Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Taki sobie piecyk ceramiczny...


eniu

Recommended Posts

Witam!

 

Mistrzu, osoba opisała:

#1302

#1309

#1312

#1314

#1325

#1328

#1375

#1380

#1487

Zadałem sobie trud odszukania niektórych wpisów w tym gąszczu.

W #1375, w trzecim zdaniu, wyraziłem pewną nadzieję (zdaje się, że zostałem jej dzieckiem).

Przepraszam jednocześnie za użycie archaicznych jednostek, tzn. kg i MJ. Na nowoczesne jednak nie potrafię tego przeliczyć.

Wczoraj oglądałem pewien niezwykle obiektywny ;) program publicystyczny pewnej niekwestionowanej gwiazdy dziennikarstwa. Odniosłem wrażenie, że czasem przemożna chęć dokopania komuś odbiera rozum. To chyba nawet zostało nawet tam zaakcentowane.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Szanowni forumowicze , koledzy i nieznajomi . Ten wątek , czy chcecie

czy nie jest w dziale kominków jedynym w którym się pracuje. Nie

możemy wam zabronić wchodzenia tu i "popierdywania" od czasu

do czasu . Ale czy moglibyście ograniczyć swą obecność , by nie

psuć powietrza tym, którzy nie są zainteresowani waszą chęcią

zaistnienia za wszelką cenę ??!

 

Choćbyście na uszach stanęli , parę osób będzie kontynuować rozpoczęte

tu działania , bawiąc się przy tym przednio , przy wsparciu Wojtka , Piotra

i moim .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni forumowicze , koledzy i nieznajomi .Nie

możemy wam zabronić wchodzenia tu i "popierdywania" od czasu

do czasu . Ale czy moglibyście ograniczyć swą obecność ,

 

.

 

Jeśli obecność na FORUM MURATORA kogoś innego niż TY jest jak to się wyraziłeś "popierdywaniem" to może tą dyskusje przenieś na swój blog?? Tam nikt nie będzie Tobie przeszkadzał .. Tylko czy aby czytających nie będzie zbyt mało abyś zyskiwał nowych klientów ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli obecność na FORUM MURATORA kogoś innego niż TY jest jak to się wyraziłeś "popierdywaniem" to może tą dyskusje przenieś na swój blog?? Tam nikt nie będzie Tobie przeszkadzał .. Tylko czy aby czytających nie będzie zbyt mało abyś zyskiwał nowych klientów ??

 

 

Jeden "mędrzec"sie określił. Czekamy na następnych .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, moja wiedza przy Waszej jest znikoma stąd pytam, bo do końca nie wiem.

Nie wiem nawet, czy kupując wkład fabryczny jest określony jednorazowy wkład drewna, stąd pytam jak w praktyce się do tego podchodzi.

Chociaż już nie pytam, zasięgnę informacji gdzie indziej, u konstruktora również.

Jeszcze raz powiem jednak, że irytujące jest, gdy ktoś próbuje pokazać na forum, że ma wiedzę w danym temacie, wymienia różne zależności, rodzaje materiałów a następnie pisze o granicach rozsądku. Czyli gdzie jest granica rozsądku dla wkładu żeliwnego, gdzie dla stalowego, a gdzie dla w pełni ceramicznego? A może istotne są również wymiary paleniska, nie ma problemu przyjmijmy 50x50x50. A może to jeszcze zależy od... no właśnie od czego?

Zresztą, nie było pytania.

Nie z czaiłem, że masz taką małą wiedzę o swoim palenisku(piecu) i nie zabierałbym głosu, gdyby nie był to "kombajn".

