gopax 04.01.2014 18:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2014 W pralni jest lekki próg (większy byłby uciążliwy) oraz "krzywa" podłoga i żeby woda wypłynęła z pralni musi być ponad 1,5 cm na środku... za pierwszym razem od rana nie było wody, dzieci były jeszcze małe i chciały umyć rączki więc poodkręcały wszędzie krany w poszukiwaniu wody... potem gdy przyszła woda zatkała korek i gdy brodzik się napełnił to... od tamtej pory korek jest schowany;)...a teraz to skutek lekkomyślności pana domu, po wymianie pralki we wakacje nie zdążył solidnie zamocować węża w odpływie... następnego dnia znalazł się czas na "zabawę" silikonem i teraz juz nie ma szans na wypadnięcie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 04.01.2014 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2014 Szkoda, że człowieka dopiero życie zmusza do działania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 04.01.2014 23:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2014 Gdyby tak nie było to skąd wzięłoby się przysłowie "Mądry Polak po szkodzie"??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 04.01.2014 23:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Stycznia 2014 A to wszystko po to, żeby człowiekowi się zbytnio nie nudziło .... nudy i monotonia to zło Ale leje na dworze ..... śniegu niet..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kamilb1987b 09.01.2014 19:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 witam, kumpel z pracy jakiś czas temu przeprowadził się do starego domu ze szlaki przeznaczony do remontu, dom był parę lat niezamieszkały i mówił że od paru lat zmaga się z wilgocią w domu i mi osobiście odradza zabawę w remont starego domu, ale jak pytałem czy ma ocieplony dom to mówił że na wiosnę będzie robić a też nie pamięta czy fundament był ocieplany gdy roboli drenaż czy tylko folię kubełkowa dali, osobiście myślę że to drugie. więc chciałem zapytać czy w waszym domu występują jakieś problemy z wilgocią czy nie i czy nieocieplony dom ma na to wpływ bo myślę że ma wpływ ale nie jestem pewny. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 09.01.2014 19:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 Stary dom nie był ocieplony (ściany z cegły z pustką o grubości prawie 0,5 m) ale u nasz nie było wilgoci nawet w piwnicy... przy remoncie ocieplaliśmy tez fundament ale nie wiem jak głęboko... drenaż wokół domu dawno temu robili moi rodzice ale skoro działa, to my nie poprawialiśmy ...A jeśli u ciebie jest wilgoć to prawdopodobnie nie ma izolacji poziomej na fundamentach... a to ciężko naprawić (jest możliwe) i nie wiem czy nie będzie drożej niż rozebrać cały dom do fundamentów i postawić nowe ściany tak jak należy.... Przy dużym remoncie postawienie nowych ścian to nie jest az taki wielki koszt, jeśli masz zamiar remontować całe wnętrze domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 09.01.2014 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 Gosik a gdzie fotka korytarzyka? pokaz jak skonczylas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 09.01.2014 22:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 Mania... mówisz i masz.... zdjęcia korytarzyka;) http://img839.imageshack.us/img839/1849/imd3.jpg http://img833.imageshack.us/img833/6930/d0gm.jpg http://img191.imageshack.us/img191/5857/ncmb.jpg http://img191.imageshack.us/img191/7884/jz1z.jpg Niby nieduży kawałek do wymiany ale... zarówno futryny jak i balustrada były robione już po założeniu paneli...trzeba było wyciągnąć uszkodzone panele stamtąd i założyć nowe... chcieliśmy zdemontować balustradę ale okazało się, że pierwszy słupek jest połączony ze schodami i nie da się go wykręcic:( futryny też montowane na piankę, wiec ewentualnie trzeba byłoby je wycinać a potem na nowo montować... po krótkiej naradzie stwierdziliśmy z mężusiem , ze nie mamy czasu na zabawę w wielki remont bo to już sylwester a 2 stycznia nasz Kubuś ma urodziny i swoich gości... więc trzeba to zrobić jak najszybciej... było trochę kombinowania ale wspólnie z mężusiem daliśmy rade i o 17 (w sylwestra) podziwialiśmy naszą dobrze wykonaną pracę... w końcowym efekcie nie widać gdzie jest łączenie nowych ze starymi (4-letnimi) i nic nie trzeszczy gdy się tamtędy idzie a to najważniejsze:) Tu jeszcze pozostałości po imprezce sprzed tygodnia... http://img138.imageshack.us/img138/8514/tcs6.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mania1220 09.01.2014 23:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2014 no! robi a nie pokazuje tylko apetytu narobi Jakbym przyszla do Ciebie do domu to bym zapytala "jaka firma Ci kladla korytarzyk". I to chyba powinno wystarczyc na komentarz. Super! Naprawde umiecie...tfu!!....UMIECIE! Juz raz mowilam ale powtorze - powinniscie zmienic profesje na wykonczeniowki (Ferie sie zblizaja, chyba Was tu sciagne zebyscie mi schody zrobili...bo jakos nie wierze w nasze "talenta".....) