dbx 22.10.2016 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2016 Panowie witam, zrobiłem wędzarnię wg tego projektu http://wyrobydomowe.blox.pl/2012/05/Wedzarnia-z-paleniskiem-bezposrednim.html , dziś pierwsze odpalenie i zaskoczenie na minus , pomijam fakt zbyt wysokiej temperatury ok 80 st (nieszczelne drzwiczki paleniska ) poprawi się , ale martwi mnie najbardziej brak zapachu wędzenia i samych wędlin , wędziłem ściętymi jabłoniami tylko i wyłącznie , czy jabłoń wydziela tak mało zapachu ? czym wy wędzicie . moje smakuje jak by upieczone i bez zapachu , jestem zdegustowany ale to początek a zabawa musi trwać http://wedlinydomowe.pl/budowa-wedzarni-i-wedzenie/drewno-trociny-zrebki/411-wplyw-rodzaju-drewna-na-smak-i-kolor-wedzonek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_1* 22.10.2016 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2016 dziś kolejna próba z obniżonym deflektorem no i lekka poprawa była ale do momentu ok 2 godz aż wszystko się zagrzało i znów piec hutniczy się zrobił , myślę że to wina nieszczelnych drzwiczek i za dużo powierza podsyca żar więc i zapach wędzenia zanikł całkowicie , więc dziś skombinowałem nowe-stare drzwiczki od pieca domowego ale bardzo szczelne zabudowałem obmurowałem i w poniedziałek próba , jak będzie znów to samo to rozwalam projekt i stawiam z paleniskiem oddalonym czyli rurą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kominki Piotr Batura 23.10.2016 07:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 dziś kolejna próba z obniżonym deflektorem no i lekka poprawa była ale do momentu ok 2 godz aż wszystko się zagrzało i znów piec hutniczy się zrobił , myślę że to wina nieszczelnych drzwiczek i za dużo powierza podsyca żar więc i zapach wędzenia zanikł całkowicie , więc dziś skombinowałem nowe-stare drzwiczki od pieca domowego ale bardzo szczelne zabudowałem obmurowałem i w poniedziałek próba , jak będzie znów to samo to rozwalam projekt i stawiam z paleniskiem oddalonym czyli rurą Bo wędzenie to sztuka...Ma ona bardzo dużo wspólnego z tym jak, a nie z tym w czym wędzisz. Zacznij od tego, by nie palić, a wędzić drewno (mniej kawałków, oddal je od siebie, używaj większych, zasyp trocinami - rób co chcesz....) Najlepiej pogadaj z kimś, idź na naukę do sąsiada... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_1* 23.10.2016 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 Bo wędzenie to sztuka...Ma ona bardzo dużo wspólnego z tym jak, a nie z tym w czym wędzisz. Zacznij od tego, by nie palić, a wędzić drewno (mniej kawałków, oddal je od siebie, używaj większych, zasyp trocinami - rób co chcesz....) Najlepiej pogadaj z kimś, idź na naukę do sąsiada... masz rację tak zrobię , ja myślałem po swojemu i wydawało mi się że jak nawalę drewna dużo i zamknę dopłw powietrza to spokojnie będzie się palić a to błąd podstawowy jak widać , ale człowiek uczy się całe życie , skrzynia wędzarnicza powinna być bardzo szczelna ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irqul 23.10.2016 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 Nie musi być szczelna, można coś uwędzić nad otwartym paleniskiem.Stara indiańska zasada głosi- trzy polana= ogień, dwa polana=żar. Albo inaczej- podkładaj do żaru po jednym kawałku żeby wędzić. Po pewnym czasie załapiesz różnicę między wędzeniem i paleniem ognia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 23.10.2016 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 masz rację tak zrobię , ja myślałem po swojemu i wydawało mi się że jak nawalę drewna dużo i zamknę dopłw powietrza to spokojnie będzie się palić a to błąd podstawowy jak widać , ale człowiek uczy się całe życie , skrzynia wędzarnicza powinna być bardzo szczelna ? Witam. Jak wędzę sobie w mojej wędzarce to dzień przed , graba wkładam do bali z wodą, a skrzynia która tu prezentujesz nie powinna być aż tak szczelna.Ojciec mój przykrywał skrzynie starym dywanem i się cudownie wędziło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 23.10.2016 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 (edytowane) Panowie witam, zrobiłem wędzarnię wg tego projektu http://wyrobydomowe.blox.pl/2012/05/Wedzarnia-z-paleniskiem-bezposrednim.html , dziś pierwsze odpalenie i zaskoczenie na minus , pomijam fakt zbyt wysokiej temperatury ok 80 st (nieszczelne drzwiczki paleniska ) poprawi się , ale martwi mnie najbardziej brak zapachu wędzenia i samych wędlin , wędziłem ściętymi jabłoniami tylko i wyłącznie , czy jabłoń wydziela tak mało zapachu ? czym wy wędzicie . moje smakuje jak by upieczone i bez zapachu , jestem zdegustowany ale to początek a zabawa musi trwać Nie jestem specem od wędzenia, ale wydaje mi się, że w tego typu wędzarce bardzo trudno będzie uzyskać niskie temperatury (t. j. wędzenie zimnym dymem). W mojej wędzarce zastosowałem rurę doprowadzającą dym o długości ok. 1,5 m oraz zastosowałem do paleniska stare żeliwne drzwiczki z rozebranego pieca kaflowego (odlewnia Końskie), które mają regulację szczeliny w drzwiczkach (przy pomocy śruby) doprowadzające powietrze do spalania. Na razie nie chwalę się fotkami, bo całość jeszcze nie jest dokończona. Gdy "odpalę" i przetestuję, to nie omieszkam się pochwalić P.S. w fazie projektu kombajnu (grill + wędzarnia) na tym samym Forum, które podaje dbx, dowiedziałem się, że komora wędzarnicza nie może być szczelna, bo podczas wędzenia wydziela się spora ilość pary wodnej, która (w przypadku jej szczelności) skrapla się zarówno na ścianach, jak i na wędzonkach, co daje niekorzystny efekt (tym bardziej, że dla zmniejszenia ognia poleca się czasami spryskiwanie/napylanie wodą zarówno opału jak i dozowanych trocin). Najlepiej więc, gdy komora wędzarnicza (a przynajmniej jej drzwi) wykonane są z desek, które przepuszczają powietrze jak i same odbierają część tej wody, aby potem spokojnie sobie wyschnąć. Co innego regulowana szczelność paleniska, o czym była tu już mowa. Edytowane 23 Października 2016 przez Konto usunięte_12* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 23.10.2016 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Października 2016 Witam. Jak wędzę sobie w mojej wędzarce to dzień przed , graba wkładam do bali z wodą, a skrzynia która tu prezentujesz nie powinna być aż tak szczelna.Ojciec mój przykrywał skrzynie starym dywanem i się cudownie wędziło. Do wędzenia nie nadaje się ani zbyt mokre ani zbyt suche drewno. Moczenie drewna do wędzenia to spory błąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
irqul 24.10.2016 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Jeżeli miałbym skrótowo i teoretycznie opisać mój sposób palenia w wędzarce, to robię etapami: 1. Wygrzanie wędzarki, bez mięsa. Sporo suchego drewna, aż do powstania warstwy żaru2. Dokładanie po jednym, dwa kawałki do żaru. To już ze wsadem, etap wędzenia . Warto mieć suche i mokre drewno, nawet takie namoczone. Można tym regulować temperaturę w wędzarce. Jeżeli mamy za dużo żaru, dokładamy wilgotne polano; w ten sposób nieco schładzamy. Mało żaru- dokładamy suche i podtrzymujemy, lub podnosimy temperaturę. 3. Podnoszę temperaturę przez włożenie trzech kawałków i rozpalenie małego ognia. Mięso się parzy, lub dopieka i tu wilgotność drewna jest istotna z innego względu. Tyle teorii, w praktyce wychodzi różnie , za każdym razem inaczej , ale to, IMHO, zaleta tej zabawy. Typowe można kupić w sklepie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 24.10.2016 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Namoczone bądź bardzo mokre drewno w wędzarce to porażka, jakby spróbować zalewać palenisko wodą. Uwolniene sporo pary wodnej i osiadanie na wędzonkach wszelkiego syfu. Niestety palenisko bezpośrednie wcale nie jest takie łatwe w obsłudze. Ważne wymiary, materiał z którego jest zrobione i ilość utrzymywanego żaru, Chłodzenie to raczej usuwanie nadmiaru tego ostatniego a nie pakowanie litra wody na żar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_1* 24.10.2016 17:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Panowie założone nowe drzwiczki i eureka wędziłem dziś 12 dkg mięska i mam pełną regulację temp jechałem przez 5 h na 50 st , sprawdzałem z ilością drewna i nawet 7 dużych kawałków drewna nie powoduje wzrostu temp tylko spokojnie od strony drzwiczek się pali a dalej już żaru nie ma , teraz tylko założyć miarkownik ciągu :lol2: i pełny automat , zapach super , tylko jedną sprawę zawaliłem że tak mało mięsa i z mety je skonsumowałem, ale kilka kg już się moczy w soli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 24.10.2016 17:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Panowie założone nowe drzwiczki i eureka wędziłem dziś 12 dkg mięska i mam