Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Taki sobie piecyk ceramiczny...


eniu

Recommended Posts

Jak Państwo zakupiło to Państw zapłaci...

 

A mi kiedyś bardzo dawno temu ( kiedy Bohusz jeszcze nawet nie przypuszczał, że będzie potentatem w sprzedaży materiałów kominkowych) "Państwo nie zapłaciło". W swej naiwności, zrobiłem im wówczas (ze 20 lat temu) obudowę z odlewów ceramicznych. Wtedy modny był "Tipen" z Gorzowa. Podły to był materiał, ale wówczas jedyny.

 

Zebrało siem konsylium szwagrosko kumoterskie, dotkli obudowy i powiedzieli, ze spirdol...em bo ciepła. A dzie wełna?!! :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mnie zdumiewa miłość do karton gipsów (ogólnie wszelkich ozdóbek na sufitach i ścianach z tego materiału, nie tylko na obudowach kominka) i wełny w kominkach, kiedy są dostępne takie dobre materiały, Na sufitach i ścianach to wg mnie niepotrzebne inwestycje, a w kominku niedoinwestowanie.

By się ludziska mogli nareszcie otrząsnąć z badziewiactwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej były kominki otwarte... coś chyba w 1983r wymyślili szybki... do kominka wstawiono drzwiczki z szybą i co wyszło? Można powiedzieć iż do pieca kaflowego też ktoś dołożył to samo... wygląda iż oba można nazwać piecokominkami... Zmęczyłem cały wątek... dziwię się troszkę że jeszcze buduje się takie domy, potrzebujące tyle energii... kiedyś to się skończy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Napisz więcej o tym piecyku.:)

Jak pisałem wcześniej palenisko troszkę zmałpowane z Twoje piecyka nr 2. Wymiary z zewnątrz 60cm szer. x 70 cm głębokość, 90cm wysokość. Palenisko bezrusztowe wewnątrz 30x55cm na ok. 12-14kg drewna. Nad paleniskiem nadstawka - piekarnik pędzony dymem po prawej odbiornik opadowy, całość ok 1500kg. Od miesiąca pracuje jako jedyne źródło ciepła w domu drewnianym z bala, jak do tej pory sprawdza sie znakomicie. Palone raz dziennie wieczorem, przy temp. zewnetrznych do -5 -8st. temperatura w domu nie spada ponizej 21 st. niestety piecyk jeszcze w stanie surowym bez obudowy. Całość wykonana przez amatora "tymi ręcoma" ;-) dzięki informacjom zaczerpniętym miedzy innymi z tego wątku wiec kilku osobom nalezą się podziękowania za dzielenie się swoja wiedzą.

23.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak pisałem wcześniej palenisko troszkę zmałpowane z Twoje piecyka nr 2. Wymiary z zewnątrz 60cm szer. x 70 cm głębokość, 90cm wysokość. Palenisko bezrusztowe wewnątrz 30x55cm na ok. 12-14kg drewna. Nad paleniskiem nadstawka - piekarnik pędzony dymem po prawej odbiornik opadowy, całość ok 1500kg. Od miesiąca pracuje jako jedyne źródło ciepła w domu drewnianym z bala, jak do tej pory sprawdza sie znakomicie. Palone raz dziennie wieczorem, przy temp. zewnetrznych do -5 -8st. temperatura w domu nie spada ponizej 21 st. niestety piecyk jeszcze w stanie surowym bez obudowy. Całość wykonana przez amatora "tymi ręcoma" ;-) dzięki informacjom zaczerpniętym miedzy innymi z tego wątku wiec kilku osobom nalezą się podziękowania za dzielenie się swoja wiedzą.

[ATTACH=CONFIG]292980[/ATTACH]

 

No to fajnie...Widzę, że jakieś powietrze od tyłu zapodałeś? Powiedz coś o tym powietrzu, jak wprowadziłeś, w ilu miejscach i co z tego wyszło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piecyk trafił na Podhale. Do górala nizinnego, jak się sam określa:D. Może da głos, bo to forumowe zwierze - będzie weselej!

 

Zanim tam jednak trafił, przygotowaliśmy elementy kaflowe w warsztacie. Po przewiezieniu wystarczyło to wszystko tylko poskładać. "Tylko składanie" trwało chyba ze 4 dni...

