Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Grille, wędzarnie, kominki ogrodowe


bohusz

Recommended Posts

Założyłem ten temat świadomie w dziale kominki, gdyż materiały, technika budowania ma wiele wspólnego z budową kominków otwartych, palenisk ceramicznych z omawianymi w tym dziale tematami.

Zresztą zrobiłem to również dlatego bo planuję budowę u siebie i szukam jakiś fajnych inspiracji.

Tak więc zapraszam wszystkich posiadaczy do pochwalenia się swoimi grillami, wędzarniami, kominkami, ogrodowymi.

 

Zapraszam również tych co planują takową budowlę u siebie, bo przecież już sezon nadchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zapewne, nie mój, nie ja wymyśliłem grille, wędzarnie, czy inne urzadzenia ogrodowe.

 

Możesz Piotrze drązyć temat czyj to pomysł, jak to dla Ciebie wazne. Napewno zainspirował i nasilił moje myślenie Wojtek.

 

Myslę, ze w tym temacie będzie bez pstryczków i kazdy nawet laik może spokojnie podsuwać swój pomysł i wizje, bez obawy że zostanie nazwany ignorantem i że się nie zna. Tak jak ja to wielokrotnie od Ciebie Piotrze usłyszałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że też staram się edukować w tym temacie, przedstawię swoje pytanie.

 

Znalazłem na internecie taki oto schemat budowy grilla z wędzarnią-> http://www.chefpaul.net/smoker.html

 

Są tam dwa paleniska, jedno do grilla, drugie do wędzarni. Myślę o zrobieniu jednego paleniska, martwi mnie jednak, jak odpowiednio duży komin musiałbym zrobić, by ciąg spalin wymusił ich przepływ w dół, do komory wędzarni?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

O, jak fajnie! :)

Będzie można pogadać o piecach latem. U nas, wiadomo - o budowaniu palenisk myśli się zimą, kiedy trzeba już palić i na budowanie nie czas (bo za zimno, na ten przykład).

 

Kyh, ja nie widzę problemu, żeby sprytnie zbudowany grill ceglany używać też jako wędzarni. Jedna komora nad drugą, w dolnej palimy (lub kopcimy), w górnej grillujemy lub wędzimy. Trzeba by tylko do wędzenia zakładać drzwi, no i ruszt na innym poziomie. Myślałem o czymś w rodzaju kosza-rusztu, który miałby możliwość zmiany wysokości i to płynnej. Wtedy byłaby możliwość regulowania intensywności spalania.

Oczywiście najlepiej, żeby ustrojstwo miało dodatkowe palenisko i kanał schładzający - byłoby wtedy bardzo uniwersalne.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(No i jak tu nie kochać Foresta!)

Fajny topik, bohusz.

 

http://manu.dogomania.pl/emot/kiss3.gif

 

Ostatnio "byłam na grillu", gdzie palenisko zorganizowano bezpośrednio na ziemi, pomiędzy trzema betonowymi pustakami (kształtki kominów systemowych, wentylacyjnych?) usawionymi w szeregu w pewnej odległości od siebie, tak, żeby powastały dwa paleniska. Paleniska pięknie zastawiono znalezionymi w pobliżu kamykami. Pustaki były nakryte płytami chodnikowymi, które delikatnie podtrzymywały temperaturę upieczonych mięs i innych pyszności. Nad paleniskami, oczywiście okrągłe castoramowe ruszta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(No i jak tu nie kochać Foresta!)

Fajny topik, bohusz.

 

http://manu.dogomania.pl/emot/kiss3.gif

 

Ostatnio "byłam na grillu", gdzie palenisko zorganizowano bezpośrednio na ziemi, pomiędzy trzema betonowymi pustakami (kształtki kominów systemowych, wentylacyjnych?) usawionymi w szeregu w pewnej odległości od siebie, tak, żeby powastały dwa paleniska. Paleniska pięknie zastawiono znalezionymi w pobliżu kamykami. Pustaki były nakryte płytami chodnikowymi, które delikatnie podtrzymywały temperaturę upieczonych mięs i innych pyszności. Nad paleniskami, oczywiście okrągłe castoramowe ruszta.

 

Twoje powtarzające się wyznania pachną mi kolejnym zleceniem

Ziemowita w okolicach Łodzi :D . Oczywiście - na zdrowie !

