Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam,

 

Czy moglibyście mi doradzić czy ten projekt da się wybudować do 300 - 320k do stanu zamieszkania, przy założeniach że ściany nośne + dach, instalacje gazową firmą a reszta we własnym zakresie.

 

Ogrzewanie kotłem gazowym jednofunkcyjnym kondensacyjny z zasobnikiem - dobry pomysł?

Kominek z płaszczem - jeszcze sie zastanawiam czy ma to sens, raczej co dziennie palić nie będę, prędzej na weekendowe wieczory.

 

Link do projektu:

http://www.projekty.ign.com.pl/projekt_domu/kendra_mala/4754

 

Ze zmian - zmieniam okna dachowe podwójne na pojedyncze, nad garażem usuwam 2 okna dachowe. Na piętrze, pokój nad garażem dziele na 2 pomieszczenia, powiększam pokój i łazienkę i z tych pomieszczeń wejścia do pomieszczeń nad graż. (Pralnia i garderoba)

 

Pytałem parę stron temu, ale nikt nie skomentował, pls pomóżcie.

 

Pozdrawiam

Artur

 

 

Budynek ma 190 m2 po podłodze trzeba coś więcej pisać? 300/190=1570zł m2 do się? Wg mnie NIE. Wg wielu forumowiczów cena wybudowanie metr to przedział 2500-3000zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, czy dobrze liczę w swoim przypadku :

 

- garaż 40 m2 x 1500 = 60 tyś.

- dom 135 m2 x 2500 = 337,5 tyś ( 122 m2 użytkowe )

 

wychodzi mi że w 400 tyś. powinienem się wyrobić, cegłę i stal mam w gratisie, reszta robiona przez ekipy. Mam zamiar część prostych prac wykonać sam - jakieś kopanie, układanie styropianu na posadzkach, malowanie, układanie paneli itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dwa kibelki a w pralnio-suszarni czy też w pomieszczeniu gospodarczym to umywalka jakaś zawsze się przyda,tym bardziej,że wchodzę tam i do garażu i z garażu to rączki se myje tam :)

To pomieszczenie było już przed budową przeznaczone do tego co służy bo wiszące ubranie nad wanną czy pralka w łazience to tak nie teges dla nas było ;)

 

No i aby był komfort to nie wystarczy jedna łazienka z pralką i suszarnia miejscem do nalewania wody wiadra mop mycia butów... itp dodatkowe pomieszczenie być musi u Ciebie jest WC i PG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
No i aby był komfort to nie wystarczy jedna łazienka z pralką i suszarnia miejscem do nalewania wody wiadra mop mycia butów... itp dodatkowe pomieszczenie być musi u Ciebie jest WC i PG.

Łazienka ma 5m2 i pakowanie tam pralki,suszarki,kosza na bieliznę nie byłoby komfortowe.

Poza tym system grzewczy tam by się nie zmieścił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam, czy dobrze liczę w swoim przypadku :

 

- garaż 40 m2 x 1500 = 60 tyś.

- dom 135 m2 x 2500 = 337,5 tyś ( 122 m2 użytkowe )

 

wychodzi mi że w 400 tyś. powinienem się wyrobić, cegłę i stal mam w gratisie, reszta robiona przez ekipy. Mam zamiar część prostych prac wykonać sam - jakieś kopanie, układanie styropianu na posadzkach, malowanie, układanie paneli itp.

 

Raczej tak, kwota jak najbardziej realna. Przy prostej parterowce nie powinno byc wiecej, ale wiadomo, ze sie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiesz Arturo o trwałości płytek, zlewu czy kabiny prysznicowej z leroya to będziesz mógł wypowiedzieć się za kilka lat, teraz to za wcześnie. Mam znajomych, którzy kupili podczas remontu tani, marketowy brodzik, po 5 latach użytkowania jest w zasadzie do wymiany - drzwi skrzypia, plastik się porysowal, ciężko go umyć. Niestety trwałość kosztuje.

 

A wy serio kupujecie coś na całe życie ? Nie chcecie mebli wymienić za 5-10 lat, gust i potrzeby wam się nie zmieniają ? Wolę wydać na kuchnię 10 tys i za kilka lat zrobic nową niż zapłacić 50 tys i niczego nie zmieniać bo była droga i kasy szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do jakości płytek z LM to też często zdarzały mi się tam dobre zakupy. W byłym mieszkaniu w kuchni kładłem jedne fajne bardzo równe, gładkie i ładne. W łazience na podłodze miałem jakieś hiszpańskie z LM i przez 10 lat wszystko było z nimi ok.

Teraz do łazienki w domu na podłodze też dałem z LM za 40zł/m2. Fajne o strukturze drewna. (Naturale Honey 17,5x60cm). W okolicy Poznania są 3 sklepy LM i w każdym bywają diametralnie różne ceny bo np. te płytki były w pozostałych 2 LM po 65zł/m2.

