Ewunia 27.02.2004 23:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2004 a znasz wierszyk o tym ze lepsze na wolnosci ochlapy niz w niewoli przysmakiGłodowa wolność też raczej do przyjemnych nie należy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga_kraków 28.02.2004 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 Kuba N, odpowiedź znajdziesz w tym wątku logosy, ikonki -jak to się robi?? wybacz, chciałam ci tu wkleić adres, ale to z kolei mi sie nie udaje Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ula S 28.02.2004 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 Mieszkaliśmy z moimi rodzicami przez dwa lata.Mąż nie narzekał i twierdził,że mu to nie przeszkadza.Jednak kupiliśmy mieszkanie.Teraz chcemy zbudować dom ale bałabym się sama tam mieszkać i bierzemy rodziców ze sobą . Będą mieli oddzielne mieszkanie z osobnym wejściem,osobne liczniki inaczej już bym nie chciała.Dom jest usytuowany tak,że w razie nieporozumień można odgrodzić naszą część i każdy będze miał swoą niezależną działke z dostępem do drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 28.02.2004 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 I tak za jakiś czas przyjdzie temat opieki nad nielubianą teściową. Padnie jak zwykle na najbardziej wyklętych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 28.02.2004 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 NIE NIE NIE Jeśli jest możliwość to tylko samemu. Żebym nie wiem jakie dobre relacje były z teściami - rodzicami na dłuższą metę to nie wypali. Różnica pokoleń , inny pogląd na wychowywanie dzieci, inne przezwyczajenia. Na początku każdy się stara sobie nie przeszkadzać. Jednak po jakims czasie dochodzi do spięć. Sama jestem w takiej sytuacji że muszę mieszkać z miomi rodzicami na czas budowy domu. Ja jako córka prędzej się dogadam gorzej z moim mężem który swoje żale wylewa do mnie a ja jestem między młotem a kowadłem i sytuacja jest napięta.Teraz gdybym wiedział jak to będzie wyglądać wynajęłabym mieszkanie i wszyscy byliby zadowoleni. Gorąco odradzam nawet najlepsze rodziny kiedyś maja siebie dość.Szkoda nerwów i niepotrzebnych słów które zawsze padną w najmniejszej nawet sprzeczce. Od lata będę już na swoim . Ufff.Paty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mark0 28.02.2004 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 Generalnie raczej nie, choć przy b. dobrych układach ptzy ograniczeniahc jak powyżej juz pisano. Pomysl tylko co będzie jak między małżonkami dojdzie do nieporozumień, które zawsze się mogą pojawić i które można zawsze dogadać między sobą i jest OK. Co jak włączą się w to tesciowie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.02.2004 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 Odradzam, chyba że chcesz się przekonać na co stać twoich teściów. My mieszkamy z mamą od pół roku, jesteśmy w trakcie remontu domu (formalnie w połowie mojego), ale już mamy ochotę wiać stąd gdzie pieprz rośnie. Teraz już wiemy, że lepiej nam było w wynajmowanych domkach (chociaż nie swoje), ale nie z mamą. Powodzenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 28.02.2004 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 Im człowiek młodszy, tym bardzie chce sam budować swoją rzeczywistość. Z wiekiem łagodniejemy i dzisiaj mogłabym juz mieszkać z rodzicami, czy teściami, tym bardziej, że opieka nad nimi staje się coraz bardziej kłopotliwa na odległość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 28.02.2004 15:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 Im człowiek młodszy, tym bardzie chce sam budować swoją rzeczywistość. Z wiekiem łagodniejemy i dzisiaj mogłabym juz mieszkać z rodzicami, czy teściami, tym bardziej, że opieka nad nimi staje się coraz bardziej kłopotliwa na odległość. Coraz częściaj tak właśnie czuję. Oprócz nabytej "łagodności" sprzyjają jeszcze odwrócone relacje - to rodzice mogliby zamieszkać u nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kksia 28.02.2004 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 I to chyba między innymi o to chodzi....Jeśli masz mieszkać u Teściów, zdecydowanie nie. Wiem co mówię, bo mieszkałam, niby za swoje i w swoim (wydzielone, wykupione mieszakanie w domu Teściów), ale Teściowie tam byli pierwsi i to oni czuli się jak u siebie. Dodam, że mam calkiem fajnych Teściów, nie jakieś potwory. Jeśli Teściowie u Ciebie, albo w czymś co razem sfinansujecie, to mozna się zastanowić.Rozważ tylko problem dzieci, jeśli je masz. Czy chcesz, aby Teściowie mieli codzienny wpływ na wychowanie twoich pociech? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 28.02.2004 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2004 Napisałam Z, a nie U, to różnica. Rozważ tylko problem dzieci, jeśli je masz. Czy chcesz, aby Teściowie mieli codzienny wpływ na wychowanie twoich pociech? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pkotek 29.02.2004 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2004 Lepiej bez teściów lub rodziców choćby i w bloku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areksam 29.02.2004 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lutego 2004 Ani z rodzicami, ani z teściami bez względu na to jakie są stosunki! Każda rodzinka ma swoje problemy większe i mniejsze. Po co mieszać innych. Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Metal 01.03.2004 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2004 Ksiądz Orzechowski, wieloletni przewodnik wrocławskiej pieszej pielgrzymki do Częstochowy mawiał tak: "Młodzi po ślubie powinni mieszkać tak daleko od rodziców, żeby ci nie byli w stanie dojść na piechotę."Zgadzam się z tym zdaniem w całej rozciągłości. Mogłem wybudować dom obok rodziców - grunt za darmo, ale kupiłem działkę 2 km od nich i chociaż mniejszą, to uważam, że dobrze zrobiłem. Teraz ja jestem u siebie i żyję jak chcę, a rodzice mają dalej piękny ogród, na którym w lecie razem siedzimy i sączymy browara. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnikkrol 01.03.2004 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2004 Miłośc do teściowej jest wprost proporcjonalna do odległości, czyli im dalej tym większa Ja właśnie uciekam od teściów na swoje i strasznie mi się z tym śpieszy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.03.2004 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2004 Identycznie jak kksia - mam oddzielne mieszkanie (100m) super wykończone za stosunkowo duże pieniądze razem z ogrodem w tym samym domu z teściami (drugie mieszkanie) którzy są w porządku ale wystarczy że są codziennie ze swoimi poglądami na życie i dom! Nie wytrzymałem, w tym roku zaczynam budowę, niestety tesciowie będa mogli dojść na piechotę, jeje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 01.03.2004 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2004 Myślę że nie ma i być nie może jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Każdy człowiek jest inny a cóż dopiero relacje pomiędzy ludźmi. Jeśli uważacie że odpowiada wam mieszkanie z teściami to nie ma problemu. Jeśli wolisz osobno to wybieraj osobno. Prawda jest taka że nic nie zastąpi spokoju psychicznego nawet najpięknięjszy dom. Natomiast wynoszenie się od teściów jeśli było wszystko O.K. wyłączenie dla zasady bo inni tak uważają bez własnego przekonania jest bezsensu. Z pewnością jeśli macie ewentualnie mieszkać razem to najlepiej teściowie u was a w najgorszym przypadku we wspólnym. Układ że Wy mieszkacie u tesciów zawsze będzie pozostawiał ograniczenie własnej swobody i wolności.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 01.03.2004 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2004 Ksiądz Orzechowski, wieloletni przewodnik wrocławskiej pieszej pielgrzymki do Częstochowy mawiał tak: "Młodzi po ślubie powinni mieszkać tak daleko od rodziców, żeby ci nie byli w stanie dojść na piechotę." Uważam, że nie tylko młodzi i nie tylko na piechotę, ale również w dalekiej strefie numeracyjnej telefonu (żeby rozmowy były drogie). Mówicie o teściach (teściowej) ale przecież bywa różnie. Mam fajnych teściów (bo daleko ) ale nie wiem, czy przy wspólnym zamieszkiwaniu nie zmieniło by się to. Natomiast moja mama - uważa że skoro ma prawa obywatelskie i skończyła 70 lat to wszystko jej wolno. A ja dawno wkroczyłam w wiek pobalzakowski!!! Dopóki nie jest to absolutnie konieczne (np. obłożna choroba) - tylko osobno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.03.2004 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2004 Nigdy z teściową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnikkrol 01.03.2004 10:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2004 Teściowa Wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.