Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

tak czytam i czytam, i mnie troche zmartwiliscie bo ja na swoj domek dotychczas planowelem max 300tys wydac a wy mnie troche na ziemie sprowadzacie.

http://www.galeriadomow.pl/projekt/UPB-5421,dom-przy-cyprysowej-2-bis.html

 

NIestety - zapomnij.

pow. całkowita: 152,60 m²

pow. zabudowy: 90,30 m²

 

Policz koszt całkowitej x 2500. Pamiętając o przyłączach, płocie, kostce na zewnątrz. Dom to nie tylko mury :) Ale tak ja wyżej - przy dużym wkładzie pracy własnej może uda się zejść do 2000 za metr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeśli dla Ciebie wyrocznią jest wycena biura, a nie ceny podawane, przez tych, co w ostatnich latach budowali to, śmiało, zaczynaj.

Tylko zadbaj zawczasu tak o 33% dostępnej rezerwy do tych 320tyś...

 

Nie jest dla mnie "wyrocznią", tylko od czegoś chyba należy zacząć w momencie, gdy się zaczyna budować dom. Nie zamierzamy zatrudniać ekipy, żeby oddała nam "dom pod klucz". Nie spieszy nam się z budową i zamierzamy zakasać rękawy i dużo zrobić sami, tym bardziej, że budowlańców w rodzinie mamy kilku, dostęp do taniego drewna i stali oraz koparki. NIe pytam, czy taki dom da się wybudować za 250 tyś zlecając to firmie, tylko systemem gospodarczym przy dużym wkładzie własnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

You__stych - buduj. Może Ci się uda. Dom nie składa się z drewna, stali i koparki.

 

Ale nie trzeba też do tego wliczać ogrodzenia, elewacji, kostki na podjazd... mnóstwo rzeczy, które wy wliczacie w koszty my mamy za połowę ceny i dużo możemy zrobić sami. odliczamy te koszty, które podałam wyżej, a więc elewację, kostkę na podjazd, ogrodzenie, bo to właśnie zostało podane w kosztach związanych z budową. Poza tym będziemy budować SAMI z pomocą budowlańców, których mamy w rodzinie kilku, więc odchodzą nam częściowo koszty robocizny, bo nie zatrudniamy firmy budowlanej. Czy ktoś budował takim właśnie systemem, czy wasze kalkulacje opierają się na podobnych założeniach, czy po prostu kupiliści materiały a resztę zleciliście firmie?

Czy wprowadzaliście się do domów wykończonych, czyli z elewacją, ogrodzeniem działki, podjazdem i stąd wasze wyliczenia, czy może jednak zrezygnowaliście z tych pozycji, wykańczając je już w trakcie mieszkania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzyj do dzienników. Są ludzie, ktorzy budowali sami - np. Netbet.

NIe wiem dlaczego uważasz, że nie potrzebujesz kostki (nawet za 50% ceny - musisz ją kupić) , materiał na elewację też, ogrodzenie też. No chyba, że będziesz materiały kraść. Możesz zaoszczędzić na robociźnie to prawda. I tego Ci życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajrzyj do dzienników. Są ludzie, ktorzy budowali sami - np. Netbet.

NIe wiem dlaczego uważasz, że nie potrzebujesz kostki (nawet za 50% ceny - musisz ją kupić) , materiał na elewację też, ogrodzenie też. No chyba, że będziesz materiały kraść. Możesz zaoszczędzić na robociźnie to prawda. I tego Ci życzę.

 

Nie potrzebuję ich w momencie, gdy będę sie wprowadzać do domu. Nie wszyscy dom w którym można mieszkać widzą od razu z elewacją i podjazdem z kostki. To można zrobić później. Zadałam pytanie czy da się ten dom postawić za taką a nie inna cenę, takim a nie innym systemem i przy określonych oszczędnościach. Napisałam nawet, czego w momencie wprowadzania sie w domu nie będzie. Materiałów nie zamierzam kraść, tylko kupić, ale są materiały niezbędne i takie bez których na początku można się obyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce mi się pisać jeszcze raz. To, że nie wydasz pieniędzy w jeden rok nie oznacza, że Twój dom będzie kosztował połowę. On będzie kosztował dwa razy tyle (bo np. nie zrobisz elewacji i będziesz bulił za ogrzewanie x2) ale nadal jego koszt się nie zmieni - tylko rozłoży w czasie.

