Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prezent na parapetówkę


Aglaia

Recommended Posts

Js już robiłam parapetówkę a że nie miałam jeszcze kuchni i wszystko było na plastikach nie wiedziałam jeszcze co tak naprawdę bym chciała dostać. Wyczytałam wcześniej że ktoś dawał kupony z Ikei i Duki, i tak właśnie proponowałam znajomym jak nie mają pomysłu to kupon. Uważam że to świetny pomysł goście nie mają problemy z prezentem nie daj boże nietrafionym a ja sobie mogę wybrać co chce i mam na to dużo czasu bo są długo ważne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 3 weeks później...
  • 3 weeks później...

Ja zawsze mówię, że chciałabym dostać ładną miskę lub komplet do sałatek. Mówię styl nowoczesny, bez nadruków najlepiej. Dostałam już 2 i z każdej jestem bardzo zadowolona ;) Świeczki zawsze się przydają, przynajmniej ja lubię.

 

Nie chciałabym dostać natomiast kompletu talerzy (bo co mi po nakryciu dla 6 osób), ja kupuję wszystko x12 lub więcej na wypadek potłuczenia i tak samo ze sztućcami. Zawsze można kupić też porządny w neutralnym kolorze obrus np. Mile widziane pojemniki szczelne do zamrażania posiłków, czy niedużych rozmiarów żeby wziąć do pracy (chociaż akurat jem na stołówce no ale). Nie cierpię dostawać ręczników, bo nawet jak już kolor się trafi odpowiedni to zawsze czeka mnie jakiś fakap ze wzorem na ręczniku ;)

 

Zapomniałabym dodać, chyba najlepsze wino jakie piłam i które dostałam z okazji wprowadzenia się to wino białe likierowe japońskie śliwkowe :D Polecam !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Zgadzam sie z inym wpisami, że lepiej podpytać się (jeśli ma sie jakieś wątpiwości a do tego wnętrze jest specyficzne) niż kupywać coś co poźniej okaze się nie trafionym prezentem. Oczywiście mi udalo sie cos takiego zobic, chociaz zawsze myslałam że z moim gustem wszystko jest w porządku ;) :yes: ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
  • 6 months później...
  • 1 year później...
Macie jakieś pomysły na prezenty na parapetówkę? Wpadły mi do głowy [prezenty grawerowane, może talerze lub szklanki. Ale wolałbym coś takiego "z jajem", abym miał ubaw z tego co daje, a "nowomieszkający" aby mieli ubaw z tego co dostają :) Liczę na Wasze doświadczenia :) Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam narzędzie domowe o szerokiej gamie zastosowań, kolorystyce, wzornictwie, pasujące do każdego wnętrza, tanie i ekologiczne (bo wiklinowe) lub wręcz przeciwnie ( bo z PCV) jednym słowem do wyboru do koloru - dobre na muchy, teściową, żonę i dzieci - zapomniana ale niedoceniana trzepaczka do dywanów. Edytowane przez Sylw.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam odwieczny problem z takimi rzeczami, może nie śmieszne, ale coś czego ludzie nigdy sami sobie nie kupią powiedzmy do kuchni - ja np. dostałam kiedyś kamień do pizzy ze wszystkimi akcesoriami - byłam zachwycona.

W wielu sklepach są takie rzeczy jak np. specjalne obieraczki do papryki, spieniacz do mleka (na płytę gazową/ elektryczną), patelnia grillowa itp. ja zawsze mam takie rzeczy na liście do kupienia - kiedyś tam :D więc myślę, że na prezenty może się nadawać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja na swoją parapetówkę zażyczyłam sobie:

- mop dobrej firmy

- duży garnek i duża patelnia

- kontener na śmieci 125 l

- niska drabinka typu schodki

- wycieraczka

- duże pojemniki z tworzywa z przykrywką do przechowywania (np. bombek)

- duża rozkładana suszarka

- duża donica zewnętrzna do ustawienia przy drzwiach wejściowych

- leżaki ogrodowe

 

Jak chcesz coś z jajem to kup im jakiś dziwny obraz lub plakat. A jak nie to jakieś naczynie czy ozdoba do domu będzie dobrym rozwiązaniem

 

 

Nie będzie, jeśli nie trafi stylem podarunku do wystroju wnętrz.

IMHO prezenty "z jajem" to najczęściej nieprzydatne kiczowate kurzołapy.

 

Chyba, że kupić im na nowy dom zapas papieru toaletowego na rok.

 

Polecam narzędzie domowe o szerokiej gamie zastosowań, kolorystyce, wzornictwie, pasujące do każdego wnętrza, tanie i ekologiczne (bo wiklinowe) lub wręcz przeciwnie ( bo z PCV) jednym słowem do wyboru do koloru - dobre na muchy, teściową, żonę i dzieci - zapomniana ale niedoceniana trzepaczka do dywanów.

 

A jak ktoś nie ma dywanów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...