Ogród tworzę nowoczesny, czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką...

[magnolia]

http://images50.fotosik.pl/1095/83c088f95f09281am.jpg jeszcze raz

To rysunek- nawiązanie do projektu skośnego jako kolejna propozycja, nie twierdzę że jest najlepsza.

Edytowane 9 Września 2011 przez magnolia

[ewalm]

można też spróbować z kwadratami, wykorzystać rabaty podwyższone także poza warzywnikiem

ale trzeba przemysleć co i na ile zacienia w różnych układach tunel foliowy i warzywnik

jaka miałaby być altana i do czego służyć: prywatny odpoczynek czy raczej spotkania ze znajomymi

nie łączyłabym borówek tak blisko z krzewami typu agrest, porzeczki, maliny - mają specyficzne wymagania

agrest i porzeczki w wersji szczepionej na pniu maja walory ozdobne, maliny raczej nie mają,

borówki też są ładne i pieknie przebarwiają się jesienią - ale w czerwieniach, a ogród miał być biało-fioletowy

 

 

http://images47.fotosik.pl/1087/0b57a0c69badffc6m.jpg

[malkul]

Projekt sie klaruje, mąż jak znajdzie chwilke ( i tu jest właśnie problem stąd ta moja cisza) to wstawię ostateczną wersje. Pozostajemy przy prostej opcji, bez udziwnień. W międzyczasie chciałam Was zapytać ile duzych drzew liściastych wypadało by posadzić na 12 arach i w którym miejscu?. pytam bo chciałabym juz zbudować "szkielet" ogrodu, abym mogła planować nasadzenia poszczególnych rabat muszę pomysleć wpierw o tych największych (docelowo) mieszkańcach mojego ogrodu. Edytowane 14 Września 2011 przez malkul

[magnolia]

kibicuję Ci równolegle w 2 miejscach. Fajnie wychodzi Twój ogród. Moje rabaty- pasy może rzeczywiście były trochę awangardowe, choć widziałam je oczyma duszy jako łany dużych traw , i wciąż myślę że może to wygladać świetnie ( zresztą gdzieś natknełam się na takie zdjęcie wystawowe).

Co ilości drzew- sporo zależy jakie to drzewa i jak mocno chcesz zacienić działkę. Nie jestem tez pewna czy 12 arów to 120 m2?- nie używam nigdy tej jednostki.

Przyjmij taka zasadę- przy średniej wielkości drzewie planuj je nie gęściej niż 3.5- 4 metry, wielkich na 30 m. chyba nie sadź wcale, bo ogród nie jest duży. Iglaste- tez zależy od gatunku, ale na pewno gęściej- np świerki serbskie nawet co 1 metr, inne co 1.6- 2m.

Ja nigdy nie umiem powiedzieć ile drzew gdzieś zaplanuję, tylko biorę plan i wrysowuję- tu chce zacienić, tu zasłonić, tu wprowadzić jakiś pion....

U Ciebie można gdzieś dać szpaler drzew, albo grupy drzew na długim pasie w grupkach po kilka. Podsadzone tylko niskim, jednorodnym dywanem.

I chyba proponowałabym drzewa o ładnym pokroju, mogą być geometryczne- np. robinia Umbraculifera, albo po prostu o ładnym kształcie- np. klon czerwony Red Sunset.

[magnolia]

tu jest zdjęcie sosen z trawami pod nimi- nie znalazłam takiego gdzie widać dokładnie wszystko, ale to jedna z moich ulubionych realizacji przy biurowcach. Wg. mnie bardzo pasuje do ogrodu nowoczesnego. No własnie- sosny jako drzewa są świetne

http://www.urbanity.pl/photos/18/42/1842.jpg

[malkul]

Magnolio za to kibicowanie wielkie dzięki Na dywan wybrałam już na 100% Pasychandra terminalis „Green carpet" - rumianka japońska. Strasznie mie się podoba. Ja zaś myslałam wsadzic jedno duże drzewo Platana (Platanus acerifolia Alphens Globe ). Nad szpalerem jeszcze myślę.