Musisz jednak mień minimum do odbioru. A wprowadzić się możesz i na goły beton. Tylko nadal będziesz musiał zapłacić za podłogi. Nie dziś to jutro. No,chyba,że lubisz tak mieszkać ...ale to już sprawa indywidualna...

Okien nie kuppisz "później" , dachu nie kupisz "później", hydrauliki nie kupisz "później". Co nie zmienia faktu - nadal kiedyś będziesz musiał kupić resztę. U jak już kupisz wszystko to pogadamy ile kosztował Twój dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. odliczamy te koszty, które podałam wyżej, a więc elewację, kostkę na podjazd, ogrodzenie, bo to właśnie zostało podane w kosztach związanych z budową.

 

Pierwsze słyszę, żeby wycena z biura obejmowała kostkę na podjazd i ogrodzenie.

A elewację najczęściej nie taką, jak na wizkach.

 

Zobacz sobie, jak wyceniają np posadzki na piętrze: 3000zł za 86m2

34zł na metr kwadratowy...

Posadzka na parterze: jakieś 62zł na metr kwadratowy, a przecież wchodzi w nią izolacje+wylewka+płytki (panele)

No chyba, że izolacja została wliczona do stanu "0", w co watpie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastepny forumowy wizjoner !!!! :p

You_ stych napisales wyzej, ze od czegos trzeba zaczac, wiec zacznij...od zrobienia kosztorysu, jak napisala Nefer.

 

Fotohobby - you_stych to wlasnie jeden z tych, o ktorych pisze wyzej Kwitko, ktorych "nie przegadasz". On wie lepiej i ma wizje. Niech buduje.. Ostatecznie to jego kasa.

Ja w ciagu 8 lat zbudowalam 2 domy i ciagle nic nie wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

You_stych to chyba ona, a nie on. :)

 

My budowaliśmy właśnie takim systemem, że full własnej pracy, ciągłe poszukiwania najlepszych cen na interesujące nas materiały, skromne wykończenie. Bez podjazdu, ale działka ogrodzona, dach zrobiony na gotowo (jest deskowanie, papa, dachówka cementowa), elewacja też, bo kupiliśmy docieplenie systemowe. Można oczywiście zamieszkać bez niektórych elementów, tylko czy wówczas zakończysz budowę i będziesz mieszkać legalnie? Czy nie wyjdzie ostatecznie drożej? Skąd będą pochodziły fundusze "później"? Oby nie było tak, że ostatecznie latami będziecie sobie odmawiać różnych rzeczy, bo trzeba jeszcze dom dokańczać. Za gotówkę to w zasadzie możesz robić jak uważasz, w najgorszym wypadku budowa po prostu będzie się przeciągać aż nie zarobisz więcej kasy. Przy kredycie takie podejście to strzał we własne kolano. Wybrany dom jest duży, jak na zakładany budżet - ja bym liczyła taki metraż na rodzinę 2+3+1. No i skoro budżet niewielki, to jak się ma do tego spory pokój dla samochodu?

 

Moja wycena "na oko i po taniości" dla z124 to powiedzmy jakieś 375 tysięcy. Piszesz, że masz pewne bonusy materiałowe, więc niech będzie 360. Bez dachówki i elewacji powiedzmy 320. Chcesz urwać 70 tysięcy robocizny, co oznacza naprawdę ostrą orkę i właściwie prawie wszystko własnymi rękami, bo 250 tysięcy dla tego domu to moim zdaniem goły koszt materiałów i to jeszcze w naprawdę promocyjnych cenach. A kosztorys na stronie to oczywiście kalkulacja szacunkowa netto.

 

Dom przy Cyprysowej 2 według mnie do wciśnięcia w 300 tysięcy - zależy dużo od szczegółowych rozwiązań. Oczywiście też trochę własnej roboty wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

You_stych

 

My budowaliśmy właśnie takim systemem, że full własnej pracy, ciągłe poszukiwania najlepszych cen na interesujące nas materiały, skromne wykończenie.