Wadą jest jedynie to, że ciężko po jakimś czasie dokupić ten sam model i trzeba zrobić ew. zapas na przyszłość.

Do holiku kupiłem w Castoramie na wyprzedaży płytki z Opoczna po 20zł/m2. Też mi się one podobają i dobrze się je kładło.

 

Meble do kuchni kupiłem w BRW (wyprzedaż modelu). Wszystkie szafki z frontami z litego drewna za 2700zł. Do tego kupiłem osobno blaty w Castoramie, wymieniłem uchwyty na takie z wstawkami porcelanowymi oraz dodałem gazowe tłumiki do cichego zamykania. Jak się wzbogacę i zmieni mi się gust to sobie wymienię. Na razie dobrze spełniają swoją funkcję.

Z AGD nowe są tylko płyta indukcyjna i piekarnik. Zmywarkę i lodówkę już miałem. Mikrofalówkę mam zwykłą AKAI za niecałe 200zł i sprawuje się świetnie.

 

k1.jpg

k2.jpg

 

W temacie budowy tańszych domów to można postawić D20 Kazimierz lub podobne. Zawsze to własny autonomiczny domek.

Na moim osiedlu też buduje się trochę większy od D20 domek parterowy, ale z wbudowanym garażem, na parterze 3 pokoje, łazienka i kotłownia.

Raczej zmieszczą się w 300tys. jeśli nie zaczną szaleć z wyposażeniem bo teraz jest SSZ. Wygląda całkiem zgrabnie.

 

Wielu pytających o możliwość postawienia domu za 300tys. nie mają jako alternatywy kupna mieszkania, gdyż tam gdzie mieszkają ostatni blok powstał w PRL na potrzeby PGRu ;-)

Ich potrzeba i marzenie o budowaniu to nie fanaberia i chęć zaimponowania znajomym tylko podstawowa potrzeba posiadania dachu nad głową dla zakładanej rodziny. Dysponują działką, zapleczem technicznym pobliskiego gospodarstwa rodziców i siłą roboczą swoją oraz rodziny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72

Wielu pytających o możliwość postawienia domu za 300tys. nie mają jako alternatywy kupna mieszkania, gdyż tam gdzie mieszkają ostatni blok powstał w PRL na potrzeby PGRu ;-)

Ich potrzeba i marzenie o budowaniu to nie fanaberia i chęć zaimponowania znajomym tylko podstawowa potrzeba posiadania dachu nad głową dla zakładanej rodziny. Dysponują działką, zapleczem technicznym pobliskiego gospodarstwa rodziców i siłą roboczą swoją oraz rodziny.

To zrozumiałe,zrozumiałe są też ich marzenia o super rezydencji ale za pół darmo,żeby sobie odkuć lata uciśnienia ;)

Niestety albo stety dla ich dobra trzeba ich delikatnie sprowadzić na ziemię tym bardziej,że nie mają pojęcia raz o kosztach samej budowy,dwa o kosztach utrzymania tej rezydencji a wogóle o kosztach życia bo to niejednokrotnie małolaty,którym do tej pory rodzice dawali dach nad głową,wyżywienie,opierunek i takie tam :)

Dlatego sadze,że w większości tacy wybierają domy 150m2 i większe a potem lament że ich nie stać na utrzymanie,że drogo,że nie mają za co wykończyć itp.

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do płacenia za trwałość, to taki trochę slogan bez pokrycia - jak szukałam płytek do łazienki , obdzwoniłam chyba wszystkie sklepy we wrocku i tw większości były nieosiągalne, a tam gdzie je mieli ceny wahały się od 70 do 90zł za metr. Poszukałam trochę dłużej i znalazłam sklep 30km od wrocławia, gdzie te same płytki sprowadzili mi za 32zł i dali dodatkowy rabat - tak, że płaciłam finalnie 29zł/m. Tak więc cena=jakość niekoniecznie mnie przekonuje.

 

W salonach płytek we Wrocławiu ceny mają bardzo wysokie i absolutnie nie są chętni do rabatów nawet przy kompleksowym zakupie. Wszystkie płytki kupiłem przez internet z dowiezieniem do domu w cenach dobre 30-40 % niższych wliczając koszty dostawy. Paradoksalnie w tych salonach dobrze wiedzą, że ludzie przychodzą oglądają, macają a zamawiają i tak przez internet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budynek ma 190 m2 po podłodze trzeba coś więcej pisać? 300/190=1570zł m2 do się? Wg mnie NIE. Wg wielu forumowiczów cena wybudowanie metr to przedział 2500-3000zł.

