Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

wydałem 360 tys na materiał i jakieś 90 tys na robocizne (materiały starałem się kupić z rabatami ale i tak zawsze coś uda się kupić taniej a coś drożej...) czy za 90 tys warto budować dom samemu i stracić na to jakieś 2 lata ?- na to już każdy sam musi sobie odpowiedzieć, w moim przypadku to co mogłem robiłem sam - ale następnym razem niektórych rzeczy bym się nie podjął samemu (po prostu szkoda czasu....)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No i w końcu ja tu trafiłem. Właściwie to sam nie wiem co robię w wątku dom do 200 tys bo przeca ja planowałem 300 - 400. A że mnie bank zmusił do 300 ;-) to spróbujmy. Dla tych co nie widzieli to projekt taki:

 

http://projekty.muratordom.pl/projekt_roze-w-ogrodzie,1951,1,0.htm

 

z wieloma zmianami (m.in. szary styro 25cm na ściany, 40 wełny w strop, więźba z wiązarów, dach podniesiony do 30 stopni (wymóg WZ), wentylacja mechaniczna, grzanie czystym prądem w podłogówce wodnej, okna 3 szyby z firmy MS). Zrobiłem sobie wstępny kosztorys i chętnie podyskutuję czego tu brak? Część rzeczy jest szacowana "zgrubnie" ale starałem się dołożyć a nie obcinać na kosztorysie. Wyszło, że prawie się zmieszczę.

1.jpg

2.jpg

3.jpg

m95rzut - po zmianach v.1.JPG

Edytowane przez bitter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w końcu ja tu trafiłem. Właściwie to sam nie wiem co robię w wątku dom do 200 tys bo przeca ja planowałem 300 - 400. A że mnie bank zmusił do 300 ;-) to spróbujmy. Dla tych co nie widzieli to projekt taki:

 

http://projekty.muratordom.pl/projekt_roze-w-ogrodzie,1951,1,0.htm

 

z wieloma zmianami (m.in. szary styro 25cm na ściany, 40 wełny w strop, więźba z wiązarów, dach podniesiony do 30 stopni (wymóg WZ), wentylacja mechaniczna, grzanie czystym prądem w podłogówce wodnej, okna 3 szyby z firmy MS). Zrobiłem sobie wstępny kosztorys i chętnie podyskutuję czego tu brak? Część rzeczy jest szacowana "zgrubnie" ale starałem się dołożyć a nie obcinać na kosztorysie. Wyszło, że prawie się zmieszczę.

 

Bitter, burżuju, wracaj na 200 tys!

tu sa nudy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja sądzę, że marże budowlańców są bardzo duże i jeśli ktoś umie sam coś zrobić, to może dużo zaoszczędzić.

No i tu masz bardzo dużo racji. Ponieważ sam przymierzam się do budowy domu więc od pewnego czasu poodnawiałem kontakty ze znajomymi z branży budowlanej a że z zawodu sam jestem handlowcem (ale w IT :)) to oczywiście interesowały mnie marże i rabaty dla firm budowlanych jak i osób które nie mają działalności a pracują w "szarej strefie" no i doznałem dość dużego szoku. Średni rabat w budowlance to od 20-40% na materiały (nie dotyczy cegieł, ceramiki etc) i tyle dostaje Pan Zdzichu który kilka, kilkanaście razy w roku kupuje materiał dla swojego klienta, więc jeśli ktoś cieszy się z 10-15% upustu w hurtowni to w większości przypadków i tak dostaje mniej niż jej stały klient. To jest wytłumaczenie dlaczego tak często fachowiec proponuje swoje materiały :)

 

Przykładowe rabaty jakie mają firmy bądź dystrybutorzy (kto nie wierzy to jego sprawa):

- kominki - (25-45%) im mniej znana firma tym większy rabat od ceny producenta, i tu jest ukryta różnica cenowa pomiędzy wkładami z marketu a prosto od firmy kominkowej, oczywiście i tu i tu zdaża się szajs z tym że markety mają go więcej :)

- gładzie, tynki etc - do 40%

 

no a teraz coś co o mało nie spowodowało mojego zgonu w wyniku zakrztuszenia się kieliszkiem wódki, rabat na kable elektryczne ..... taaaadaaam 82%, tyle dostaje elektryk który zaopatruje się regularnie w hurtowni.

 

Generalnie jak w całym handlu najwyższe marże i narzuty są na drobiazgach bo nikt nie przejmuje się ceną gwoździ a czy te będa po 10 gr za sztukę czy po 20 to i tak ginie w całej sumie z tym że tych gwoździ musimy mieć np. 1000 a wtedy po podliczeniu juz wychodzi jakaś suma.

Najwięcej w stosunku do całości kosztów przycinają na inwestorach elektrycy i hydraulicy i tu mozna na materiałach bardzo dużo zaoszczędzić.

