będą miały na siebie wpływu - tj palę w kominku a pompa i tak grzeje swoje pomagając sobie grzałkami i mam w salonie 30 stopni? :)

 

PC sterujesz albo poprzez sterownik PC programator albo poprzez sterownik pomieszczeniowy np bezprzewodowy

Jezeli napalisz w kominku i temp w salonie rośnie i osiągnie zadeklarowaną wartość którą ustawiłeś to termostat pomieszczenia wyłączy PC

jezeli w rozdzielaczu masz siłowniki i sterownik pomieszczenia podpiety z siłowniekiem poprzez moduł to sterownik o zadanej nastawie temp wyłączy podpięte pętle ogrzewania ale PC może dalej pracować bo np w innych pomieszczeniach jest potrzeba grzania,

jak jest dobrze układ zbudowany sterowania to jak palisz w kominku i osiągasz tem zadane to pętle są odłaczane od grzania PC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę raz jeszcze, bo moje pytanie zginęło w czeluściach dyskusji :)

 

Jak wygląda współpraca pompy z kominkiem (bez płaszcza)? Czy jak przy -22 stopniach napalę w kominku to czujniki pompy (powrót z instalacji?) w jakiś sposób ją wyłączą, czy też te dwa źródła ciepła nie będą miały na siebie wpływu - tj palę w kominku a pompa i tak grzeje swoje pomagając sobie grzałkami i mam w salonie 30 stopni? :)

 

Jeżeli masz czujnik temperatury w pomieszczeniu to PC zareaguje na wzrost temperatury ale bezwładność podłogówki i tak swoje zrobi. Przy pracy wyłącznie "na krzywej" reakcja będzie raczej mizerna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do modulacji o której sie pisze to PC prawidłowo dobrana i skonfigurowana hydraulicznie powinna modulować w zakresie 30-40,

instalatorzy robią różnie jeden w PE, drugi w miedzi trzeci w ALUPEX itd,

ile z was ma zamontowany zawór regulacji przepływu za 100 pln, bufor

 

Rozumiem, że to wszystko odbywa się dzięki tylko i wyłącznie buforowi??

Bo dom bez buforu nie ma najmniejszych szans sie w tym zakresie utrzymać i średnio zakres jest dużo szerszy.

 

Choć jak duży miałby byc bufor aby zejść do 40 Hz jak przy średnim mrozie PC mi chodzi na 47 bez szronienia a jak szroni co jest najczęstsze to dochodzi do 67 Hz w domu z obciążeniem 5.5 kW. Sredni mróz to -7 i mniej. Bo chyba nie chodzi o dom z jeszcze mniejszym obciążeniem cieplnym.

 

A z drugiej strony trzymać PC dla jej dobra do 40 Hz jak PC może iść do ... 90Hz ( można poprawić bo dobrze nie pamietam).

 

Proszę mnie oświecić bom laik, ciekawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PC sterujesz albo poprzez sterownik PC programator albo poprzez sterownik pomieszczeniowy np bezprzewodowy

Jezeli napalisz w kominku i temp w salonie rośnie i osiągnie zadeklarowaną wartość którą ustawiłeś to termostat pomieszczenia wyłączy PC

jezeli w rozdzielaczu masz siłowniki i sterownik pomieszczenia podpiety z siłowniekiem poprzez moduł to sterownik o zadanej nastawie temp wyłączy podpięte pętle ogrzewania ale PC może dalej pracować bo np w innych pomieszczeniach jest potrzeba grzania,

jak jest dobrze układ zbudowany sterowania to jak palisz w kominku i osiągasz tem zadane to pętle są odłaczane od grzania PC

 

Tylko czy przy bezwładności podłogówki takie rozwiązanie ma sens i będzie funkcjonalne? Czy nie będzie niekomfortowych skoków gorąco (grzeje podłoga i piec) - zimno (piec już wystygł, podłoga też bo pompa się wyłączyła)? Czy ktoś używa takiego zestawu i może powiedzieć jak u niego to działa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że to wszystko odbywa się dzięki tylko i wyłącznie buforowi??

Bo dom bez buforu nie ma najmniejszych szans sie w tym zakresie utrzymać i średnio zakres jest dużo szerszy.

 

Choć jak duży miałby byc bufor aby zejść do 40 Hz jak przy średnim mrozie PC mi chodzi na 47 bez szronienia a jak szroni co jest najczęstsze to dochodzi do 67 Hz w domu z obciążeniem 5.5 kW. Sredni mróz to -7 i mniej. Bo chyba nie chodzi o dom z jeszcze mniejszym obciążeniem cieplnym.

