honzik 11.02.2011 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 Jakie prowizje płaciliście za: * zakup działki* zakup domu? Na razie tylko działkami się zajmuję i w Bielsku-Białej truuudno jest zejść poniżej 2,5% netto. Generalnie ostatecznie na 2-2,25% netto zbiłem i uważam, że to jest jakiś początek sensownej prowizji jak na 'trud' podania mi numeru działki z mapką (i tak wolę jeździć oglądać samemu, niż z agentem). Z domem trzeba przyznać jest więcej roboty dla agenta, ale i kwoty sporo większe, więc też w 2% będę wkrótce celował. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kalumet 11.02.2011 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2011 u nas standardem jest 3% plus vatmy zapłaciliśmy 1500 zł prowizjiwychodzi troszkę pow 2% z vatem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 13.02.2011 14:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 Widzę, że nie tylko ja dostrzegam przesadną wysokość tych prowizji, w zamian za które pośrednik nie bierze na siebie odpowiedzialności za nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 13.02.2011 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 Szukając ogłoszeń sprawdzaliśmy m. in. w ilu biurach dana nieruchomość figuruje. Proponowaliśmy agentowi "zejście" z prowizją do 1% brutto - przecież to my osobiście, a nie agent nam wyszukiwał ciekawe oferty Zazwyczaj nie było problemu z dogadaniem się, a jak były - szliśmy do innego agenta. Ale z reguły dogadywaliśmy się - w końcu od sprzedającego też biorą, więc pewnie tam chcieli sobie odbić. To, że nie odpowiadają za nic - to jedno. A że nie mają bladego pojęcia o budownictwie i nieruchomościach- to drugie... Jak agent może nie wiedzieć co to jest klasa bonitacyjna gleby??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mynia_pynia 13.02.2011 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 Ja bym nie skorzystała w Polsce z agenta nieruchomości - dlaczego ma mi ktoś służyć uboższą wiedzą od mojej? Już bym prędzej wynajęła jakąś rozgarniętą osobę, wypisała na kartce '100 pytań do' ... (sołtysa, urzędnika w gminie z działu takiego i siakiego).A zlokalizowanie działki w danej wsi to naprawdę nie problem, bo sama tak szukałam - koniec języka za przewodnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 13.02.2011 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 Jaki jest zakres czynności i odpowiedzialności pośrednika obecnie? Czy licencja daje mu możliwości robienia czegoś, czego zwykły człowiek nie może? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pirawawa 13.02.2011 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 Nie polecam agentów - działki szukałem 2 lata w 70% spotykałem się z agentami - NIC profesjonalizmu. Jeden umówił się ze mną na spotkanie, godzinę przed poinformował mnie że niestety działka którą mamy oglądać jest w miejscowości o tej samej nazwie (miało być Słupno k/Warszawy) tylko że koło Płocka (100 km dalej).Żaden agent nie zasłużył na prowizje ode mnie ok 3000 zł + od sprzedającego 3000 zł. Nie wiem dlaczego kupujący idą na łatwiznę i nie szukają bezpośrednio?.Na mojej ulicy sprzedawanych było 18 działek, tylko ja i mój znajomy któremu powiedziałem o działce kupiliśmy bezpośrednio ( 5 tys taniej), pozostali przez agencję a ogłoszenie było w internecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kalumet 13.02.2011 23:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2011 niestety ja nie mogłem kupić działki bezpośrednio od sprzedającejmiała podpisaną umowę na wyłączność z biuremdziałka nawet nie była wystawiona na MLS Polskadziałkę znaleźliśmy dzięki sołtyscezapłaciliśmy dokładnie 2% z vatemale nas nic nie interesowałowszystkie sprawy związane z zakupem działki ( oprócz kredytu )załatwiało biuro, więc nie żałujemy wydanej kasyzwłaszcza, że mieliśmy najtańszego notariusza i w miarę szybko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 14.02.2011 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2011 (edytowane) Ja sam próbuję sprzedać mieszkanie (wystawiam w internecie) i dałem "szansę" kilku biurom. Zdjecia sam wykonałem bo jak zobaczyłem jakie "profesjonalne" robią