Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy sypialnia musi być duża?


kasiontko

Recommended Posts

ustawny to on nie jest,okno na krotszej scianie i dzrzwi przy samym brzegu dluzszej...

ostatni pomysl meza ze moze wogole zrezygnowac z sypialni,zrobic wieksza lazienke (dotychczas 7 m)i garderobe i powiekszyc jeszcze o 2 m pokoj dziecka-a spac mozemy w salonie na kanapie ,do czego jestesmy aktualnie i tak przyzwyczajeni....

a za jakies 3 lata zwolni nam sie jeden pokoj na poddaszu i tam mozna urzadzic sypialnie....

moze to i dobry pomysl ,zawsze marzylam o takiej lazience strefowej,z fotelikiem w kacie i palma... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 94
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A ja planuję sypialnię na poddaszu o pow. podłogi 10m2 (uzytkowa 8,5)Wcale mnie to nie martwi, że za mała, do spania wsam raz. Ciuchy bedą osobno w garderobie ale jak rozplanowałam to i przy takiej powierzchni wstawię komodę i szafki nocne. Wolę dzieciakom odstawic więsze pokoje (około 13m2) do użytkowania. Bo ja sypialnię będę tylko użytkować noca.. no może czasami w dzień :wink: ale moje chłopaki muszą gdzieś odrabiać lekcje bawić się itp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już od Was zależy,

Tiaa, mi się też marzyła duża łazienka. Na razie mam małą, ale kiedyś przyjdzie czas na remnot (ca 15 lat :wink: ).

No, ale jak wam się latorośl wyprowadzi, to i tak cos trzeba będzie pozmieniać i może wtedy - mała sypialnia na garderobę, pokój latorośli na sypialnię- strzelam w ciemno, bo nie znam układu domu.

Ja bym już nie zniosła spania w salonie, rozkładania kanapy, składania kanapy, wrzeszczenia- wyłącz wreszcie telewizor (jedno albo drugie). Ale każdy ma inną tolerancję na niewygody.

Może jakiś kompromis z mężem bo ja wiem :roll: ściany, których układ chcecie w przyszłości zmienić - zrobić z k/g - najgorzej z łazienką :-? - tu już wóz albo przewóz. No i jak się dziecko wyprowadzi, to gdzie? bo jak na studia, to w wakacje też musi gdzieś mieszkać, chyba, że do swojej rodzinki nowej- to wtedy tylko nowe miejsce dla synowej/zięcia przy stole :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co prawda to prawda - goście i dzieci - wynocha na górę , nasza sypialnia na dole :D

Większy metraz dla dzieci , do spania potrzeba trochę łóżka i kawałek szafy - poradzicie sobie na mniejszym metrażu, a dzieciaki powinny mieć przestrzeń...takie jest zdanie mamy doroslych już dzieci ......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacytuję Ci fragmenty , jednego z moich artykułów ....na temat pokoju dla dzieci :

 

"Dzisiaj zajmiemy się urządzaniem pomieszczeń dla naszych milusińskich .Najważniejszą sprawą przy urządzaniu pokoju dla dziecka jest jego bezpieczeństwo .Dlatego właśnie meble dobieramy względem wieku ,

zabezpieczamy okna specjalnymi ogranicznikami przed zbyt szerokim otwarciem a pod dywany montujemy maty przeciw poślizgowe.....

.....

Niezwykle ważną sprawą jest uwzględnienie przestrzeni do zabawy. Dzieci potrzebują więcej miejsca niż dorośli ,są bardziej aktywne ruchowo , dlatego nie żałujmy metrażu i przeznaczmy dla nich jak największy z pokoi....

....

U starszych dzieci musimy przewidzieć oprócz miejsca do zabawy przestrzeń na biurko .Musimy też pamiętać aby było ono właściwie oświetlone a krzesło i blat ustawione na odpowiedniej wysokości ,tak by dziecku było wygodnie. Rozwińmy swoją fantazję , pozwólmy dzieciom uczestniczyć w kreowaniu przestrzeni ,może to właśnie one podsuną nam jakiś pomysł .A wspólne spędzenie czasu na aranżacji pokoju na pewno wzmocni nasze więzi i w przyszłości zaprocentuje ."

 

Pozdrawiam słonecznie , buziaki dla pociechy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Mam 18 m2, czy to duzo?, raczej po tym jak miałem 8,5 m2, które służyło mi do pracy, spania, kochania, zabawy z dziecmi ,etc, to jest to wielkość optymalna.

Znajomi, którzy mieszkali całe /60-letnie/ życie w bloku /40 m2/, dziś mają sypialnię 50 m2.