 

Właśnie o takie coś nam chodzi.

 

Można oczywiście zamieszkać bez niektórych elementów, tylko czy wówczas zakończysz budowę i będziesz mieszkać legalnie?

 

Bez obaw da się mieszkać legalnie, bo wsród znajomych nie jeden tak właśnie mieszka.

 

Skąd będą pochodziły fundusze "później"?

 

Jeśli zajdzie taka potrzeba możemy sprzedać drugą działkę, czego na chcemy uniknąć. W razie czego zawsze pozostaje nam kredyt na dokończenie budowy, choć jest to ostatecznością.

 

Wybrany dom jest duży, jak na zakładany budżet - ja bym liczyła taki metraż na rodzinę 2+3+1. No i skoro budżet niewielki, to jak się ma do tego spory pokój dla samochodu?

 

Z garażu faktycznie możemy zrezygnować, a dom ma być przewidziany dla nas, dwójki dzieci oraz w przyszłości rodziców, którymi trzeba będzie się zająć, więc w systemie 2+2+2 nie jest chyba za duży?

 

Moja wycena "na oko i po taniości" dla z124 to powiedzmy jakieś 375 tysięcy. Piszesz, że masz pewne bonusy materiałowe, więc niech będzie 360. Bez dachówki i elewacji powiedzmy 320. Chcesz urwać 70 tysięcy robocizny, co oznacza naprawdę ostrą orkę i właściwie prawie wszystko własnymi rękami, bo 250 tysięcy dla tego domu to moim zdaniem goły koszt materiałów i to jeszcze w naprawdę promocyjnych cenach. A kosztorys na stronie to oczywiście kalkulacja szacunkowa netto.

 

Planujemy budowę SAMI czyli włściwie własnymi rękami, z pomocą rodziny, która z naszej strony podobną pomoc otrzymała wcześniej. Może faktycznie 250 tyś będzie mało, ale biorę pod uwagę, że wiele kosztów na prawdę uda nam się "urwać". Wiem, że czeka nas sporo pracy, ale się jej nie boimy, ponieważ oboje własnymi rękoma pomagaliśmy już na innych budowach ( Jestem kobietą a mimo tego, kładłam panele, kafelki, malowałam, a nawet pomagałam przy murarce, choć to ostatnie w minimalnym stopniu ). Położenie instalacji równiez nie będzie problemem, ponieważ mąż już takie rzeczy robił, podobnie jak murarkę na innych budowach. Wiemy, że czekają nas wyrzeczenia i nie spieszy nam się z budową aż tak bardzo, żeby myśleć o przeprowadzce za 2 lata, zakładamy, że będziemy w stanie wprowadzić się do domu za jakieś 5-6 lat.

Edytowane przez You__stych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy wiesz jakie są konsekwencje mieszkania w domu bez odbioru ? Otóż nagroda za to wynosi 10.000. Do skutku. Czyli przy następnej kontroli kolejne 10.000. Ujmij to od razu w budżecie - bo argument, że są tacy co mieszkają jakoś nie przemawia do mnie ... I są tacy co zapłacili.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy wiesz jakie są konsekwencje mieszkania w domu bez odbioru ? Otóż nagroda za to wynosi 10.000. Do skutku. Czyli przy następnej kontroli kolejne 10.000. Ujmij to od razu w budżecie - bo argument, że są tacy co mieszkają jakoś nie przemawia do mnie ... I są tacy co zapłacili.

 

Dokładnie! Nie rozumiem tych, którzy liczą, ze im się uda. Wystarczy "życzliwy sąsiad"...Co to za komfort mieszkania w domu ze świadomością, że w każdej chwili możesz mieć z tego powodu olbrzymie kłopoty. Po stwierdzeniu użytkowania domu przed jego ukończeniem i zgłoszeniem nie tylko dostajesz 10 kpln "rabatu" ale i nieprzekraczalny termin na usunięcie braków....

