Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Taki sobie piecyk ceramiczny...


eniu

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Też.

Kilka słowników - kilka interpretacji.

Nie zmienia to ogólnego sensu ...

Pozdrawiam.

 

Spotkałem się z tak wieloma tłumaczeniami ,pisowniami , interpretacjami

tłumaczeń i tłumaczeniami interpretacji ,że aż kuszącą jest próba

ogarnięcia tego zagadnienia w jakimś opracowaniu . Kłótni tez na

ten temat widziałem kilka.....osobiście staram się używać hypokaustum

lub z polska hipokausta ( czyli wersja dla woźniców :D )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jakby moc obliczać w KM zamiast w kW to może być i "hipo" :D

Pozdrawiam.

P.S. Opracowań jest masę ... całkiem dobrych i w dodatku polskojęzycznych.

A w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego to można oglądać do dzisiaj całe osiedla domków jednorodzinnych, ogrzewanych w ten sposób. Były budowane nie tak całkiem dawno ( ok. 40 lat temu).

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jakby moc obliczać w KM zamiast w kW to może być i "hipo" :D

Pozdrawiam.

P.S. Opracowań jest masę ... całkiem dobrych i w dodatku polskojęzycznych.

A w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego to można oglądać do dzisiaj całe osiedla domków jednorodzinnych, ogrzewanych w ten sposób. Były budowane nie tak całkiem dawno ( ok. 40 lat temu).

 

Pod Piotrkowem pędza powietrzem czy spalinami ?

 

 

Piotr nie może zapomnieć o szalonym pomyśle wpisu do księgi

Guinessa - zbudować najdłuższe hypokaustum jakie się da !

 

Trzeba znaleźć jakiś długi i cienki komin i wio ... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W domu mojego dzieciństwa był piec, coś na wzór hypocaustum.

Były to dwa bliźniacze piece, jeśli chodzi o konstrukcje kaflową, stojące w dwóch pokojach, a połączone ze sobą kanałami dymowymi przez ścianę.

Komora spalania była tylko z jednej strony, z tej samej co wyprowadzenie spalin do komina.

Nie był to jednak piec drzewny. Paliło się w nim koksem, co pozwalało utrzymywać ogień przez dwa - trzy tygodnie non stop.

Właściwie wygaszany był tylko z powodu konieczności usunięcia szlaki, bo jaki koks jest każdy widzi ;)

Całą operacje dało się przeprowadzić w czasie, w którym kafle pieca nie zdążyły wystygnąć do końca, choć ciepła już mało oddawały.

Pożerał 1,5-2 wiaderka koksu na dobę w dwóch porcjach, ogrzewając przeszło 100-metrowe mieszkanie w starej poniemieckiej kamienicy.

W tamtych czasach jego największą zaletą była stałopalność i konieczność usuwania popiołu średnio raz dziennie, choć jak zdarzyło się kupić "czysty" opał to można go było usuwać co dwa dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jakiś projekt jeden w gminie musiał być (ktoś ważny musiał się np. doktoryzować), bo domki takie same i jedyne jakie można było budować w okolicy.

Ale system ciekawy - mieszany.

Komin w centralnym miejscu, tworzący "słup grzewczy" i odchodzące od niego " w krzyż" podwójne ściany już z powietrzem. W ścianach otwierane/zamykane kratki dla szybszego nagrzania już strumieniem powietrza konwekcyjnego. Po całkowitym zamknięciu cyrkulacja powietrza w ścianach.

Wszystko napędzane zwykłym piecem na "wungiel" plus okap z dmuchawką. Bez niej też działało.

A Piotr Malborka nie "pobije" ... :D To chyba największe hypokaustum w Europie jakie kiedykolwiek wybudowano.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Piotr Malborka nie "pobije" ... To chyba największe hypokaustum w Europie jakie kiedykolwiek wybudowano.

Pozdrawiam. "

 

Pobije nie pobije , na pewno nie sam - więc sie szykuj do roboty !:lol2:

 

 

Dręczy mnie ten wariacki pomysł coraz bardziej . Można by branżę trochę

rozruszać np relacją w teleekspresie :D

 

Taki wąż z cegieł długi na tyle ile komin uciągnie .Co ty na to ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

pewnie przestanie mnie poznawać na ulicy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.pyromasse.ca/articles/rbcc_e.html

 

Link wkleiłem ,coby trochę merytorycznie podciągnąć wątek . Skłoniły mnie do tego

zdjęcia ,które wkleiła inwestorka w wątku obok - KMS . Te zdjęcia obrazują wygląd

jej konstrukcji po (załóżmy) 17 czy 28 dniach pracy. Dlaczego takie cyfry ?

 

To w nawiązaniu do wklejonego linku - tam zdjęcia obrazują piec po 17 i 28 latach.