W piecu w jednej bryle jest palenisko i odbiornik(kanały) i odają ciepło wspólną powierzchnia. W kombajnie rozdzielamy palenisko od odbioru i grzeją oddzielnie. Palenisko magazynuje dużo więcej ciepła niż odbiornik i chcąc naładować odbiornik do odpowiedno wysokiej temperatury, jesli jest np. "przewymiarowany", to trzeba spalić taką ilość drewna,która może być zbyt dużą ilością dla paleniska, ponieważ je "podniesie". Obiornik musi byc zatem dobrze wyliczony wagowo lub palenisko musi mieć dużą tolerancję na ilość palonego w nim opału.Z racji tego że palenisko chłonie wiecej ciepła od odbiornika, to chcąc wyrównać temperatury należy zastosować w palenisku blokady w postaci izolacji. Jeśli droga przesyłowa jest długa, to nalezy ją też izolować ,gdyż ciepło nie dotrze w ilości potrzebnej do miejsca składowania czyli do obiornika (wypromieniuje drogą przesyłową).

Jesli chodzi o wkłady czy piece ,które można nabyć w handlu ,to do danego urządzenia powinna być zamieszczona informacja, ile opału można w nim spalić i w jakim czasie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Samuraj - seryjnie produkowane palenisko (wkład kominkowy) nie jest dobrym porównaniem do Twojej "maszyny".

Ilością paliwa spalanego w seryjnym wkładzie można doskonale sterować (czytaj - czarować) osiągami paleniska, co też skrzętnie wykorzystują ich producenci, podając bajkowe nieraz rzeczy, budzące rozbawienie u tych, którzy wiedzą o co chodzi.

U Ciebie sprawa będzie bardziej prosta i oczywista. Jak się pomylę to mnie Wojtek poprawi:

-znasz mniej więcej pojemność cieplną konstrukcji

-wiesz ile z kilograma drewna można uzyskać energii

No to już wiesz ile drewna musisz spalić, żeby dalsze palenie nie ogrzewało kosmosu. Oczywiście w dużym uproszczeniu, bo jeszcze trzeba uwzględnić parę innych rzeczy.

Ale ... Masz możliwość sterowaniem odbioru ciepła przez wymiennik wodny jak i akumulacyjny. Możesz teoretycznie palić w nieskończoność i magazynować jak chcesz energię. Pal jak chcesz i jaką chcesz ilością drewna, po dwóch - trzech miesiącach użytkowania sam dojdziesz do tego jaki jest najlepszy sposób.

Zrób sobie kilka doświadczeń - weź tę samą ilość drewna i spal na raz, potem rozłóż to na 3-4 raty. Zwiększaj stopniowo dawkę drewna. Zobacz czy jest różnica w spalaniu przy odbiorze energii przez wodę i przez materiał ceramiczny.

Sam też pewnie zauważysz różnicę przy różnych gatunkach drewna.

Wszystko przed Tobą ... i chyba za bardzo bierzesz do bani teoretyzowanie innych.

A potem ... i tak Ci się niemal wszystko pozmienia jak dodasz jakiś "garnitur" swojemu piecykowi ... :D

To tyle ... zmykam bo jeszcze "mędrcem" zostanę ...

Pozdrawiam.

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A po dwóch sezonach , jak już będziesz wszystko wiedział ...

włączysz sobie gaz :D:D.

 

Podsumowanie Foresta powinno Cię Samuraj uspokoić , ale Ty chyba

"lubisz wiedzieć" :)

 

Bogusław . Ten piecyk to udoskonalona wersja poprzedniego + różne

cuda Wojtka - pokazane i nie pokazane (np sprężyny). Poprzednią wersję

poddałem ekstremalnym próbom i nic nie zdziałałem w kwestii zniszczeń...

Te rady jakie dałem Samurajowi to polowa z tego co wyprawiałem z

piecykiem nr 2. Powinno być "wporzo" ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogusław . Ten piecyk to udoskonalona wersja poprzedniego + różne

cuda Wojtka - pokazane i nie pokazane (np sprężyny). Poprzednią wersję

poddałem ekstremalnym próbom i nic nie zdziałałem w kwestii zniszczeń...

Te rady jakie dałem Samurajowi to polowa z tego co wyprawiałem z

piecykiem nr 2. Powinno być "wporzo" ...

 

No ENIU zapewne poniosła Cię iście wielkopolska fantazyja i bajkopisarstwo...

Nie podejrzewam, aby Piotr pozwolił Ci na takowe eksperymenta u siebie. No chyba że stał i pilnował... Eniu zrób tak, a tak ENIU nie wolno i tak nie rób.

