meczesiu 01.12.2016 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2016 Jest wiele dzienników budowy w internecie z wyszczególnionymi realnymi kosztami, gdzie można sobie porównać. Nawet na przykładzie takiego samego projektu różnice wynoszą od 30-70%. Jestem na etapie deweloperskim mojego domu (niecałe 100m2) wydałem z dokumentacją ok 120 tys. teraz robię sufity podwieszane, a pozostało mi pomontować oświetlenie, zrobić wentylację, zrobić łazienkę, połozyć płytki, panele, zamówić kuchnię i drzwi. Dodatkwo jakieś pierdoły. Wiem ile będzie mniej więcej mnie to wszystko kosztowało: np: Drzwi wewnętrzne od stolarza - 8 tys Kuchnia od stolarza - 8 tys + AGD (średnia półka) - z 5-6 tys? nie wiem Robocizna Łazienka + wc - 2,5 tys - kafelki, kleje - 2,5 tys ( mam juz wanne, wc, szafke z umywalką) Panele pozostała cześć domu ok - 5 tys. rekuperator - instalacja + sprzęt - 7 tys. inne pierdoły - 5 tys. i co mam wam powiedzieć do 200 tys daleko, a gdzie 300 ... wiem wiem, tarasy, kostki, bramy bla bla bla... nie przyjedzie do mnie firma i nie zrobi mi 50 metrów kostki za 40 tys... nie przyjedzie do mnie firma i za taras nie skasuje mnie 20 tys... dlaczego, dlatego, że mnie na to nie stać. Będzie mnie stać, to zrobię sobie kostkę, nie będzie mnie stać to położę się na sofie, która zabiorę ze starego domu i obejrzę film na telewizorze ze starego domu, a później położę się na materacu ze starego domu i wcale nie będę musiał mieć zajebistego wypoczynku na pokaz dla znajomych. A co najważniejsze bez kredytu 300 tys ... (czytaj 450 tys) do spłaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Odysss 01.12.2016 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Grudnia 2016 http://www.cda.pl/video/112773317 A każdy samorób powinien się raczej nastawić na to, że zapłaci zdrowiem za samodzielne budowanie. Jeśli by nie zapłacił, to może uważać się za szczęściarza. Budowa daje w kosc, kregoslup, nogi dostaja ostro. Dlaczego ? a bo np rolke papy wnosi sie samemu po drabinie/rusztowaniu. Bo trzeba wielokrotnie zlazic z dachu czy rusztowania by przyniesc cos czego zabraklo/sie nie wzielo. A to pustaki trzeba samemu przerzucac, zaprawe mieszac, wciagac. Jest troche tego. Czlowiek sie lazeniem samym zmeczy bo nie ma nikogo kto by podal cos co potrzebujemy, albo cos co nam spadlo. Dopisze jeszcze do tych Waszych uwag ze trzeba miec naprawde silny charakter i cierpliwosc. Bo ogrom pracy jaka trzeba wykonac moze przytloczyc. O depresje latwo Im dluzej sie ciagnie budowa tym mniej checi. Ale mozna, i tu na forum sa przyklady takich osob. A i co wlasnie wynika z tego watku, nie mozna przesadzac z metrami. Nie wybuduje sie domu 200m2 za 300tys.to proste. Najwazniejsze to odpowiedni projekt i zalozenia. Jesli robimy budzetowo to od poczatku do konca. Caly czas trzeba pamietac ze do konca jeszcze daleko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 02.12.2016 05:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2016 Jednak takie mieszkanie kupujesz i masz od razu stan developerski, pozostaje tylko wykończenie. No i w mieście może i mieszka człowiek na człowieku (chociaż te nowe mieszkania to już całkiem coś innego niż stare blokowiska) ale przynajmniej masz wszędzie blisko i omija cię kupę roboty wokół domu. Mieszkania deweloperskie są budowane fatalnie. Ściany pękają na potęgę, dachy przeciekają, balkony przeciekają. Mam wielu znajomych w nowych blokach i nie ma nikogo, kto by nie narzekał w pierwszym okresie po zamieszkaniu. Ludzie nieświadomi malują mieszkanie na gotowo zaraz po wprowadzeniu, a po pół roku mają nie tyle zarysowania, co pęknięcia. Powstające "w wyniku naturalnych procesów" jak twierdzi deweloper.... Za 400 tyś kupuje się szeregówkę bez garażu pod Wrocławiem, którą trzeba