Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Minimalna odległość między domami


rybak211

Recommended Posts

"jak się nie przejmować, skoro są to odległości minimalne POŻAROWE?"

 

Rozumiem, że masz na myśli bezpieczeństwo. To co w takim razie powiedzieć o mieszkaniach w bloku lub domach szeregowych? Tam nie ma zagrożenia pożarem? Wiem, tam przepisy na to pozwalają. Zgadzam się z Tobą, że lepiej, gdyby było zachowane 8 metrów, ale zagrożenie pożarem wydaje mi się niewielkie w niskim domu parterowym oddalonym od domu sąsiada o 5 metrów, gdzie po drugiej stronie budynku jest droga. Potencjalnie zagraża tylko jeden sąsiad.

Chodziło mi bardziej o to, czy z prawnego punktu widzenia wszystko będzie ok i czy nie muszę się obawiać, że kiedyś jakiś urzędnik przyczepi się do tej odległości, pomimo że budowa i potem podział były zgodne z prawem?

Edytowane przez Daveth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote=Daveth;8057122

 

 

Chodziło mi bardziej o to, czy z prawnego punktu widzenia wszystko będzie ok i czy nie muszę się obawiać, że kiedyś jakiś urzędnik przyczepi się do tej odległości, pomimo że budowa i potem podział były zgodne z prawem?

 

Do tego urzędnika to daleko masz by zapytać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"z prawnego punktu widzenia wszystko będzie ok."

Dziękuję :)

 

"Do tego urzędnika to daleko masz by zapytać?"

Gdybym wiedział, do którego to już dawno bym spytał i nie pisał tutaj. Nie wiem, czy ktoś udzieliłby mi takiej informacji, gdy nie jestem właścicielem nieruchomości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że masz na myśli bezpieczeństwo. To co w takim razie powiedzieć o mieszkaniach w bloku lub domach szeregowych? Tam nie ma zagrożenia pożarem? Wiem, tam przepisy na to pozwalają.

- nic podobnego. Dla budynku mieszkalnego wielorodzinnego, czy też zabudowy szeregowej, przepisy ppoż są bardziej wymagające od przykładowego budynku mieszkalnego jednorodzinnego. Dot. to zarówno odległości miedzy budynkami, odpowiednią budową przegród zewnętrznych, drogami ewakuacyjnymi, ... itd

- dla budynków mieszkalnych jednorodzinnych - ściany w klasyfikacji NRO, pokrycie dachu niepalne, minimalne odległości miedzy budynkami w zagospodarowaniu - to jest to minimum do spełnienia

 

Zgadzam się z Tobą, że lepiej, gdyby było zachowane 8 metrów, ale zagrożenie pożarem wydaje mi się niewielkie w niskim domu parterowym oddalonym od domu sąsiada o 5 metrów, gdzie po drugiej stronie budynku jest droga. Potencjalnie zagraża tylko jeden sąsiad.

- na szczęście to nie użytkownik / Inwestor określa " zagrożenie pożarem ", jak już, to określają przepisy budowlane, a na etapie projektowania projektant, rzeczoznawca pożarowy, ... osoby do tego uprawnione.

- wszyscy są mądrzy do czasu !

- a ciekawy jestem jak z ubezpieczeniem takiego budynku od pożaru ? skoro nie spełnia podstawowych odległości pożarowych.

 

Chodziło mi bardziej o to, czy z prawnego punktu widzenia wszystko będzie ok i czy nie muszę się obawiać, że kiedyś jakiś urzędnik przyczepi się do tej odległości, pomimo że budowa i potem podział były zgodne z prawem?

- z punktu prawnego to porażka. Ten Developer uznaje zasadę najwyraźniej " sprzedać i zapomnieć ", a że budynek ma wadę prawną - cóż ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, że zabrałeś głos w tym wątku, nadal mam duże wątpliwości czy ten zakup to będzie dobra decyzja. Dachy budynków wypuszczone są jeszcze o jakieś 50cm, więc tak naprawdę ta odległość będzie mniejsza niż 4 metry. Od strony sąsiada są tylko okna garażu i łazienki, więc ta odległość nie jest dla mnie problemem, gorzej będzie miał sąsiad z oknami kuchni i salonu na ścianę.

 

"na szczęście to nie użytkownik / Inwestor określa " zagrożenie pożarem ", jak już, to określają przepisy budowlane, a na etapie projektowania projektant, rzeczoznawca pożarowy, ... osoby do tego uprawnione."

 

Wszystko pięknie, ale co z tego, gdy te przepisy tak łatwo legalnie ominąć i mogą powstawać budynki jak na zdjęciu powyżej.

 

"a ciekawy jestem jak z ubezpieczeniem takiego budynku od pożaru ? skoro nie spełnia podstawowych odległości pożarowych."

 

Dobre pytanie, zapytam w firmie ubezpieczeniowej.

 

"z punktu prawnego to porażka. Ten Developer uznaje zasadę najwyraźniej " sprzedać i zapomnieć ", a że budynek ma wadę prawną"

 

Budynek jest wybudowany zgodnie z pozwoleniem na budowę, a działka legalnie podzielona. Skoro nie można więc do niczego się przyczepić, czy można nazwać to wadą prawną? Naprawdę trudno to ocenić. Geodeta twierdzi, że wszystko jest ok, takie podziały robi się coraz częściej, a odległości pożarowe nie są w tym wypadku problemem, ponieważ nie dotyczą budynków o tak małej powierzchni użytkowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budynek jest wybudowany zgodnie z pozwoleniem na budowę, a działka legalnie podzielona. Skoro nie można więc do niczego się przyczepić, czy można nazwać to wadą prawną? Naprawdę trudno to ocenić. Geodeta twierdzi, że wszystko jest ok, takie podziały robi się coraz częściej, a odległości pożarowe nie są w tym wypadku problemem, ponieważ nie dotyczą budynków o tak małej powierzchni użytkowej.