pełną regulację temp jechałem przez 5 h na 50 st , sprawdzałem z ilością drewna i nawet 7 dużych kawałków drewna nie powoduje wzrostu temp tylko spokojnie od strony drzwiczek się pali a dalej już żaru nie ma , teraz tylko założyć miarkownik ciągu :lol2: i pełny automat , zapach super , tylko jedną sprawę zawaliłem że tak mało mięsa i z mety je skonsumowałem, ale kilka kg już się moczy w soli 50 stopni to całkiem sporo w wędzarni, zostaje tylko wędzenie na gorąco. Do tego szczelne drzwiczki, ograniczony przepływ powetrza (dymu) znacznie wydłuży proces wędzenia. To że coś ma zapach i smak wędzonki nie znaczy że jest uwędzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Janu*** 24.10.2016 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Panowie założone nowe drzwiczki i eureka wędziłem dziś 12 dkg mięska i mam pełną regulację temp jechałem przez 5 h na 50 st , sprawdzałem z ilością drewna i nawet 7 dużych kawałków drewna nie powoduje wzrostu temp tylko spokojnie od strony drzwiczek się pali a dalej już żaru nie ma , teraz tylko założyć miarkownik ciągu :lol2: i pełny automat , zapach super , tylko jedną sprawę zawaliłem że tak mało mięsa i z mety je skonsumowałem, ale kilka kg już się moczy w soli Z tego co czytam to nie słuchasz rad... Koledzy co niektórzy dobrze Ci radzą a Ty i tak po swojemu. Wejdź na WĘDLINY DOMOWE i sie ogarniesz . A panowie którzy moczą drewno w wodzie nie kompromitujcie się i nie wprowadzajcie w błąd innych. Moje wyroby bez moczenia i cudowania wyglądają tak... Pewnie juz wklejałem ... Wewiórek pokaż swoje wędliny jak wędzisz ...Zdjęcia będą dowodem że masz racje że moczenie to git pomysł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_1* 24.10.2016 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Z tego co czytam to nie słuchasz rad... Koledzy co niektórzy dobrze Ci radzą a Ty i tak po swojemu. Wejdź na WĘDLINY DOMOWE i sie ogarniesz . A panowie którzy moczą drewno w wodzie nie kompromitujcie się i nie wprowadzajcie w błąd innych. Moje wyroby bez moczenia i cudowania wyglądają tak... Pewnie juz wklejałem[ATTACH=CONFIG]370945[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]370946[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]370947[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]370948[/ATTACH] ... Wewiórek pokaż swoje wędliny jak wędzisz ...Zdjęcia będą dowodem że masz racje że moczenie to git pomysł... słucham słucham , powinienem palić małymi porcjami drewna ale skoro mogę wrzucić kilka kawałków a pali-tli się tylko te od strony drzwiczek bo dalej nie ma tlenu , to mi się wydaje że tak chyba jest dobrze , z temp mogę zejść spokojnie do 40 st cały czas , ale to do wędzenia tradycyjnie na ciepło to mało chyba , ktoś mi gadał aby wędzić na 60 st , to początki więc głowa też gorąca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 24.10.2016 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 (edytowane) słucham słucham , powinienem palić małymi porcjami drewna ale skoro mogę wrzucić kilka kawałków a pali-tli się tylko te od strony drzwiczek bo dalej nie ma tlenu , to mi się wydaje że tak chyba jest dobrze , z temp mogę zejść spokojnie do 40 st cały czas , ale to do wędzenia tradycyjnie na ciepło to mało chyba , ktoś mi gadał aby wędzić na 60 st , to początki więc głowa też gorąca Możesz zejść do 40 ograniczając prawie całkowicie przepływ powietrza i co tak ma być. Jeśli początki wędzenia to może poczytaj na początek, w necie znajdziesz sporo opracowań. Wędzenie na gorąco dymem gorącym jest dobre do wędlin zjadanych jutro no za kilka dni. Wyroby surowe wędzone wędzi się i poniżej 20 stopni. Z tym gadaniem to jak z tym napisem (d...a) na płocie;-) Gdyby wędzenie w takim automacie jak Twój było tak proste to nikt by nie konstruował dymogeneratorów. Edytowane 24 Października 2016 przez Remiks Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Konto usunięte_12* 24.10.2016 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 słucham słucham , powinienem palić małymi porcjami drewna ale skoro mogę wrzucić kilka kawałków a pali-tli się tylko te od strony drzwiczek bo dalej nie ma tlenu , to mi się wydaje że tak chyba jest dobrze , z temp mogę zejść spokojnie do 40 st cały czas , ale to do wędzenia tradycyjnie na ciepło to mało chyba , ktoś mi gadał aby wędzić na 60 st , to początki więc głowa też gorąca To raczej mówisz bardziej o pieczeniu, niż wędzeniu. Do niedawna tak "upieczone" kiełbasy i szynki szykowaliśmy u znajomego rolnika. Do tego wystarczała stara dębowa beczka postawiona na kamieniach z paleniskiem w dołku obok, przykrywana starą namoczoną kapotą (aby się nie spaliła ). Fakt - wszystko było zawsze super smaczne, ale tylko do szybkiego spożycia, jak powyżej piszą koledzy. Właśnie po to, aby mieć możliwość wędzenia także zimnym dymem, majstruję obecnie swój kombajn. Celem jest głównie wędzenie ryb. Próbowałem już tak uwędzonych - po prostu pychota A wędzenie zimnym dymem, to 16 do 22 st.C. