Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Taki sobie piecyk ceramiczny...


eniu

Recommended Posts

Zacząłem 9 sezon z piecykiem Piotra! zaskoczeni? Kto wie co chodzi na pewno nie. Piecyk ma się dobrze musiałem tylko w 2021 wymienić cienkie płytki/cegły szamotowe wewnętrznej okładziny paleniska, tu nie oceniony Piotr przesłał mi klej i udało się. Wymieniłem górną płytę/deflektor paleniska(Piotr wie jak to się nazywa) Sterownik aż się dziwię, działa prawidłowo. Zastanawiam się tylko czy któregoś pięknego dnia nie padnie akumulator sterownika? Co wtedy? czy rozsypie się oprogramowanie? Czy powinienem kupić nowy i wymienić aku czy czekać aż coś się powyrabia? Piecyk jest szczelny ponieważ ani razu nie odezwał się czujnik tlenku węgla. Tu pytanie: czy po jakimś czasie należałoby "przestawić" jak w piecach kaflowych całości, czyli demontaż wszystkiego i ponowne z użyciem nowych cegieł wykonać na nowo? Piotr mnie "nastraszył", że sprawdzi czy właściwie eksploatuję jego piecyk ale chyba zapomniał? Diabli mnie biorą bo drewno cenowo bije rekordy. W 2021 cena metra 230zł, wiosną 2022 500zł, paranoja.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To chyba pytania do Piotra. W moim palenisku płytki jeszcze całe mimo tego że są z szamotu Bsz. Nie odpowiem za Piotra ale moim zdaniem sterownik powinien mieć baterię płyty głównej jak komputer. Oprogramowanie nie ma prawa rozsypać się bo nie powinno być zapisane w pamięci ulotnej, najwyżej może stracić zaprogramowane ustawienia. Powinno jednak być coś takiego jak ustawienia fabryczne zapisane na stałe. Sterownik masz chyba zasilany z zasilacza a nie tylko z aku. Stan aku zawsze możesz sprawdzić chyba że nie masz pojęcia jak. Kiedyś budowało się na szamocie i glinie, teraz to kleje. Piotr tak ma "straszy" ;-) Na śliwkę też miał przyjechać no i skończyło się narazie na "miał".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Miał", jak mawia mój kot....W przypadku Janusza, chyba jednak będzie KOŃtrol....I to dość szybko, bo za ok 10 dni. Remiks nie zawsze dysponuje śliwowicą, stąd obsuwa w wizytacji.... Generalnie, konstrukcje budowane w technologii zduństwa nowoczesnego, są idiotoodporne i nie wymagają "przestawek" ...choć jak trzeba - można. Ostatnio przestawiłem u klienta z narożnika na ścianę prostą :p. Po rozebraniu obudowy, paleciakiem przewiozłem palenisko z masą aku. Operacja przestawienia trwała 10 minut. Janusz. Gdyby Twój piec był zbudowany w technologii tradycyjnej, sądząc po Twoich opowieściach jak go traktujesz, pewnie by się już dawno rozsypał :yes: Ostatnio dopisałem do zalet zduństwa nowoczesnego nowy termin, zaletę: wodoodporność! To po ostatnich manewrach z TVN https://dziendobry.tvn.pl/styl-zycia/jak-palic-drewnem-by-uniknac-dymu-najczesciej-popelniamy-jeden-blad-6150005 Piec stoi na zewnątrz, nie mam czasu go zwinąć, a pada....Kilka razy dostał już wody na innych pokazach. W domu oczywiście nie pada mu na głowę, ale powódź wytrzyma! Glina w tradycyjnym raczej się rozmoczy.... Edytowane przez Kominki Piotr Batura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już po kontroli, co za ulga! obrażeń u pacjenta (ja) nie stwierdzono, nic nie boli ale obawa była. Piotr jak zwykle w formie, pełen optymizmu i humoru, zadowolony odjechał w siną dal, zarobiony jest. Uszkodzenia (moja sprawka) dwóch kafli zewnętrznych określił jako patynę, taki humorysta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już po kontroli, co za ulga! obrażeń u pacjenta (ja) nie stwierdzono, nic nie boli ale obawa była. Piotr jak zwykle w formie, pełen optymizmu i humoru, zadowolony odjechał w siną dal, zarobiony jest. Uszkodzenia (moja sprawka) dwóch kafli zewnętrznych określił jako patynę, taki humorysta.
....Zapomniałem sprawdzić wyczystkę w kanałach, ale pisałeś niedawno, że czyściłeś? Teraz czas na Remiksa! Tylko on nie ma śliwowicy "na okrągło", i trzeba się "wstrzelić" z terminem, a to coraz trudniejsze.... ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrobiona a zagrycha się robi, salami jeszcze kilka dni i będzie ok. A Piotruś tak się miga z odwiedzinami i ma wytłumaczenie.

 

Ej, to kiedy zdążyłeś nastawić? Ja mam tę z zeszłorocznych śliwek. A tegoroczne, to jeszcze ho, ho czasu potrzebują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej, to kiedy zdążyłeś nastawić? Ja mam tę z zeszłorocznych śliwek. A tegoroczne, to jeszcze ho, ho czasu potrzebują :)

 

Bo Ty masz pewnie nalewkę śliwkową;-) Nalewki śliwkowej nie nastawiam ale ratafią z tamtego roku mogę poczęstować.

