Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Taki sobie piecyk ceramiczny...


eniu

Recommended Posts

Jeżeli będziemy mogli dynamicznie korzystać z masy akumulacyjnej to:

1) Tej masy ma być wystarczająco dużo, aby w zimie palić co 24 godziny, a w mrozy co 12 godzin, to w zimną wiosnę chyba wystarczy palić do 24 godziny

2) Możemy utrzymywać temperaturę masy trochę większą niż taką, aby rankiem była prawie całkiem zimna, tzn. raz ją rozgrzewamy, a potem co 24 godziny tylko dokładamy, aby utrzymać jej temperaturę średnią

3) Mając pewną temperaturę masy możemy trochę ogrzewać pomieszczenie zanim zaczniemy palić w piecyku, a rankiem jak wyjdzie słoneczko zamknąć termos

4) Multiplikatory mają mały opór cieplny między spalinami i powietrzem, obudowa też powinna dobrze przewodzić ciepło - taki piecyk będzie się szybko nagrzewał

 

ad3. Musiałby to być super termos ,by nie stygł w ciepłe dni.

 

Trzeba by popracować też nad systemem zabezpieczającym

przed oddawaniem ciepła do komina.

 

...poza tym wykonalne ....

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Buduję właśnie taki "termosik" ze ścianką z cegły izolacyjnej o grubości 19 cm. Ścianka izolacyjna znacznie powiększa gabaryty , a z braku miejsca nie wszystko mogę zrobić jak należy. Towarzyszy więc wątpliwość, czy nie będzie to "robota dla kota".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Buduję właśnie taki "termosik" ze ścianką z cegły izolacyjnej o grubości 19 cm. Ścianka izolacyjna znacznie powiększa gabaryty , a z braku miejsca nie wszystko mogę zrobić jak należy. Towarzyszy więc wątpliwość, czy nie będzie to "robota dla kota".

 

 

Moje koty bardzo sobie chwalą piecokominek :D

 

Jak Ci nie wyjdzie , zawsze to jakaś pociecha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad3. Musiałby to być super termos ,by nie stygł w ciepłe dni.

 

Trzeba by popracować też nad systemem zabezpieczającym

przed oddawaniem ciepła do komina.

 

...poza tym wykonalne ....

 

Myślę, że tutaj najistotniejsze jest zabezpieczenie przed oddawaniem ciepła do komina. Wówczas temperatura w środku będzie największa i całość przy ponownym starcie będzie miała już dobry cug, będzie szybko wchodzić na obroty.

 

Chyba najlepiej zastanowić się jak zrobić dolot powietrza ze szczelnym zamknięciem. Ograniczy to ruch gazów, a szyber zapracuje jak ścianka rozdzielająca.

 

Super termosu nigdy nie zrobimy - koszt i gabaryty, ale myślę, że można to zrobić tak żeby w słoneczny dzień przy temp zewn. 10-15'C nie przegrzewało znacznie pomieszczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jako że jestem malkontentem idei "pracy dla samej pracy", takie luźne uwagi:

Pomiędzy grzejnikiem akumulacyjnym (z rozładowaniem dynamicznym, czy bez) a takim paleniskiem jest jedna zasadnicza różnica.

99% takich grzejników ładowanych jest w godzinach 22-6 i podładowywanych jest jeszcze przez 2 godzinki po południu. Wtedy "zład czasowy" jest odpowiedni do tego by przez całość dnia oddawały one i utrzymywały temperaturę na odpowiednim poziomie.

Kominek/piec użytkuje się w dużym stopniu też po to żeby oglądać ogień, czyli pomiędzy godzinami 16-24

Uruchomienie go z kilkugodzinnym przesunięciem (po południu) komplikuje jego racjonalne użytkowanie.

Łatwo to zastąpić sterowaniem elektronicznym. Ale zastosowanie elektroniki, która rozwiązuje sprawę będzie dla wielu majsterkowiczów barierą cenową nie do przeskoczenia i z tej racji będą z niej rezygnować.