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 24.10.2016 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2016 Do tego wystarczała stara dębowa beczka postawiona na kamieniach z paleniskiem w dołku obok, przykrywana starą namoczoną kapotą (aby się nie spaliła ). To całkiem fajna wędzarnia, jak kanał dymowy odpowiedniej długości to nawet zimnym dymem da się wędzić, oczywiście nie latem;-) Palenisko w dołku ma swoje zalety, są tacy co się zdziwili budując fajne wędzarnie, wędzarnia wypasiona a wędzonki z beczki lepsze były;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 25.10.2016 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Do wędzenia nie nadaje się ani zbyt mokre ani zbyt suche drewno. Moczenie drewna do wędzenia to spory błąd. Witam. Jeśli pozwolisz to odniosę się tu i tobie.Mam 5 letniego graba wilgotności bliżej nie znanej,wiem ,że wilgotność powyżej 25 % w czasie wędzenia wywołuje niepotrzebne składniki mające istotny wpływ na wędzenie czyli jakość i zdrowie.Piszesz mi czyli znasz się: Moczenie drewna do wędzenia to spory błąd Powiedz w takim razie jak dużo naciągnie wilgotności mój 5 letni sezonowany grab jeśli włożę go do bali z wodą, powiedzmy na 12 h przed wędzeniem???.Zaznaczam ,że wędzenie w/w przeze mnie to wędzenie suchym 5-letnim grabem , a dodatkiem jest właśnie to które jest moczone.Myślałem ,że jest to tak oczywiste i to wiesz jak to ,że ci co wędzą mając ciąg kominowy przed wędzeniem sposobem domowym w wędzarce prostej gdy nagle pojawia sie ogień polewają go celem przytłumienia właśnie wodą.Zapytam czy są tu w tym topiku ci co tego nie robią.??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Remiks 25.10.2016 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Witam. Jeśli pozwolisz to odniosę się tu i tobie.Mam 5 letniego graba wilgotności bliżej nie znanej,wiem ,że wilgotność powyżej 25 % w czasie wędzenia wywołuje niepotrzebne składniki mające istotny wpływ na wędzenie czyli jakość i zdrowie.Piszesz mi czyli znasz się: Powiedz w takim razie jak dużo naciągnie wilgotności mój 5 letni sezonowany grab jeśli włożę go do bali z wodą, powiedzmy na 12 h przed wędzeniem???.Zaznaczam ,że wędzenie w/w przeze mnie to wędzenie suchym 5-letnim grabem , a dodatkiem jest właśnie to które jest moczone.Myślałem ,że jest to tak oczywiste i to wiesz jak to ,że ci co wędzą mając ciąg kominowy przed wędzeniem sposobem domowym w wędzarce prostej gdy nagle pojawia sie ogień polewają go celem przytłumienia właśnie wodą.Zapytam czy są tu w tym topiku ci co tego nie robią.??? Na początek taka uwaga, zacznij czytać swoje wpisy i postaraj się pisać bardziej zrozumiale. Pytasz czy są tutaj tacy co nie zalewają wodą ognia? Tak są i podejrzewam że nie jestem w tym odosobniony. Nie ma znaczenia ile wypije drewno 5lat sezonowane, ważne jest że dorzucasz drewno z wodą, na powierzchni, na żar. Woda na drewnie zachowuje się jak ta wylana na żar czy płonące drewno. Paruje gwałtownie, często para wodna na skutek schłodzeniu w komorze wędzarniczej staje się przesycona i skrapla się na wędzonkach. Jakie są tego skutki pisać chyba nie muszę. Oczywiście na własne potrzeby możesz robić jak Ci wygodnie w końcu to Twoje zdrowie i Twoich najbliższych. Udzielając jednak rad innym postaraj się jednak o pewną rzetelność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
StefanW 25.10.2016 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2016 Dawno, dawno temu razem ze szwagrem złota rączka wędziłem kiełbasę. A żeby się szybciej rozpaliło (bo napoje się chłodziły) użyliśmy znacznej ilości drewna sosnowego na rozpałkę. Po kilkunastu minutach otworzyliśmy wędzarnię i............??????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.