wykończyć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meczesiu 02.12.2016 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2016 http://www.cda.pl/video/112773317 Budowa daje w kosc, kregoslup, nogi dostaja ostro. Dlaczego ? a bo np rolke papy wnosi sie samemu po drabinie/rusztowaniu. Bo trzeba wielokrotnie zlazic z dachu czy rusztowania by przyniesc cos czego zabraklo/sie nie wzielo. A to pustaki trzeba samemu przerzucac, zaprawe mieszac, wciagac. Jest troche tego. Czlowiek sie lazeniem samym zmeczy bo nie ma nikogo kto by podal cos co potrzebujemy, Walenie kotka za pomocą młotka... Nie nabawisz się kontuzji na budowie, bo budowała Ci firma, ale za to nabawisz się kontuzji kiedy pojedziesz na narty... A czekaj, mówisz, że przed sezonem narciarskim przez miesiąc wzmacniasz mięśnie na siłowni? Rozumiesz o co chodzi? Do budowy domu trzeba się przygotować fizycznie i psychicznie. Podchodzić do każdego etapu powoli i z rozsądkiem. WYBIERASZ TAKĄ TRASĘ JAKIE MASZ SIŁY I UMIEJĘTNOŚCI. Proste. U mnie wyglądało to tak: Fundamenty przyjechała koparka - 300 zł - kopanie szpadlem głupota Stan 0 Zaczęłam we wrześniu - skończyłem na koniec października, kiedy ubiłem piachem i zrobiłem kanalizację. Dwa miesiące spokojnej pracy, po kilka godzin dziennie (nie codziennie) Mury - na wiosnę Dach we wrześniu SSZ - osiadałem po roku. Ocieplenie stropu listopad elektyka grudzień tynki w marcu posadzki czerwiec ocieplenie na zewnątrz z tynkami i podbitka - sierpień- wrzesień Wszystkie prace są rozciągnięte w czasie, mam czas na urlop, rodzinę i na budowę. A jak ktoś chce się wprowadzić po roku samu budując samemu to jego wola. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekpolak 02.12.2016 17:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2016 Dyskusja ta przebiega w sposób gdzie dwie grupy sie spierają: ta która zaczeła budowe lub planuje twierdzi że da się postawić domek za 250-300tyś pod klucz a druga grupa to ludzie tacy którzy już skończyli i wiedzą z praktyki że się nie da bez niesamowitych wyrzeczeń. To tyle w drodze podsumowania. Teoria vs praktyka. Raczej dyskusja dzieli się na tych co chcą coś robić, mają możliwości, pojęcie o robocie i nie mają zbyt wiele pieniędzy oraz na tych co zarabiają raczej niekiepsko, nie mają pojęcia o budowie, wolą pokazywać palcem co ma być zrobione i gdzie no i oczekują wysokiego standardu w przeciwieństwie do tych, którzy chcą "aby było". Jak ktoś zaradny to wybuduje za 300. Jak się patrze na te dachy a patrzę z racji wykonywanego zawodu to aż się nadziwić nie mogę, czy tacy bogaci czy głupi a potem płaczą, że drogo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
portaga 02.12.2016 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2016 (edytowane) Walenie kotka za pomocą młotka... Nie nabawisz się kontuzji na budowie, bo budowała Ci firma, ale za to nabawisz się kontuzji kiedy pojedziesz na narty... Tutaj, to już wyższy poziom abstrakcji widzę... Co ma wniesienie rolki papy po drabinie, do jazdy na nartach, to ja nie wiem i chyba większość użytkowników tego forum przeciera oczy ze zdumienia, że można zajść aż tak daleko i w takie absurdy, broniąc własnej tezy... :no: Edytowane 2 Grudnia 2016 przez portaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meczesiu 02.12.2016 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2016 Co ma wniesienie rolki papy po drabinie, do jazdy na nartach, Bez przygotowania - kontuzję Najwięcej do powiedzenia w tym temacie mają krawaciarze co boją się ciężkiej pracy... Niestety nie wszyscy mają tak lekko jak Wy, że zarabiają na tyle dużo aby móc wynająć firmę. Jest grupa ludzi, która musi ciężko pracować, żeby czegoś się dorobić i tyle. Wolę 10 lat spędzić na budowie, niż przeżyć jedne rok w