karolina.re 24.10.2016 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Wiem o czym piszesz bo też jestem na działalności i w tym roku dochody mi spadły o połowę, ale powoli nadrabiam. Jednak ja mam ten problem, że jestem zakupoholikiem, także nie jestem w stanie nic odłożyć i muszę budować na kredyt (nawet auto za 3-krotność moich miesięcznych dochodów brałem w kredycie bo nie byłem w stanie odłożyć). Jakiś czas temu rozmawiałem ze znajomymi, którzy się wybudowali w kredycie kilka lat temu. Twierdzą, że się przyzwyczaili do płacenia raty i w żadnym wypadku nie żałują decyzji. Obawiam się mocnego wzrostu wiboru, od którego zależy oprocentowanie. Z drugiej strony mamy inflację, ceny ziemi w moim regionie rosną, ceny robocizny i materiałów rosną... także za 10 lat myślę, że rata nie będzie już taka duża a koszt wybudowania domu w takiej lokalizacji i z uwzględnieniem nowych cen będzie z 2 razy większy. Kilkanaście lat temu znajomy wybudował dom za stokilkadziesiąt tyś... obecnie jego działka jest więcej warta. Moim zdaniem wylecz się z depresji, odpocznij od stresów (tak, budowa może być dużym stresem) i wróć do tego pomysłu gdy nabierzesz pewności siebie i odwagi. Skoro miałaś ostatnio sporo stresów to najpierw odpocznij od nich bo zdrowie najważniejsze. Przeczytaj raz jeszcze to, co pogrubione. Idziesz moją drogą, nie polecam. Naprawdę nie życzę Ci źle, nie krytykuję, bo każdy ma prawo żyć jak chce, ale wierz mi, że nie jesteś w stanie przewidzieć co będzie za 10 lat. Podobnie jak nie przewidzieli tego "frankowicze". Super jak Ci idzie, ale spadające obroty i galopujący konsumpcjonizm to nie jest dobra wróżba. Ale życzę powodzenia, jak założyć wątek budowy - daj znać. Chętnie poczytam. Jaki dom planujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Arturo72 24.10.2016 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Ceny nieruchomości w naszej okolicy są w ogóle horrendalne i jakieś oderwane od rzeczywistości, ar kosztuje 10 tysięcy złotych! To chore, ktoś chce budować dom i już na sam start ma wydać 100 tys. na działkę... A gdzie uzbrojenie, cała reszta, a normalne płace to kilka tys. złotych na rękę... Tak tanio ? U mnie na wsi 18 tys.zł a w mieście do 30 tys.zl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michalck81 24.10.2016 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Kilkanaście lat temu znajomy wybudował dom za stokilkadziesiąt tyś... obecnie jego działka jest więcej warta. To, ile co jest warte nie ocenia się na podstawie ogłoszeń niestety lub wyceny rzeczoznawcy nawet, a dopiero kiedy chcesz dane dobro sprzedać... Można się nieźle zdziwić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agao_83 25.10.2016 06:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Mieszkam w małej miejscowości pod Krakowem, ceny pewno zależą też od lokalizacji. W samym Krakowie czy w snobistycznych wsiach wokół wahają się od 15 do 30 tysięcy. Jeszcze teraz po zmianach w prawie, to już w ogóle zrobił się kosmos i równoległa rzeczywistość. Znajomi za 6.5-arową działkę 15 km (chyba) od Krakowa zapłacili 150 tys. moi znajomi we kupili we Wrocławiu działkę 38ar (pod skrajną szeregówkę) bez kanalizacji za 150tys :/ to dopiero zdzierstwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 25.10.2016 07:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 moi znajomi we kupili we Wrocławiu działkę 38ar (pod skrajną szeregówkę) bez kanalizacji za 150tys :/ to dopiero zdzierstwo 38 arów czy 3,8 ara? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolina.re 25.10.2016 07:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 To, ile co jest warte nie ocenia się na podstawie ogłoszeń niestety lub wyceny rzeczoznawcy nawet, a dopiero kiedy chcesz dane dobro sprzedać... Można się nieźle zdziwić... Ano można... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agao_83 25.10.2016 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 38 arów czy 3,8 ara? 3,8ar 380 m2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 25.10.2016 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 (edytowane) Tylko ustalmy kilka rzeczy... Jeśli ktoś buduje nowy dom na zadupiu to raczej nie odzyska przy sprzedaży zainwestowanych pieniędzy. Myślę że chyba nikt kto buduje nie patrzy pod kątem jego sprzedaży ... Ja sam kupiłem dom na zadupiu a teraz kupiłem działkę na jeszcze większym zadupiu i tam będe budował dom ... Obok deweloper buduje domy i domy sprzedają się jak swieże bułeczki Ludzie mają samochody i naprawdę mieszkanie na "zadupiu" nie jest problemem, a wielu woli kilka (naście) minut więcej spędzić na dojazd i wypoczywać w cichej , spoojnej , czystej okolicy ... Jak kupiłem w sądzę dobre cenie działeczkę 3000m2 na większym zadupiu niż obecnie i tam chce sie budować ... Edytowane 25 Października 2016 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Misterhajt 25.10.2016 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Wszyscy mówią, że damy radę, że się zorganizujemy, ale ciekawa jestem jakie macie doświadczenia i jak rozminęły się Wasze kosztorysy względem rzeczywistości. Po pierwsze, to zapomnij co WSZYSCY mówią. Po drugie, to zapytaj tych WSZYSTKICH, co oni mogą zrobić dla twojego domu? Potem przekonasz się, że ONI są chętni i ci pomogą kopać fundamenty i w ogóle, ale do czasu. Następnie na każdej rodzinnej imprezie będzie super! Kłopot zacznie się od stanu surowego otwartego, bo ONI zobaczą ten twój dom i za półdarmo nie będą pomagać. Bo i z jakiej racji mają Ci pomagać, za półdarmo? I mają rację! I teraz nadchodzi ten moment, gdzie bierzesz niezależne ekipy i zostaje ci wykończeniówka. I tak powinnaś zrobić, chcąc utrzymać ciepłe relacje z rodziną. Jeżeli zatrudnisz rodzinę do wykończeniówki, to to poniekąd będzie ich dom, a tego raczej nie chcesz? Także najlepiej rozliczyć się z rodziną na jakimś tam etapie, niźli potem słuchać słodkiego pierdzenia, jak to ONI ci nie pomogli i takie tam... Powodzenia życzę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolina.re 25.10.2016 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Po pierwsze, to zapomnij co WSZYSCY mówią. Po drugie, to zapytaj tych WSZYSTKICH, co oni mogą zrobić dla twojego domu? Potem przekonasz się, że ONI są chętni i ci pomogą kopać fundamenty i w ogóle, ale do czasu. Następnie na każdej rodzinnej imprezie będzie super! Kłopot zacznie się od stanu surowego otwartego, bo ONI zobaczą ten twój dom i za półdarmo nie będą pomagać. Bo i z jakiej racji mają Ci pomagać, za półdarmo? I mają rację! I teraz nadchodzi ten moment, gdzie bierzesz niezależne ekipy i zostaje ci wykończeniówka. I tak powinnaś zrobić, chcąc utrzymać ciepłe relacje z rodziną. Jeżeli zatrudnisz rodzinę do wykończeniówki, to to poniekąd będzie ich dom, a tego raczej nie chcesz? Także najlepiej rozliczyć się z rodziną na jakimś tam etapie, niźli potem słuchać słodkiego pierdzenia, jak to ONI ci nie pomogli i takie tam... Powodzenia życzę! W sumie to dużo racji w tym, co napisałeś. Naprawdę to wolałabym wziąć jedną, sprawdzoną firmę, która postawi nam dom od fundamentów, aż po stan, w którym trzeba zrobić tylko kuchnię i wstawić meble, ale na to na pewno nas teraz nie stać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Misterhajt 25.10.2016 18:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 NIE!W żadnym wypadku nie bierz jednej SPRAWDZONEJ firmy!!Poszukaj murarzy, dekarzy, okien, tynkarzy, hydraulików - wszystkich oddzielnie!!!To nie jest trudne, to się tylko tak wydaje. Poproś w odpowiednim wątku na forum, aby ktoś z twojego regionu polecił ci uczciwą ekipę do murowania, a potem samo poleci i zaoszczędzisz co najmniej 50 tys, gdybyś wzięła tych "all in one" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolina.re 25.10.2016 18:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 NIE! W żadnym wypadku nie bierz jednej SPRAWDZONEJ firmy!! Poszukaj murarzy, dekarzy, okien, tynkarzy, hydraulików - wszystkich oddzielnie!!! To nie jest trudne, to się tylko tak wydaje. Poproś w odpowiednim wątku na forum, aby ktoś z twojego regionu polecił ci uczciwą ekipę do murowania, a potem samo poleci i zaoszczędzisz co najmniej 50 tys, gdybyś wzięła tych "all in one" To lepiej budować metodą gospodarczą? Powoli, spokojnie, ale mieć nad wszystkim kontrolę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kemotxb 25.10.2016 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 To lepiej budować metodą gospodarczą? Powoli, spokojnie, ale mieć nad wszystkim kontrolę? Na pewno powoli i spokojnie, co do metody gospodarczej ma zaletę jest taniej, ale trzeba wszystkiego pilnować i załatwiać. Taka ekipa od wszystkiego, robi wszystko ale wątpię żeby znali się na wszystkim tak samo dobrze. Do poszczególnych prac znajdziesz fachowców i jest duża szansa, że większość z nich będzie się znała na robocie bardzo dobrze. Problemem są terminy, bo jak jedna ekipa coś zawali to druga musi czekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 26.10.2016 06:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2016 Kaszpir: gdy sobie obliczyłem koszt dojazdów do sklepu/pracy/poczty/urzędów itp przez kolejne 20 lat dla 2 osób to zdecydowanie warto dopłacić do działki, która jest blisko centrum. Moja akurat na chwile obecną bardziej przypomina pole niż działkę pod budowę także też jest cisza i spokój, ale jednocześnie 5 min "z buta" od przystanku autobusowego i 15min autem do centrum. A piszę w kontekście ewentualnej sprzedaży z 2 powodów: 1. Jeśli "noga się powinie" to zawsze będzie jakieś wyjście z trudniej sytuacji. 2. Mam 30 lat, może za kolejne 20 zamarzy mi się mieszkać gdzieś indziej, albo dom przestanie spełniać moje kryteria - wówczas chciałbym mieć możliwość go dobrze sprzedać. Za cenę działki 3000m2 którą sądzę okazyjnie udało się kupić mógłbym kupić działkę 6x mniejszą bliżej miasta i też nie do końca bo najtańsza oferta (działka 500m2) miała wyższą cenę około 20% od ceny mojej działki. Zyskałbym o 11minut krótszy czas dojazdu w jedną stronę i to chyba jedyne co bym zyskał. A różnica jest taka że działki bliżej miasta są duuużo droższe a przez to w większości mniejsza i jest tam olbrzymie zagęszcznie domów. Co do sprzedaży to nie myślę o sprzedaży , choć będę musiał sprzedać obecny dom , ale patrząc na to jak koło mnie deweloper niemalże nie nadąża z budowa domów to chyba ze sprzedażą problemu nie powinno być. Obecnie mamy dom z działka niecałe 1000m2 i szczerze mówiąc powstaje dom przy domu i robi sie duża podmiejska "sypialnia" i cały urok mieszkania na wsi powoli pryska Na początku uważaliśmy że działa 1000m2 to wielka działka ,. ale jak zachciało sie mieć drzewa owocowe , krzewy owocowe , warzywa i sporo nasadzeń to nagle okazało się że miejsca jest ... mało i zamarzyła sie większa działka. Nowa działka jest okolo 5 minut dalej niż obecna , ale duuużo bardziej "sielankowo" położona i tam czuję się jak na wsi Można spotkać bażanty , sarny , łabędzie i jest się bliżej natury niż ... sąsiada Co do sprzedaży obecnego domu to mam nadziję że problemu nie bedzie,, bo patrząc jak deweloper koło mnie buduje to domy sprzedaja się śwetnie. Zaletą jest to że dojazd szybki i blisko głównej drogi ... Nowa działka ma gorszy dojazd , ale za to duuużo bardziej jest urokliwa ... Myślę że budowanie pod kątem myślenia o sprzedaży to zły pomysł , bo gdyby tak myśleć trzeba by budowac tanio i byle jak aby później nie stracić za dużo a poza tym raczej ludzie nie chcą kupować obecnie bardzo starych domów , bo wiedzą że koszty utrzymania są także bardzo ważne a bardzo stare domy do tanich w utrzymaniu nie należą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gola_ 26.10.2016 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2016 (edytowane) Edytowane 27 Października 2016 przez joliska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Misterhajt 26.10.2016 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2016 (edytowane) Za cenę działki 3000m2 którą sądzę okazyjnie udało się kupić mógłbym kupić działkę 6x mniejszą bliżej miasta A mógłbyś przybliżyć szczegóły tej transakcji i napisać, dlaczego uważasz, że kupiłeś tę działkę "okazyjnie"? Pytam, bo ja też ponad dwa lata szukałem odpowiedniego miejsca na postawienie domu i również oglądałem działki tanie, takie za 50 