Edytowane przez Remiks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co chcesz nawilżać? Powietrze z wentylacji?

 

Powietrze nie koniecznie z wentylacji. Piecokominek to olbrzymi osuszacz powietrza do tego dom drewniany więc wilgoci niewiele. Normalnie bez nawilżania wilgotność spada do 20% a to kiepsko. Mam nawilżacz ultradźwiękowy ale zastanawiam się nad czymć połączonym z piecokominkiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powietrze nie koniecznie z wentylacji. Piecokominek to olbrzymi osuszacz powietrza do tego dom drewniany więc wilgoci niewiele. Normalnie bez nawilżania wilgotność spada do 20% a to kiepsko. Mam nawilżacz ultradźwiękowy ale zastanawiam się nad czymć połączonym z piecokominkiem.

 

Ciekawa jestem co zrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powietrze nie koniecznie z wentylacji. Piecokominek to olbrzymi osuszacz powietrza do tego dom drewniany więc wilgoci niewiele. Normalnie bez nawilżania wilgotność spada do 20% a to kiepsko. Mam nawilżacz ultradźwiękowy ale zastanawiam się nad czymć połączonym z piecokominkiem.

 

Bardzo istotny problem ale słabo opisany. Pierwsza sprawa to ile powinno być w domu tej wilgotności ? Piszą, że 40-60%.

Znajoma aptekarka mi mówiła, że w Aptece musi utrzymywać minimum 70% bo inaczej zapłaci karę w razie kontroli, więc uważała ze tyle powinna mieć też w domu jako optymalnie.

Przy ogrzewaniu za pomocą kaloryferów gdy spadnie do 50%, niektóre osoby mają dyskomfort w gardle a na piecowym te same osoby nie odczuwają tego nawet po niżej 30%.

W miejscu mojego zamieszkania mam na zewnątrz 80% prawie przez cały rok ze względu na bliskość rzeki i jeziora, więc zrobiłem piece z cegły szamotowej w warstwie licowej, by działały jako osuszacz powietrza. W regionie/miejscu gdzie jest mniejsza wilgotność powietrza praktyczniej jest dać lico szkliwione czyli np kafle.

Gdybym Remiks potrzebował nawilżacza to bym go chyba zrobił z rury nierdzewnej i powiesił jako rynnę w poziomie gdzieś w pobliżu urządzenia grzewczego. Wspominałeś kiedyś, że u Ciebie pracuje jakiś wiatrak dodatkowo, więc też trzeba go wziąć do rozważań, bo być może powoduje elektryzację powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo istotny problem ale słabo opisany. Pierwsza sprawa to ile powinno być w domu tej wilgotności ? Piszą, że 40-60%.

Znajoma aptekarka mi mówiła, że w Aptece musi utrzymywać minimum 70% bo inaczej zapłaci karę w razie kontroli, więc uważała ze tyle powinna mieć też w domu jako optymalnie.

Albo źle zrozumiałeś albo aptekarka troszkę niedouczona. Z tego co doczytałem to w aptece wymagana temperatura to 15-25 stopni, wentylacja 1,5 wymiany na godzinę i uwaga wilgotność nie może nigdy przekraczać 70 %. A to wszystko nie ze względu na ludzi tam pracujących ale przede wszystkim na leki.

Przy ogrzewaniu za pomocą kaloryferów gdy spadnie do 50%, niektóre osoby mają dyskomfort w gardle a na piecowym te same osoby nie odczuwają tego nawet po niżej 30%.

Osobiście na piecowym czuję kiedy jest ok. 35-40% poniżej 30 jest już dyskomfort.

W miejscu mojego zamieszkania mam na zewnątrz 80% prawie przez cały rok ze względu na bliskość rzeki i jeziora, więc zrobiłem piece z cegły szamotowej w warstwie licowej, by działały jako osuszacz powietrza. W regionie/miejscu gdzie jest mniejsza wilgotność powietrza praktyczniej jest dać lico szkliwione czyli np kafle.

To jest dobry trop, u mnie stosunek części szkliwionej do nie jest ok. 1:5. Pytanie jak to teraz odwrócić bez demolki.

Gdybym Remiks potrzebował nawilżacza to bym go chyba zrobił z rury nierdzewnej i powiesił jako rynnę w poziomie gdzieś w pobliżu urządzenia grzewczego. Wspominałeś kiedyś, że u Ciebie pracuje jakiś wiatrak dodatkowo, więc też trzeba go wziąć do rozważań, bo być może powoduje elektryzację powietrza.

Niestety rura się nie sprawdzi , próbowałem większych powierzchni parowania i nie dawało rady. Wiatrak możemy pominąć, jak nie pracuje jest identycznie.

Parowanie z pojemnika wody o powierzchni ok 0,3m2 przy temperaturze nawet 50-60 stopni nie daje rady. Zastanawiam się nad rozwinięciem powierzchni parowania tylko potrzebuję materiału ktory będzie podciągał wodę do wysokości 10-15 cm. Muszę sprawdzić jak zachowa sie szamot wstawiony częściowo w wodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...