Kominki Piotr Batura 24.02.2018 20:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2018 Piece dopasowane do pomieszczeń ale pomieszczenia wtedy z innym zapotrzebowaniem na ciepło. To wszystko wymaga nowego podejścia. Brakujące ogniwo to brak postępu w pracach badawczych, i dalej tak będzie bo wystarczy odpowiedni certyfikat zamiast odpowiednich parametrów. Badania robi się po to by spełnić wymogi certyfikacji. Wzory to dopiero problem sam pamiętam jak próbowałem dobrać przekrój kanału zbiorczego do wymiennika opadowego itd., poradziłem sobie z tym metodą troszkę na czuja ale niezupełnie z sufitu;-) Ja tych wzorów nie udostępnię bo obarczone są dużą dozą przypadku, do tego dotyczą jednego rozwiązania, a pewnie Piotr też nie bo po co mu teraz liczyć jak ma inne problemy;-)Kicha jest z wkładami kominkowymi. Paleniska akumulacyjne są doskonale przebadane, policzone, w zestawach z masami akumulacyjnymi i kominem włącznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 24.02.2018 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2018 Do dziś nurtuje mnie, dlaczego badania nad spalaniem w piecach ceramicznych poszły w ODSTAWKĘ i praktycznie nie zastosowano niczego z tych doświadczeń w kotłach co, które zaczęły pojawiać się już w latach siedemdziesiątych w indywidualnym budownictwie ?Nie wiem czy o tym samym mówimy, ale tak jak wyżej napisałem...piece akumulacyjne są policzone, przebadanie i spełniają parametry, normy itd. Wkłady kominkowe mają inne systemy badania i trochę naciąganą rzeczywistość.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 24.02.2018 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2018 Wkładów nie wymieniałem ale kotły co. To one robią ten smog a Szrajber i INNI przewracają się w grobach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 24.02.2018 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2018 Kicha jest z wkładami kominkowymi. Paleniska akumulacyjne są doskonale przebadane, policzone, w zestawach z masami akumulacyjnymi i kominem włącznie. Jak wiesz ja tam się nie znam ale dostępność tych prac badawczych raczej kiepska, takie czasy. Szrajber i inni książki pisali a teraz wszyscy zasłaniają się tajemnicą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 24.02.2018 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2018 Po to by kopciły.Kopcić miały by zrobić smog.Potem nagłośnić smog wymyślić 5klase i hajs się zgadza.Podwójny interes. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 24.02.2018 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2018 Kicha jest z wkładami kominkowymi. Paleniska akumulacyjne są doskonale przebadane, policzone, w zestawach z masami akumulacyjnymi i kominem włącznie. O, a jak zmienimy komin albo masę Ps. Wiesz dlaczego głupio odpisuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 25.02.2018 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2018 Jak wiesz ja tam się nie znam ale dostępność tych prac badawczych raczej kiepska, takie czasy. Szrajber i inni książki pisali a teraz wszyscy zasłaniają się tajemnicąPitolisz.....Wszystko jest na wyciągniecie ręki....choćby Jacka Reki.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 25.02.2018 17:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2018 Pitolisz.....Wszystko jest na wyciągniecie ręki....choćby Jacka Reki.... Oczywiście, jak zwykle masz rację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 25.02.2018 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2018 Użytkuję dwa różne piece. Zbudowałem na czuja bez żadnego liczenia. Zresztą nie umiałbym wyliczyć, bo jak czytałem propozycję jak je policzyć, to nie trafiło do mojego sposobu myślenia. Piece z literatury były na dawkę paliwa, którą mógł "obsłużyć" komin o przekroju 13x13cm. Chcąc dawkę zwiększyć, to równocześnie należy dać większy przekrój komina np 25x25 cm. Piece były wyliczone wielkością gabarytu do wielkości pomieszczenia i w zasadzie był piec mniejszy i piec