Zniszczeniu uległo palenisko pracujące w ciężkich kanadyjskich warunkach ,osiągając pewnie temperatury o 1/3 wyższe. Palenisko można naprawić co widać na zdjęciach.

 

To co wywinęli partacze u Bajany (KMS) ,woła o pomstę do nieba . Tak zwane" prace

zanikowe" ,znikające po zakończeniu pracy pod tynkiem ,pod ziemia ,czy w tym wypadku za ścianką obudowy , powinny być wykonane szczególnie starannie.Takie podejście wymaga świadomości i dużej kultury pracy . W Polsce to towar deficytowy.

 

O staranności ,może nie mówmy w tym wypadku - błędy w sztuce weźmy na tapetę .

Podstawowe to :

1.Nie zastosowanie systemowych rozwiązań przy podłączeniu wkładu do CMA i CMA

do kmina.

2,Nie podłączenie powietrza zewnętrznego do króćca na HKD .

3.Użycie niewłaściwego kleju przy podłączeniach

4.Pozostawienie śmieci w obudowie

5.Brak zamocowania cegieł użytych jako podkładki pod nogi wkładu

6. Szyberek zrobiony "domowym sposobem"- nie wiem co w środku,

ale pręcik fi 6 mm to raczej na pogrzebacz się nadaje ,a nie na pokrętło

 

Trudno tu o jakikolwiek komentarz ....wstyd...

 

Obawiam sie ,że wykonawca to typowy polski zdun nowoczesny .Dwa szkolenia

w Brunnerze(piwko ,marketing , pranie mózgu tabelkami i wykresami ) ,jednodniowe szkolonko w Ortnerze lub w Racie . Marża na wkładach wystarcza by wziąć

do roboty dwóch Józków ,i efekt widzimy na zdjęciach.

Edytowane przez eniu
dopisałem p.6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do linku z mojego poprzedniego postu , zastanawiam się dlaczego

nasi kanadyjscy koledzy , nie stosują tak prostej , taniej i skutecznej metody

ochrony swoich palenisk jak ta ,którą mam w "Piecyku" ?

 

Wymiana płytek ochronnych na statkach kosmicznych to drogi sport ,ale tu

to kilkanaście do kilkudziesięciu złotych . Paradoksalnie im tańsze okładziny

tym dłużej wytrzymują . Zawsze jest to co najmniej kilka sezonów !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozwalamy temat Enia, no trudno.

Co do cen obudów z płyt szamotowych, względnie z specjalnych betonów pisałem wiele, jednak praktycznie zawsze zostawałem "opieprzony"

 

Jednak z doświadczenia i informacji od klientów wiem, że wyceny na obudowy z kartonu i gipsu są o wiele większe niż przykładowo nasze wyceny.

 

Zresztą w jakim celu rozmawiamy o kominkach kartonowych, bo przecież są inne lepsze materiały do budowy kominków z zimnymi ścianami.

 

Nie chce mi się również wierzyć aby w okolicach Łodzi, centrum Polski był jeden wykonawca obudów szamotowych i akumulacji ciepła. W to nie wierzę.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jani

 

Ściana z blokami hypokaustycznymi nie wymaga specjalnego projektu, a jedynie normalny materiał konstrukcyjny jest zastępowany specjalnymi bloczkami wapienno->piaskowymi o własnościach pozwalających na budowanie z nich ścian konstrukcyjnych.

 

Masz na mysli silikaty?

 

W innym watku znalazlem takie twierdzenie uzytkownika Forest-Natura:

 

Materiały do akumulacji powinny szybko przyjmować ciepło ale długo je oddawać, silikaty jak zauważyłeś mają duży współczynnik przewodzenia ciepła - bardzo szybko je przyjmują ale i bardzo szybko je oddają

 

Z calym szacunkiem, nie twierdze (bo nie sprawdzalem) jaka jest przydatnosc silki do akumulacji ciepla, ale ten konkretny argument to chyba nieporozumienie. Nie ma zadnej roznicy miedzy przyjmowaniem a oddawaniem ciepla - inny jest tylko kierunek procesu.

Edytowane przez maqsz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maqsz

 

"Z calym szacunkiem, nie twierdze (bo nie sprawdzalem) jaka jest przydatnosc silki do akumulacji ciepla, ale ten konkretny argument to chyba nieporozumienie. Nie ma zadnej roznicy miedzy przyjmowaniem a oddawaniem ciepla - inny jest tylko kierunek procesu."

 

Piszesz trochę niezrozumiale . więc i trudno o precyzyjną odpowiedź.

 

Różne materiały z różna prędkością przewodzą ciepło . To oczywiste,

że w związku z powyższym szybciej to ciepło chłoną . Niestety zazwyczaj

tak samo szybko oddają . Czy w tym kierunku podążasz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specjalistą w tym temacie, więc nie kopcie mnie za to co powiem od razu po ...:D

Słowo klucz do tego przykładu to "temperatura"

Ten typ ściany grzewczej oferuje dojść uznana firma. za dostarczanie ciepła do niej odpowiedzialny jest efektywny grzejnik, ale jego zasilanie oparte jest na wodzie.

