Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marzenia o pięknym ogrodzie...


Recommended Posts

Zaczęłam przygotowywać rabaty wokół domu. Na początek od wschodu:

 

http://images37.fotosik.pl/818/8eedcc24ff511e7egen.jpg

http://images47.fotosik.pl/866/6100ae18d4b85aa3gen.jpg

 

Chyba powinnam ją trochę poszerzyć, żeby na całej długości miała 2,5-3m szer.Jeśli pogoda na to pozwoli, jutro powinnam skończyć przekopywanie z tej strony domu.

 

A tak zakwitł mój rhododendron

 

http://images45.fotosik.pl/867/b8fe0f232c7eb1a6gen.jpg

Edytowane przez lilan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 137
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja bym nie sypała skarpy, tylko posadziła coś kwitnącego i pachnącego. Na przykład szczepione na pniu lilaki Palibin, kilka niewysokich odmian budlei, krzewy róż angielskich i historycznych. Do tego świerki białe "Sander's Blue", "Conica", strzyżone bukszpany. A wolne miejsca wypełniła liliami, gipsówką, szałwią, goździkami, dzwonkami, płomykiem kanadyjskim ("Cloud of Perfume" mówi samo za siebie :)

Do tego, wzdłuż krawędzi tarasu, zamiast barierki, donice z sezonowymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ze skarpą czy bez chyba najpierw warto wykończyć taras, bo panowie majstrowie nie będą mieli litości dla roślinek i wszystko stratują jak się wezmą do pracy, z resztą jakoś muszą dojść do tych krawędzi tarasu, dlatego pytałam, czy w tym roku jakieś roślinki jednoroczne, żeby oko cieszyły a nie było żal, jak ekipa wykończeniowa wkroczy w te rejony.

 

pozdrawiam

Basia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kijanka9 - pies na pewno zamieszka z dala od ogródka warzywnego.

Basiaw - nie zamierzałam usypywać skarpy. Do września też nie zamierzam tam niczego sadzić - właśnie ze względu na prace wykończeniowe wokół tarasów. Teraz chcę tylko wstępnie przygotować rabaty, na których w przyszłości będą rosły krzewy i byliny.

Elfir - wprawdzie barierki są w planach, ale bardzo odległych. Nie jest to moje pragnienie, ale póki co nie wyprowadzam męża z błędu. Być może za 2-3 lata sam stwierdzi, że nie są potrzebne:) Twój pomysł na zagospodarowanie tej rabaty bardzo mi się podoba, ale przekopując tych kilka metrów stwierdziłam, że ziemia jest tu bardzo wilgotna i raczej gliniasta. Może to dlatego, że nawieźliśmy jej sporo z kopanych w okolicy stawów, podnosząc poziom działki prawie o 1m. Pytanie, czy rośliny, o których piszesz zechcą tu rosnąć? I jeszcze jedno: Co mogłabym zasadzić po północnej stronie, żeby płynnie przejść na stronę wschodnią? Myślałam o hortensjach, rododendronach. Które rośliny mają podobne wymagania glebowe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

te rośliny, które wypisałam, lubią żyzne, próchniczne, lekko gliniaste podłoże odczynie obojętnym.

Hortensje to gleba lekko kwaśna a różaneczniki to gleba zdecydowanie kwaśna, i pod żadnym pozorem nie może tam stać woda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Jestem kompletnie zdezorientowana. Zasialiśmy trawnik i już sama nie wiem czy go podlewać, jak jest napisane na opakowaniu, czy przy tych temperaturach podarować sobie podlewanie, bo mogę zniszczyć nasiona - tak mówią "mądrzy ludzie". Od trzech dni tracę po 2,5 godziny, a i tak po upalnym dniu ziemia wysycha. Co robić?

http://images50.fotosik.pl/912/bd02ae6fd014d33cgen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

IMHO - jak chce się mieć trawnik z prawdziwego zdarzenia, to tylko przy automatycznym nawadnianiu. Inaczej szkoda kasy.

 

Elfir, a mogłabyś tak bardziej łopatologicznie? Automatyczne nawadnianie odpada, niestety...Czy kasy szkoda, bo ta trawa, którą zasiałam nie wzejdzie? Czy może wzejdzie, ale byle jak - niezależnie od mojego wieczornego, czy też porannego nawadniania, a woda z wodociągu trochę kosztuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości zapytam: w jakiej kwocie można taki system zamknąć? Widzę codziennie jak ludziom usychają trawniki - wygląda to koszmarnie. Ci sami ludzie mówią mi, że stracę majątek na podlewanie. Czy doraźne podlewanie ogrodu deszczówką z "beczki" jest jakimś kompromisem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zdecydowanie trawnik jest jednym z najdroższych elementów roślinnych ogrodu. Jego utrzymanie to duże koszty: nawadniania, nawożenia i robocizny (godziny koszenia). Jak się chce mieć duży trawnik trzeba zainwestować w studnię i tyle. To jest najbardziej ekonomiczne rozwiązanie. Ile jesteś w stanie wody zebrać w beczkę? 100l? Co to jest, skoro jednorazowo trzeba zmoczyć glebę na min 8 cm wgłąb. A co, jeśli nie pada 3 miesiące (jak to było w Wlkp.)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...