Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

O wentylacji każdy średnio rozgarnięty może gadać do rzeczy w kraju, w którym >90% to wentylacje grawitacyjne najczęściej pozapychane czym się da "bo wieje".

 

Wracając do tematu - jakieś przemyślenia odnośnie ścian? Dla mnie nie ma znaczenia czy od wewnątrz, czy od zewnątrz czy może sama izolacja (szkielecior) ale myślę o wykończeniu zewnętrznym ścian - to musi być trwałe i estetyczne. Masz jakiś na to pomysł i na dodatek tani?

 

 

 

Robiłem przez ponad 30 lat kominki, dzięki nim były często problemy z wentylacją więc musiałem ten temat rozgryźć..... dawno temu dotarły do mnie zasady zaburzone w przypadku stosowania pierwszych szczelnych okien.... w tamtych czasach znajomość tematu była znikoma, nawet u lepszych budowlańców.

 

Wracając do ścian.... najtaniej to zwykły tynk na siatce ostatniej klasy zacierany rękawicą..... najlepiej robiony przez zielonego "budowlańca" bardzo popularne w Szwecji.... można też urozmaicić elewację innym materiałem.... lubię drewno.

 

Henryk..... dziękuję :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 191
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja uważam, że z różnych powodów, ciśnienie w mieszkaniu należy wyrównywać z zewnętrznym i można to przy dowolnej wentylacji z choćby jednym wentylatorem, bardzo prosto zrealizować. Są centrale WM, które to robią (badają ciśnienia wewnątrz i na zewnątrz różnicują prędkości wentylatorów), ja takiej nie mam ale zrobię to u siebie i podzielę się opinią i realizacją.

Ciśnienie wewnątrz domu można wyrównać z ciśnieniem zewnętrznym, chociaż trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że podczas wiatru ciśnienie po stronie zawietrznej jest inne niż po nawietrznej i już chociażby z tego powodu szczelność przegród zewnętrznych ma duże znaczenie.

 

Ważne jednak jest tzw. ciśnienie parcjalne pary wodnej : http://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C4%99%C5%BCno%C5%9B%C4%87_pary_wodnej .

Przez zdecydowaną większość roku jest ono wyższe wewnątrz domu niż na zewnątrz. Pod wpływem tego ciśnienia, nawet przy zrównoważonym ciśnieniu powietrza następuje dyfuzja pary wodnej przez przegrody.

 

dobra WM powinna wyrównywać ciśnienie wewnętrzne z zewnętrznym oraz o tym, że w styropianie, na dodatek zaizolowanym z zewnątrz tynkiem paroszczelnym a od wewnątrz paroszczelną ścianą dyfuzja pary będzie pomijalna lub wręcz nie będzie miała miejsca

W praktyce nie ma idealnych pod względem paroszczelności materiałów. Paroszczelna warstwa na zewnątrz jest błędem - będzie powodowała kumulację wilgoci w przegrodzie.

Paroprzepuszczalność powierzchni zewnętrznej zawsze powinna być znacznie większa, niż wewnętrznej.

 

Kwestia izolowania buforka pod posadzką jeszcze w takim razie otwarta, nie myśl za tem o tym co masz aktualnie u siebie ale czy można i czy warto lepiej.

 

Co do "raz a dobrze" to mieści się to w moim pojęciu "ekstremalnie tani" - szukam balansu pomiędzy kosztami inwestycji a zyskami więc na pewno wolę wydać nieco więcej aby potem więcej oszczędzać. Stąd też ta ściana zewnętrzna jakaś "murowana" - licówki są najtrwalsze ale można myśleć o czymś równie dobrym a może tańszym.

 

Jeśli to będzie estetyczne (czyt. równe) i trwałe to ja o gustach nie dyskutuję.

Nad parowaniem z bufora pod posadzką można zapanować.

Jeżeli jest to przestrzeń zamknięta, to woda będzie parowała w najcieplejszym miejscu, a skropli się w najchłodniejszym, czyli bilans wyjdzie na zero.

Można też tę przestrzeń zwentylować i nadmiar pary upuścić np. do wentylacji, odbierając z niej ciepła w układzie rekuperacji.