zdjęcia agencie pośrednictwa to bylem załamany. Gotowe zdjęcia wysłałem zainteresowanym biurom. Nawet napisałem im "treść" ogłoszenia. Za to że umieścili moją ofertę w swojej bazie i "próbują" sprzedać biura zażądały około 1,5% marży a przeciez drugie tyle (jak nie więcej) wezmą od kupującego ...Okazało się że jedno biuro nie wprowadziło nawet oferty do swojej bazy (taki profesjonalizm). Przy podpisywaniu umowy tylko jeden agent był u mnie w domu. Reszta podpisała umowy w ciemno u mnie w pracy ...Jak na razie tylko jedna agentka była u mnie raz z jednym klientem i patrząc na jej zaangażowanie w "chwaleniu' i itd to jestem mocno rozczarowany. Tak dla porównania jak sam miałem chyba z 6-8 klientów którzy samych znalazłem ... Za "pracę" jaką wykonują agenci i ich zaangażowanie adekwatna stawka to 100-500zł max , a nawet czasami 100zł to za dużo , bo jak mają umieszczać swoje ogłoszenia obok mojego tylko w internecie ... Jednakże część agencji ogłasza się w gazetach i pozyskuje klientów w inny sposób. Oni mają dużą szansę znaleźć szybciej klienta , niż gdyby nie korzystać z agenta i ogłaszać tylko w internecie ... Tyle że takich profesjonalistów którzy naprawdę szukają klientów i starają się sprzedać mieszkanie/dom jest naprawdę mało ... Większość kończy na podpisaniu umowy i wpisaniu oferty do swojej bazy aby potem chwalić się że w swojej bazie mają tysiące ofert ... Edytowane 14 Lutego 2011 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pirawawa 14.02.2011 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2011 Kalument Oczywiście każdy ma prawo kupić co chce, gdzie chce i za jaka chce kwotę, jeśli jest zgodne z prawem.Ale pocieszanie się że agencja wszystko załatwiła jest nie na miejscu. Kupiłem bezpośrednio od właściciela i wiele sie nie napracowałem.1. Telefon czy jest działka aktualna2. Oględziny działki3. Sprawdzenie Księgi Wieczystej4. Podpisanie umowy wstępnej5. Podpisanie umowy u notariuszaTo wszystko musiałeś sam zrobić - oczywiście nikt nie wymaga sprawdzenia księgi.Notariusza wybrałem jakiego chciałem - to nic nie ma do kupienia działki.Najważniejsze że jesteś zadowolony, a agencja sprzedającemu pomaga: oględziny, mapki, wypisy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kalumet 15.02.2011 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2011 Kalument Oczywiście każdy ma prawo kupić co chce, gdzie chce i za jaka chce kwotę, jeśli jest zgodne z prawem. Ale pocieszanie się że agencja wszystko załatwiła jest nie na miejscu. Kupiłem bezpośrednio od właściciela i wiele sie nie napracowałem. 1. Telefon czy jest działka aktualna 2. Oględziny działki 3. Sprawdzenie Księgi Wieczystej 4. Podpisanie umowy wstępnej 5. Podpisanie umowy u notariusza To wszystko musiałeś sam zrobić - oczywiście nikt nie wymaga sprawdzenia księgi. Notariusza wybrałem jakiego chciałem - to nic nie ma do kupienia działki. Najważniejsze że jesteś zadowolony, a agencja sprzedającemu pomaga: oględziny, mapki, wypisy ja nie mogłem pominąć pośrednika ponieważ właścicielka działki miała podpisaną umowę na wyłączność z tym biurem a nie chciałem czekać 4 miesięcy ( wtedy by jej już mogło nie być ) działkę oglądałem sam, bez agentki zanim zgłosiłem się do biura to już miałem cenę dużo niższą niż było w ofercie agentce to nie za bardzo pasowało ( mniejsza prowizja ) do tego doszło negocjowanie prowizji z 3,66% na 2% notariusz był najtańszy i w miarę szybko ( okres wakacyjny ) gdybym ja wybierał to czekałbym o wiele dłużej gdybym miał możliwość zakupu bez pośrednika to nawet bym się nie zastanawiał ale niestety wszystkie okoliczne działki były na wyłączność sprzedający to ludzie starsi i nie mieli za bardzo wiedzy o sprzedaży z kilkoma biurami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
