Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prowizje agencji nieruchomości


Recommended Posts

Dość krytycznie wypowiadają się Państwo na temat biur nieruchomości, a precyzyjniej na temat prowizji jakie wynikają z ich usług.

.

 

Sprzedawałem 2 nieruchomości .

 

Kilka lat temu mieszkanie , kilka miesięcy temu dom ...

 

Zdjęcia sam wykonałem bo widząc jakie "profesjonalne" zdjęcia robili agenci to stwierdziłem że sam zrobię , bo zdjęcia wykonane przez tych agentów delikatnie mówiąc były słabe i bardzo niekorzystnie przedstawiały oferowaną nieruchomość.

Drugą rzecz opis . Większość agentów podawała bardzo mało informacji o nieruchomości ...

 

Skontaktowałem się z kilkoma agencjami , zaproponowałem współpracę ale bez wyłączności.

Zaoferowałem zdjęcia i opis . oczywiście bardzo się ucieszyli.

Z kilku firm tylko jedna !!!! przyjechała zobaczyć lokal !!! Inni przyjechali do mnie do pracy podpisać umowę ...

 

Sam też próbowałem sprzedać mieszkanie , ogłaszając się na otodom i olx ..

 

Okazało się że firmy które za sprzedać mieszkania chciały ode mnie 2,5-3% wartości mieszkania dawały ogłoszenie na bezpłatnych stronach internetowych i na olx i otodom ...

Zapewne druga takja prowizja była od kupującego ..

A ja głupi myślałem że będą dawać do jakiś gazet lokalnych lub dzwonić i korzystać z własnej bazy klientów i tam szukać chętnych ...

 

Sooory , ale za prowizję chyba 6000-8000zł od każdej strony można wymagać więcej ..

 

Znalazłem sam klienta . bez pomocy agencji ...

 

Dom sprzedawałem sam , bez żadnej pompy pośrednika ...

Dobre zdjęcia , szczegółowy opis i miałem klientów następnego dnia ...

 

I to w lokalizacji i w cenie nierealnej jak powiedział mi jeden agent ...

 

Olbrzymia część klientów szuka lokali sama przez olx , otodom , allegro i naprawdę nie ma żadnego sensu dawać zrobić pośrednikowi , który nie oferuje i gwarantuje szybszej sprzedaży nieruchomości , a jedynie co gwarantuje to to że zapłacimy mu kilka (naście) tysięcy prowizji ...

 

W takiej formie jak działają agenci , chociaz Ci których spotkałem zapłata za ich "trud i pracę" nie powinna być większa niż kilkaset złotych ...

 

Osoby które korzystają z agencji to dla mnie zwykli "frajerzy" , bo płacenie kilku (nastu) , kilkadziesiąt tysięcy tylko za to że agent zrobi jakies tam zdjęcia i skleci jakiś tekst a potem co jakiś czas wrzuci na olx , otordom i inne tego typu bezpłatne lub najatańsze serwisy z minimalną albo zerowa popularnością to delikatnie mówiąc za mało , bo to samo może wykonać zwykły amator i mieć te pieniądze w kieszeni a dodatkowo jak postara się i wykona dobrze przedstawiające nierouchomoć zdjęcia + wykona szczegółowy opis nieruchomości i umieści na jakiś popularnych serwisach sam ogloszenia to może mieć wieksza skuteczność od firmy zajmującej się sprzedażą nieruchomości ..