Powierzchnia oddawania ciepła - to kluczowe przy piecach kaflowych/szamotowych. Dzięki ich dużej powierzchni temperatury jakimi promieniują są racjonalne i odpowiednie dla ciała ludzkiego. "Termos" z mulitiplikatorami będzie działał jak kominek konwekcyjny - mała powierzchnia oddawania ciepła i wysokie jego temperatury.

Jakkolwiek na taką konstrukcję spojrzeć - każdy jej aspekt przeczy idei pieca kaflowego/szamotowego i jego zaletom. Wręcz na każdym kroku generuje wady, które stary i poczciwy piec kaflowy nie miał ... dlatego go wymyślono.

No ... co nie znaczy że nie można wymyśleć rzeczy doskonalszej :rolleyes: Ale na pewno tańsza ani prostsza to ona nie będzie od rozwiązania jakie opisał Eniu - nie ma się co łudzić ...

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Jeszcze jedna mała uwaga - z racji tego że mieszkam w rejonie, gdzie jest użytkowanych kilka/naście/dziesiąt tysięcy pieców kaflowych przerobionych na grzałkę elektryczną i mam z nimi częsty kontakt.

Ekonomiczność dobrze przerobionego w ten sposób pieca bije na głowę opalanie drewnem lub węglem ... Dwa - trzy takie piece w domu, elektryczność w drugiej taryfie, grzałki trzystopniowe (duża swoboda regulacji ciepła) 3 kW, całkowite odcięcie od komina, kilkanaście/dziesiąt ładnych metrów wymiany ciepła i rachunki zimą rzędu 300-500 zł (razem z innymi odbiornikami elektrycznymi). I to w starych, nieocieplonych kamienicach o wysokości pomieszczeń 320-380 cm ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chcąc ruszyć "bryłę z posad" , musimy pozbyć się schematów w myśleniu.

Zresztą ,czy to są schematy ? Piec kaflowy przewietrzany , by więcej ogrzał,

to przecież nie ja wymyśliłem :D( w "papiórach" pradziadka widziałem takie

schematy...)

 

 

Kudłaty , rysuj - "bierze mnie" temacik...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie chcę nikogo namawiać by trzymać się schematów - wręcz przeciwnie.

Ale na samym starcie trzeba mieć świadomość że to nie będzie ani tańsze, ani prostsze ani łatwiejsze niż to co już jest na rynku ... to taka ważna i trafna myślę, uwaga dla majsterkowicza, który się za to bierze :)

Bardzo dobrym przykładem był piecyk, który miał kosztować ... a jego realne wykonanie skończyło się na poziomie 4 tys. i więcej. Że o wiele lepszy od swoich jeszcze droższych odpowiedników? Co z tego ... "gawiedź" spodziewała się "cudu" za tysiaka, którego można będzie złożyć w dwa wieczorki z piwkiem w ręku ...

Kudłaty - kciuki trzymam i pomocą służę ;)

Ale podchodź do tego realnie żeby się potem nie rozczarować ceną końcową, efektem użytkowym i osiągami, wyglądem, rozmiarami, itp. itd.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schemacik mogę zrobić, może uda się w weekend. Ja niestety nie wykonam czegoś takiego jeszcze przez jakiś czas, ale obliczenia mogę zrobić i schemacik. Później możemy policzyć ilość materiału i koszty.

 

Będę opierał się o piec contraflow - jakoś ten najbardziej mi się podoba :). Postaram się zrobić jakieś obliczenia.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to super , bo jeż się nudno zrobiło , od kiedy nie można

palić w kominku....

 

Na piwo tez nie ma do kogo wpaść , bo niektórzy w Gorzowie

nowego Spartherma otwierać pojechali...

 

 

Co do ceny piecyka , nie wiem skąd Forest masz dane , bo

my do tej pory oficjalnie nic takiego nie meldowaliśmy. Jest to

fakt godny ubolewania ale, że nikt nie atakował , nie było

informacji .