Bo Wiesz z emerytami róznie bywa. Toć to wiek przecież i rózne fantazyje w głowie z nudów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Nie słuchaj Piotra ...

Skontaktuj się z Mistrzem Zduńskim - on założy dla Ciebie szkołę, wykształci, da pracę oraz papiery i pomoże, nawet czeskiego nauczy jak będzie trzeba.

Potem przy samym zjeździe do Piotra wybudujesz wielki salon kominkowy firmy na R.

...

Przepraszam że nie w temacie ... to taki mały przerywnik dla rozweselenia pochmurnego ranka ... nie mogłem się powstrzymać :D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dalej piszesz ogólniki nic nie wnoszące.

Na tym wątku są dokładne opisy o użytych materiałach w moim piecyku, czyli masz tu pełną wiedzę, proszę przełóż to na konkretną ilość opału w tym konkretnym palenisku :)

Czyli Bogusław proszę określ jaka ilość opału można jednorazowo przepuścić przez palenisko (piecyk nr 3) ?

Ja takiej wiedzy nie mam, Ty twierdzisz że masz, proszę więc o pomoc w określeniu tej ilości.

Musisz jeszcze sprecyzowac pytanie. Ile mozna spalic do czasu pojawienia sie pierwszych rys czy

do calkowitego zniszczenia piecyka?;-)

A moze okresl rozmiary rys, ktore jeszcze akceptujesz to sprobujemy policzyc:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz jeszcze sprecyzowac pytanie. Ile mozna spalic do czasu pojawienia sie pierwszych rys czy

do calkowitego zniszczenia piecyka?;-)

A moze okresl rozmiary rys, ktore jeszcze akceptujesz to sprobujemy policzyc:-)

 

Można się oczywiście pośmiać , ale na serio to są normy które

określają dość precyzyjnie wielkość i rodzaj dopuszczalnych rys .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za komentarze, wprawdzie poszły one w różne strony, ale w sumie i dobrze na pewno moje patrzenie poszerzyło horyzonty.

Co do precyzyjności pytania, to mój kontekst był następujący:

- Eniu z Forestem żartowali ile to wejdzie do paleniska, że 18 kg, a nawet 40 kg mokrego :D, że przydadzą się wtedy sprężyny etc...

- na fali tych wypowiedzi zadałem pytanie ile właśnie MOŻNA włożyć do takiego paleniska na raz

- liczyłem tu na wypowiedź, jak się do tego podchodzi zwyczajowo w praktyce którą macie

 

To pytanie, nie miało nic wspólnego z projektem, który jak najbardziej uwzględnia wsad drewna, ale przecież można dopakować na maksa :) Stąd było pytanie, na co w praktyce należy zwracać uwagę, aby nie przedobrzyć, czyli ile można włożyć na raz, czy miarą jest tylko możliwość domknięcia drzwi, czy zalecenie producenta, czy rożne stosunki objętości drewna do objętości paleniska, czy jeszcze inne okoliczności. Argument "zdrowego rozsądku" był mało precyzyjny, stąd dopytywałem :)

 

Dochodzę do wniosku, że najlepiej na to pytanie odpowiem sobie sam po dalszych eksperymentach z paleniem i pomiarem temperatur.

Przy okazji informuję, że został zakończony etap budowy Akumulatora ceramicznego, może dziś uda się zrobić testowe rozpalenie. Jak widać na poniższym zdjęciu piecyk coraz bardziej przypomina rysunek projektowy zrobiony przez Wojtka, tak że wszystko idzie zgodnie z projektem.

 

2011-10-05 00.25.25.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Musisz jeszcze sprecyzowac pytanie. Ile mozna spalic do czasu pojawienia sie pierwszych rys czy

do calkowitego zniszczenia piecyka?

A moze okresl rozmiary rys, ktore jeszcze akceptujesz to sprobujemy policzyc

To, że u Ciebie palenisko się"rysuje" nie znaczy, że u Samuraja też tak będzie ...

Między jedną konstrukcją a drugą jest ... diametralna różnica.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...