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I ja mogę powiedzieć coś na temat współpracy z agencją nieruchomości - z punktu widzenia kupującego. O ile jest to agencja, która ma domy na wyłączność, a prowizję pobiera od właściciela (wiem, pośrednio od klienta) wszystko jeszcze wygląda w porządku. Oglądałam kilka mieszkań, byłam na tzw. dniach otwartych i w niektórych przypadkach wiedza agentów o nieruchomości robiła duże wrażenie, była też możliwość rozmowy z właścicielem. Ostatnio jednak spotkała mnie dość przykra sytuacja. Po umówieniu się na oglądanie domu i kilku w sumie rozmowach telefonicznych agentka nalegała na spotkanie nie w konkretnej lokalizacji, ale na placu pod kościołem. Mieliśmy małe opóźnienie, więc zadzwoniłam, że spotkamy się od razu na miejscu, ale rozmowa była w samochodzie i niewiele było słychać. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że nie ma nikogo z agencji, za to jest właściciel domu. Zadzwoniłam do agentki, a ona wściekłym i spanikowanym głosem krzyczy, że umawialiśmy się gdzie indziej! Po chwili przyjechała wraz z jakimś panem i od razu do mnie, że najpierw musimy podpisać umowę i pakują mnie do swojego samochodu. Wydało mi się to dziwne, bo umowę można przecież podpisać na samochodzie lub w domu, na pewno byłoby wygodniej, a tak, to od razu wyglądało to podejrzanie. No i w aucie wyskakuje mi babka z umową, a wcześniej nie było o niej ani słowa, że mamy płacić prowizję, że takie rzeczy to powinnam widzieć i ze to oczywiste. Ja na to, że nie spotkałam się z takim czymś i nie byłam o tym poinformowana (a byłam już ostro wkurzona) i że w takiej sytuacji czuję się przymuszana do podpisania umowy i że tego nie zrobię. Babka zaczęła krzyczeć, skąd zdobyłam adres domu ,a ja jej na to, że z Google Maps i że wszystkie interesujące mnie nieruchomości wcześniej tak lokalizuję. Koniec końców babka odpuściła z umową (wstyd jej chyba już było przed właścicielem) i poszliśmy obejrzeć dom. Ja rozumiem, że agencja może żądać prowizji, ale ukrywanie tego faktu, spotykanie się gdzieś na moment przed oglądaniem i wyskakiwanie z umową, z którą klient nawet nie może się spokojnie zapoznać uważam za wysoce nieetyczne. Nie lubię takich manipulacji i cieszę się, że się im postawiłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego sądzę że w dobie internetu i portali typu otodom , olx , allegro korzystanie z pośredników to zwykła głupota.

 

Jak szukałem domu , działki to szukałem bez pośredników , bo widziałem żadnego sensu ani powodu aby płacić pośrednikowi ...

 

Być może nie znalazłem profesjonalnych pośredników , a tych co spotkałem byli nastawieni na max zysk przy minimalnym wysiłku ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Ogłoszenie było z otodom. Wydaje mi się, że na OLX stosunkowo najłatwiej o ogłoszenia bez pośredników. Tak czy inaczej, polecam metodę lokalizacji nieruchomości przez Google Maps i uderzanie bezpośrednio do właścicieli lub sąsiadów, jeśli właściciele nie mieszkają w danym miejscu. Przy okazji można się sporo dowiedzieć od tychże sąsiadów na temat historii danej nieruchomości.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również mam jak najgorsze zdanie o agencjach nieruchomości. ZA NIC biorą nie małe pieniądze i są często wręcz bezczelni. U mnie normalną praktyką jest podpisywanie umowy pośredniczenia zarówno ze sprzedającym jak i z kupującym i od każdego po 3% zdzierają. Kilka zdjęć ogłoszenie na otodomie i tyle ich pracy, a przepraszam jeszcze umówienie z notariuszem oczywiście z ich notariuszem od którego też pewno biorą pieniądze za podsyłanie klientów.

Także jeśli tylko macie możliwość to nie kupujcie przez biura nieruchomości !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukając ogłoszeń sprawdzaliśmy m. in. w ilu biurach dana nieruchomość figuruje. Proponowaliśmy agentowi "zejście" z prowizją do 1% brutto - przecież to my osobiście, a nie agent nam wyszukiwał ciekawe oferty ;-) Zazwyczaj nie było problemu z dogadaniem się, a jak były - szliśmy do innego agenta. Ale z reguły dogadywaliśmy się - w końcu od sprzedającego też biorą, więc pewnie tam chcieli sobie odbić.

 

To, że nie odpowiadają za nic - to jedno. A że nie mają bladego pojęcia o budownictwie i nieruchomościach- to drugie... Jak agent może nie wiedzieć co to jest klasa bonitacyjna gleby???

