Forest-Natura 12.12.2012 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2012 Witam.Hej Piotr_szn ... dostałem priv, nie zapomniałem - tylko czasu brak. Przez weekend nabazgrolę coś dla Ciebie. Generalnie spróbuj najpierw po dobroci poprosić Pana Majstra o postawienie pieca na nowo z uwzględnieniem wszelkich prawideł i technologii zduńskich. Jak odmówi to dopiero będziesz się "szarpał" na razie szkoda nerwów. W razie co, to możesz wytoczyć argument że poskarżysz się w Izbie rzemieślniczej, w której Pan Majster zdobył jakiekolwiek uprawnienia i nagłośnisz w okolicy ich zasadność. Powinno poskutkować.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr_szn 14.12.2012 07:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 To jeszcze z przebiegu naprawy Już po po wyjęciu metalowej płyty, która podczas palenia w piecu wyginała się unosząc boki (górne cegły) pieca na ok 5-10 mm co powodowało dymienie i przed naprawą środowego dymienia z filmiku: https://picasaweb.google.com/lh/photo/bKtDQnw8Zvz6zSvEfyoE0m8yJe_7-cJ_TTnB1Abl_lg?feat=directlink Po naprawie: https://picasaweb.google.com/lh/photo/HVIN2GJddMGzZ-xo5v1YiG8yJe_7-cJ_TTnB1Abl_lg?feat=directlink Piec stawiany z nowych szamotek we wrześniu nabiera powoli charakteru jest coraz bardziej estetyczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 14.12.2012 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Metal w piecu rośnie i rozpych ceramikę. Jednak sama ceramika też rośnie i dlatego żeby uniknąć rozsadzenia trzeba to konstruować przynajmniej z dwóch warstw nie związanych z sobą i dobrze dodatkowo stosować w cegłach nacięcia dylatacyjne.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 14.12.2012 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Jakoś nie widać za bardzo różnicy przed i po naprawie. Pomazane gliną i tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 14.12.2012 21:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2012 Witam! Piotr_szn, bardzo przykro mi to pisać, ale Twój piec jest zrobiony źle i to bardzo. Nie powinieneś go eksploatować.Wykonawca niestety wykazał się kompletnym brakiem umiejętności i nawet podstawowej wiedzy.Nie widzę możliwości naprawy.Nie miej za złe, ale piszę to w trosce o Twoje zdrowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr_szn 24.12.2012 05:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 (edytowane) Kolejna nieszczelność http://youtu.be/tpTK2i_X6No Profesjonalny materiał pana "zduna" Tomasza wokół rury jakim była glina z pola z duża zawartością piasku i kamieni wydłubałem palcem, oczyściłem okolice od góry do 4 cegieł w dół i całość zakleiłem zaprawą szamotową z domieszką cementu portlandzkiego z nadzieją, że jakoś przetrwam zimę - śliczne estetyczne fugi zaklejone zostały czerwonym silikonem Co ciekawe żaden kominiarz ani zdun w okolicy wymieniając rażące błędy w budowie nie chce się oficjalnie podpisać pod opinią na temat pieca postawionego przez partacza Edytowane 24 Grudnia 2012 przez piotr_szn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 24.12.2012 08:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Wezwij straż pożarną, jednocześnie powiadamiając prokuraturę. Oni będą musieli się podpisać. To jest zagrożenie pożarowe i zatrucia czadem. Silikon to najgorsze co wymyśliłeś. Pod wpływem temperatury będzie emitował toksyny. Jego odporność na 300 o C nie ma tu nic do rzeczy. To nie jest materiał do pomieszczeń gdzie przebywają ludzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotr_szn 24.12.2012 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Silikon usuniety i pełne przejscie na ogrzewanie elektryczne - czekam na specjaliste ze straży dzieki za rade Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 