 

A z drugiej strony trzymać PC dla jej dobra do 40 Hz jak PC może iść do ... 90Hz ( można poprawić bo dobrze nie pamietam).

 

Proszę mnie oświecić bom laik, ciekawy.

 

Witam

 

Da się zejść do modulacji w zakresie 34-40 Hz przy średnim obciążeniu po spełnieniu warunku ciągłej pracy pompy - jak niektórzy mówią, z taktowaniem.

Sumaryczne zużycie prądu jest zbliżone, a być może nawet niższe od osiąganego w reżimie pracy dwutaryfowej. Komfort cieplny nieporównywalny.

Pozostają dwie kwestie;

 

  1. nieco wyższe wydatki na ogrzewanie (można je zminimalizować przez niewielkie - choćby o 1* obniżenie temperatury zasilania w taryfie I, przy czym nie da się tego zaprogramować),
  2. sugerowane przez niektórych dyskutantów szybsze zużycie pompy.

Z obserwacji ciepłomierza i podlicznika energii wynika, że głęboko modulując, nawet przy teraz (23.45) -temp. zewn. - 2* temp. zasilana 30* delta 4,0 przepływie 1390/l min, aktualny COP wynosi prawie 4 ( 6400 W do 1620 W).

Spróbujcie uzyskać takie wynik goniąc pompy w okresie taniej taryfy.

 

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Da się zejść do modulacji w zakresie 34-40 Hz przy średnim obciążeniu po spełnieniu warunku ciągłej pracy pompy - jak niektórzy mówią, z taktowaniem.

Sumaryczne zużycie prądu jest zbliżone, a być może nawet niższe od osiąganego w reżimie pracy dwutaryfowej. Komfort cieplny nieporównywalny.

Pozostają dwie kwestie;

 

  1. nieco wyższe wydatki na ogrzewanie (można je zminimalizować przez niewielkie - choćby o 1* obniżenie temperatury zasilania w taryfie I, przy czym nie da się tego zaprogramować),
  2. sugerowane przez niektórych dyskutantów szybsze zużycie pompy.

Z obserwacji ciepłomierza i podlicznika energii wynika, że głęboko modulując, nawet przy teraz (23.45) -temp. zewn. - 2* temp. zasilana 30* delta 4,0 przepływie 1390/l min, aktualny COP wynosi prawie 4 ( 6400 W do 1620 W).

Spróbujcie uzyskać takie wynik goniąc pompy w okresie taniej taryfy.

 

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

 

 

Mam odmienne zdanie w kwesti rozkładu pracy sprężarki i temperatur w domu.

 

Przy rachunku rzędu -średnio- pod Tcap 9kw liczonego na 6000 kWh (aby nie dobierać pompy już zbyt przewymiarowanej do niskiego zużycia kWh) wole tracić o 1 COP i płacić rachunek nawet o 2000 kWh większy ale w tanim prawdzie. Dopłata rzędu 2000kwh x 0,27 = 540 zł

niż

Rozłożyć zużycie kWh na 20 godzin: 10 h tania taryfa (3000kwh) i 10 h droga taryfa (3000 kWh) bo muszę wtedy dopłacić w drogiej różnice (0,64-0,27=0,37) co da 3000 x 0,37 = 1100 zł

Czyli

Rocznie tracę 470 zł.

10 lat = 4700 zł straty.

Inwestycje muszę mieć w bufor za 2000??zł (proszę wpisać, nie znam ceny bufora, pewnie dodatkowej pompki).

Łącznie koszt 6700 zł co stanowi u mnie niemal równo 33% inwestycji w cała kotłownie (tak, po dotacji).

Zaś bez zasobnika to stanowi u mnie koszt ok 45% inwestycji w PC.

10 lat zakładam ze pochodzi PC.

 

Wiec wole w to nie wchodzić za 45% dodatkowych kosztów inwestycji na CO i ryzyko traktowania ( żywotności PC) oraz uprościć instalacje.

 

Otwarty pozostaje na krytykę ile tracę na COP (bo może sredniorocznie mniej niż 1 i mniej niż 2000 kWh dzięki brakowi bufora) lub na krytykę rozkładu grzania tania/droga 1:1 sezonowo. Bo dane sobie na "czuja podałem". Widzę ze COP mierzysz, to może i ten rozkład roczny w taryfie też. Lub cena wejścia w bufor. Wiedza zawsze sie przyda,

 

Nie dyskutuje tylko z 2 teoriami bo sie mi kompletnie nie sprawdzają:

- grzać równo i długo 22 stopnie zamiast np 23 w taniej a potem czekać na spadek o 0,2-0,3 do kolejnego grzania. Ja indywidualnie lepiej sie czuje w 22,8-23 przy letniej podłodze niż cały czas 22 z cipeka podłoga.