 

Proponowaliście agentom "zejście" do 1%? Ile ta działka kosztuje? 4 miliony? Jeśli to powiedzmy 100 tys to jest tysiąc - DLA BIURA, dla agenta, który jeździ w teren jest 30% czyli 300 zł. A potem żale się wylewają na forum że agenci nieruchomości się nie znają, że są niekompetentni. A za taką kasę przyjdzie student zatrudniony na pół etatu w nieruchomościach. Jakbyś mi powiedział zostań moim pośrednikiem znajdź działkę a ja ci za wszystko zapłacę 300 zł to bym najwyżej moją babcię do ciebie wysłał

Swoją drogą ciekaw jestem jak ty byś się poczuł gdybyś wycenił swoją pracę (cokolwiek robisz) na 10000 tyś a ja bym powiedział: Panieeee albo obniżasz do 1000 zł albo idę do konkurencji. Fajnie by ci było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją drogą ciekaw jestem jak ty byś się poczuł gdybyś wycenił swoją pracę (cokolwiek robisz) na 10000 tyś a ja bym powiedział: Panieeee albo obniżasz do 1000 zł albo idę do konkurencji. Fajnie by ci było?

 

Oczywiście, że każdy wycenia swoją pracę, jak chce. Tak samo oczywiste, że ten, kto ma kupić efekt tej pracy ocenia, czy to dla niego tyle warte.

 

Tak naprawdę mnie nie obchodzi, ile pracy, jakich narzędzi i jakich umiejętności usługodawca potrzebuje, żeby mi sprzedać jakąś użyteczność. Mnie interesuje, co efekt jego działań jest dla mnie warty. To zmartwienie usługodawcy żeby się nie narobić, a dostarczyć mi największą możliwą funkcjonalność.

I tym sposobem Internet i portale ogłoszeniowe wyrzucają pośredników z rynku. Oferują mi niewiele mniejszą użyteczność za setki razy niższą opłatę. A to, że zamiast oferować więcej biura zaczynają się zachowywać jak mafia zbierająca haracze, o tylko pogarsza ich wizerunek.

 

I oczywiście, że idę do konkurencji, jak mi oferuje lepsze warunki. Ty nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tym sposobem Internet i portale ogłoszeniowe wyrzucają pośredników z rynku. Oferują mi niewiele mniejszą użyteczność za setki razy niższą opłatę. A to, że zamiast oferować więcej biura zaczynają się zachowywać jak mafia zbierająca haracze, o tylko pogarsza ich wizerunek.

 

I oczywiście, że idę do konkurencji, jak mi oferuje lepsze warunki. Ty nie?

 

Widzę, że nie jesteśmy partnerami do konwersacji. Ty kolego myślisz, że masz rację, a ja wiem że Tobie się wydaje że ją masz. Gdzieś coś usłyszałeś, coś przeżyłeś w swoim życiu i okazało się to wyznacznikiem Twoich przekonań. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że nie jesteśmy partnerami do konwersacji. Ty kolego myślisz, że masz rację, a ja wiem że Tobie się wydaje że ją masz.

 

Ale że co? Że nie idziesz do konkurencji, jak ktoś oferuje Ci za drogo swoje usługi? Czy tylko prezentujesz mentalność Kalego, a elektryka bierzesz tańszego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale że co? Że nie idziesz do konkurencji, jak ktoś oferuje Ci za drogo swoje usługi? Czy tylko prezentujesz mentalność Kalego, a elektryka bierzesz tańszego?

 