 

 

Może w celu zredukowania kosztów realizacji rozważ możliwość etapowania domu? Jest wiele możliwości, od nie wykańczania poddasza po zostawienie rezerwy terenu pod rozbudowę. Też podobnie jak inni sądzę, że masz zdecydowanie za mało kasy jak na dom, który wybrałeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy wiesz jakie są konsekwencje mieszkania w domu bez odbioru ? Otóż nagroda za to wynosi 10.000. Do skutku. Czyli przy następnej kontroli kolejne 10.000. Ujmij to od razu w budżecie - bo argument, że są tacy co mieszkają jakoś nie przemawia do mnie ... I są tacy co zapłacili.

 

A kto powiedział, że jest bez odbioru? Wszystkie instalacje są, barierki również, a to że na górze nie ma podłóg założonych to żaden problem, bo wystarczy wykończony dół. Poddasze nie musi być wykończone, żeby w domu zamieszkać. Dach pokryty papą to również dach. A za co mam niby dostać karę? Za brak elewacji? A może za tańsze panele na podłogach? A może za brak pomalowanych ścian na poddaszu? Tak mieszkają znajomi- dom został odebrany, nie wykańczali jedynie poddasza, co my również zamierzamy zrobić dopiero później.

Edytowane przez You__stych
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może w celu zredukowania kosztów realizacji rozważ możliwość etapowania domu? Jest wiele możliwości, od nie wykańczania poddasza po zostawienie rezerwy terenu pod rozbudowę. Też podobnie jak inni sądzę, że masz zdecydowanie za mało kasy jak na dom, który wybrałeś.

 

O tym piszę od samego początku- nie zamierzamy od razu wykańczać poddasza. Planujemy wykończyć jedynie parter, bo na początek w zupełności nam to wystarczy. Do tego pokrycie dachu papą oraz rezygnacja z elewacji. Dom będzie miał wszystkie instalacje, przyłącza oraz w pełni przystosowany parter,nie rozumiem więc czemu miałby nie dostać odbioru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

You__stych jeżeli pomniejszył byś domek o ten nieszczęsny garaż możesz próbować. My budujemy sporo mniejszy domek z podobnymi założeniami jak Ty, tyle że my prawie wszystko sami!!! Łącznie z murarką, tynkami, ocieplaniem itp. Poddasze na potem. Już sporo zrobiliśmy i naprawdę nie wiem czy uda nam się zmieścić w 200 tys. Dlatego nie widzę szans że Ty swojego zeta w pierwotnej postaci wybudujesz za te pieniądze.

Albo mniejszy albo więcej kasy, wyjścia nie masz :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

you strych ja mam domek 120m2 i robie go metodą gospodarczą, sporo pracy własnej takich jak ocieplenie, parapety, elektryka itd na razie wydałem około 170.000zł

w tym mam już stan surowy zamknięty z dachówką, ociepleniem, instalacjami, oknami - brakuje mi naprawdę dużo - tynki, wylewki, i cała wykończeniówka. Całość wyceniam na około 350.000zl. Nie wiem jak chcesz się zmieścić w zakładanym budżecie, no chyba że wszystko samemu, i materiały z najniższej półki cenowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

You__stych jeżeli pomniejszył byś domek o ten nieszczęsny garaż możesz próbować. My budujemy sporo mniejszy domek z podobnymi założeniami jak Ty, tyle że my prawie wszystko sami!!! Łącznie z murarką, tynkami, ocieplaniem itp. Poddasze na potem. Już sporo zrobiliśmy i naprawdę nie wiem czy uda nam się zmieścić w 200 tys. Dlatego nie widzę szans że Ty swojego zeta w pierwotnej postaci wybudujesz za te pieniądze.

Albo mniejszy albo więcej kasy, wyjścia nie masz :p

 