bloku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Odysss 02.12.2016 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2016 (edytowane) Walenie kotka za pomocą młotka... Nie nabawisz się kontuzji na budowie, bo budowała Ci firma, ale za to nabawisz się kontuzji kiedy pojedziesz na narty... Najwięcej do powiedzenia w tym temacie mają krawaciarze co boją się ciężkiej pracy... Niestety nie wszyscy mają tak lekko jak Wy Powsciagnij troche swoje wywody. Napisalem swoj post na podstawie wlasnych doswiadczen. Nie zaluje nikomu budowac. Powiem nawet ze jest to duza oszczednosc jesli chodzi o pieniadze. Czas, zdrowie, to inna sprawa. Edytowane 2 Grudnia 2016 przez Odysss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bejaro 02.12.2016 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2016 (edytowane) Tak to się kształtuje u mnie. Koszty liczone skrupulatnie +- 2000 na wszystkim [ATTACH=CONFIG]374586[/ATTACH]Praca własna obniża koszty budowy to wszyscy wiedzą każdego indywidualna sprawa jak wpływa to na jego życie i zdrowie. Koszty materiałów ... Gniazdka wyłączniki żarówki 510 Zestaw podtynkowy WC,szafka z umywalką pierdoły 600 Stelaż z misą 430 Płytki do kotłowni i wiatrołapu klej fuga silikon 460 Wanna 280 Specjalnie podałam te bo one oprócz może gniazdek i płytek dotyczą wydatków nie związanych z powierzchnią domu. Jeśli ktoś potrafi trzymać taki reżim cenowy, oraz nie przeszkadza mu taki standard ..... Niestety ale zamontowanie powyższych materiałów wymaga tyle samo pracy można wykonać samemu ale czy efekt będzie taki u tych z których drwisz krawaciarzy.... Marzyć każdy może tylko pytanie czy zdaje sobie sprawę z efektu końcowego tego marzenia. Mam wrażenie że większość tutaj nie porównuje tego samego... Edytowane 2 Grudnia 2016 przez Bejaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekpolak 03.12.2016 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2016 a zwanemu wyżej "krawaciarzowi" kto zamontuje te przedmioty, kto płytki ułoży, kto otynkuje i pokryje dach? Myślisz, że ci ludzie, którzy wykonują te prace urodzili się z talentem i robią to z pasją? Robią to bo się nauczyli i robią to bo muszą a muszą zrobić to w takim tempie i wziąć taką cenę, żeby na swoje wyjść i często, żeby jeszcze szef zgarnął dolę. Czy wy naprawdę myślicie, że święci garnki lepią? To nie fizyka jądrowa chociaż jw. "krawaciarzowi" budowa domu pewnie tak się kojarzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MiśYogi 03.12.2016 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2016 Robią to bo się nauczyli i robią to bo muszą a muszą zrobić to w takim tempie i wziąć taką cenę, żeby na swoje wyjść i często, żeby jeszcze szef zgarnął dolę. To jest spory problem w Polsce. Ceny nie są wysokie, ludzie nie mają kapitału i sprzętu, pracownik dostanie byle co, szef dostanie 2x byle co i szuka nowych pracowników co chwilę, bo tamtym się już nie chciało za takie pieniądze, wypożyczalnie sprzętu funkcjonują, ale to nie jest to, co powinno być. Ze starym pracownikiem nie pogadasz, bo się podpiera doświadczeniem i czasami obraża, potem i tak robi po swojemu. Ja już nawet myślałem, żeby brać do pomocy kogoś młodego, który się nie zna. Raz pokazać, kilka razy sprawdzić i niech robi spokojnie, ale porządnie, bez szefa nad głową, bez nawyków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekpolak 03.12.2016 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2016 Mało tu na forum przykładów jak to firma potrafi spieprzyć robotę i później nikt nie wie jak się wziąć za tą fuszerke.To forum przede wszystkim cenię dzięki temu, że będąc "samorobem" można się doszkolić, dopytać, poprosić o pomoc w trudnych chwilach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekpolak 03.12.2016 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2016 