DSCF1553.jpg

DSCF1554.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tytułowy piecyk żyje i ma się nieźle. Od dziś pojawią się informacje o jego perypetiach. Zaczęło się od projektu.

Nieprawda, zaczęło się od marudzenia i zawracania gitary eniowi i Piotrowi przez niezdecydowanego tzw inwestora, który najpierw musiał dobrze zbajerować "naczelnego inż budowy" czyli żonę.

Wszystkiemu są winni Ci dwaj w/w wraz z Wojtkiem, którzy zarazili mnie swoim "Takim sobie piecykiem" czyli ideą właściwego wykorzystania drewna do ogrzewania chałupy.

Mam taką metodę w wielu sytuacjach, że jak nie jestem na coś zdecydowany na 100% (tu byłem zdecydowany na 110%) wpuszczam w temat Julię. Ona z reguły załapuje i zaczyna drążyć temat a ze mnie spada jednoosobowa odpowiedzialność za podjętą decyzję. Zaczęła czytać to co ja wcześniej i podjęła decyzję, że jak mamy mieć kominek, to tylko taki. Nie spodziewałem, ze tak szybko da się zarazić piecykiem.

Spróbujcie Panowie tego sposobu, działa, u mnie już kilka razy. Nawet się mnie nie denerwuje jak pada stwierdzenie ..."to ja podjęłam decyzję..."

Pozdrowienia dla autorów piecyka!

miastowy góral niskopienny.

Edytowane przez janusz_21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to fajnie...Widzę, że jakieś powietrze od tyłu zapodałeś? Powiedz coś o tym powietrzu, jak wprowadziłeś, w ilu miejscach i co z tego wyszło.

Co do powietrza to jest kurtyna na szybę, wlot widoczny pod drzwiczkami, niezależnie powietrze na tylną ścianę oraz na boczne ściany na wysokości 11cm pierwszy rząd otworów oraz 22 cm drugi. Otwory ok 4cm2 każdy w ilości tył 2+3 na każdej ścianie 4+2. Aby wprowadzić powietrze wymyśliłem sobie taki mały myk, pierwsze dwie warstwy paleniska skleiłem z podwójnej płytki szamotowej, wewnętrzna z przerwami tak by uformować kanały które są zasilane kanałami doprowadzającymi pod paleniskiem, Poszukam fotek z budowania i postaram się zamieścić by nie zaciemniać. Co do działania to ciekawie to się prezentuje po nagrzaniu zwłaszcza Górne otwory, wyglada to tak jakby były to palniki gazowe tylko nie wiem czy to dobrze czy nie ;-) A i jest jeszcze jedno doprowadzenie powietrza bezpośrednio do (dyszy) nad paleniskiem, nie testowane. Powietrze w tej chwili pobierane z pomieszczenia ale jest doprowadzenie z zewnątrz muszę tylko to spiąć i porobić jakieś przepustnice regulujące dopływ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,,Co do działania to ciekawie to się prezentuje po nagrzaniu zwłaszcza Górne otwory, wyglada to tak jakby były to palniki gazowe tylko nie wiem czy to dobrze czy nie "

Myślę ,że to bardzo dobrze. Mam coś takiego w piecu na drewno do ogrzewania hali. Jak są,,włączone palniki gazowe" z komina nie leci nic co by można zauważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć...Na pewno nie przeszkadza. Ważny jest dolot górny, bo to powietrze wtórne, dopalające gazy powstałe na dole. W "Piecyku" powietrze pierwotne i wtórne podałem z przodu, więc najpierw spala się cześć drewna z przodu, zanim powietrze dotrze do tyłu. Otwory z tyłu dopalają jednocześnie cały wsad. Nie jestem przekonany co jest lepsze. W jednym i drugim wypadku paliwo spala się całkowicie, tylko inaczej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do doprowadzenia powietrza to nie będę dyskutował bo moja wiedza w tym zakresie jest żadna, mogę tylko relacjonowac to co widzę w moim palenisku. Zrobilem sobie niezależne doloty na 1 na szybę, 2 na tylna scianę, 3 na boczne sciany, 4 do dyszy po to by poeksperymentowac ale najpierw muszę to jakos logicznie pospinac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...