- zamienić pod PC cały prąd na 1 taryfę w obliczeniach. Ale tego chyba nikt nie obroni w tych wyliczeniach.

 

Pisane z tabletu. Błędy edytuje rano ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam odmienne zdanie w kwesti rozkładu pracy sprężarki i temperatur w domu.

 

Przy rachunku rzędu -średnio- pod Tcap 9kw liczonego na 6000 kWh (aby nie dobierać pompy już zbyt przewymiarowanej do niskiego zużycia kWh) wole tracić o 1 COP i płacić rachunek nawet o 2000 kWh większy ale w tanim prawdzie. Dopłata rzędu 2000kwh x 0,27 = 540 zł

niż

Rozłożyć zużycie kWh na 20 godzin: 10 h tania taryfa (3000kwh) i 10 h droga taryfa (3000 kWh) bo muszę wtedy dopłacić w drogiej różnice (0,64-0,27=0,37) co da 3000 x 0,37 = 1100 zł

Czyli

Rocznie tracę 470 zł.

10 lat = 4700 zł straty.

Inwestycje muszę mieć w bufor za 2000??zł (proszę wpisać, nie znam ceny bufora, pewnie dodatkowej pompki).

Łącznie koszt 6700 zł co stanowi u mnie niemal równo 33% inwestycji w cała kotłownie (tak, po dotacji).

Zaś bez zasobnika to stanowi u mnie koszt ok 45% inwestycji w PC.

10 lat zakładam ze pochodzi PC.

 

Wiec wole w to nie wchodzić za 45% dodatkowych kosztów inwestycji na CO i ryzyko traktowania ( żywotności PC) oraz uprościć instalacje.

 

Otwarty pozostaje na krytykę ile tracę na COP (bo może sredniorocznie mniej niż 1 i mniej niż 2000 kWh dzięki brakowi bufora) lub na krytykę rozkładu grzania tania/droga 1:1 sezonowo. Bo dane sobie na "czuja podałem". Widzę ze COP mierzysz, to może i ten rozkład roczny w taryfie też. Lub cena wejścia w bufor. Wiedza zawsze sie przyda,

 

Nie dyskutuje tylko z 2 teoriami bo sie mi kompletnie nie sprawdzają:

- grzać równo i długo 22 stopnie zamiast np 23 w taniej a potem czekać na spadek o 0,2-0,3 do kolejnego grzania. Ja indywidualnie lepiej sie czuje w 22,8-23 przy letniej podłodze niż cały czas 22 z cipeka podłoga.

- zamienić pod PC cały prąd na 1 taryfę w obliczeniach. Ale tego chyba nikt nie obroni w tych wyliczeniach.

 

Pisane z tabletu. Błędy edytuje rano ;)

 

Witam nocą

 

Taryfę G12G w Tauronie mam dopiero od 27 XII 14. Wcześniej budowlana. Od tego dnia do dziś dziś zużyłem na CO CW (i rekuperację ok 1 kWh dziennie, wisi na tym samym podliczniku) łącznie 944 kWh. Podlicznik mam jednotaryfowy, więc nie wiem w jakich proporcjach. Dla całego domu to ok. 64 % w II taniej, 36 % w drogiej.

 

Co do obciążenia i zużycia w poszczególnych taryfach, błądzisz. Pamiętaj, że przeciętnie w zimowy dzień masz temp. zewn. o kilka stopni wyższą niż nocą, co w istotny sposób wpływa na straty ciepła. Dla przykładu wczoraj i dziś w Opolu amplituda sięgała 7*, teraz jest -4* źródło weatheronline.

 

 

04.02.2015 01:00 -2 °C chmury, zamglenie

03.02.2015 19:00 0.2 °C chmury

03.02.2015 13:00 1.4 °C słabe, przelotne opady śniegu

03.02.2015 07:00 -3 °C pochmurno, zamglenie

03.02.2015 01:00 -1.5 °C pochmurno, zamglenie

02.02.2015 19:00 -0.3 °C zachmurzenie, zamglenie

02.02.2015 13:00 2.9 °C chmury

02.02.2015 07:00 -3.3 °C pochmurno, zamglenie

02.02.2015 01:00 -4 °C niewielkie zachmurzenie, zamglenie

01.02.2015 19:00 -0.8 °C prawie bezchmurnie

 

Zatem w czasie taryfy dziennej tracisz proporcjonalnie mniej ciepła niż w nocnej, dodatkowo, co sam stwierdzasz grzejąc z efektywnie wyższym COP

Oszczędności, wbrew pozorom nie są więc takie wielkie jak liczysz, zwłaszcza przy taryfie weekendowej. Szacuję je na co najwyżej połowę tego co wyliczyłeś, a uwzględniając, że z rozmachem założyłeś roczne zużycie na poziomie 6000kWh, w moim przypadku są jeszcze mniejsze.