24.12.2012 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Silikon usuniety i pełne przejscie na ogrzewanie elektryczne - czekam na specjaliste ze straży dzieki za rade Zapewne oblikatoryjnie zaleci nie używanie tego paleniska. Taka profilaktyka (postawa) standardowo asekuracyjna, "skoro już tu przyjechałem" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 24.12.2012 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Piece z cegieł wymagają niezależnych od siebie wrstw. Zrobiebie takiego pieca kosztuje sporo czasu i sałaty. Teraz w miarę palenia będą sie pokazywać coraz to nowe rozsadzenia. Można jednak na tym jechać do wiosny ale po paleniu, gdy pojawiają się rozstępy wpychać można w nie włókninę. Przypomina watę lekarską z tym że jest niepalna. Lub zastosować na takie uszczelnienie materiał podobny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 24.12.2012 12:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Witam "najlepszego speca od pieców"... Syfa pudrem tez można leczyć. Znam zdunów, którzy potrafią za 4000 - 6000 zł postawić nowy piec (ze starych lub nowych kafli). Skromni, znają swoje rzemiosło, nie są wirtuozami, ale te trzy cztery modele stawiają bezbłędnie. Tak więc nie demonizujmy z tą sałatą... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 24.12.2012 12:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Wszystkim "PIECYKOWYM" sympatykom, życzę Wesołych Świąt! http://www.youtube.com/watch?v=51bO1CVPWRA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 24.12.2012 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Włóknina pieca nie zmieni ale może go uszczelnić i jest to rozwiązanie na wypadek gdyby nic się nie dało wskórać, a palić trzeba było do wiosny. Wymieniłeś już Eniu czym chcesz ten piec naprawić: strażą, prokuratorem i innymi służbami. Ja tylko chciałem uzupełnić że jakby co to jest włóknina . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eniu 24.12.2012 14:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2012 Tjaaaaa...włóknina i ...saperzy! Dobrze radzisz....Co tam, Sylwester blisko...małe BUM nie zawadzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kejt_R 11.11.2014 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 W jaki sposób laik może rozpoznać profesjonalizm zduna? Może Panowie specjaliści zaproponujecie na przykład zestaw 3 pytań wyciągająco-pogrążających? Oczywiście potrzebna będzie również ściąga z odpowiedziami. Wcale nie żartuję, to tylko tak niepoważnie wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 11.11.2014 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 Dobry zdun, chodzi cały ufajdany od gliny... Niestety łatwo go pomylić z garncarzem. Dobrym oczywiście! Kejt, to jednak tylko żarty, choć wiem, że sprawa poważna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdun Darek B 11.11.2014 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2014 W jaki sposób laik może rozpoznać profesjonalizm zduna? Proponuje jedź do Marka ul Powstań Chłopskich 3 . Na ścianie wisi dyplom potwierdzający zdanie egzaminu na MISTRZA ZDUŃSKIEGO wystawiony... "kilkadziesiąt lat temu" na ojca Marka . Drugi współczesny też się znajdzie . Polecam a masz go blisko .