[magnolia]

ok- 1 duże jako dominanta może być. Ale szpaler tez bym gdzieś wcisneła. Runianka jest śliczna, możesz ja powtarzac w kilku miejscach- będzie wtedy spójnie.

[malkul]

Tak tak, szpaler bedzie na 100% tylko nie wiem jeszcze z jakich roślin. Ta runianka będzie jako jedyna zadarniająca roślina więc będzie jej od groma.

Na dzień dzisiejszy u mnie wygląda to tak:

1. Ziemia na działce jest nawieziona, wyrównana przez koparkę.

2. Trawa stara kiełkuje wraz z chwastami (chwasty wyrywam ręcznie bo małe są).

3. Jak już skiełkuje sporo mam umówioną glebogryzarkę.

4. Resztę chwaściorów być może zaatakuję Randapem (nie jest to pewne bo mam złe nastawienie do tego środka)

[Elfir]

ja to bym altankę ustawiła przy garażu, tyłem do podjazdu, tak, by rozpościerał się z niej widok na ogród. Dwie ścianki miałaby z gęstej kratownicy porośniętej pnączami. Między altanką a garażem wąskie przejście.

 

Na komunikacje przeznaczyłabym pas pod budynkiem, który i tak zwykle osłonięty jest okapami i posiada opaski.

 

Plac zabaw można byłoby przesłonić trawami. Można z wysokich traw zrobić dla dzieci nawet prosty, geometryczny labirynt (robiłam coś takiego w nowoczesnym ogrodzie dla mojego klienta - plac zabaw dla dzieci osłonięty od tarasu był labiryntem z traw).

We wątku antytrawnikowym wrzucałam zdjęcie inspiracji z miskantem i glediczją w roli głównej, można to wykorzystać.

 

Szybki szkic

http://img716.imageshack.us/img716/9022/ddcsc.jpg

[malkul]

Elfirku - plac zabaw chcę mieć na przeciwko tarasu i blisko okna w kuchni (praktyczne bo chce miec dzici na oku) Altana zaś tam z tyłu mi nie pasuje (jakoś jej tam nie widzę). Projekt - myślę że juz nie będą nic zmieniała. Następnym krokiem będzie wybór roslin do nasadzeń. musze tylko czasu trochę znaleźć.

[malkul]

Mogę juz rozpocząć planowanie formy i nasadzeń przedogódka.

Wstepny zarys:

http://images39.fotosik.pl/1070/bbbbb864086011f2gen.jpg

Na pierwszy rzut rabata żwirowa, która będzie stanowiła wizytówkę domu.

Co tam podsadzic i jak może juki albo trawki niskie jakieś połączone z czymś na pniu szczepionym? co o tym myslicie?

[magnolia]

może cisy i strzyc je w kule. Ale sadziłabym je tak, żeby te kule się zetkneły ze sobą i żeby jedne były większe, inne mniejsze, w szerokim rzędzie naprzemiennym. Jednak układ naprzemienny zaburzyłabym lekko. I podsadziłabym całość czymś niższym- Carex morrowi Variegata jesli nie ma tam palącego słońca, albo szałwią omszoną ( kwitnie bardziej niezawodnie niż lawenda, kwiaty mają trochę podobne, szałwia daje mocniejszą plamę. Jak się ja przycina po kwitnieniu, to długo kwitnie nawet całe lato i jesienią).

Zamiast cisów można posadzić berberys Atropurpurea Nana, albo lilaki Meyera 'Palibin'( tylko lilaki w pojedyńczy rząd, bo są większe- ok120 cm wys)

[magnolia]

a jak cos na pniu to może miłorzęby 'Mariken'? A pod nimi ciemnozielona masa kostrzewa owczej ( ona jest taka lekko potargana- świetna w słońcu). W to cebule czosnków plamami- np czosnek Christofii albo Czosnek Szuberta.

