eniu 21.02.2011 16:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Tak jak obiecywałem , ciąg dalszy nastąpił. Zdjęcia pokazują prace przy prostym wymienniku ceramicznym,które myślę jutro zakończyć podłączeniem do piecyka i odpaleniem. Zacząłem od tego bardziej wydajnego, z ciężkich cegieł magnezytowych. W miedzy czasie zbieram doświadczenia paląc w "piecyku". Poznaję jego wymagania pod kątem elektroniki , jak i przydatność w naszych warunkach klimatycznych (pogoda dopisuje ) Jeszcze dziś spróbuje opisać zdjęcia "zgodnie z tradycją" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 21.02.2011 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Tak jak obiecywałem , ciąg dalszy nastąpił. Zdjęcia pokazują prace przy prostym wymienniku ceramicznym,które myślę jutro zakończyć podłączeniem do piecyka i odpaleniem. Zacząłem od tego bardziej wydajnego, z ciężkich cegieł magnezytowych. W miedzy czasie zbieram doświadczenia paląc w "piecyku". Poznaję jego wymagania pod kątem elektroniki , jak i przydatność w naszych warunkach klimatycznych (pogoda dopisuje ) Jeszcze dziś spróbuje opisać zdjęcia "zgodnie z tradycją" Eniu wyraźnie się dziś wyłamuje z "tradycji" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 21.02.2011 22:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2011 Eniu wyraźnie się dziś wyłamuje z "tradycji" Jutro . Tradycja padła na pysk.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 22.02.2011 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Witam! Już wyjaśniam, skąd ta czekoladowo/kawowo-mleczna mozaika w magnezytowym wymienniku. Cegiełki są w różnych gatunkach. Te materiały mogą mieć barwę od kremowej począwszy, do grafitowej. Takie udało się szybko zorganizować. Tutaj, tzn. w tych temperaturach i w tej "chemii", a właściwie jej braku, nie ma to kompletnie znaczenia. Własności, których tutaj oczekujemy, są zbliżone (różnice pomijalne). Ta ciemna to cegła o wysokiej odporności na wstrząsy cieplne, których tutaj nie będzie.Magnezyt jest oddzielony tutaj od spalin, których nie lubi, płytkami z szamotu kwasoodpornego. "Ciemny" wymiennik, jak się spodziewamy, ma być wydajniejszy ze względu na większą masę, ale też, co ważniejsze, większą chłonność. Materiał ma po prostu dużo większą przewodność. Zbyt duża też nie jest dobra, bo może powodować zarastanie w czasie nieefektywnego spalania (zimny piec). Płytki są też po to, żeby to ryzyko zminimalizować. Najlepiej własności materiałów można wykorzystać właśnie w takich ścianach wielowarstwowych. Mamy tutaj zarówno większą pojemność jak i możliwość regulacji przez dobór zewnętrznej izolacji w przypadku, gdyby akumulator chciałby się nam za szybko rozładować.Zastosowanie materiału dobrze przewodzącego ciepło wewnątrz ściany wielowarstwowej ułatwia też rozchodzenie się ciepła w kierunku równoległym, czyli lepsze jego rozprowadzenie po masie akumulacyjnej. Powinno to dodatkowo zwiększyć pojemność wymiennika.Tyle teorii, czy będzie tak w rzeczywistości - zobaczymy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 22.02.2011 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 ..... Siatkę z włókna szklanego tym razem zastąpiła siatka metalowa Rabitza. Przypomina mi popularną siatkę M - M stosowaną w masowych ilościach pod ziemią. Szło tego na dół tysiące ton. Trochę też szłom pokątnie "rachu - ciachu" do ludzi, do dziś stoją ogrodzenia z tej siatki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.02.2011 11:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Przypomina mi popularną siatkę M - M stosowaną w masowych ilościach pod ziemią. Szło tego na dół tysiące ton. Trochę też szłom pokątnie "rachu - ciachu" do ludzi, do dziś stoją ogrodzenia z tej siatki... Sitka Rabitza jest do kupienia za grosze w każdym GS - ie lub hurtowni budowlanej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.02.2011 13:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 (edytowane) ,,,,,, kolejne etapy budowy wymiennika magnezytowego.... Edytowane 22 Lutego 2011 przez eniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.02.2011 13:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 (edytowane) ----- okazuje się ,że piecyk "łyka" też papierówkę 120 cm przeciętą na pół. W niektórych rejonach to minimalna długość drewna produkowanego przez Lasy Państwowe. Edytowane 22 Lutego 2011 przez eniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.02.2011 13:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 (edytowane) .....,, Od lewej 1. Wymiennik gotowy 2. "Przyzwyczajanie" wymiennika do nowego towarzystwa 3. Ciekawostka - Sprinter stanął prawie dęba jak dostał na "pakę" tonę cegieł .Chcąc przewieźć piecyk i wymiennik , trzeba dysponować nie byle jakim transportem... Edytowane 22 Lutego 2011 przez eniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 22.02.2011 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Zaraz, zaraz! A gdzie to wymiennik wyjeżdza? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.02.2011 18:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 Zaraz, zaraz! A gdzie to wymiennik wyjeżdza? Nie wyjeżdża ,ino wjechał. Batura wywalił mnie do warsztatu .Właściwie to jego sprzątaczka ,jak nakurzyłem piecykiem ,budując go w salonie... Teraz wjechał i "przyzwyczaja sie" . Głupek ,nie wie co go czeka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 22.02.2011 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 [...] Głupek ,nie wie co go czeka... ...w sensie, że Batura, czy w sensie, że wymiennik . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.02.2011 20:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 ...w sensie, że Batura, czy w sensie, że wymiennik . Batura dzisiaj tego nie przeczyta ,trza rozważyć wycofanie wpisu zanim to odkryje:lol2: Napaliłem ,tak leciutko , żeby posuszyć wymiennik ,ze 6 kilo drzewa. Bujnęło mi się wszystko na 920 stopni. Przyłącze szamotowe Ratha walnęło od razu - jutro poćwiczę Twój beton ( pod warunkiem ,że dobrze odlałem ) Zakładałem zwyżkę parametrów po podłączeniu wymiennika ceramicznego, ale nie aż taką (wymiennik rurowy oddaje natychmiast ciepło do pomieszczenia). Strach się bać co będzie jak mu doładuje 12-15 kg opału ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 22.02.2011 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 W którym miejscu była taka temperatura? Mierzyłeś też na wylocie z wymiennika? Dla szamotu w spalinach to raczej max. (Piotra najwyżej ładnie się przeprosi ). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 22.02.2011 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2011 W którym miejscu była taka temperatura? Mierzyłeś też na wylocie z wymiennika? Dla szamotu w spalinach to raczej max. (Piotra najwyżej ładnie się przeprosi ). Na wylocie z wymiennika było 250 ,czyli w porządku. Te 920 wyłapał termometr na przejściu miedzy komorami piecyka ( ten nad drzwiczkami ) Masa ceramiczna tak wpływa na temperaturę w palenisku Zwiększają sie opory przepływu gazów ( kończy się "przeciąg" w palenisku ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 23.02.2011 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2011 Bujnęło mi się wszystko na 920 stopni. Przyłącze szamotowe Ratha walnęło od razu - jutro poćwiczę Twój beton ( pod warunkiem ,że dobrze odlałem ) Zakładałem zwyżkę parametrów po podłączeniu wymiennika ceramicznego, ale nie aż taką (wymiennik rurowy oddaje natychmiast ciepło do pomieszczenia). Strach się bać co będzie jak mu doładuje 12-15 kg opału ..... Czyli tu Eniu wynikł problem? Interesują mnie wszelkie doświadczenia, gdyż pracuje nad własną koncepcą wymiennika. Powstaje zresztą prototyp, ale o tym powoli i po cichu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 23.02.2011 07:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2011 (edytowane) Czyli tu Eniu wynikł problem? Interesują mnie wszelkie doświadczenia, gdyż pracuje nad własną koncepcą wymiennika. Powstaje zresztą prototyp, ale o tym powoli i po cichu. Coż , Bohusz - taki problem to marzenie . Uzyskać 900 stów na liczniku z 6 kg drewna . Takie osiągi to tylko na Brunnerze i Olsbergu miałem (z fabrycznych cudeniek ) Dzisiaj poszło do pieca 15 kg + 1kg podpałki . Wynik raczej zgodny z oczekiwaniami . 955 stopni C. Na wyjściu z wymiennika do komina chyba 270 (mam fotki,wkleję później). Piec się w końcu "zdylatował" . Przyznam się ,że to też swego rodzaju zaskoczenie , że tak długo wytrzymał. Edytowane 23 Lutego 2011 przez eniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 23.02.2011 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2011 Ja nie miałem na myśli, że wysoka temperatura jest problemem.Ja miałem na myśli, że jak pisałeś walneło przyłącze szamotowe... Czyli powtarzam dla lepszego rozumienia co mam na myśli.Problemem jest przyłącze szamotowe Rath? a właściwie materiał z jakiego go wykonali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 23.02.2011 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2011 Ja nie miałem na myśli, że wysoka temperatura jest problemem. Ja miałem na myśli, że jak pisałeś walneło przyłącze szamotowe... Czyli powtarzam dla lepszego rozumienia co mam na myśli. Problemem jest przyłącze szamotowe Rath? a właściwie materiał z jakiego go wykonali Teraz załapałem. To,że walnie przyłącze powyżej 600 stopni powinieneś wkalkulować jako pewnik. Natomiast nie widzę różnicy pomiędzy tym przyłaczem , a tymi , których używałem w Niemczech . Tamte miały dylatację zrobioną przed napaleniem ,to zrobiło sobie dylatacje po napaleniu. Ciekawi mnie natomiast beton od Wojtka - na razie go "wygrzewam". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 23.02.2011 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2011 [...] Ciekawi mnie natomiast beton od Wojtka - na razie go "wygrzewam". Znaczy się... co mu robisz? Nie wiem czy Ci powiedziałem (chyba nie - dziewczyny są zawsze ciekawszym tematem) - on powinien, tzn. dobrze byłoby, żeby nie dać mu wyschnąć przez jakieś 8 godzin (tylko nie polewać). Przykrywa się najczęściej to wilgotną szmatą. W tej instrukcji, którą załączyłem to chyba jest. Nic się wielkiego nie stanie jak wcześniej wyschnie, ale powierzchnia może być lekko sypiąca. Przy mieszaniu maseczka na usta. Nie ma jak dobre rady po fakcie . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.