Wiedziałem że o tym wspomnisz, byłem tego pewien co pokazuje mi że ewidentnie masz jakiś problem ze sobą. Jaki? Nie mam pojecia. Będziesz wyszukiwał teraz moje wpisy i je tu wklejał? A ja odbijam piłeczkę. Elektrykowi płacisz parenaście tysięcy i nawet nie mrugniesz i jeszcze utwierdzasz się że tyle to powinno kosztować choć w głębi duszy wiesz że zostałeś prymitywnie skrojony. Przecież mogłeś sobie kupić podręcznik z podstaw elektryki, zarejestrować się na elektrodzie i sam byś sobie instalacje położył. Przecież to takie proste nie? No bo przecież jeśli chodzi i pracę agenta nieruchomości to logujesz się na otodom i już wiesz więcej niż 90% biur nieruchomości. Prowizji płacił nie będziesz bo jesteś specjalistą od rynku mieszkaniowego. Masz rozległe możliwości, zaplecze i wiedzę siedząc przed ekranem monitora. Powiem ci więc na koniec że jesteś taki mądry bo nigdy nie miałeś do czynienia z transakcją mega skomplikowaną z błędami w papierach lub innymi problemami dlatego napisałem wcześniej że wydaje ci się że masz rację. Gdybyś wybrał działkę albo nieruchomość w której byś się zakochał to pierwszy byś do biura poleciał i nawet i 5% byś zapłacił bo byś nie podołał. Ja kończę temat. Nie zamierzam już z tobą dyskutować więc nie musisz odpisywać.

Edytowane przez Piter_Piter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektrykowi płacisz parenaście tysięcy i nawet nie mrugniesz i jeszcze utwierdzasz się że tyle to powinno kosztować

 

Nie znalazłem mniej pracochłonnej metody ułożenia elektryki. Szukałem.

I nie płacę kilkanaście za robociznę. W 10K się zmieszczę ze wszystkim na 100%.

Pewnie z osprzętem też przekroczę 10K zł za materiał. Razem (bez automatyki i ogrzewania kablami) może się zmieszczę w 20K zł.

Na materiałach nie oszczędzam. Elektrycy mieli zadziwiająco podobne stawki za robociznę - co zazwyczaj wychodziło jak dopytywałem jakie materiały proponują, bo wyceniali zazwyczaj razem z materiałem i ci tańszy montowali najtańsze materiały.

 

 

Przecież mogłeś sobie kupić podręcznik z podstaw elektryki, zarejestrować się na elektrodzie i sam byś sobie instalacje położył.

 

Nie opłaca mi się. Robocizna z umiejętnościami, narzędziami i babraniem się w pyle wg elektryka to niewiele ponad 300zł dniówka. A praca mało przyjemna.

Ala jak mam zapłacić 10K zł a odwalić tyle samo pracy to proste, że opłaca się odrzucić ogłoszenia pośrednika.

 

 

Masz rozległe możliwości, zaplecze i wiedzę siedząc przed ekranem monitora.

 

A jakąż to wiedzę ma potrzebną mi pośrednik?

 

Powiem ci więc na koniec że jesteś taki mądry bo nigdy nie miałeś do czynienia z transakcją mega skomplikowaną z błędami w papierach lub innymi problemami

 

Akurat miałem. Mianowicie sprzedająca mieszkanie miała z 90 lat i chyba Alzheimera (choć nie była ubezwłasnowolniona). I za co odpowiada pośrednik? Za nic. Jak spadkobiercy chcieliby unieważnić transakcję to każdy pośrednik którego pytałem, czy dostanę jakieś wsparcie odpowiadał, że on tylko dokłada należytej staranności.

 

Papierami zajmuje się notariusz - i tak jego pomocy przy nieruchomościach nie da się uniknąć. I to on bierze za to odpowiedzialność.

Pośrednik za nic nie odpowiada (no, chyba że udowodni się mu rażące niedbalstwo).

 

Nie zamierzam już z tobą dyskutować więc nie musisz odpisywać.

 

Trzymam za słowo.

Edytowane przez Kaizen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponowaliście agentom "zejście" do 1%? Ile ta działka kosztuje? 4 miliony? Jeśli to powiedzmy 100 tys to jest tysiąc - DLA BIURA, dla agenta, który jeździ w teren jest 30% czyli 300 zł. A potem żale się wylewają na forum że agenci nieruchomości się nie znają, że są niekompetentni. A za taką kasę przyjdzie student zatrudniony na pół etatu w nieruchomościach. Jakbyś mi powiedział zostań moim pośrednikiem znajdź działkę a ja ci za wszystko zapłacę 300 zł to bym najwyżej moją babcię do ciebie wysłał

Swoją drogą ciekaw jestem jak ty byś się poczuł gdybyś wycenił swoją pracę (cokolwiek robisz) na 10000 tyś a ja bym powiedział: Panieeee albo obniżasz do 1000 zł albo idę do konkurencji. Fajnie by ci było?

