rumunezz 23.08.2011 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Posiadamy automatykę sterującą pracą palenisk piecowych REG 360 /Timpex CZ/ - kosztuje ponad 1000 euro! - sam sterownik + termopara + przepustnica! A gdzie dodatkowe urządzenia sterujące pracą klap? Mistrzu trochę drogo ! Może jest masz, znasz inne urządzenie w bardziej przystępnej cenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamurajJack 24.08.2011 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 (edytowane) Jeżeli 1000 euro sam sterownik to spora kasa, taka elektronika sterująca nie jest tyle warta. Szczerze mówiąc spodziewałem się sporo niższych kwot, ale zobaczymy. Skontaktowałem się z kolegą Mistrzem i czekam na opis sterownika, najpierw muszę stwierdzić, czy nas zadowoli, o cenie będę rozmawiał w drugim etapie Przeglądam też rynek sterowników, termopar, regulatorów etc... oraz przygotowuję projekt dla Tatarka, zobaczymy co z tego doświadczenia wyniknie A w wolnych chwilach z reguły mocno wieczorowych buduje się to co najważniejsze: Edytowane 26 Sierpnia 2011 przez SamurajJack Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 24.08.2011 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Przy tak rozbudowanym eksperymencie, odpuściłbym sobie wyrafinowaną automatykę. Pod kontrolą musi być woda, a z resztą poradzisz sobie jak się dobrze z piecem poznacie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 24.08.2011 07:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 poradzi, poradzi ... a gdzie wyzwania ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
romole 24.08.2011 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Wyzwanie, to chłopina będzie miał zasadnicze! - taką bibę zafundować audytorium kominkowemu, co by mu się piec mocno w posadach trzymał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 24.08.2011 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Żeby sterować,to najpierw trzeba wiedzieć, co w piecu wymaga sterowania. Praktycznie to wygląda tak,że najpierw trzeba zbudować a po próbach dorobić ewentualnie sterowanie. Oczywiście wiąże się to z kosztowną przeróbką. Jak wyjdzie, to drugi można budować od razu ze sterowaniem.W moim urządzeniu nie mam sterowania, choć miałem kiedyś takie ambicje. Doszedłem do wniosku, że urządzenie musi poradzić sobie dobrze bez sterowania, ponieważ można wtedy "spać spokojnie" ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamurajJack 24.08.2011 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Dzięki chłopaki za cenne uwagi i wsparcie Na razie rozpoznaję tzw. możliwości techniczne, faktyczna potrzeba wyjdzie przy pierwszych paleniach i pomiarach ręcznych. Osobiście projektując rozwiązania lubię temat maksymalnie skomplikować, aby następnie go maksymalnie uprościć, trzeba będzie tu poszukać tzw. właściwej miary Zresztą ta "właściwa miara" wszechrzeczy to pytanie, które dręczy rodzaj ludzki od samego początku istnienia Eniu ma racje, robiąc coś z pasją czuje się po prostu to wyzwanie Ale też realizacja wiążę się z nakładami, które muszą być uzasadnione ekonomicznie, a budżet mocno ograniczony. Romole, Bogusław myślę podobnie, pompami wody automatyka musi sterować bankowo, pozostałe sprawy trzeba w miarę możliwości uprościć. Zastanawiam się choćby i nad takim rozwiązaniem, aby zrobić automatykę informacyjną/sygnalizacyjną a nie sterowniczą. Np. czujnik temperatury do komina i tylko sygnalizacja wraz z podaniem wartości temperatury, że jest za nisko, wtedy ręcznie zmieniam nastawy szybra, albo sygnalizacja że temp. wody robi się niebezpiecznie wysoka, wtedy ręcznie zamykam dopływ spalin do wymiennika wodnego. Jak już pisałem urządzenie ma być wspomagające, było projektowane na jedno rozpalenie na dobę, więc będzie ono pod kontrolą użytkownika, można więc robić nastawy ręcznie. Pisałem też o pomyśle rejestracji temperatur w kilku punktach, teraz się zastanawiam co to faktycznie nam da, czy takie pomiary wniosą coś wartościowego. Może się okazać, że największym wyzwaniem będzie owa biba o której wspomniał romole, z przyjemnością bym się z Wami spotkał, więc i ten wątek będę planował Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 24.08.2011 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Przy