Moi rodzice budowli 3 lata temu dom i nie przekroczyli 300 tys. - prosty projekt, prosty dach Ja ok. pół roku temu wprowadziłem się do wymarzonego, trochę większego domu i ostateczny koszt był 2,5 razy większy. Projekt na zamówienie, kombinowany dach, różne systemu - mechaniczna wentylacja, smart home itd. Wszystko zależy jak budujesz i jak wykańczasz. Dokładnie. Jak już pewnie zauważyłeś da się mieszkać w jednym i drugim oraz obydwa budynki są domami teraz uświadomić to oponentom... ...niewykonalne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meczesiu 03.12.2016 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2016 Praca własna obniża koszty budowy to wszyscy wiedzą każdego indywidualna sprawa jak wpływa to na jego życie i zdrowie. Koszty materiałów ... Gniazdka wyłączniki żarówki 510 Zestaw podtynkowy WC,szafka z umywalką pierdoły 600 Stelaż z misą 430 Płytki do kotłowni i wiatrołapu klej fuga silikon 460 Wanna 280 Specjalnie podałam te bo one oprócz może gniazdek i płytek dotyczą wydatków nie związanych z powierzchnią domu. Jeśli ktoś potrafi trzymać taki reżim cenowy, oraz nie przeszkadza mu taki standard ..... Niestety ale zamontowanie powyższych materiałów wymaga tyle samo pracy można wykonać samemu ale czy efekt będzie taki u tych z których drwisz krawaciarzy.... Marzyć każdy może tylko pytanie czy zdaje sobie sprawę z efektu końcowego tego marzenia. Mam wrażenie że większość tutaj nie porównuje tego samego... Sugerujesz, że jeżeli kupiłem zestaw podtynkowy z cersanita w promocji za 430 zł to świadczy to o niskim standardzie mojego domu? Czyli gdybym kupił geberita albo tece to byłby już wysoki standard? Tak samo mała szafka z umywalką do WC za 100 pare złotych z promocji to grzech, ponieważ nie jest mocno dizajnerska i nie zrobi wrażenia znajomych? Gniazdka z SIMON, oczywiście bez oświetlenia, bo to będę kupował w późniejszym czasie. W każdym bądź razie nie chciałem nikogo urazić, tylko odnoszę takie wrażenie w tym wątku że jeżeli nie ma się na koncie 200 tys. albo zdolności kredytowej na 400 tys to nie ma co marzyć o budowie własnego domu. Tylko, że kilku moich znajomych, wielu blogowiczów buduje własnymi siłami i całkiem dobrze na tym wychodzi. Nie jest bogaty ten, kto wybuduje dom za 500 tys. z kredytem, ale bogaty jest ten, kto wybuduje dom za 200 bez kredytu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekpolak 03.12.2016 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2016 Na bogato i ze wszystkim i takie właśnie domy Polacy budują. Zastaw się, a postaw się. Podobnie jak z kupowaniem samochodu. Wystarczy poczytać prasę, żeby dowiedzieć się dlaczego nasi rodacy tak robią. Bo sąsiadów szlag musi trafić jak zobaczą te fajerwerki. To ja się nie dziwię, że takie ceny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrek0m 05.12.2016 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2016 Nie jest bogaty ten, kto wybuduje dom za 500 tys. z kredytem, ale bogaty jest ten, kto wybuduje dom za 200 bez kredytu. Bogaty to ten, który wybuduje za 500 tyś bez kredytu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarek104 06.12.2016 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2016 a co z domami od deweloperów? Ja mam zaliczkowany dom 97m z garażem, wykończony z działką 660m2 ogrodzoną z 3 ston za 270tys.. 8km od Torunia.. Do wprowadzenia będzie mi brakowało zabudowy w kuchni i kanapy w salonie.. Będą podłogi, gładzie, ogrzewanie, płytki w łazience i kibel, kostki na podjeździe nie wspomnę..tak, da się za 300tys miec dom z ogródkiem, i na dodatek czyste ręce.