większy. Czyli dwa podstawowe . Dawka paliwa, która "przeszła" przez komin bez dymienia a nie "uniosła" pieca, bo nie posiadał dylatacji. Obecnie można robić piec z kilku warstw niezależnych od siebie, przez co nie ma zagrożenia pęknięcia czy uniesienia na spoinach. Można w takim piecu palić kilka krotnie pod rząd dopasowując w ten sposób jego ciepło do temperatury "za oknem" i wielkości pomieszczenia. Jeśli chodzi o wielkość odbioru to też nic nie trzeba liczyć. Trzeba tylko zastosować TD która zapobiega dymieniu podczas rozruchu. Najważniejsze jest palenisko i powinno być wzorowane dokładnie na jakimś sprawdzonym wzorze, potwierdzonym badaniami spalin. No i"róbta co chceta" czyli jako hobby lub przez kogoś z papierami. Tak rozumiem zduństwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krakers70 26.02.2018 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2018 Pitolisz.....Wszystko jest na wyciągniecie ręki....choćby Jacka Reki.... https://powietrze.malopolska.pl/wp/wp-content/uploads/2014/10/Instrukcja-PPA250.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 26.02.2018 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2018 Obecnie u mnie minus 20 w nocy a w dzień średnio minus 10.Wyliczenia dla pieców przy takich spadkach można włożyć miedzy bajki.No ale moje dwa piece mogą pracować w system całej doby jakby temperatura nawet jeszcze spadła. Nadążą więc dostarczać ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 26.02.2018 16:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2018 Moc nominalna kotła czy piece to nie jest szczyt jego możliwośći. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 26.02.2018 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2018 Użytkuję dwa różne piece. Zbudowałem na czuja bez żadnego liczenia. Zresztą nie umiałbym wyliczyć, bo jak czytałem propozycję jak je policzyć, to nie trafiło do mojego sposobu myślenia. Piece z literatury były na dawkę paliwa, którą mógł "obsłużyć" komin o przekroju 13x13cm. Chcąc dawkę zwiększyć, to równocześnie należy dać większy przekrój komina np 25x25 cm. Piece były wyliczone wielkością gabarytu do wielkości pomieszczenia i w zasadzie był piec mniejszy i piec większy. Czyli dwa podstawowe . Dawka paliwa, która "przeszła" przez komin bez dymienia a nie "uniosła" pieca, bo nie posiadał dylatacji. Obecnie można robić piec z kilku warstw niezależnych od siebie, przez co nie ma zagrożenia pęknięcia czy uniesienia na spoinach. Można w takim piecu palić kilka krotnie pod rząd dopasowując w ten sposób jego ciepło do temperatury "za oknem" i wielkości pomieszczenia. Jeśli chodzi o wielkość odbioru to też nic nie trzeba liczyć. Trzeba tylko zastosować TD która zapobiega dymieniu podczas rozruchu. Najważniejsze jest palenisko i powinno być wzorowane dokładnie na jakimś sprawdzonym wzorze, potwierdzonym badaniami spalin. No i"róbta co chceta" czyli jako hobby lub przez kogoś z papierami. Tak rozumiem zduństwo I tak to zwykle się kręci. Ktoś kto wie jak zrobić piec, robi go dobrze. Piec grzeje, spełnia oczekiwania. No to można go policzyć! Ktoś kto umie liczyć, przelicza go i szyfruje na wzory. Potem te wzory wydaje w formie książki lub sprzedaje - albo jeszcze lepiej...Ustala no ich podstawie prawo....Kurde..... chyba skasuje tego posta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 26.02.2018 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2018 Obecnie u mnie minus 20 w nocy a w dzień średnio minus 10. Wyliczenia dla pieców przy takich spadkach można włożyć miedzy bajki. No ale moje dwa piece mogą pracować w system całej doby jakby temperatura nawet jeszcze spadła. Nadążą więc dostarczać ciepło. U mnie troszkę mniej i piecyk w trybie jednego rozpalenia na dobę daje jeszcze radę Chyba w tym sezonie nie będzie potrzeby rozpalenia 2x na dobę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.02.2018 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2018 I tak to zwykle się kręci. Ktoś kto wie jak