 

Wracając do tematu czyli budowy domu za 300 000, da się i to wcale nie mały powierzchniowo bo spokojnie 120-150m2, wszystko zależy od stopnia skomplikowania projektu, bez dodatkowych obciążających budżet wykuszy, balkonów, wolich oczek, PC, etc zbudujemy taki dom, a co do tego że dom za 500 tysięcy będzie wyglądał lepiej od tego samego ale zbudowanego za 300 tys, niekoniecznie. Jezeli ten droższy będzie budowała firma od A-Z a tańszy zbudujemy sami z pomocą rodziny (u mnie sporo jest budowlańców którzy już chcą pomagać :)) to oszczędzamy jakieś 100-150 tysięcy na samej robociźnie a biorąc pod uwagę że dla siebie zawsze buduje się dokładniej niż dla klienta to zaryzykowałbym stwierdzenie że ten tańszy dom może być zbudowany z lepszych materiałów i nie chodzi mi tu o wykończenie wnetrza.

 

A kto nie wierzy że da się samemu zbudować to proponuje poczytać dziennik budowy NETBETA, człowiek o 1000 umiejętności :) Jeśli dobrze pamiętam to dom około 160m2 powierzchni, niecałkowicie wykończony ale już zamieszkały kosztował go niespełna 200 tys PLN, fakt że oprócz ekipy od dachu wszystko robił sam lub z pomocą rodziny ale dokonał wydawało by się że niemożliwego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pewnie że się da samemu tylko trzeba mieć duużo czasu - w moim przypadku koszty robocizny to było ok 25 % kosztów budowy - czyli tych prac których nie wykonałem sam....ale i tak za malowanie drugi raz bym się nie zabierał :) hehe..... pamiętajcie że budowa domu własnym sumptem to zawsze kosztem pracy zawodowej - trzeba policzyć nie w każdym przypadku się opłaca - czasami szkoda czasu - życie takie piękne... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem Ciekawy czy da rade wybudować stan deweloperski (bez pieca) za kwote ok 300-350 tys brutto? Jak Wasze zdanie na ten temat

Całość w zasadzie przez różne ekipy. We własnym zakresie tylko elektryka.

http://www.mgprojekt.com.pl/party

 

Po co Ci 200m po podłogach i podwójny garaż? Moim zdanie 500 tys jak nic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitter przy tak prostej bryle domu, rezygnująć z kominka 500 za deweloperski jest mocno przesadzone. Może na gotowo z instalacjami itd to ok.

 

Mi te powiedzmy 350 tyś wydaje się realne na deweloperski. Na dniach zrobię pewnie wstępny kosztorys to się podzielę wstępnymi przemyśleniami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitter przy tak prostej bryle domu, rezygnująć z kominka 500 za deweloperski jest mocno przesadzone. Może na gotowo z instalacjami itd to ok.

 

Mi te powiedzmy 350 tyś wydaje się realne na deweloperski. Na dniach zrobię pewnie wstępny kosztorys to się podzielę wstępnymi przemyśleniami :)

 

Obejrzałam projekt, bardzo ładny i funkcjonalny.

Byłabym jednak sceptyczna, co do kosztorysu w kwocie 300 tys. zł., też budując i znając prawie aktualne ceny rynku bydgoskiego.

Mnie kiedyś poniosła fantazja cenowa i teraz, tuż przed wykończeniówką wiem, że założonej kwoty mojego kosztorysu na pewno nie osiągniemy.

Ale życzę powodzenia i daj znać znać po kosztorysie wstępnym, którego zwiększ o jakieś 15% na przewidziane wydatki.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bitter przy tak prostej bryle domu, rezygnująć z kominka 500 za deweloperski jest mocno przesadzone. Może na gotowo z instalacjami itd to ok.

 

Mi te powiedzmy 350 tyś wydaje się realne na deweloperski. Na dniach zrobię pewnie wstępny kosztorys to się podzielę wstępnymi przemyśleniami :)

 

Ja miałem na myśli na gotowo. Pytanie czy potrzebny Ci tak duży dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gumol jak ja zaczynałam budowę całkiem realne wydawało mi się że postawie i wykończę dom za 160 tys. W trakcie budowy stwierdziłam że dobrze będzie jak w 200 tys. się zmieszczę. A teraz myślę że pewnie wyjdzie ze 220 tys. Tak więc punkt widzenia zależy od... etapu budowy na którym jesteś.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że koszty z reguły wychodzą większe niż się zakłada :) Myślę, że w najgorszym wypadku zamieszka się bez wykończonej elewacji (sam zaciągnięty styropian), którą zrobi się stopniowo przy napływie gotówki.