Proporcja prąd tani/drogi w G12G wynosi w tygodniowym rozliczeniu 58/42, co również istotnie koryguje twoje założenia.

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem w czasie taryfy dziennej tracisz proporcjonalnie mniej ciepła niż w nocnej, dodatkowo, co sam stwierdzasz grzejąc z efektywnie wyższym COP

Oszczędności, wbrew pozorom nie są więc takie wielkie jak liczysz, zwłaszcza przy taryfie weekendowej. Szacuję je na co najwyżej połowę tego co wyliczyłeś, a uwzględniając, że z rozmachem założyłeś roczne zużycie na poziomie 6000kWh, w moim przypadku są jeszcze mniejsze.

Proporcja prąd tani/drogi w G12G wynosi w tygodniowym rozliczeniu 58/42, co również istotnie koryguje twoje założenia.

 

Oczywiście dopuszczam inną proporcję tania/droga taryfa niż 1:1, nawet gdy chcemy wchodzić w drogi prąd by grzać "mniej a równo". W zasadzie jest to dla mnie pewne, że 1:1 nie będzie. Co obniży koszt udziału drogiego prądu jak piszesz.

Ale jednocześnie podejrzewam, że bufor -rocznie- też mi sprawności grzania CO (bo CWU nie wchodzi) nie podniesie aż o 1. Myślałem, że masz z 2 sezony pomierzone z tym buforem :)

Sumując to, że mniej stracę na udziale drogiej taryfy ale i mniej zyskam COP na buforze nadal wynik dla inwestycji w bufor odrzucam.

 

p.s. 1. założyłem 6000kWh (choć Ty masz mniej i Ja też!) dlatego, ze sądzę iż TCap jest pod nieco większe zapotrzebowanie niż nasze pomyślany. Pod większe domy lub słabiej ocieplone.

p.s. 2. zakładając że mamy tez mniejsze zużycie -akurat My- tym bardziej nie widzę większego sensu bufora i walki o kawałek COP - ważna kwestia ile to COP ma być bo może rocznie tylko 0,5? Bo to oznacza oszczędność dzięki COP bufora rzędu 100-200 zł rocznie. A koszt wejścia w bufor to.... 2000 zł(?) i być może cały zysk bufora pójdzie na sam koszt inwestycji, zaś układ bardziej komplikujemy, taktowanie większe.

p.s.3. ktoś poda ile kosztuje PLN wejście w bufor? Ja nie wchodzę, ale z ciekawości (bufor, pompka (?), rurka, robocizna).

Edytowane przez lukasza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli masz czujnik temperatury w pomieszczeniu to PC zareaguje na wzrost temperatury ale bezwładność podłogówki i tak swoje zrobi. Przy pracy wyłącznie "na krzywej" reakcja będzie raczej mizerna.

 

odpowiedż dla misga

ja u siebie mam wszystkie pętle odkręcone na max [sypialnia zakręcona-ale i tak tam nie spadnie poniożej 19 stop

pompa jedzie tylko i wyłącznie na pogodówce

nie znam, szczeg twojego domu

mam 123m2 dom

kominek 5kw z obudową betonową[trochę to akumuluje .

moim zdaniem pogodówka lepiej sobie poradzi od czujnika pokojowego.

najważniejsze żebyś byczego wkładu do kominka nie ładował

jakaś akumulacja też się przyda

proponowałbym z powodu kominka nie komplikować instalacji

ja mam to zrobione prymitywnie i wszystko działa super -no prawie hehe

 

w 3 sezonie wiem już że warto nie przegrzewać chałupy pompą dla przyjemnosci z kominka[20-21 stop jak do tylu spadnie to dopiero kominek odpalać

]

i jak kominek grzeje to grzania na pompie nie skręcać

przecież pompa i tak zareaguje na te dodatkowe ciepło.

 

co do dyskusji o taryfach , copach i temp zewn.

 

nie chce się wypowiadać z tego powodu że u mnie w tym roku na co zużyje max 900 kwh

przy g12w kiedy sobota i niedziela i tak jest tania to jakbym puścił resztę tygodnia 24h/ komfort stała temperatura to nadpłaciłbym

z 80zł-130 zł- mnie to kompletnie nie przeszkadzałoby.

tak samo mam w nosie że żona wieczorem żona odpala w łazience grzałkę

więcej tracę na gazety w kwartał niz te koszty przy grzaniu ew drogiej taryfie i grzałką

Edytowane przez malux20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...