Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pierwsze grządki


Recommended Posts

Pierwszy raz w życiu planuję zrobić u siebie grządki ( i wogóle je uprawiać) Mam pytanko , ponieważ u mnie same piaski to czy przygotowanie gruntu pod te grządki mogłoby wyglądać tak : wykopanie prostokąta np . o wymiarach 4x8 ( za mały czy za duży ?), usunięcie 20- 30 cm ( może 40?) ziemi ( piachu ) , ułożenie jakiejś foli np. budowlanej - coby woda chociaż trochę miała blokadę - choć wiem że pójdzie " bokami " - a może zrobić " nieckę " - zagięte trochę rogi ? no i na to dopiero właściwa ziemia? Kombinuję z tą folią bo boję się wiecznego podlewania. Aha planuję posadzić ( posiać??? ) marchewkę, pietruszkę ,seler , por , szczypior , rzodkiew i czosnek- czy te warzywa są ciężkie w uprawie i czy można w jakiś sposób uprawiać je pod geowłókniną ? ( coby dużo nie plewić? ) dziękuję za wszelkie podpowiedzi , to może być ciężki orzech do zgryzienia , aż się boję ( a może nie warto ??- jak mówią inni - przecież pietruszka kosztuje 50 gr )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno warto przynajmniej jak dla mnie

i nie chodzi tu o uprawę jakiś ogromnych ilości super warzyw tylko o

to cos nie uchwytne

kiedy doglądasz a później zrywasz własnoręcznie wyhodowane roślinki

ja bym ci jeszcze poleciła rukole(jeśli lubisz)bazylie ,lubczyk,sałata,ogorki pomidory,szczypior

podobno cukinia i dynia a i fasolka szparagowa wszystkiego po trochu

jesli nie masz duzo czasu i checi na pielenie

juz posiałam zioła jak za wczesnie wzejdą to najwyżej dosieje jeszcze raz

posieje

juz nie mogę sie doczekać dodatnich temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korzeniowe warzywa mają baaaaaardzo długie korzenie palowe - marchew, pietruszka, buraczek nie uda się na tak ograniczonej przestrzeni

 

 

najlepiej poszukaj ,,działkowca", Hasła Ogrodniczego" lub podobnej lektury by mieć pojęcie o uprawie - a wtedy sukcesy murowane :)

 

 

http://www.dzialkowiec.com.pl/www/

 

 

http://www.warzywnictwo.agro.pl/index.php/default/

 

 

a zaczynaj od ziół, ale bez wody nic się nie uda. Możesz dla ziół zbudować ,,donice" drewniane, wyłożone folią z dobrą ziemią. Poza tym załóż własny kompostownik - rośliny z koszenia + odpadki kuchenne dadzą z czasem własną ziemię ogrodową :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie z ta folia jest bez sensu - ryzyko zalania warzyw korzeniowych podczas dużych deszczy.

IMHO najwygodniejsze są skrzynie. Folią wykłada się tylko drewniane boki, na dno daje się obornik (grzeje), wyżej żyzną ziemię i rośliny rosną jak na drożdżach.

Ale trzeba pamiętać, że np. pietruszka czy marchew nie lubią zbyt żyznej ziemi. Lepsza jest bardziej piaszczysta, przepuszczalna.

Żyzną ziemię najbardziej lubią kapustne, dyniowate i psiankowate.

 

Warzywa na geowłókninie LOL - duduś , dzięki za rozśmieszenie w ten sobotni poranek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duduś a może nie jest tak źle jak myślisz

czy już próbowałaś cokolwiek wyhodować na tej ziemi?

czasem nam się zdaje ze jest tragicznie a to wcale niekoniecznie

kompostownik to bardzo dobry pomysł!

jeśli jeszcze go nie masz to natychmiast jak ustąpią mrozy go załóż

ja tydzientemu kupiłam jeszcze dzdzownice kalif.