 

Pomysł z obmurowaniem domu jest całkiem sensowny. Można zastosować cegłę rozbórkową, cegłę wapienno-piaskową, bloczki betonowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę o innym buforze myślę niż ten w artykule, który jest tak naprawdę "buforem dziennym" a nie sezonowym. Bufor chciałbym mieć pod izolacją podposadzkową aby móc go przegrzewać i nie cierpieć z tego powodu. Pomysł Nydara z grzaniem latem solarami aby zimą to odbierać wydaje mi się optymalny.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby taki bufor rozbudować i oddzielić termicznie od wnętrza domu.

Jednak podwyższając jego temperaturę zwiększamy też straty.

Jako dodatkowy bufor można wykorzystać grunt pod budynkiem wyposażony w gruntowy wymiennik ciepła (GWC).

Po pierwsze latem doskonale nadaje się do chłodzenia, po drugie w zimie można go wykorzystać do zabezpieczenia wentylacji przed zamarznięciem.

Dla ekstremanie ciepłego domu nie są potrzebne duże ilości ciepła i chłodu.

 

Łącząc rozwiązania zaproponowane w domu Sky Garden (fundament płytowo-skrzyniowy), z tymi autorstwa nydara (wentylacja wyporowa, rekuperator szarych ścieków), an-buda (szkieletowa konstrukcja ścian, rolety okienne chowane w podbitce), kszha (obudowa budynku, akumulacja ciepła, mała, gruntowa pompa ciepła zasilana z OZE) oraz moje (GWC pod budynkiem), może z tego wyjść rzeczywiście ekstremalnie tani i ciepły dom.

Edytowane przez HenoK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbujmy usystematyzować to co wymyśliliśmy do tej pory odnośnie fundamentów dla szkieletu uznanego za najbardziej przyjazny energooszczędności

1.Fundament płytowo skrzyniowy z funkcją akumulacji ciepła.

2.Płyta fundamentowa pocieniona.

3.Odwrócona donica z akumulacją niskotemperaturowego ciepła.

Z przyczyn oczywistych za najlepsze rozwiązanie uważam trzecie :D. Dlaczego ?

Za cenę 13-15m3 betonu (domek 100m2) mamy fundament,pozwalający przenieść ciężar domu drewnianego.Do tego 4m3 styropianu + siatka,tynk,dysperbit.,no i robocizna.Fundament spełnia rolę energetyczną dla domu-gromadzi nadmiar ciepła z solarów.W efekcie GWC przechodzący pod fundamentem,podgrzewa świeże powietrze do średniej temp.+18oC.(najniższa 16,5oc ,początek kwietnia).Takie rozwiązanie eliminuje rekuperator,pozwalając na wykorzystanie ciepłego zużytego powietrza do innych celów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fundament niby załatwiony.... znaczy ja muszę się troszkę dokształcić, miałem mglistą wizję więc zostawiłem to na deser :cool:

 

To ja tym razem od końca czyli dachu..... uznaję tylko parter, żadnych schodów, użytkowego poddasza. Co myślicie na temat kratownic deskowych? Z czego chcecie konstrukcję dachu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To widzę że użytkowe poddasze wybierasz..... O oknach moich czytałeś na BD?

 

Dzięki Wam mam coś ciekawszego do czytania :) Wentylacja Nydara też jest ciekawa .... załatwia ją głównie grawitacja a to jest już dużym plusem.

 

Zaglądnę poczytać Twoje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kratownic deskowych z cienkiego materiału,to bardziej ufam grubszym przekrojom.Nie będę się wypowiadał o wytrzymałościach drewnianych konstrukcji i trwałości,ale całe budownictwo szkieletowe oparte jest na przekroju 38-40mm.Korozja biologiczna jak dopadnie deskę 25mm to co innego i 38mm co innego.

Jako że zaczęliśmy o dachu, napiszę jakie mam warstwy i dla czego.

Belki stropowe 260 x 60mm wypełnione ekofibrem,pod nimi włóknina poliamidowa.Na belkach deski,ale lepsza by była MFP.Na to 10cm.styropianu i papa.