tys, zł. Z tym, że moja ładniejsza połówka była na tyle odważna (albo nieufna), że potrafiła zapukać do sąsiadów i dowiedzieć się, jaka to jest działka? Jakie ma wady i zalety. Summa summarum kupiliśmy działkę po tzw. "cenie rynkowej" i tak się zastanawiam, skąd to twoje przekonanie, że kupiłeś swoją działkę okazyjnie? Pytam, bo znam parę osób z mojej rodziny, którzy kupują sobie auto za cenę tańszą, niż rynkowa. Oni są z tego dumni, ale potem jakoś nie kwapią się, żeby powiedzieć, ile musieli dołożyć do auta. Samochód samochodem - można zmienić. Działkę też. Ale chałupy nie przestawisz. Stąd moje pytanie, na jakiej podstawie twierdzisz, że zapłaciłeś za swoją działkę, dużo poniżej ceny rynkowej? ( bo chyba taką działkę uznajemy za zakupioną okazyjnie) ? Rozumiem, że było wielu chętnych na jej zakup, a tobie się udało, gdyż byłeś pierwszy lub najbardziej konkretny? Jeżeli tak, to gratuluję refleksu i nosa do interesów! Edytowane 26 Października 2016 przez Misterhajt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marcin34_Śl 26.10.2016 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2016 Kredyt - nie wiem, dlaczego wszysycy tak się boją. Trzeba tylko brać odpowiedni kredyt do Swoich zarobków i tyle. Aktualnie 100 000 na 20 lat to rata 550 PLN miesiecznie. Nawet jakby WIBOR wzrósł to nie przkroczy 750 PLN. Jak WIBOR urośnie to znaczy, że będzie rosła inflacja i wynagrodzenia. Średnie wynagrodzenie 2006 r. 2477 PLN, teraz około 4 200 PLN. Tyle w temacie. Jeśli ktoś Mnie zapyta co na pewno urośnie w ciągu najbliżych lat to właśnie wynagrodzenia! Będziemy powoli dochodzić do średniej UE, srednie wynagrodzenie w Niemczech 3 500 EUR. Może się okazać, że uzbierasz w ciągu kilku najbliżych lat 50 000 więcej co będziesz musiałą wydać na wyższe wynagrodzenie robocizny.... 300 000 + działka to sporo. Ja aktualnie SSO, stodołą dwuspadowy dach, 145 m użytkowej - koszty około 145 000 zł. Czekam na okna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 27.10.2016 05:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2016 (edytowane) A mógłbyś przybliżyć szczegóły tej transakcji i napisać, dlaczego uważasz, że kupiłeś tę działkę "okazyjnie"?! Tam gdzie mieszkam ceny działek za m2 wynoszą okolo 50zł , tak gdzie kupiłem ceny wahają się od 30zł za m2 do ponad 50zł. Wszystko zalezy też od tego co sie na działce znajduje i jej wielkości My kupiliśmy działkę po około 16zł za m2. Edit: Skróciłem wypowiedź , bo była za długa ... Edytowane 28 Października 2016 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.10.2016 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2016 najważniejsze, że jesteście zadowoleni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciuspala 27.10.2016 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2016 Wartość działki, cena zakupu a urząd skarbowy to trudny temat.Też mi notariusz podpowiedział żeby iść do US ustalić wartość nabycia.Pani kazała napisać pismo z dokładny opisem działki to napisałem że dziura że beznadziejna ( jak żona i sąsiadka to przeczytała to zapytali mnie czemu kupiliśmy taką beznadziejną działkę) ale pani stwierdziła że w tej okolicy działki są o 60-80% droższe i będzie postepowanie podatkowe w ciagu 2tygodni.Po 3 miesiącach nic nie przyszło więc zona pojechała do US i zapytala co się dzieje to usłyszała że US zgodził się na moją cenę transakcyjną i nie będzie postepowania podatkowego.Oczywiście żona na bezczelnego powiedziała że chce to na piśmie bo za 5 lat sobie znów się tym przypomną i będą kary i odsetki....i dostała pismo....Wracając do domu za 300 tys ja tyle nie będę miał i jednak zaczynam budowę, kilkoro moich znajomych budowało zaczynając z 40 czasami 60 tys i domy stoją mieszkają.Na wsi inaczej się buduje już sąsiedzi i rodzina nie pracuje za darmo ale koszty są sporo niższe.Mi firma za fundament krzyknęła 7500 zł ale stoję i patrzę jak robią, murarz ze wsi powiedział że mu pomogę( budować szalunki, malowanie ścian, sypanie piasku do fundamentu)i max weźmie 1500 zł.Oczywiście beton z gruszki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.