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kejt_R 12.11.2014 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2014 Dziękuję bardzo za namiary na speca. Polecenia to chyba jedyna nadzieja inwestora obecnie. Jeśli Pan Marek nie będzie umazany, to mu powiem, że nie zdał u mnie ))))))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 20.11.2014 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2014 W jaki sposób laik może rozpoznać profesjonalizm zduna? Może Panowie specjaliści zaproponujecie na przykład zestaw 3 pytań wyciągająco-pogrążających? Oczywiście potrzebna będzie również ściąga z odpowiedziami. Wcale nie żartuję, to tylko tak niepoważnie wygląda Witam! Ja trochę odwrócę sytuację, bo zdarzyło się, że mi zadano pytanie pogrążające. A było to tak. Zostałem kiedyś poproszony, tak przy okazji, jakbym przejeżdżał, o obejrzenie kominka, co coś z nim nie tak. Przyjechałem więc, tak po przyjacielsku, zupełnie nieodpłatnie (nie za bardzo było po drodze, no ale obiecałem, bo z opisu wyglądało to nieciekawie). Na miejscu klasyka westernu: - poodklejane płyty z wełny leżące na rurze dymowej (poprzyklejane były zresztą taką szarą amerykańską taśmą - taką mocną, co łatwo się przedziera), - zwęglony papier na "ogniotrwałych" płytach kartonowo-gipsowych, - powietrze z zewnątrz podłączone do obudowy (w sensie, że nawet nie w pobliże wkładu), - itp. Ponieważ właściciel nie ukrywał, że przebudowa nie wchodzi w grę (nieważne z jakich powodów), poprosił mnie więc o radę, co można z tym tak doraźnie zrobić. Pokrótce mogę powiedzieć, że poradziłem przede wszystkim zamknąć to powietrze z zewnątrz (dom z wentylacją grawitacyjną), żeby zimą nie ściągać sopli z kratek, zrobić kratki wlotowe do obudowy. Te poodklejanie płyty poprzyklejać przynajmniej, ale już taśmą aluminiową. W rogach wewnątrz powzmacniać to profilami i dać jakieś rozpórki, żeby znów się nie poprzewracało i tego typu ... Po tym moim całym wywodzie podany mi został do ucha telefon z wykręconym numerem do gościa, co robił ten kominek, żebym to jemu powiedział też, bo właściciel zgadzał się ze mną. No i usłyszałem, że tak się robi, a tak się nie robi i tak dalej. Ja na to, że tak się nie robi, a tak się robi. Ponieważ nie zgodziliśmy się co do żadnego punktu, a rozmówca był już wyraźnie zniecierpliwiony, zostało mi na koniec zadane to wspomniane pytanie pogrążające: - Czy ja robię kominki? Wymiękłem i stwierdziłem, że też, że mało, bo robię różne piece, a kominek to też jedno z takich zadań i coś tam zacząłem mieszać w zeznaniach. Więc egzaminu nie zdałem, o czym został poinformowany szczęśliwy użytkownik świetnego kominka po przekazaniu mu telefonu. Każdy natomiast wykonawca od tak zwanej wykończeniówki twierdzi, że kominki robi i to dużo, a więc miałby w tej sytuacji duże szanse zdania egzaminu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 20.11.2014 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Listopada 2014 (edytowane) Pan panie Wojtku nie robi kominków..... no może tak. Ale aby pan nie plątał się w zeznaniach, no pytanie czy pan robi kominki: mógł pan po prostu powiedzieć, że robi pan materiały, dostosowane do kominków (nie tylko) i również specyfikacje techniczne budowy kominków, a nawet i palenisk.... Z tego typu panami "od kominków" i wszelakich robót wykończeniowych, trudno rozmawiać, najlepiej nie wdawać się dyskusję.... Pewne małżeństwo chciało mieć konieczne kominek z ciepłymi ścianami z wkładem kominkowym UNICO, odwiedzali mnie kilka razy, dopytywali, itp. Jednak podpisana wcześniej umowa z panami od wykończeniówki, obejmowała również, że to oni wybudują kominek.... Nie chcieli (firma) za chiny od tego odstąpić. Więc Państwo zakupiło u mnie wkład UNICO i wszelakie materiały do wykonawstwa kominka z nagrzewającymi się ścianami z TERMO płyt. Wkład był z szybą boczną, więc tu trzeba cośkolwiek wiedzieć w temacie. Oni zadufani postawili kominek,..... kominek już pęka, płyty dla ułatwienia poukładali na wkładzie bezpośrednio. No i Państwo zapłacą dwukrotnie, im i teraz nam, za budowę kominka. Dla rozjaśnienia sytuacji obrazowo dodam zdjęcie jak my działamy: Wkład kominkowy taki sam jak u wspomnianego Państwa Edytowane 20 Listopada 2014 przez bohusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.