honzik 17.02.2011 08:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2011 No niestety w mojej okolicy 95% ogłoszeń to oferty agencji. Oferty osób prywatnych są pojedyncze. Jestem na te pijawy skazany. Swoją drogą oni sukcesywnie zawyżają ceny nieruchomości, proponując sprzedającemu 'dodanie' prowizji do ceny. Kiedyś interesowałem się prywatnie oferowaną działką, właściciel chciał 85 tys. Do właściciela zjechało się kilka agencji, porobiły fatalne zdjęcia, w większości telefonami komórkowymi (właściciel miał o niebo lepsze) i wystawiły oferty od 88 to 95 tys. W dodatku treść tych ogłoszeń była kompletnie nierzetelna - jedne obiecywały dostępność wodociągu, który w rzeczywistości był kilkaset metrów dalej (wszyscy sąsiedzi mieli studnie), inne pomijały dostępność gazu, który był w granicy działki. Rozrzut podawanej powierzchni wynosił 100m2. No po prostu tragedia. Działka sprzedała się w sierpniu 2010, a dwie agencje do dzisiaj wystawiają ją na allegro. Szlag człowieka trafia, kiedy jest zmuszony takim płacić. Też wydaje mi się, że wszystko bierze się stąd, że prości z reguły ludzie, rolnicy, odnaleźli się w nowych czasach z wartymi nieraz kilka milionów polami uprawnymi na obrzeżach dużych miast. Idą do agencji, bo miła pani wszystkim się zajmie, bo to 'bezpieczniej' itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majski 25.02.2013 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 Od dłuższego czasu niczego nie zbywałem, ale np. przy kupnie magazynu Jartomu nie wziął od nas żadnej prowizji.Z tego co widzę to większość agentów wciąż bierze prowizje nawet od nabywcy nieruchomości, co uważam za bardzo dziwne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 25.02.2013 17:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2013 A co tu dziwne - kapitalizm pazerny mamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ijcom 28.07.2013 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2013 W Szczecinie standard to 3,69% z vatem. Ja ostatnio zawierałem 2 transakcje obie przez biuro ( z konieczności). Przy sprzedaży ustaliłem stałą kwotę i wyszło ca 2,9 %Przy zakupie wynegocjowałem 3% brutto (biuro nie chciało więcej opuścić), a że mnie to nie satysfakcjonowało więc chciałem odstąpić od transakcji. Biuro zerżnęło sprzedającego i wytargowali z nim jeszcze niższą cenę nieruchomości tym samym zeszli z ceny całkowitej transakcji i doszliśmy do porozumienia.. Notariusz był mój, księgę sam sprawdziłem. Praca biura 4 godziny oglądanie 1 godzina notariusz umowa. Zarobek biura 6690 zł licząc obie strony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
himalaya 07.01.2017 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2017 Rzucę kwotami jakie płacono w Chorzowie/Bytomiu/Zabrzu:- mieszkanie w cenie 50.000zł; prowizja kupującego ryczałtowa 1.000zł (2% brutto) - standard biura- mieszkanie w cenie 250.000zł; prowizja kupującego ryczałtowa 4.000zł (1.6% brutto) - wynegocjowana (z defaultu byłoby 3.69%)- mieszkanie w cenie 270.000zł; prowizja kupującego ryczałtowa 3.500zł (1.3% brutto) - standard biura: 2.500zł dla transakcji poniżej 150.000, 3.500zł powyżej 150.000 Dopisek: pamiętajcie, że opłaty notarialne też są do negocjacji! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Misterhajt 07.01.2017 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Stycznia 2017 Gdyby te prowizje były na poziomie 2%, to żadne biuro by się nie utrzymało na rynku.Po co i KOMU wciskacie te cyfry? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
himalaya 08.01.2017 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2017 Nie "żadne biuro by się nie utrzymało na rynku", tylko "część biur by się nie utrzymała". I dobrze, bo jest ich za dużo, a agenci nie są fachowcami. Po co wciskamy te cyfry? Żeby kupujący nie dali się nabrać na standardową prowizję 3,69%. Tym bardziej, że nie ma uzasadnienia stosowanie wartości procentowych. Agent ma tyle samo pracy niezależnie od tego czy nieruchomość kosztuje 100.000zł, czy 600.000zł. Tyle samo kosztują go ogłoszenia i obsługa oferty. Więc kupujący mieszkanie: pamiętajcie, negocjacja stawek biura nieruchomości jest możliwa! Dodatkowy trik: poszukaj po cenie/adresie/rozmiarze domu lub mieszkania, czy więcej biur nie ma go w ofercie. Zadzwoń do pierwszego biura. Spytaj o wielkość prowizji. Skończy się pewnie na 2%. Zadzwoń do drugiego biura. Powiedz, że pierwsze biuro daje 2%. Dadzą mniej. Po pół godzinie telefonów skończy się na znacznie obniżonej prowizji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JKN 11.10.2017 05:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2017 Dość krytycznie wypowiadają się Państwo na temat biur nieruchomości, a precyzyjniej na temat prowizji jakie wynikają z ich usług. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka kwestii, które są niewątpliwie związane z pracą agenta nieruchomości, a o których wiele osób zapomina lub nie zwraca na nie uwagi. To prawda co pisze himalaya, że "Agent ma tyle samo pracy niezależnie od tego czy nieruchomość kosztuje 100.000 zł, czy 600.000 zł". Niezależnie od wartości nieruchomości to biuro nieruchomości ponosi koszty promocji ogłoszenia w mediach. W zależności od typu nieruchomości może być to szeroko pojęta reklama w Internecie, prasie, w radio, a nawet na billboardach i innych nośnikach reklamy. Koszt dodania ogłoszeń w serwisach ogłoszeniowych, promocji poprzez Google Adwords czy prezentacji ogłoszeń w prasie kolorowej i regionalnych dziennikach, jest zwykle niemały, zwłaszcza gdy kampania promocyjna jest powtarzalna lub prowadzona w sposób ciągły. Do tego dochodzi również koszt czasu pracy agentów, zarówno w kontekście opracowania oferty, sfotografowania nieruchomości, dodawania ogłoszeń oraz publikacji oferty na stronie biura i w ww. mediach. Jednak najistotniejszym kosztem w kontekście pracy agenta jest koszt spotykania się z potencjalnymi kupcami i prezentowania nieruchomości. W jego skład wchodzi czas pracy agenta i koszty dojazdu i amortyzacji pojazdu. By doprowadzić do finalizacji transakcji zwykle potrzeba odbyć kilkanaście (czasem nawet kilkadziesiąt) spotkań z różnymi kontrahentami. Warto również dodać, że doradcy z biur nieruchomości, często na życzenie danej strony uczestniczą w negocjacjach, weryfikacji stanu prawnego i opracowaniu dokumentów niezbędnych do zawarcia umowy. Kosztem prowadzenia biura jest również jego strona internetowa. Jej opracowanie, modyfikacja treści i utrzymanie na szybkim hostingu również generuje koszty. Sprzedaż mieszkania, domu czy działki z wykorzystaniem biura nieruchomości zdecydowanie zwiększa szansę na szybkie doprowadzenie do finalizacji transakcji oraz zwiększa bezpieczeństwo jej przeprowadzenia. Biura nieruchomości z licencjonowanymi agentami gwarantują odpowiedni poziom wiedzy, niezbędny do przeprowadzenia szybkiej i bezpiecznej transakcji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 11.10.2017 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2017 (edytowane) I niby te billbordy, negocjacje, prasa to standard? Bo standardowo ceny macie z epoki sprzed internetu - i dlatego jest tak mało chętnych na usługę skopiowania ogłoszenia i pokazywania nieruchomości (często razem z właścicielem i agent niewiele wie - a jego obecność jest tylko po to, żeby druga strona, z którą nie ma jeszcze umowy podpisała ją). Kilka razy współpracowałem z biurami nieruchomości w różnych rolach i w każdym z tych przypadków ich praca sprowadzała się do skopiowania opisu nieruchomości, tylko raz na kilkanaście agent sam zrobił fotki. Nie bierzecie za nic odpowiedzialności (konkretny przykład to podanie jako technologii budowy bloku ramy H gdy była to cegła żerańska) poza "dołożeniem należytej staranności". Jak zaczniecie robić za te grube pieniądze nie tylko to, o czym piszesz, ale jeszcze pudrować nieruchomość (posprzątać, przemalować, przemeblować itp.) żeby wyglądała na atrakcyjną, to może nie wyginiecie jak dinozaury. A jak dalej to będzie tylko kopiowanie ogłoszenia, i pokazywanie, to trzeba zmienić cenę na rzędu 50zl/wizytę i z 50zł/kopkiowanie ogłoszenia w internecie w wielu portalach. A co do zwiększania szans na sprzedaż, to gdzie się dało w końcu zaznaczałem "tylko bezpośrednio" a jak byłem sprzedającym lub wynajmująch to zgadzałem się na współpracę bez zgody na rozmnażanie mojego ogłoszenia w necie (i na tym chyba polega w większości wasza praca, bo jak umieszczałem ogłoszenie to dzwonili głównie agenci), bo robicie śmietnik na portalach - wiele biur wystawia to samo mieszkanie, często ogłoszenia nieaktualne i szkoda czasu na ich czytanie i rozważanie. Edytowane 11 Października 2017 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.