 

Bitter nie wydaje mi się, że 137m2 powierzchni użytkowej dla 4 osobowej rodziny jest za dużo. Jedyne szaleństwo w tej powierzchni to garaż dwustanowiskowy. Jednak mieszkając pod miastem 2 auta to minimum. Zresztą później ciężko powiększyć dom o tą przestrzeń. Wiadomo, że przy ograniczonych kosztach trzeba iść na kompromisy. Możliwe, że przy wykonaniu wstępnego kosztorysu jeszcze się nawrócę, choć i tak wydaje mi się on minimalistyczny (dach dwuspadowy, brak wykuszy, kominka, lukarn, balkonów czy piwnicy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że przy wykonaniu wstępnego kosztorysu jeszcze się nawrócę, choć i tak wydaje mi się on minimalistyczny (dach dwuspadowy, brak wykuszy, kominka, lukarn, balkonów czy piwnicy).

 

A nad kominkiem i jego brakiem, to się jeszcze zastanów :yes:

To dobre i alternatywne źródło energii (tej krótkiej, ale mroźnej zimy nasz - spalił masę zbędnych palet budowlanych, ciepełko było znaczne, a przy tym zużycie głównego paliwa - dużo mniejsze :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że koszty z reguły wychodzą większe niż się zakłada :) Myślę, że w najgorszym wypadku zamieszka się bez wykończonej elewacji (sam zaciągnięty styropian), którą zrobi się stopniowo przy napływie gotówki.

 

Bitter nie wydaje mi się, że 137m2 powierzchni użytkowej dla 4 osobowej rodziny jest za dużo. Jedyne szaleństwo w tej powierzchni to garaż dwustanowiskowy. Jednak mieszkając pod miastem 2 auta to minimum. Zresztą później ciężko powiększyć dom o tą przestrzeń. Wiadomo, że przy ograniczonych kosztach trzeba iść na kompromisy. Możliwe, że przy wykonaniu wstępnego kosztorysu jeszcze się nawrócę, choć i tak wydaje mi się on minimalistyczny (dach dwuspadowy, brak wykuszy, kominka, lukarn, balkonów czy piwnicy).

 

Gumol, jako człowiek, który myślał tak jak Ty i się nawrócił mam pełne prawo Cię ochrzanić ;-) ;-) ;-). Nie patrz na powierzchnię użytkową a "po podłogach". Spojrzałem na projekt. On ma wymiary wewnętrzne ok 14x8,6m co daje Ci ponad 120m kwadratowych na jednej kondygnacji! A piętro?

Określenie "powierzchnia użytkowa" zostało wymyślone chyba przez architektów, żeby sprzedawać drogie projekty jako tanie w wybudowaniu. A powiedz mi te niepoliczone przez architekta "nieużytkowe" 100m2 to nie będziesz murował. tynkował, robił stropu, malował ścian, kładł podłóg, robił elektryki, hydrauliki, nie będzie tam mebli i drzwi, klamek lamp itp?

 

No i garaż. Chłopie czy Twoje samochody są warte tyle aby budować im dom za 50 tys zł??? bo tyle minimum będzie Cię kosztować postawienie podwójnego garażu. Skalkuluj to tak. Nie budujesz grarażu i masz 50 tys w kieszeni. Ile razy za to wymienisz samochody na nowsze? (sprzedaż i będziesz dopłacał do nowszych), albo ile razy pojedziesz na wycieczkę z rodziną "pod palmy" za 50 tys? A jak obetniesz sobie te nieużytkowe 100m i zaoszczędzisz dodatkowe 50 tys to chłopie jeździsz na wycieczki przez całe życie raz w roku ZA DARMO! No i kominek. Lepiej żeby auta miały cieplutko czy, żeby usiąść w Wigilię przy palącym się ogniu i poczuć tę magię świąt jeszcze dobitniej?

 

To oczywiście mój punkt widzenia i może dla Ciebie być ważniejsze wnoszenie zakupów do domu, żeby Ci na głowę nie kapało. Sądzę jednak, że w domu za 300tys na taki luksus nie można sobie pozwolić. Zobacz mój projekt w stopce. Na 100m2 na parterze zmieściłem 3 pokoje dwie łazienki, salon kuchnię i jadalnię no i kominek też dał radę a nawet jest pomieszczenie gospodarcze. Ja wyliczyłem, że raczej nie zmieszczę się w 300 tys z moim domem a Twój jest dwa razy większy. Oczywiście mam droższy dach ale to jest 20 tys większy koszt od Twojego dachu.

 

Mam kolegę, który do dziś dziękuje mi, że odwiodłem go od pomysłu budowania swojego domu. Też był "mały" i miał "tylko" 150mkw powierzchni użytkowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam garaż, na głowe się nie będzie lało przy wnoszeniu zakupów. Ba, nawet brama na pilota :) i zmieściłem się w 300k zł i to z meblami :)

120m2 po podłogach (z garażem koło 150). Projekt WB-3303 z pracowni agrobisp. Troche pracy własnej, ale raczej niewiele, bo jestem laikiem w sprawach budowlanych. I kominek też jest, nawet z DGP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...