 

 

Grilluję na ognisku . Kolega zaraził mnie tym sposobem i tak zostało.

Stojaczek na którym leży płyta granitowa stawiam na ognisku , gdzie

palę normalnym drewnem . Płyta granitowa chroni pieczyste przed

przypalaniem . Na początek karkówka, potem kurczaki . Nigdy odwrotnie.

Tłuszcz z karkówki nasącza płytę , dzięki temu drób się nie pali.

Po każdej porcji , płytę czyści się specjalną szpachlą .

 

W domu grilluję w piecu do pizzy ( chlebowym)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten konkretny temat trochę zbacza. Co zresztą jest tradycją tej kategori.

 

Wojtku wiem, że posiadasz większe ode mnie zdolności "rysownicze" Może więc załącz jakiś rysunek całościowy takiej grillo wedzarni.

No coś co Ci chodzi po głowie.

 

Po telefonach w sprawach materiałów wiem, że sporo osób planuje taką budowlę własnymi rękami uskutecznić. Sugeruje im często również odwiedzenie tego forum, ale nie uważają tego za dobry pomysł.

 

Co do techniki wędzęnia, grillowania często korzystam z strony:

http://www.wedlinydomowe.pl/

 

lub

http://www.kuron.com.pl/przepisy/art591.html

 

Mogę jedynie dodać że:

Sposób przyrządzania:

Kotlet zbijamy pięścią (nie używamy tłuczka, bo mięso będzie za suche). Z miodu, sosu sojowego, soku z cytryny i przypraw (pieprzu, soli, majeranku) robimy zalewę. Mięso powinno poleżeć w niej co najmniej 2 godziny. Po wyjęciu z zalewy układamy je na dobrze rozgrzanym grillu i pieczemy w zależności od grubości i upodobań od 5 do 8 minut na stronę. Dzięki dodaniu miodu karkówka nabierze pięknego, złotego koloru. Podajemy z mamałygą przypieczoną na grillu.

 

SUPER, PRÓBOWAŁEM osobiście.

 

No ale prawdopodobnie duet z wielkopolski ma bardziej dopracowane i lepsze przepisy

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Jak pisałem, robię teraz projekt pieca, który ma spełniać funkcję grilla, wędzarni i pieca do pizzy. Oczywiście nie wszystko na raz i nie w jednej komorze, chociaż grillowędzarnia i piec mogłyby równocześnie pracować, bo to oczywiście osobne elementy, zestawione tylko w jednej (powiedzmy) bryle.

Może klientowi się nie spodoba to przedstawię :), może przedstawię mimo to, ale przede wszystkim muszę skończyć, a to nastąpi na pewno w tym tygodniu (komin mi tylko został).

Wolno to idzie, bo moje podejście jest takie (prawie zawsze), że lepiej pogłówkować przy rysowaniu, niż potem przy budowie. Nie ma nic gorszego, jak zmieniające się koncepcje już w trakcie realizacji. Chodzi też o to, żeby przy budowie korzystać z dostępnych elementów przy minimalnej ilości docięć. Wygląda to po prostu tak, że układam całość cegiełka po cegiełce - z klocków jakby.

Materiał to oczywiście ;) cegła szamotowa w podstawowym formacie i kliny do łuków - tego możliwie dużo, bo są dekoracyjne, a przy okazji stanowią pewny element konstrukcji.

Udało się więc zastosować tylko dwa formaty cegły, przy około 30 docięciach na jakieś 1000 cegieł (strzelam tu, bo nie pamiętam, ale jakoś tak).

 

Skończę, to namaluję coś na pokaz. Liczę oczywiście na udział w zabawie większej liczby osób.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Konto usunięte_12*
Grilla budować będę z cegły rozbiórkowej. Mam odnośnie tego pytanie. Zaprawa czy klej? Jeżeli klej to jaki?

 

Mój znajomy (ok. 50 km od mojej miejscowości) zbudował niedawno piec chlebowy. Do budowy użył handlowych cegieł i zaprawy szamotowej z dodatkiem cementu. Całość funkcjonuje podobno świetnie, a chleb (też wg opinii tych, co spróbowali) - wyśmienity (wg starej receptury). Gdy będę u niego, to sfotografuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...