 

Dokładnie też to potwierdzę, stan deweloperski to przedział 2500 - 3000 zł. Pamiętajmy jeszcze o wykończeniu wnętrz i zagospodarowaniu otoczenia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wy serio kupujecie coś na całe życie ? Nie chcecie mebli wymienić za 5-10 lat, gust i potrzeby wam się nie zmieniają ? Wolę wydać na kuchnię 10 tys i za kilka lat zrobic nową niż zapłacić 50 tys i niczego nie zmieniać bo była droga i kasy szkoda.

 

Serio?

Wymieniasz meble co 5-10 lat? Kuchenne także, kafelki także, muszle i zlewy też? A samochód co ile? Proszę - nie racjonalizujcie swoich wyborów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio?

Wymieniasz meble co 5-10 lat? Kuchenne także, kafelki także, muszle i zlewy też? A samochód co ile? Proszę - nie racjonalizujcie swoich wyborów...

 

Nie napisałam że wszystko wyrzucam po 5 latach, ale tak - wymieniam meble ! Muszle zlewy - niekoniecznie, zależy od tego w jakim są stanie. A ty jak robisz remont to tylko ściany malujesz ? I tak przez 10 lat ? Czepiasz się pytając o auto, zamiast normalnej dyskusji zaraz będzie pyskowka, ale jesli juz musisz wiedziec to auto mam 3 letnie. To luksus zmieniac auto co kilka lat ?

Edytowane przez Kalisa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym porządkowaniem otoczenia i kosztami tej operacji to różnie jest. W naszym przypadku priorytetem było zamieszkać. A płot, brama, ogród itp rzeczy to jest pieśń przyszłości. Bo lubię koło domu podłubać. A jakbym wszystko od razu zrobił, to nudno by było. W tym roku chcę posadzić drzewa, żeby sad zaczął nabierać kształtu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Serio?

Wymieniasz meble co 5-10 lat? Kuchenne także, kafelki także, muszle i zlewy też? A samochód co ile? Proszę - nie racjonalizujcie swoich wyborów...

 

Wymianę samochodu z taką częstotliwością to ja jeszcze rozumiem, sam staram się to robić co kilka lat. Ale remont kuchni, czy łazienki i zwiazany z tym bałagan co 5-10 lat to trochę słabo. Oczywiście co kto lubi, nikomu swojego zdania nie narzucam. Od wprowadzenia rodziców do domu minęło juz ponad 15 lat. Te meble czy wyposażenie, które miało swoją cenę wygląda jak nowe, inne rzeczy kupione po taniosci wymagają czy to napraw, czy wymiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega Piotrek trochę popłynął. Dyskusja była na temat mebli tanich i drogich i moja opinia jest taka że wolę kupic meble za 10 tys ( i tak właśnie zrobiłam ) i po kilku latach wymienić je na nowe. Gdybym zapłaciła za meble 50 tys to po 5 latach szkoda byłoby mi je wyrzucić a nie mam ochoty przez pół życia patrzec na jedne meble. Nie pisałam że przy każdej wymianie mebli zamierzam zmieniać płytki i robić w domu totalną demolkę. Argument z autem pominę bo ewidentnie kolega chciał się do czegoś przyczepić. Poza tym w dzisiejszych czasach wymiana auta co kilka lat to też nie jest przejaw snobizmu, nikt nie powiedział że co kilka lat trzeba kupowac auto z salonu i dokładac po 20 tys do nowego modelu. Ale jak ktoś chce się przyczepić to się przyczepi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od wprowadzenia rodziców do domu minęło juz ponad 15 lat. Te meble czy wyposażenie, które miało swoją cenę wygląda jak nowe, inne rzeczy kupione po taniosci wymagają czy to napraw, czy wymiany.

 

Ok, zgodzę się że są trwałe, ale czy ciągle się podobają ? W ciągu 15 lat wiele się zmieniło, nie chciałbyś także mebli zmienić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, zgodzę się że są trwałe, ale czy ciągle się podobają ? W ciągu 15 lat wiele się zmieniło, nie chciałbyś także mebli zmienić ?

 

Pytanie dotykające w znaczny sposób filozofii życia:) Meble na wymiar, pasujące kolorem do płytek na ścianach i podłodze - nie wiem, czy chciałbym się w to bawić, podejrzewam że nie. Poza tym dla mnie szafka to szafka, ma służyć to trzymania mąki i talerzy, być w dobrym stanie technicznym i wizualnym, a że jest trochę niemodna, trudno...

Auto to co innego - starzeje się szybciej niż meble, co roku pojawiają sie nowe bajery - kamerki, asystenty parkowania i inne pierdoly, wymiana nie jest kłopotliwa - sprzedaję 8-9 letnie auto za 40k, biorę 2-3 letnie w leasing z 50% wkładem własnym i tyle. Akurat jestem facetem, więc inaczej czuję potrzebę wymiany mebli, a inaczej zmianę samochodu ;)

Edytowane przez kemot_p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...