Jaki masz cel w tym bezsensownym drążeniu skały ?

Prawo mówi jasno, 4m do granicy jeśli jest ściana z oknem, 3m do granicy jeśli ściana jest bez okna.

Minimalna odległośc między budynkami, jeśli nie mają okien może być 6m i tyle.

Możesz ich cmoknąć w dzyndzelek jeśli tak jest.

 

Zresztą dziwny temat wg mnie jak wszystko jest jasne.

Edytowane przez Arturo1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki masz cel w tym bezsensownym drążeniu skały ?

Prawo mówi jasno, 4m do granicy jeśli jest ściana z oknem, 3m do granicy jeśli ściana jest bez okna.

Minimalna odległośc między budynkami, jeśli nie mają okien może być 6m i tyle.

Możesz ich cmoknąć w dzyndzelek jeśli tak jest.

 

Zresztą dziwny temat wg mnie jak wszystko jest jasne.

 

Chyba nie do końca przeczytałeś wątek, skoro piszesz, że wszystko jest jasne. Niektórzy twierdzą, że ominięcie przepisów w sposób, w jaki robi to deweloper, jest w pełni legalne. Wydaje się, że gdyby nie było, to deweloperzy nie ryzykowaliby w ten sposób. Przepis 8 metrów oczywiście jest, ale nie na jednej działce, którą potem można legalnie podzielić. Chciałem poznać opinie innych na ten temat. Jak widać, nie tylko ja mam wątpliwości. Myślę, że ten temat jest ważny i interesujący z punktu widzenia wielu osób, które są na etapie decyzji dotyczącej zakupu podobnej nieruchomości. Każdy chciałby mieć pewność, że nie kupuje domu z wadą prawną i nie ryzykuje swoich oszczędności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie do końca przeczytałeś wątek, skoro piszesz, że wszystko jest jasne. Niektórzy twierdzą, że ominięcie przepisów w sposób, w jaki robi to deweloper, jest w pełni legalne. Wydaje się, że gdyby nie było, to deweloperzy nie ryzykowaliby w ten sposób. Przepis 8 metrów oczywiście jest, ale nie na jednej działce, którą potem można legalnie podzielić. Chciałem poznać opinie innych na ten temat. Jak widać, nie tylko ja mam wątpliwości. Myślę, że ten temat jest ważny i interesujący z punktu widzenia wielu osób, które są na etapie decyzji dotyczącej zakupu podobnej nieruchomości. Każdy chciałby mieć pewność, że nie kupuje domu z wadą prawną i nie ryzykuje swoich oszczędności.

Zgłoś się z tym do ludowego ministra spraw pracowniczych ;)

 

Bo kupujesz kota w worku.

Ale takich ludzi partia potrzebuje :D

 

Cóż mogę Ci rzec..jedynie to,że to zapewne wina Tuska,że polskie społeczeństwo stało się bezmyślne :D

Ale tych kilka lat bezcholowia ,ministrów typu Czarnka czy Zaleskiej robi swoje...

A będzie gorzej bo ich fala dopiero nadejdzie ;)

Edytowane przez Arturo1972
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłoś się z tym do ludowego ministra spraw pracowniczych ;)

 

Bo kupujesz kota w worku.

Ale takich ludzi partia potrzebuje :D

 

Cóż mogę Ci rzec..jedynie to,że to zapewne wina Tuska,że polskie społeczeństwo stało się bezmyślne :D

Ale tych kilka lat bezcholowia ,ministrów typu Czarnka czy Zaleskiej robi swoje...

A będzie gorzej bo ich fala dopiero nadejdzie ;)

 

Już sama Twoja opinia pokazuje, że temat nie jest prosty. Wcześniej dostałem odpowiedź, że wszystko będzie ok od strony prawnej. Dlaczego twierdzisz, że jest to zakup kota w worku, gdy od początku wiadomo, jakie są odległości i jak robiony jest podział działki? Myślisz, że gdyby nie było to legalne, ktoś ryzykowałby swoje pieniądze na budowę takich domów? Skoro prawo na to pozwala, myślałem, że tu na forum też odpowiedź będzie jednoznaczna, ale jak widać, zdania są bardzo podzielone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Primo - przysłowie podobno hinduskie: Prawo jest jak płot - wąż się prześlizgnie, tygrys przeskoczy, tylko bydło się nie rozłazi.

Secundo: Wszystko zależy kto ma bardziej rozgarniętego adwokata. Przykładem może być słynny hotelik, co to podobno miał zbyt wysoka rzędną kalenicy. Po kilku latach przepychanek z urzędami fragment dachu zmieniono na przezroczysty w formie tworzącej walca. Ścianka walca nie posiada ostrej krawędzi czyli nie tworzy kalenicy, a więc ograniczenia obiektu nie dotyczą. Taką wykładnię ktoś łykną i spór zakończono. Ludzie dalej walą drzwiami i oknami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...