Belka o takim przekroju ,bo przekonał mnie projektant,że to będzie trwalsze od kratownicy.Ekofiber,bo może wchłaniać bez szkody wilgoć do 18%,a przy podawaniu na poddasze zużytego powietrza,jest to bardzo ważne.No i ekofiber nieporównywalnie lepiej chroni przed letnim słońcem.Styropian to nakrokwiowa izolacja odporna na zawilgocenie.W dachu nie mam paroizolacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kratownic deskowych z cienkiego materiału,to bardziej ufam grubszym przekrojom.Nie będę się wypowiadał o wytrzymałościach drewnianych konstrukcji i trwałości,ale całe budownictwo szkieletowe oparte jest na przekroju 38-40mm.Korozja biologiczna jak dopadnie deskę 25mm to co innego i 38mm co innego.

Jako że zaczęliśmy o dachu, napiszę jakie mam warstwy i dla czego.

Belki stropowe 260 x 60mm wypełnione ekofibrem,pod nimi włóknina poliamidowa.Na belkach deski,ale lepsza by była MFP.Na to 10cm.styropianu i papa.

Belka o takim przekroju ,bo przekonał mnie projektant,że to będzie trwalsze od kratownicy.Ekofiber,bo może wchłaniać bez szkody wilgoć do 18%,a przy podawaniu na poddasze zużytego powietrza,jest to bardzo ważne.No i ekofiber nieporównywalnie lepiej chroni przed letnim słońcem.Styropian to nakrokwiowa izolacja odporna na zawilgocenie.W dachu nie mam paroizolacji.

 

38mm oparte są kanadyjczyki :) Mam z odzysku 50 letnie kratownice.....i drewno wygląda lepiej od nowego. Robiłem sobie dachy z kratownic deskowych (kilka) i byłem zaskoczony sztywnością i trwałością...... najbardziej taniością i prostotą wykonania. Wychodzą prawie 10 x taniej od tradycyjnej konstrukcji...... ale przy własnej robocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pisałem wycinek pierścienia np.1/3 koła.Pomyślcie co wiatr nawet silny może mu zrobić.Skoczyć co najwyżej.Łukowa ściana jest znacznie bardziej wytrzymała od prostej.A klimat się zmienia.

Namawiam do stropodachu z izolacją pochodzenia roślinnego,bo na moim poddaszu nieużytkowym dzieją się dziwne rzeczy.W słoneczny dzień majowy,dach nagrzewa się do 70oC ,a temp.na poddaszu 20-22oC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra uwaga.Muszą być trzy punkty podparcia.Czyli dwa pola.Jedno o innym rozstawie i drugie ,ale układ krokwi do osi obrotu.Taka konstrukcja była by ciut droższa od normalnej bryły, ale chyba bardziej ciekawa.Na bazie drewna można bardzo plastyczne konstrukcje robić i wydaje się to łatwiejsze niż przy ceramicznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bufor ziemny to skomplikowana rzecz,bo w zasadzie nie masz do niego dostępu po postawieniu chałupy.Należało by się zastanowić czy dla domu pasywnego jest konieczny bufor gromadzący energię cieplną na całą zimę.Dla domku 100m2,to ledwo 1500W.Grzejąc prądem to ledwie 700PLN,drewnem z 300PLN.Zgromadzenie takiej energii cieplnej to wydaje mi się potężny koszt na konstrukcję z izolacją.Najlepiej do takiego zbiornika wsadzić materiał zmiennofazowy.Też olbrzymi koszt.Byle awaria niszczy misterny plan.

Moim zdaniem należy iść w kierunku aby zimą do domu dochodziło powietrze o temp.+/-118oC,a zużyte powietrze wykorzystać do innych celów.Póki co zrealizowałem pierwszą część ,która jest możliwa bez użycia silników.Drugi etap to EPC,która będzie odbierała całe ciepło ze zużytego powietrza( nie jak w rekuperatorze p-p 50%). Spróbuję tym podgrzewać ZWU a potem bufor CO.Próbny to 110W mocy.Jeżeli się powiedzie,to trzeci etap PV dla tych 110W.