I chyba tez krokusy w 1 kolorze- ich listki po kwitnieniu 'zaginą' kostrzewie.

[malkul]

Więc tak: Miłorząb dwuklapowy 'Mariken" szczepiony na pniu - rewelacja mam go w swojej liście chciejstw . Cimnozielona masa kostrzewy owczej tez rewelacja . I więcej bym nic nie dawała. Minimalizm-wciąga mnie coraz głębiej.

Tak szczerze mówić to gdybym tak ni kochała lawendy to bym chciałą ogród tylko zielono-biały. Musze sobie jakoś tą lawende obrzydzić.

[malkul]

Nota bene: Ta rabata żwirowa cały dzien będzie nasłoneczniona jak patelnia.

[magnolia]

no dobra, dobra- marikeny i kostrzewa owcza. Bez czosnków!- kurcze, a ja myślałam że jestem minimalistka. Jak posadzę u siebie czosnki w owczej to Ci wiosenny obrazek wkleję żebyś zazdrościła . Patelnia dla owczej i marikenów będzie ok.

Pamiętaj żeby owczej nie nawozić dużo, raczej prawie wcale, bo im gorzej ty ładniejsza. Ona po kilku sezonach może zrobić się z dziurką w środku, trochę rozwalona- wtedy wykopujesz i dzielisz. I obsadzasz kolejne obszary, teren wokół ogrodzenia, działkę kuzynki... Ja swoje nawet latem dzieliłam, bardzo to łatwo idzie.

Co do lawendy- też ją lubię. Ale wg. mnie lawenda musi mieć kolor lawendowy, mimo że wszystko co białe w ogrodzie dla mnie jest the best. Kiedyś robiłam mały biały ogródek i jednynym nie białym kwiatem był tam kwiat lawendy w łanie. Bardzo ładnie to wyszło.

Pamiętaj że biały lubi głębokie tło- ciemną zieleń, bordo.

[malkul]

no dobra dobra :lol: czekam na obiecane foto zatem , ale co by ci kochana za mocno nie zazdrościć wsadzę sobie taki czosnek: Czosnek ozdobny Mount Everest (Allium Mount Everest) U mnie w ogrodzie bordo, róze i czerwienie to sa nieporządane kolory. Gdzie moge zobaczyc twoej realizacje (chciałabym sie poinspirować) może być na priv.

A tu dla Ciebie za Twoją wirtualną pomoc przy moim ogrodzie

http://www.gardencentreswigan.com/images/magnolia.jpg

[magnolia]

dzięki Malkul.

Nie mam gotowego portfolio. Próbuję je zrobić od kilku sezonów, jednak jakoś nie zbyt mi to idzie. Moje ogrody zazwyczaj sa młode, często zakładane etapami, więc wciąż w budowie, lub świeżo po niej. Z kilkoma klientami u których są starsze nie mam kontaktu. Do tego pracowałam tez kilka lat dla firm gdzie byłam od dokańczania i do tych realizacji nie mam praw.

Zresztą projektantowi ogrodów jest trudniej niż projektantowi z firmą wykonawczą w pakiecie- Ci zawsze mają kontrolę nad realizacją. Mi czasem zdarzało się brać zlecenia na projekt od wykonawcy- to dopiero porażka. Człowiek robi ogród jak chce, ja nic nie mogę, najwyżej zwrócić uwagę po której facet stwierdza że jestem mało rynkowa, bo ogród ma wyglądać ok na początku, przy rozliczaniu, a później niech się martwi ten kto go pielęgnuje.

Edytowane 22 Września 2011 przez magnolia

[Elfir]

magnolia - cierpię na tę samą przypadłość

[magnolia]

wiem, wiem. Aż głupio się tłumaczyć, co?