Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak Wasze wrzosy przeżyły zimę?


Recommended Posts

Dodałam pytanie w moim "psim" wątku, ale chyba bardziej powinnam tutaj, więc wybaczcie, że wkleję to samo, co tam napisałam.

 

***********************

 

Czy spotkaliście połączenie róż z sosnami i brzozami? Patrzę na tę moją frontową rabatę ze zdechłymi wrzosami i zastanawiam się nad przebudową, ale taką, która pozwoliłaby mi zlikwidować płotek otaczający rabatę a który był założony oczywiście w celach antypsowych. Widzę, że mimo słabej ziemi chyba całkiem dobrze dobrałam sobie róże (szukałam takich, które miały w opisach tolerancję słabej gleby), bo rosną u mnie naprawdę ładnie i zastawiam się, czy nie zamienić wrzosów na róże okrywowe powtarzające kwitnienie, tylko czy to nie będzie głupio wyglądało, brzozy, sosna i róże??

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 41
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dla mnie róże mogłyby być w połączeniu z sosnami, natomiast nie bardzo ich widzę z brzozami. Co do wrzosowiska to chyba wszystko mi przeżyło. Okryłam tylko wrzośce i to część a teraz już kwitną jak szalone. Co ciekawe lepiej wyglądają te nie przycięte w ubiegłym roku. Jutro postaram się wkleić jakąś fotkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
przemarzły. Wrzosy powinny być zadołowane, jeśli rosną w donicy i dobrze okryte stroiszem

 

A i okrycie stroiszem nie pomoże, jak zejdzie śnieg i wtedy zaczną się paskudne mrozy:-(

U moich wrzosów gdzie nie gdzie pojawiły się pojedyncze zielone listki, ale czy one mogą się zregenerować do "normalnego" wyglądu, czy to już będą takie drapaki? Rabata frontowa, najważniejsza, a tu takie sucharki siedzą, nie wygląda to ciekawie:-(

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi część wrzosów niestety padło, ale tam gdzie było choć odrobinę zielonego, poprzycinałam uschłe fragmenty i teraz odbijają. Pewnie zrobiłam coś nie tak. sadziłam na jesieni, pierwszy raz w życiu, zresztą jak pozostałe rośliny ;-). Jak na laika to i tak chyba nie jest źle, bo tylko padło część wrzosów, dabecje (choć te też trochę odbijają, bo wycięciu suchych części też jakoś odbijają.

Zastanawiam się czy zamiast stroiszem - mogę przykryć wrzosy włókniną, którą okrywałam azalie, rododendrony i inne wrażliwe rośliny?

 

tamtu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Moje w tym roku też w bardzo kiepskiej kondycji :( Ubiegłą zimę dużo lepiej przetrzymały, ale to pewnie dlatego, że w zasadzie trzy miesiące śnieg leżał, więc były dobrze przed mrozem zabezpieczone. A ta zima jednak mniej śnieżna była.

No i tak sobie myślę, żeby może z tego co zostało jakieś sadzonki zrobić, bo niektóre jakieś tam zielone łodyżki mają, tylko nie bardzo wiem jak, może ktoś doradzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz się pobawić. Na sadzonki to jeszcze musisz poczekać aż dobrze te zielone odbiją, i w środku lata przyszpil w środku łodyżkę, ale tak by zielone na ziemię wystawało, obsyp ziemią. W razie dużej suszy podlej od czasu do czasu, i na wiosnę powinnaś mieć ukorzenione roślinki ;)

 

tu poczytaj

 

http://www.dogoryzielonym.org/showthread.php?141-Odk%C5%82ady-i-ich-rodzaje

 

http://zojalitwin.wordpress.com/2010/10/14/wrzos-pospolity/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasze wrzosy wszystkie padły! Kilkadziesiąt sztuk. Być może dlatego,że były wiekowe, tzn. miały 7 lat.

Czy wiek ma tu znaczenie? Tyle zim poprzednich wytrzymały bez problemu; nawet 30 stopniowe mrozy. Miały swoje wydzielone poletka, ze specjalnie przygotowaną przez ogrodnika ziemią dla wrzosów; odpowiednie nawozy i fachową pielęgnację. Dzisiaj je właśnie wykopałem. Żona ich bardzo żałuje.

Czy nowe wrzosy można sadzić w to samo miejsce? Czy trzeba odczekać np. rok i w to miejsce posadzić jakieś bylinki jednoroczne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje wrzosy po zimie wyglądają tak :bash: teraz wiem że najlepiej jest je obsypać korą a nie grysikiem ale stało się to był mój debiut jeśli chodzi o wrzosy. Nie wiem czy je wyrzucić bo widok dość nieciekawy czy warto dać im szansę?

 

http://img715.imageshack.us/img715/761/dscn2360k.jpg

 

Zauważyłam również że w lepszej kondycji są te ciemno różowe z jasno różowych oznaki życia wykazuje chyba 1 na 10 szt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

biały gryik jest chyba wapienny, tym bardziej szkodliwy.

 

dzięki grysik miałam wymienić na korę ale o tym to juz wogóle nie pomyślałam. Człowiekowi się wydaje że jak posadził kilka tujek to już wszystkie rozumy pozjadał a założenie ogrodu to wcale nie takie proste jak się okazuje :jawdrop:

To w takim razie jeszcze jedno pytanko jak już go mam to chciałam go wykorzystać na rabacie przy wejściu na posesję w przyszłości tylko chyba trzeba tam posadzić rośliny którym ten odczyn wapienny nie będzie przeszkadzał a czy są takie ;)

Kiedyś myślałam o niskich iglakach ale teraz już nic nie wiem:sleep:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lawenda

 

lawenda to jest to co chcę mieć w swoim ogródku miała rosnąć przy tarasie ale posadzę w takim razie też przy wejściu czekam tylko aż zrobią nam asfaltową drogę bo pewnie będzie trzeba w tym miejscu gdzie chcę ja posadzić podsypać trochę ziemi. Przydało by się tam też coś zielonego bukszpan może być ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...