Może na starość się od życia coś należy?.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas na górz będą 4 sypialnie, nasza w jednym z dwóch większych pokoi (18 lub 16m - zobaczymy, który ustawniejszy)

Pozostałe nie odbiegają gabarytowo w znaczący sposób, także potomstwo traumy nie bedzie miało (mam nadzieję)

Podobnych gabarytów sypialnię mamy teraz, i do tego jest to najpopularniejsze miejsce do spania w domku (czasami cała trójka nam się do łóżka melduje ;-)) Nie podejrzewam, żeby w domu nagle zmienili te zbójeckie przyzwyczajenia

BabaB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiontko! Moja sypialnia (co prawda w bloku) jest równie mała jak Twoja (2,5 m x 4,75 m), ale pomimo to zmieściło się w niej wszystko co jest w niej niezbędne, a mianowicie: przede wszystkim łóżko 160 cm, dwie szafki nocne, toaletka, komoda, szafa 140. Pokój wygląda naprawdę fajnie, i myślę, że szafki nocne nie nadają wcale "hotelowego" charakteru, a dobrze mieć miejsce na lampkę nocną i książkę. Jeśli chcesz to napisz, prześlę Ci zdjęcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiontko! Moja sypialnia (co prawda w bloku) jest równie mała jak Twoja (2,5 m x 4,75 m), ale pomimo to zmieściło się w niej wszystko co jest w niej niezbędne, a mianowicie: przede wszystkim łóżko 160 cm, dwie szafki nocne, toaletka, komoda, szafa 140. Pokój wygląda naprawdę fajnie, i myślę, że szafki nocne nie nadają wcale "hotelowego" charakteru, a dobrze mieć miejsce na lampkę nocną i książkę. Jeśli chcesz to napisz, prześlę Ci zdjęcia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku zadaliśmy sobie z moim Miśkiem jeszcze jedno pytanie! Sypialnia-jedna większa i wpólna (tak jak dotychczas), czy dwie mniejsze, osobne. Dodam, że staż mamy ponad 20 letni dość udany, z nadzieją na wspólną jesień (życia oczywiście). Po rozważeniu wszystkich za i przeciw doszliśmy do wniosku, że dwie. Pewnie część Was zarzuci nam rozluźnienie więzi uczuciowych. Nic podobnego! Po prostu każde z nas ma swoje przyzwyczajenia i potrzeby, jedno potrzebuje wstać parę razy w nocy, napić się wody, poczytać dłużej, bo książka ciekawa, posłuchać muzyki, pochrapać :wink: , co dla drugiej strony na dłuższą metę może być męczące. Większośc z Was jest młoda i wiekiem i stażem, więc jeszcze patrzy na tę sprawę z innej perspektywy. Widzę jak to przebiega u moich teściów. Małżeństwo bardzo udane, zawsze razem, nierozłączni. Ale parę lat temu z zaskoczeniem stwierdziłam, że każde śpi w innym pokoju! :o Zapytałam o co w tym chodzi i dowiedziałam się, że właśnie wyniknęło to z troski o spokojny sen drugiej połowy. U nas może nastąpiło to troszkę wcześniej, ale budujemy z myślą o przyszłości zarówno naszej jak i naszych dzieci-już dorosłych. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...

stary watek ale podbijam

czytam to forum i az dostałam wypieków ze wstydu,

bo własnie sie urządzamy - fakt tylko dół - ale na poddaszu wstepnie przeznaczając pokoje dla siebie na sypialnię wybralismy największy...

hm... byc może dlatego ze nie mamy dzieci...ale planujemy i po tych wpisach chyba zmienie zdanie oddam kiedyś ten duży pokój

napisałm chyba bo obecnie urządzam sobie maleńka sypialnię na dole i jak mi bedzie tu ciasno to nie oddam ;-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza córka wybrała najmniejszy z pokoi-coś ok.14 metrów,syn dostał z 15 a my...chyba 20.Ale to był wynik wyborów naszych dzieciaków.Nie chciały mieć dużych pokoi (tu powinna być zdziwiona buźka ale nie umiem wstawiać;))

A co do sypialni rodziców na poddaszu...Cóż,obawiałabym się o bezpieczeństwo dzieciaków.Według mnie to rodzice powinni być na "pierwszej linii frontu"jednak (w razie włamania np).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku zadaliśmy sobie z moim Miśkiem jeszcze jedno pytanie! Sypialnia-jedna większa i wpólna (tak jak dotychczas)' date=' czy dwie mniejsze, osobne. Dodam, że staż mamy ponad 20 letni dość udany, z nadzieją na wspólną jesień (życia oczywiście). Po rozważeniu wszystkich za i przeciw doszliśmy do wniosku, że dwie. Pewnie część Was zarzuci nam rozluźnienie więzi uczuciowych. Nic podobnego! Po prostu każde z nas ma swoje przyzwyczajenia i potrzeby, jedno potrzebuje wstać parę razy w nocy, napić się wody, poczytać dłużej, bo książka ciekawa, posłuchać muzyki, pochrapać :wink: , co dla drugiej strony na dłuższą metę może być męczące. Większośc z Was jest młoda i wiekiem i stażem, więc jeszcze patrzy na tę sprawę z innej perspektywy. Widzę jak to przebiega u moich teściów. Małżeństwo bardzo udane, zawsze razem, nierozłączni. Ale parę lat temu z zaskoczeniem stwierdziłam, że każde śpi w innym pokoju! :o Zapytałam o co w tym chodzi i dowiedziałam się, że właśnie wyniknęło to z troski o spokojny sen drugiej połowy. U nas może nastąpiło to troszkę wcześniej, ale budujemy z myślą o przyszłości zarówno naszej jak i naszych dzieci-już dorosłych. Pozdrawiam[/quote']

Jestem młoda wiekiem ;) i młoda stażem....a marzą mi się osobne sypialnie......głównie ze wzgledów o których piszesz....

 

 

no i te nocne odwiedziny kuszą ;) :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...