zrobić piec, robi go dobrze. Piec grzeje, spełnia oczekiwania. No to można go policzyć! Ktoś kto umie liczyć, przelicza go i szyfruje na wzory. Potem te wzory wydaje w formie książki lub sprzedaje - albo jeszcze lepiej...Ustala no ich podstawie prawo....Kurde..... chyba skasuje tego posta... Pomyśl o wydaniu w przyszłości dobrej książki, najlepiej z dofinansowaniem. Jakby co, jestem gotowy do współpracy w jakiejś małej jej części. W tym roku buduję na podwórku doświadczalny "kącik"gdzie będę mógł testować paleniska. Do tej pory robiłem to w domu ale metoda jest za długa. Okazało się, że mokre drewno spalane w takim palenisku może pokazać wszystkie jego niedostatki. Jak paliwo niskooktanowe w silniku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.02.2018 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2018 Sporo analizowałem Piotr palenisk na drewno.No ale zainteresowany byłem tylko takim na drewno długości 40- 50 cm.No i tu się zgina dziób pingwina, bo takie długie najczęściej spala się słabo.Wygodą zaś jest takie długości ciąć, układać i nimi podkładać.Nad takim paleniskiem muszę jeszcze trochę posiedzieć bo paliwo "niskooktanowe" ujawniło niedostatki.Moje wieloletnie dociekania idą wiec tylko w tym wąskim kierunku. Być może ktoś już to opracował i jest gotowiec. Na razie nic takiego nie znalazłem na ten temat, dlatego nie odpuszczam i brnę w dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacen 27.02.2018 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2018 zainteresowany byłem tylko takim na drewno długości 40- 50 cm. No i tu się zgina dziób pingwina, bo takie długie najczęściej spala się słabo. Bogusław, możesz to rozwinąć? bo to też moje rejony zainteresowań wiem, że im drobniejsze [mniej grube] / luźniej ułożone tym szybciej się spali [chyba?] - bo powierzchnia czynna styku z tlenem/ogniem większa ale jakie są praktyczne ograniczenia spalania długich kawałków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość mtdeusz 27.02.2018 15:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2018 Nie ma żadnych ograniczeń.Kiedyś widziałem zdjęcie kotła gdzie spalone całego horaja (drzewo) oczywiście suche czyli drewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.02.2018 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2018 ...ale jakie są praktyczne ograniczenia spalania długich kawałków? W drewnie jest kilka różnych paliw. Łatwo się zapalają te o najniższym zapłonie a pozostałe najczęściej wylatują kominem niespalone. Żeby się jednak dopaliły, to potrzebują w dużej temperaturze zmieszać się z powietrzem (tlenem). Kształt paleniska jest istotny do utrzymania wysokiej temperatury . Najlepszy byłoby okrągły ale wtedy drewno trzeba by kroić na "kostki" no wiec dlatego robi się paleniska o kształcie kwadratu. Znowu krojenie drewna max na długość 30-35 cm jest drogie w realizacji. Palenisko jako prostokąt trudniej uzyskuje temperaturę która na "luzie powstaje w kwadracie więc trzeba zastosować kilka sztuczek by to nadgonić. No i chodzi o te sztuczki Tak jak napisał mtedeusz ograniczenia nie ma, ale wtedy można nie spalić z max sprawnością.Ja jestem zainteresowany długością 40-50 cm, bo nie tylko wygodne cięcie, układanie ale nawet transport do pieca i ułożenie w skrzynce też pasuje w tej długosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 27.02.2018 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2018 Pomyśl o wydaniu w przyszłości dobrej książki, najlepiej z dofinansowaniem. Jakby co, jestem gotowy do współpracy w jakiejś małej jej części. W tym roku buduję na podwórku doświadczalny "kącik"gdzie będę mógł testować paleniska. Do tej pory robiłem to w domu ale metoda jest za długa. Okazało się, że mokre drewno spalane w takim palenisku może pokazać wszystkie jego niedostatki. Jak paliwo niskooktanowe w silniku.Nabieram coraz większego respektu i dystansu do pisania...Im więcej wiem, tym większego.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.