A tu temperatury zasilania są znacznie niższe niż w przypadku powietrza, a tym bardziej spalin (też gaz :))

Taka ściana grzewcza będzie łączyła w sobie dynamiką grzania z pewną akumulacją, lub jak kto woli ze stabilizacja ilości dostarczanego ciepła.

Musi sprostać zupełnie innym wymagania niż wymiennik ceramiczny którego zadaniem jest przejąć ogromna ilość ciepła w krótkim czasie, a następnie to ciepło oddawać w czasie znacznym dłuższym niż czas przyjmowania.

Silikaty są całkiem przyzwoitym akumulatorem ciepła, ale w zupełnie innym zakresie temperatur.

 

Idę jednak założyć suspensor jakby Wam jednak do głowy przyszła przyszła myśl żeby mnie po ... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Maqsz ma rację. Każdy materiał jednorodny (izotropowy) będzie przewodził tak samo we wszystkich kierunkach.

Jednak można stworzyć przegrody, które będą się zachowywały tak jakbyśmy tego oczekiwali. Można kombinować ze ścianami wielowarstwowymi, kształtem i przegrodami półprzepuszczalnymi. Nawet kolor materiału ma duże znaczenie.

Taki najprostszy przykład to wymiennik zbudowany przez enia. Jest tam tylko namiastka tego, co można by zdziałać w tym kierunku, ale i tak efekt powinien być bardzo widoczny.

Takim dziwnie zachowującym się materiałem naturalnym jest np. steatyt. Nie jest to jednak materiał jednorodny (anizotropia przewodzenia ciepła) - sam naturalnie wykorzystuje wielowarstwowość.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem specjalistą w tym temacie, więc nie kopcie mnie za to co powiem od razu po ...:D

 

Nie przejmuj się Jani,tutaj też "odchodzi" ściemnianie.Dobrze,że wpadasz bo na zagadnienie patrzysz bez "mitu", a pod kątem wad ,zalet i osiągów rzeczywistych, a nie wydumanych.Ceramika jest buforem,ale ciepło przechodzi przez nią z jakąś prędkością od punktu A nagrzanego do dużej temperatury do punktu B,który te ciepło ma mniejsze.W buforze wodnym ciepło odbiera sięz warstwy najcieplejszej i spowalnia ewentualnie za pomocą pompy.

Zaletą bufora wodnego jest precyzyjne podanie ciepła a przy ceramice sterowanie ciepłem jest możliwe tylko na pewnym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław zgadzam się z Tobą w zupełności.

Każdą wypowiedz można uznać za ściemnianie, szczególnie gdy dotyczy własnych realizacji i osiągnięć. Czy są osoby w 100% obiektywne odnośnie samych siebie i swych działań? Nie ma takich. Każdy ma w sobie wkomponowaną racjonalizacje swoich działań, czyli samousprawiedliwienia typu, bo to, bo tamto, bo owanto.

Jeden ma ku temu większe zdolności drugi mniejsze. Grupy polityków doszły w tym do perfekcji... No ale to działa jak sami w to wierzymy, inaczej to nazywamy kłamstwem, lub mataczeniem.

 

Umiejscawiając piecyk, czy kominek w pomieszczeniach mieszkalnych chodzi również o coś innego, oprócz grzania i pewnego nawyku obowiązku. Tutaj chodzi o atmosferę i "inne" ciepło. Nie tylko to ciepło mierzone termometrem przyjemne w dotyku i przez promieniowanie z ceramiki, ale również o ciepło rodzinne.

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomijając skłonności filozoficzne dyskutantów , chciałbym nadmienić,

że używając jako źródła ciepła paleniska na drewno o wdzięcznej nazwie

kominek ,czy pieco-kominek ,sterowalność jest na porównywalnym poziomie

w odniesieniu do odbiorników zarówno wodnych jak i powietrznych.

 

Co do ściemniania : zapraszam serdecznie - Łaziska 29 . 62-100

Wągrowiec województwo wielkopolskie . Eniu wraz z piecykiem do

dyspozycji (można dotknąć jedno i drugie - jedno nie gryzie ,drugie

może poparzyć )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... , chciałbym nadmienić,

że używając jako źródła ciepła paleniska na drewno o wdzięcznej nazwie

kominek ,czy pieco-kominek ,sterowalność jest na porównywalnym poziomie

w odniesieniu do odbiorników zarówno wodnych jak i powietrznych.

 

Jeżeli chodzi Ci o sterownie przepustnicą powietrza doprowadzającą powietrze do spalania,to jak najbardziej ale spada wtedy sprawnosć spalania.

Mówiąc o "ściemnianiu" nie odniosłem się do piecyka, ponieważ jeszcze go nie widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...