tak rozbudowanym eksperymencie, odpuściłbym sobie wyrafinowaną automatykę. Pod kontrolą musi być woda, a z resztą poradzisz sobie jak się dobrze z piecem poznacie:) Ciekawe .. sterowanie jednym elementem całego sytemu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 24.08.2011 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Teraz musisz to rozwinąć. Bo my tacy mądrzy nie jesteśmy jak czescy zduni... Bezrusztowe po czesku , to takie z rusztem. Czy bezprzewodowe , to takie bez przewodu i kabla , czy też z kablem ale bez przewodu . Sporo zamieszania sie zrobiło z tymi "bez" .... Jeszce raz napiszę specjalnie dla Ciebie: W paleniskach bezrusztowych chodzi o SPALANIE BEZRUSZTOWE. Fakt że w podłodze jest ruszt pod którym jest tylko popielnik bez dolotu powietrza do spalania nie zmienia ZASADY DZIAŁANIA . Palenisko nadal pracuje w "trybie" bezrusztowym z podawaniem powietrza do spalania jedynie nad płomień . Jeśli zaś ENIU nie rozumiesz zasady działania paleniska bezrusztowego , jego budowy i wpływu na proces spalania gazów drzewnych , to sugeruje abyś poszedł do SZKOŁY ZDUŃSKIEJ . Na wiedzę nigdy nie jest za późno . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 24.08.2011 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Jakie sterowanie tymi dwoma wymiennikami wodnym i "szamotowym" oraz samym paleniskiem było opracowane przez pomysłodawcę tego systemu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 24.08.2011 14:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Jeszce raz napiszę specjalnie dla Ciebie: W paleniskach bezrusztowych chodzi o SPALANIE BEZRUSZTOWE. Fakt że w podłodze jest ruszt pod którym jest tylko popielnik bez dolotu powietrza do spalania nie zmienia ZASADY DZIAŁANIA . Palenisko nadal pracuje w "trybie" bezrusztowym z podawaniem powietrza do spalania jedynie nad płomień . Jeśli zaś ENIU nie rozumiesz zasady działania paleniska bezrusztowego , jego budowy i wpływu na proces spalania gazów drzewnych , to sugeruje abyś poszedł do SZKOŁY ZDUŃSKIEJ . Na wiedzę nigdy nie jest za późno . ...ale żeś mi teraz przygadał ... ...cały wątek do kasacji .... :( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 24.08.2011 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Mój nowy wynalazek grzewczy opiera się na takiej idei: odbiornik i palenisko są obok siebie i obudowane są izolacją. Łączna masa odbiornika i paleniska to ok 1100 kg. W tym odbiorniku (650kg) jest wężownica połączona ze zbiornikiem grawitacyjnie. Jak zamknę odbiornik, to nagrzane cegły i tak nagrzeją wodę, ale jej nigdy nie zagotują.Również wielkość zbiornika ma zagwarantować brak możliwości zagotowania wody podczas palenia przy otwartym wejsciu do odbiornika. Palenisko i odbiornik(wodny) są więc zamknięte w "termosie" z możliwością manualnej regulacji : grzanie mocno i słabo a pozostałe odbiorniki ( na razie2 t) mogę odcinać "zastawką" na okres lata. To pozwala korzystać z "wynalazku" cały rok. Tyle teoria a wynalazek jeszcze "się robi"...jak wiec wyjdzie,dopiero sie okaże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamurajJack 24.08.2011 15:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 A tak na fali udowadniania sobie profesji....Jak na dziś można zostać zdunem, a tym bardziej mistrzem zdunskim, czy jest jakaś szkoła, kurs, cech rzemiosl gdzie zdobywa się uprawnienia.I czy w ogóle ten zawód wiąże się z jakimiś uprawnieniami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 24.08.2011 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Główne wynalazki do zduństwa wnosili nie zdunowie, tylko ludzie wykształceni w innych zawodach ,których temat zainteresował. Najwięcej do powiedzenia mieli fizycy i chemicy. Może przyszedł też czas na automatyków ? Ja mam trzy różne wykształcenia, a zdunstwo to moje hobby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 24.08.2011 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 A tak na fali udowadniania sobie profesji.... Jak na dziś można zostać zdunem, a tym bardziej mistrzem zdunskim, czy jest jakaś szkoła, kurs, cech rzemiosl gdzie zdobywa się uprawnienia. I czy w ogóle ten zawód wiąże się z jakimiś uprawnieniami? W Polsce szkoły niema . Dwie