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 10.01.2014 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2014 No bomba !!!!!! Stolarkę to masz w małym palcu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 10.01.2014 15:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2014 Dzięki za uznanie:D ale układanie paneli to naprawdę nic wielkiego i gdyby nie słupki balustrady oraz futryny do pokoi dzieciaków to roboty na tym kawałku byłoby max. na godzinkę. Gdy zakładaliśmy pierwsze panele jeszcze w starym domu (13 lat temu) to trzeba było je kleić i ściągać specjalnymi pasami, więc wtedy musiał to robić "fachowiec" czyli mój brat, który miał odpowiedni sprzęt... następne 6 lat temu w drugim pokoju (wcześniej była wykładzina na cała podłogę) też miał robić brat ale złamał nogę...mieliśmy do wyboru czekać kilka tygodni w rozgrzebanym pokoju (pokój dzieci) albo podjąć wyzwanie i zrobić to sami... gdybyśmy zdali się na wiarę mojego męża w swoje umiejętności i wsparcie teścia to... długo byśmy czekali;)...bo on uważał (tak samo jak jego ojciec), że jak się nie jest fachowcem w danej dziedzinie to nie powinno się za to zabierać.... a ja z kolei uważam (tak jak mój ociec, dziadek i bracia:P), że dopóki się nie spróbuje to się nie ma pewności, czy się coś potrafi czy nie i wiara w "talent" to sprawa drugorzędna... Postawiłam na swoim, bo tamte panele były już takie jak są teraz, czyli na "klik" i nie potrzeba żadnych narzędzi poza piłą (wyżynarką)... większość wtedy zrobiłam sama, bo ktoś musiał się zająć dziećmi;)... ale jak zobaczył, że to nie jest jakaś wielka filozofia, to się przyłączył i gdy zakładaliśmy panele w nowym domu to całość robiliśmy tylko we dwoje a było tego ok. 120 m2... więc po takiej zaprawie te 7 m2 do wymiany to pikuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 10.01.2014 16:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2014 no! robi a nie pokazuje tylko apetytu narobi ... Gdyby doba była z gumy to pewnie wstawiłabym fotki wcześniej;) niestety 24 godziny to trochę za mało, zeby zrobić wszystko co się chce... od początku roku mieliśmy już 2 imprezy urodzinowe Kuby (dla rodzinki i dla kolegów), 30 rocznicę ślubu mojego brata, wizytację teściowej i kilka mniejszych spraw oraz powrót do pracy po świętach i stertę sprawdzianów, bo koniec semestru już za pasem a jakby tego było mało to w między czasie pomagałam Julce w nadrabianiu zaległości, bo cały grudzień nie chodziła do szkoły:(... na zrobienie zdjęć i wstawienie nie starczyło czasu! ...powinniscie zmienic profesje na wykonczeniowki Wtedy już wogóle nie mielibyśmy na nic czasu w domu:P ... zebyscie mi schody zrobili.... schodów jeszcze nie robiłam:lol2: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 10.01.2014 20:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2014 Hej Gosiu współczuję przeżyć i gratuluję tej Twojej/ Waszej dokładności ..doskonale, perfekcyjnie dopieszczony przedpokój . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 10.01.2014 20:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2014 Kubelko..."dopieszczony przedpokój" to ja mogę sobie pooglądać u Ciebie, żeby mnie jeszcze bardziej poskręcało z zazdrości... u mnie panuje totalny minimalizm i niestety chyba w najbliższym czasie nie uda mi sie go udomowić, bo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 12.01.2014 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2014 Już niedługo ferie.... będzie czas Maszyny pójdą w ruch Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 12.01.2014 23:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2014 Do ferii jeszcze 3 tygodnie:(... a wtedy czas może i będzie ale gorzej z "załącznikiem" do czasu... w tym roku czeka nas sporo niemałych wydatków niezwiązanych z domem i remontami, więc w domu nie poszaleję niestety:(... Miałam pewne plany na ferie ale właśnie dzisiaj uległy zawieszeniu do czasu znalezienia sponsora;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 13.01.2014 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 Nie martw się... może coś wpadnie niespodziewanie ...a małe rzeczy też cieszą, nie trzeba zaraz inwestować tysiące :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gopax 13.01.2014 12:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 Jak się pracuje w budżetówce to na niespodziewany przypływ gotówki nie ma co liczyć... a niespodziewane wydatki zawsze się znajdą... Wczoraj np. moja chrześnica poinformowała mnie, ze wychodzi za mąż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aisa222 13.01.2014 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 zawsze możesz zagrać w lotto ..... a o niespodziewanych wydatkach akurat mnie nie musisz nic mówić :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubel30 13.01.2014 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2014 A takie wydatki zawsze wpadają w najmniej oczekiwanym momencie , dziwne ja tak mam parę razy w roku , po prostu pech:mad: Planowałaś jakiś wyjazd , bo ja mam w planach ale jak śniegu nie będzie to odkładam go na wakacje . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.