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piotr Wawa 06.12.2016 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2016 Nie martw się, Ty pobrudzisz ręcę jak po okresie gwarancji będziesz musiał sam poprawiać fuszerki dewelopera, bo nie wierzę, że ich nie będzie za taką cenę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fotohobby 10.12.2016 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2016 a co z domami od deweloperów? Ja mam zaliczkowany dom 97m z garażem, wykończony z działką 660m2 ogrodzoną z 3 ston za 270tys.. 8km od Torunia.. Do wprowadzenia będzie mi brakowało zabudowy w kuchni i kanapy w salonie.. Będą podłogi, gładzie, ogrzewanie, płytki w łazience i kibel, kostki na podjeździe nie wspomnę.. tak, da się za 300tys miec dom z ogródkiem, i na dodatek czyste ręce.. Takie tanie domki deweloper oddał nieopodal kilka lat temu. Ja akurat byłęm wtedy na etapie projektowania swojego domu, więc zwracałem uwagę na nowe budownictwo. Jechałem tamtędy cztery lata później. Byłem w szoku, widząc je. Elewacje brudne (tani tynk akrylowy) widać przemarznięcia na elewacji (brak izlolacji nadproży), nikt ze znajonych tam nie mieszka, wiec nie wiem, jak stolarka okienna, czy instalacje, ale nie mam specjalnych złudzeń... W każdym razie domy wyglądają paskudnie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 10.12.2016 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2016 (edytowane) Tyle że bardzo częśto brudne elewacje nie są powodem kiepskiego tynku ale warunków ... Sam mieszkam na osiedlu domków na wsi. Domków sporo , bo to osiedle "deweloperskie". Mimo że drogi gminne to gmina biedna i nie ma ochoty nic zrobić z drogą. Każdy przejeżdzający samochód pozostawia po sobie tabuny pyłu / kurzy które potem lądują na elewacji budynków. Dodatkowo dymy w kominków/kominków też nie pomagają aby elewacje były czyste ... Nie wiem jak inni deweloperzy , ale prawda jest taka że tam gdzie mieszkam konkurencja jest spora i deweloper musi "uważać" aby nie stracić rynku ... Co do domów budowanych przez dewelopera , to sam mieszkam w takim domu , tyle że budowanym przez dewelopera 6 lat temu (kontrolowałem cały proces budowy) i nie mogę narzekać. Nic nie przemarza , koszty ogrzewanie niskie ... Tyle że jak mi budował to ceny domów miał wyższe niż ... obecnie jakie oferuje i w cenie jaką kupowaliśmy oferował "mniej" niż obecnie oferuje ... Tyle że coś za coś ... Jak nam budował to dom stawiała sprawdzona jedna ekipa. Teraz buduje mnóśtwo podwykonawców ... Teraz patrząc jak budują to wiem że nie kupiłbym od nich nowego domu ... Cena bardzo atrakcyjna ale za tą ceną kryją się pewne "kwiatki" ... Dom na płycie fundamentowej zrobionej na betonie B20 (20cm) (choć patrżąc na ten beton to nie nie wiem czy to B20) , siatki gotowe fi8 , zbrojenia "dodatkowe" też na cienkich prętach. Kanalizacja "ziemna" na rurach szarych fi110 , pod płytą fundamwntową jakiś najtańszy styropian EPS100 (20cm) ... Ściany gazobeton 600 , nadproża z gazobetonu , takie że w rękach można połamać .. Dom mimo że z gazobetonu to nie ma żadnych żelbetonowych słupów ... Więźba dachowa "gotowa" z cienkich desek ... Szczerze patrząc na fundamenty domu i jakoś nadproży i brak wzmocnień bałbym się mieszkać w takim domu .. Jak mi budowali wiele lat temu to fundamenty zwykłe , nadproża lane i same materiały lepsze ... Teraz ma być jak najtaniej i jak najszybciej ... Sądząc patrząc na szybkość budowy to wielu by się lekko zdziwiło Dom od dewelopera , tak , ale najważniejsze popytac sąsiadów , tych co mieszkają w takich domach ... Ja sam przez zakupem odwiedziłem wówczas kiilku sąsiadów którzy mieszkali w takich domach i wiedziałem co pilnować U mnie dewloper sam mieszkam na tym samym osiedlu co nasze , w domu też postawionym przez jego firmę. W razie jakiś problemów szło sie bezpośrednio i bez problemu było wszystko robione. Edytowane 10 Grudnia 2016 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.