szkoły zduńskie są u naszych południowych sąsiadów Czechów . Uprawnienia wykonawcze polskie można uzyskać na podstawie ustawy o szkolnictwie zawodowym.. tak jak w wielu innych zawodach . Osobiście musiałem odbyć zajęcia i zdać egzamin w Zespole Szkół Architektoniczno-Budowlanych .Nauki zawodu zacząłem podczas pracy u OJCA budując kominki otwarte i kuchnie . Jednak w moim przypadku podstawą zdobywania wiedzy o nowoczesnym zduństwie i teorii "klasycznego" były szkolenia prowadzone w R.Cz. przez wykładowcę ze szkoły zduńskiej . W ramach tych zajęć min przekładałam PODRĘCZNIK do nauki zduństwa z czeskiego na polski . Odbyłem także kilka podróży do kraju "nad Wełtawą " w celu odbycia praktyk .:rolleyes:O innych krótkotrwałych szkolenia nie wspominając .. np takie u Ortnera. Odbyłem więc cały klasyczny to nauki zduństwa nie w jednym miejscu i nie w jednym kraju , zakończony egzaminem mistrzowskim . Tak też było z nauką zduństwa prze wieki .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 24.08.2011 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 W Polsce szkoły niema . Dwie szkoły zduńskie są u naszych południowych sąsiadów Czechów . Uprawnienia wykonawcze polskie można uzyskać na podstawie ustawy o szkolnictwie zawodowym.. tak jak w wielu innych zawodach . Osobiście musiałem odbyć zajęcia i zdać egzamin w Zespole Szkół Architektoniczno-Budowlanych .Nauki zawodu zacząłem podczas pracy u OJCA budując kominki otwarte i kuchnie . Jednak w moim przypadku podstawą zdobywania wiedzy o nowoczesnym zduństwie i teorii "klasycznego" były szkolenia prowadzone w R.Cz. przez wykładowcę ze szkoły zduńskiej . W ramach tych zajęć min przekładałam PODRĘCZNIK do nauki zduństwa z czeskiego na polski . Odbyłem także kilka podróży do kraju "nad Wełtawą " w celu odbycia praktyk .:rolleyes:O innych krótkotrwałych szkolenia nie wspominając .. np takie u Ortnera. Odbyłem więc cały klasyczny to nauki zduństwa nie w jednym miejscu i nie w jednym kraju , zakończony egzaminem mistrzowskim . Tak też było z nauką zduństwa prze wieki .. Ładne CV ! Oczywiście zakończone fanfarami: "Tak też było z nauką zduństwa prze wieki .. " 99 % zdunów nie rusza tyłka ze swojego miejsca zamieszkania, kręcąc się w promieniu 50 km od swojego komina... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 24.08.2011 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Podobno od kilku dni jest zarejestrowany CECH Niezależnie od tego przy OSKP powstała KOMISJA SZKOLENIOWA i w tym roku ma być kilka dwudniowych szkoleń zakończonych nadaniem tytułów .. MISTRZ . Zgodnie z tym co mam napisane na Świadectwie / Dyplomie mogę prowadzić szkolenia w zawodzie zdun .. przygotowujące do egzaminu . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mki1719508566 24.08.2011 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 99 % zdunów nie rusza tyłka ze swojego miejsca zamieszkania, kręcąc się w promieniu 50 km od swojego komina... Jak rozumiem eniu jest tym jedynym pozytywnym procentem ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 24.08.2011 18:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Jak rozumiem eniu jest tym jedynym pozytywnym procentem ? Ja przecież nie jestem zdunem . Mnie w ogóle nie ma ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 24.08.2011 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2011 Jeszce raz napiszę specjalnie dla Ciebie: W paleniskach bezrusztowych chodzi o SPALANIE BEZRUSZTOWE. Fakt że w podłodze jest ruszt pod którym jest tylko popielnik bez dolotu powietrza do spalania nie zmienia ZASADY DZIAŁANIA . Palenisko nadal pracuje w "trybie" bezrusztowym z podawaniem powietrza do spalania jedynie nad płomień . Jeśli zaś ENIU nie rozumiesz zasady działania paleniska bezrusztowego , jego budowy i wpływu na proces spalania gazów drzewnych , to sugeruje abyś poszedł do SZKOŁY ZDUŃSKIEJ . Na wiedzę nigdy nie jest za późno . Palenisko rusztowe z dolotem powietrza działa inaczej jak bezrusztowe. Jednak palenisko bezrusztowe i palenisko rusztowe bez dostępu powietrza działa inaczej. a dlaczego??? ponieważ powietrze się uwarstwia ze względu na cieżar(temperaturę) i pod rusztem wywoła ruch (wymianę). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.