 

 

Ze złej strony do tego podchodzisz. To ja mam płacić dużo żeby być może otrzymać usługę dobrej jakości? A jaką mam gwarancję, że jak zapłacę 3000, albo 5000 to agent-student i tak 300zł z tego nie dostanie? Na opinię taką, a nie inną agenci pracowali sobie latami. Miałem do czynienia z około 20 agentami (co nieruchomość to inny agent - taki urok miejsca) i dosłownie jeden mógł się nazywać agentem. O reszcie tych podludzi (bo na pewnym etapie obcowania z nimi stwierdziłem, że są to podludzie), można by pisać godzinami. Niezależnie czy 1% brutto, czy 3,5% netto.

 

P.S Nie rozumiem jak można komuś dać nieruchomość na wyłączność i jeszcze mu płacić prowizję. Za wyłączność to ktoś może mi zapłacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Witam Wszystkich, chcialabym podwyzszyc cene nieruchomosci ,umowa z biurem posrednictwa jest podpisana przed rokiem nie na wylacznosc .Biuro znalazlo potencjalnego kupca ,ktory postawil mi warunek wyodrebnienia wlasnosci lokalu.Tern proces trwa i duzo mnie kosztuje. Chcalabym wiec podwyzszyc cene nieruchomosci i nie wiem czy to jest realne.W naszej umowie nic na ten temat nie ma,

Druga alternatywa to sprzedaz innemu kupcowi za wyzsza cene.Czy w tym wypadku nie bede obciazona odszkodowaniem na koszt biura?

mam nadzieje ze ktos z was ma doswiadczenia na ten temat.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
Wszystko zależy od konkretnej agencji. Jeśli chodzi o rejony takie jak Mikołajki, Olsztyn czy Mazury to polecam :spam: czyli agencję z której usług sam korzystałem. Dzięki nim udało znaleźć się dokładnie taki dom, o jaki mi i mojej żonie chodziło. Co lepsze w korzystniejszej cenie niż na początku zakładaliśmy. Edytowane przez Greengaz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w Olsztynie , czy na mazurach nikt kto mysli logicznie nie korzysta z biur posrednictwa nieruchomosci, kilka- kilkanascie tys za zamowienie ogloszenia na otodom? Do tego sie ich rola sprowadza, a odpowiedzialnosci zadnej, w razie problemow komplikacji po zakupie za nic nie odpowiadaja. Moze jak ktos mieszka za granica i nie ma nikogo zaufanego na miejscu to oplaca sie skorzystac , w innej sytacji w zadnym wypadku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zobaczyłem ten temat po powiedziałem sobie że muszę podzielić sie i swoim doświadczeniem w tej kwestii. Niedawno kupiłem dom parterowy za cene 390tys. prowizja agenta nieruchomości w tym przypadku wyniosła 8tys. (ok.2%) Jak dla mnie kolosalna kwota jak za pośrednictwo a agent chciał początkowo 10 tys. rozumiem że takie biura także muszą zarabiać ale jakość obsługi jaką nasz oferował oraz całe podejście do sprawy pozostawia wiele do życzenia. Kontakt z agentem bardzo utrudniony, nie potrafi odpowiadać na widności. Na jedno z moich początkowych pytań do dzisiaj nie udzielił odpowiedzi a minęło już ze 4 miesiące. Moja rada to jeśli potraficie to starajcie się załatwić kupno bezpośrednio bo płacić parę klocków za taką obsługę to głupota, lepiej przeznaczyć to na wykończenie mieszkania lub domu:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja szukałem działki głównie samemu przez ogłoszenia na przeróżnych portalach. Skorzystałem też dodatkowo z usług 2 agencji. Jedna z nich pokazała mi działkę, której nigdzie nie było ogłoszenia i była tylko u nich na sprzedaż. Zdecydowaliśmy się na nią, bo była w dobrej lokalizacji i cenie. Tak więc nie zawsze unikanie agencji to dobre wyjście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...