To, że 200 tyś jest w naszym przypadku nierealne to wiem, liczę, że budując własnoręcznie i zostawiając poddasze na potem, damy radę w 250 tyś. Liczymy i liczymy i wychodzi, że powinniśmy dać radę. Działkę z wodą i prądem mamy, więc te koszty też już nam odchodzą. Zastanawiam się, czy osoby, które mówią, że nie dam rady biorą pod uwagę to wszystko, co napisałam. Drewno, stal i roboty ziemne mamy mniej więcej za połowę ceny. Robocizna przy murarce to koszty niewielkie, bo murować będziemy sami z pomocą rodziny-nieodpłatnie, a jedyny koszt to wyżywienie na czas stawiania ścian i "małe co nie co" po robocie. Cała wykończeniówka (malowanie, układanie paneli i płytek, układanie instalacji) również do zrobienia samodzielnie. Nie wykańczamy poddasza, a na dach kładziemy papę. Odpada nam również elewacja ( nie mówię tutaj o ociepleniu, tylko tynkach zewnętrznych). Z garażu możemy faktycznie zrezygnować i to pewnie jeszcze bardziej obniży nam koszty. Dlatego myślę, że nasze kalkulacje są jak najbardziej realne i 250 tyś na postawienie domu w takim stanie jak opisałam to aż świat. A od samego początku piszę, że właśnie o taki stan nam chodzi, a nie o dom "pod klucz". Może mnie źle zrozumieliście? A może my coś pomijamy w kalkulacjach? Tylko, że tak nam wychodzi z obliczeń. Trafiłam na forum, żeby się upewnić, co do naszych założeń, a tu lipa. Nie upieram się, że mam rację, tylko zastanawiam się, o czym mogliśmy zapomnieć przy naszym kosztorysie? Na prawdę uważacie, że nie damy rady, biorąc pod uwagę wszystkie rzeczy, które napisałam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że 200 tyś jest w naszym przypadku nierealne to wiem, liczę, że budując własnoręcznie i zostawiając poddasze na potem, damy radę w 250 tyś. Liczymy i liczymy i wychodzi, że powinniśmy dać radę. Działkę z wodą i prądem mamy, więc te koszty też już nam odchodzą. Zastanawiam się, czy osoby, które mówią, że nie dam rady biorą pod uwagę to wszystko, co napisałam. Drewno, stal i roboty ziemne mamy mniej więcej za połowę ceny. Robocizna przy murarce to koszty niewielkie, bo murować będziemy sami z pomocą rodziny-nieodpłatnie, a jedyny koszt to wyżywienie na czas stawiania ścian i "małe co nie co" po robocie. Cała wykończeniówka (malowanie, układanie paneli i płytek, układanie instalacji) również do zrobienia samodzielnie. Nie wykańczamy poddasza, a na dach kładziemy papę. Odpada nam również elewacja ( nie mówię tutaj o ociepleniu, tylko tynkach zewnętrznych). Z garażu możemy faktycznie zrezygnować i to pewnie jeszcze bardziej obniży nam koszty. Dlatego myślę, że nasze kalkulacje są jak najbardziej realne i 250 tyś na postawienie domu w takim stanie jak opisałam to aż świat. A od samego początku piszę, że właśnie o taki stan nam chodzi, a nie o dom "pod klucz". Może mnie źle zrozumieliście? A może my coś pomijamy w kalkulacjach? Tylko, że tak nam wychodzi z obliczeń. Trafiłam na forum, żeby się upewnić, co do naszych założeń, a tu lipa. Nie upieram się, że mam rację, tylko zastanawiam się, o czym mogliśmy zapomnieć przy naszym kosztorysie? Na prawdę uważacie, że nie damy rady, biorąc pod uwagę wszystkie rzeczy, które napisałam?

 

you strych ja mam domek 120m2 i robie go metodą gospodarczą, sporo pracy własnej takich jak ocieplenie, parapety, elektryka itd na razie wydałem około 170.000zł

w tym mam już stan surowy zamknięty z dachówką, ociepleniem, instalacjami, oknami - brakuje mi naprawdę dużo - tynki, wylewki, i cała wykończeniówka. Całość wyceniam na około 350.000zl. Nie wiem jak chcesz się zmieścić w zakładanym budżecie, no chyba że wszystko samemu, i materiały z najniższej półki cenowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

you stych mam jeszcze parępytań które mnie ciekawią

1 - kto ci sprzeda stal, czyli zdrowe nieskorodowane pręty zbrojeniowe za PÓŁ CENY!!!!

2 - kto ci sprzeda zaimpregnowaną pociętą na odpowiednie wymiary więźbę dachową ZA PÓŁ CENY!!!

3 - czy na pewno twoja rodzina jest gotowa poświęcić setki godzin bez wynagrodzenia na stawianie twojego domu

4 - kto wykona wszystkie roboty ziemne (koparka) za PÓŁ CENY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...