i na razie opiekuje się nimi serdecznie w piwnicy

a nawet na trochę wnoszę na parter(lubią ciepło)

a jesli juz cos hodowałas na tej ziemi

i nic ci nie wyszło z powodu uciekającej wody to może pomyśl o hydrożelu

bo i mi pomysł z taka normalna folią się nie widzi

hmmm choć ja to zielona jeszcze jestem

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duduś, ja tez mam słabe piachy. Da się tu uprawiać warzywa, choć z niektórymi jest kłopot. Pierwszym krokiem do cudnych warzyw niech będzie założenie kompostownika. Poczytaj o kompostowaniu, wyprodukuj najlepsza ziemię świata- zdrową i żyzną, co jakiś czas przewapnuj dla odkwaszenia pod warzywa i hoduj warzywa. A narazie, dopóki masz słabe piachy jak pisała chyba Gosiek pobaw się w zielnik- na piaskach wyrastają najbardziej aromatyczne zioła. Mi cudnie się udaje cząber, oregano ( polecam niską odmianę Compactum- jest śliczna), tymianek i bazylia. Moje zioła są znacznie bardziej smaczne niż zioła mojej mamy z ciężkiej ziemi. Jak pamiętam o podlewaniu, świetnie udają mi się wszelkie sałaty- zwykła i rukola itp. W tym sezonie świetnie bys zrobiła siejąc na przyszłym warzywniku łybin żólty i po 3 miesiącach byś go przekopała- to świetnie nawiezie Twoja ziemię i spowoduje że będzie lepiej absorbować wodę. jak dasz radę możesz wiosna wysiać łubin, a jesienią żyto i zostaw na zimę, Wiosną po przekopaniu dajesz kompostu ( jak już go masz ) i siejesz co chcesz.

Rada Elfir żeby robić warzywnik w skrzyniach tez jest dobra i bardzo efektowna- ładnie wygląda taki warzywnik. Ale miałabym kłopot skąd wziąć ziemię- chyba od zaufanego rolnika z pola, czy z kompostu, bo kupnej bym nie dawała- ja osobiście uważam ze własne warzywa hoduję po to, żeby jeść zdrowo. Nie wiadomo skąd maja ziemię-może z pobliża dróg, gdzie masz maxmalne stężenia metali ciężkich, czy z innych podobnych miejsc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje są z allegro(bezproblemowo i czysto)

czekam na ciepełko to wypuszczę je do kompostownika

juz nie kupuje biohumus do polewania kwiatków

tylko podbieram tan od robaczków

i liczę ze szybciej przerobią mi masę kompostowa na dobra ziemie

bo ja tak jak ty muszę ziemie wymieniać tylko z odwrotnego powodu

ja mam glinę i po deszczu jest bagno a po suszy beton

no i już to będzie mój trzeci rok jak rozpoczęłam karierę ekolożki

najważniejsze jeśli nie masz pod ręka kogoś kto sie trochę na tym zna to

zacznij tak jak radzą dziewczyny od nie wymagających ziółek

albo nie przejmuj sie ze coś możne się nie udać (no jeśli stać cie na naukę na własnych błędach)

i sadz na co masz ochotę tylko nie należy liczyć ze przy tym

że zaoszczędzisz jakieś pieniążki

ekologia wcale nie jest tania

za to jest satsfakcjonujaca!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
U nas ziemia jest ciężka, więc zdecydowaliśmy się na uprawę warzyw w skrzynkach. Najpierw 2-krotnie przekopaliśmy teren pod warzywnikiem i wyjęliśmy z niego perz. Potem zbiliśmy z desek zagony (skrzynki) 1m x 2,4m każda (mamy ich sześć). Wysypaliśmy dno azofoską. Wypełniliśmy skrzynki (każdą z osobna) 5 taczkami czarnej, dobrej (przywiezionej) ziemi. Jako przedostatnią warstwę ułożyliśmy torf. Pomiędzy skrzynkami są ścieżki o szer 50 cm wysypane 3 centymetrową warstwą żwirku z piaskiem. W załączeniu mały reportaż. Mam nadzieję, że nam coś wyrośnie :)

P1160649.jpg

P1160673.jpg

P1160679.jpg

P1160691.jpg

Edytowane przez Miszaki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miszaki ślicznie Wam to wyszło. Jedyne czego bym sie bała, to tej azofoski. Ja mam skret w tej kwestii, ale boję sie nawozów sztucznych w jedzeniu. Pewnie nie będzie gorsze niż ze sklepu, ale mogło byc lepsze. Na następne lata lepiej zamiast azofoski dać kompostu (własnorecznie zroboiny z własnych chwastów) i lekko przewapnować wapnem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...