I w ten sposób zaczynam ocierać się o zeroenergetyczność dla potrzeb CO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bufor ziemny to skomplikowana rzecz,bo w zasadzie nie masz do niego dostępu po postawieniu chałupy.Należało by się zastanowić czy dla domu pasywnego jest konieczny bufor gromadzący energię cieplną na całą zimę.Dla domku 100m2,to ledwo 1500kWh.Grzejąc prądem to ledwie 700PLN,drewnem z 300PLN.Zgromadzenie takiej energii cieplnej to wydaje mi się potężny koszt na konstrukcję z izolacją.Najlepiej do takiego zbiornika wsadzić materiał zmiennofazowy.Też olbrzymi koszt.Byle awaria niszczy misterny plan.

Moim zdaniem należy iść w kierunku aby zimą do domu dochodziło powietrze o temp.+/-118oC,a zużyte powietrze wykorzystać do innych celów.Póki co zrealizowałem pierwszą część ,która jest możliwa bez użycia silników.Drugi etap to EPC,która będzie odbierała całe ciepło ze zużytego powietrza( nie jak w rekuperatorze p-p 50%). Spróbuję tym podgrzewać ZWU a potem bufor CO.Próbny to 110W mocy.Jeżeli się powiedzie,to trzeci etap PV dla tych 110W.

I w ten sposób zaczynam ocierać się o zeroenergetyczność dla potrzeb CO.

Poprawiłem jednostki :).

Masz rację, że te 1500kWh to niewiele, ale jak doda się do tego przygotowanie ciepłej wody (dla 3 osób to rocznie min. 2500kWh) oraz zużycie energii na pozostałe cele (8-10kWh/dobę = 3000-3500kWh), to daje już spore zapotrzebowanie na energię i jej koszty.

W takiej sytuacji ogrzewanie to tylko 20% całego zużycia energii.

Dlatego temat ogrzewania i ciepłej wody należałoby jednak połączyć.

Przy 4000kWh na te cele warto już zastanowić się nad sposobem obniżenia zużycia. Prostym sposobem na obniżenie zużycia energii jest zastosowanie pompy ciepła. Można by użyć pompy ciepła o bardzo małej mocy - dla domu 100m2 wystarczyłaby moc grzewcza rzędu 1kW (w ciągu doby potrzeba ok. 6-7kWh na przygotowanie ciepłej wody, więc zostaje jeszcze 17-18kWh na ogrzewanie). Może to być pompa ciepła powietrze woda, ale równie dobrze mogła być to gruntowa pompa ciepła.

 

Przy pompie ciepła z tych 4000kWh ilość energii zredukujemy do 1000-1300kWh w ciągu roku.

Czy warto rozbudowywać instalację aby zredukować zużycie energii do zera?

Moim zdaniem, jeżeli ceny energii elektrycznej nie będą horendalnie wysokie, i jeżeli nie będzie takiego przymusu administracyjnego - nie.

 

Można by się pokusić o zasilanie tego z OZE - paneli PV lub wiatraka. W ciągu doby musiałyby one dostarczyć od 1,5kWh (do przygotowania ciepłej wody) do ok. 5kWh (gdy trzeba dodatkowo ogrzewać dom).

Oczywiście największe zapotrzebowanie na energię do ogrzewania wystąpi w zimie, gdy słońca jest najmniej. W słoneczny dzień nawet w zimie nie będzie problemu z dostarczeniem tych 5kWh w ciągu doby z paneli PV. Tylko ile w zimie jest takich słonecznych dni? Co więcej aby taka instalacja działała konieczne byłyby akumulatory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację .Największym problemem jest ZWU a nie CO. CO jednak jest na dzień dzisiejszy przynajmniej dla mnie do pokonania przy pomocy nieskomplikowanych rozwiązań.To co generuje dom w postaci zużytego powietrza i szarych ścieków plus to co da grunt,wystarczy na ogrzewanie domu.Przynajmniej teoretycznie i to z zapasem.My ludzie mamy dziwną przypadłość.Jak kolektor słoneczny taki coby cynę topił.Dom energooszczędny to od razu CO i ZWU za fri.Nie znam polskiego domu zużywającego do celów CO nic.Myślę tu o całkowitym koszcie takiego przedsięwzięcia.Amortyzacja,koszty serwisowe itd.Myślę o rozwiązaniach które będą działały przy -10-15oC.Stąd CO za fri to już sukces.

 

Te 1500W co napisałem to pikuś ale z tym +118oC to przegiołem. Powinno być oczywiście +18oC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...