 

Piecyk za 4000 to wersja z montażem i do transportu . Koszty

dla majsterklepki , co sam go polepi na miejscu nie powinny

przekroczyć 1300- 2500 zł w zależności od wariantu. Kiedyś

to policzę , bo księgowy strajkuje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eniu no wiesz...

Ceny na temat piecyka były. Nie pamietam jto z duetu robił kalkulacje, ale pamietam kwotę około 3500 za materiały, bez drzwi i chyba chodziło o sam piecyk.

 

No ale tu na forum każde słowo jest zapisane, a więc można sprawdzić.

Zapisane jest pomimo nawet, że ktoś edytuje post i zmieni treść.

 

 

Co do ceny piecyka , nie wiem skąd Forest masz dane , bo

my do tej pory

oficjalnie nic takiego nie meldowaliśmy. Jest to

fakt godny ubolewania ale,

że nikt nie atakował , nie było

informacji .

 

A ja myślałem, że teraz nie możecie nadążyć z realizacją zleceń na piecyki...

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gawiedź" to specyficzne określenie na tych którzy

czytają wypowiadających się merytorycznie na forum.

Czytają nie wiadomo po co i dlaczego. Gawiedź to

motłoch , pospólstwo, gapie ...

 

Gorzej gdy Ci którym się wydaje ,że są merytoryczni ,

piszą jak gawiedź... :D

Edytowane przez eniu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może czas aby " nie gawiedź " pisała tylko dla siebie.. Jest jeszcze inna opcja wpisy oznaczać; jedne "DLA GAWIEDZI" a inne " DLA....np.wybitnych/znawców/potencjalnych klientów/ ." :mad: Nie ma to jak szacunek dla drugiego człowieka.. byleby tylko nie wydaniu jakie często spotykam na tym forum:evil: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Gawiedź" to specyficzne określenie na tych którzy

czytają wypowiadających się merytorycznie na forum.

Czytają nie wiadomo po co i dlaczego. Gawiedź to

motłoch , pospólstwo, gapie ...

 

Gorzej gdy Ci którym się wydaje ,że są merytoryczni ,

piszą jak gawiedź... :D

 

Motłoch .. pospólstwo.. Kto to pisze ?? Eniu ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Gawiedź, to moi mili Panowie tyle samo co "publika". I żadnego negatywnego tego słowa znaczenia proszę się nie doszukiwać ...

Funkcjonowało przez kilkaset lat - wśród maluczkich, nie znających łaciny, włoszczyzny i francuszczyzny. Dopiero "salony" używając powszechnie obcego naszemu językowi określenia "publica" zepchnęły to słowo na margines i wypaczyły jego znaczenie.

To tyle wykładu z etymologii ... możemy wracać do tematu ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są tacy co twierdzą że piec można podłączyć do dwóch kanałów na raz. Może i można, ale nie ma to gwarancji funkcjonowania.

Do tej pory znałem to tylko z teorii, ale teraz miałem okazję zrobić doświadczenie. Podłączyłem piec kuchenny do dwóch oddzielnych kanałów ,gdzie jeden jest wyraźnie większy od drugiego. Po rozpaleniu dym wyszedł większym i ciągnął jeszcze powietrze kanałem mniejszym,a później ciągnął również opadający z komina dym.

Jeżeli kanaly będą równe to dym może wychodzić dwoma na raz do momentu, gdy ta równowaga miedzy mimi zostanie zachwiana. Wystarczy wiatr czy odrobina nierówno położonej sadzy by "szczęście" się skończyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre rozwiązania się sprawdzają ale tylko w momencie pierwszego rozpalenia. Rozsądny klient i wykonawca nie powinni kierować się zasadą że "jakoś to będzie" . Opowieści o dwu kanałach odprowadzających dym z jednego paleniska " bo powierzchnia jest dobra" kończą się jak w opisie powyżej .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...